Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 172 takie demotywatory

Kartonowy czołg z Bydgoszczy –
Nie naruszono reżimu sanitarnego i obostrzeń podczas uroczystości, a organizator zapewnił odpowiednie warunki dla wszystkich uczestników - przekazał Łukasz Betański, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Bydgoszczy – Tak więc nie będzie kary od sanepidu dla organizatorów obchodów 29. urodzin Radia Maryja w Toruniu
"Nadal jestem dumny, że jestem Polakiem, choć ludzie to ku*wy, to naród wspaniały. Pora się wku*wić, pie*dolić podziały, dzieci rewolucji,my, młodzi Polacy" – Tak brzmi fragment "Rewolucji Romantycznej", najnowszego utworu Bedoesa, jednego z najpopularniejszych raperów w Polsce, który brzmi jak całkiem niezły manifest polityczny.Bedoes sam aktywnie bierze udział w protestach u siebie w Bydgoszczy, a "Rewolucja Romantyczna" bardzo szybko zyskuje popularność, gromadząc ponad milion wyświetleń w jeden dzień i będąc numerem 1 na Karcie na Czasie YouTube'a
Prawie 11-letni owczarek niemiecki, postrach dealerów narkotykowych, odchodzi po latach służby na zasłużoną emeryturę. Mowa o Bazylu, który służył w bydgoskiej komendzie – Teraz emeryturę spędzi w domu u swojego przewodnika. Komendant Miejski Policji w Bydgoszczy mł. insp. Witold Markiewcz przekazał podziękowania dla przewodnika i jego psa za lata pracy i zaangażowania
W Bydgoszczy można odkazić sobie zakupy – Nie wiem, czy wielu z was tak robi, ale niektórzy odkażają wszystkie swoje zakupy po przyjściu ze sklepu. Wyobraźcie sobie tylko, jak wiele czasu na to trzeba poświęcić, aby wszystko dokładnie wyczyścić. Bydgoskie centrum handlowe Focus postanowiło wyjść naprzeciw tym, którzy nie chcą przynosić wirusów do domów
A mówią, że to Polska jest zacofana... –
W Bydgoszczy niepełnosprawny pan na wózku wezwał policję do jednej z tamtejszych księgarni, gdyż jej właściciel wywiesił rysunek Matki Boskiej z tęczową aureolą i porównał cierpienie Jezusa do cierpienia osób LGBT –
Jak donosi portal onet.pl: – "Największa afera końcówki kampanii prezydenckiej była picem na wodę. Niepełnosprawna artystka z Bydgoszczy Anna Derewienko nie została wyrzucona z fundacji za wspieranie Andrzeja Dudy, tylko w wyniku podejrzeń o stalking swojego byłego partnera i jego bliskich, a także za hejtowanie niepełnosprawnego nastolatka, który pojawił się na wiecu Rafała Trzaskowskiego. Pierwszą sprawę badają śledczy, druga być może wkrótce do nich trafi" Fundacja rozwiązała porozumienie z niepełnosprawną. „Tak się kończy niepopieranie PO"
Niepełnosprawna kobieta twierdzi, że została usunięta z listy wsparcia fundacji za poparcie dla Andrzeja Dudy – Fundacja Dum Spiro, Spero z Bydgoszczy nie będzie już pomagać niepełnosprawnej Annie Derewienko. Prezes tłumaczy, że według jednego ze sponsorów podopieczna dopuściła się niestosownego zachowania i policja prowadzi w jej sprawie postępowanie. Sama niepełnosprawna twierdzi natomiast, że to kara za to, że poparła Andrzeja Dudę w wyborach prezydenckich, gdyż prezesem fundacji jest bydgoska radna PO, Katarzyna Zwierzchowska.9 lipca kobieta rozpętała aferę, pisząc na Facebooku, że została wykluczona z fundacji przez jej zarząd, "który powołał się na jej bliżej nieokreślone niestosowne zachowanie, w wyniku którego rzekomo utracił sponsora".W rozmowie z Onetem Katarzyna Zwierzchowska utrzymuje, że zarząd fundacji zerwał współpracę z Anną Derewienko, ponieważ działała na jej szkodę. Jej zdaniem jej kontynuacja byłaby szkodliwa dla całej organizacji i pozostałych podopiecznych, których jest około 50. Prezes fundacji podkreśla też, że każda osoba, której pomaga Dum Spiro, Spero, ma prawo do własnych poglądów politycznych. Rozwiązanie współpracy z niepełnosprawną nastąpiło też zanim ogłosiła ona swoje poparcie dla Andrzeja Dudy.Prezes fundacji utrzymuje, że nie może wskazać, który sponsor był oburzony zachowaniem niepełnosprawnej ani o co dokładnie chodzi. Dała do zrozumienia, że sprawa jest na tyle poważna, że toczy się w niej postępowanie karne.Prezes zamieściła na Facebooku w imieniu fundacji oświadczenie o następującej treści: "Zarząd Fundacji w dniu 2 lipca 2020 r. podjął Uchwałę nr 5 o rozwiązaniu porozumienia z jedną z Podopiecznych. Powodem było oświadczenie jednego ze sponsorów o zaprzestaniu wspierania naszej Fundacji z powodu działania tej Podopiecznej. (...) Podjęliśmy kolegialną, jednomyślną decyzję o rozwiązaniu porozumienia, zgodnie z zapisami w nim zawartymi, o czym listownie poinformowaliśmy podopieczną. Wszelkie inne insynuacje są niezgodne z prawdą i prosimy o zaprzestanie ich rozpowszechniania. Będziemy zmuszeni skorzystać z porady prawnika i podjąć odpowiednie działania jeśli nieprawdziwe informacje będą nadal rozpowszechniane"
Powinna odpowiadać za morderstwo psa. Oprócz tego obowiązkowe badania psychiatryczne i zakaz zbliżania do dzieci na 500 m – Jej zdjęcie powinno wisieć w całym mieście... Na oczach dzieci wyrzuciła psa z 10 piętra. Zwierzę nie przeżyło, kobieta trafiła do aresztu!Pijana bydgoszczanka, w obecności dzieci wyrzuciła psa z 10 piętra. Do zdarzenia doszło w miniony czwartek przy ul. Czartoryskiego w Bydgoszczy. Pies nie przeżył upadku, kobieta trafiła do aresztu. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.Z ustaleń policji wynika, że nietrzeźwa 38-latka najpierw mocno ściskała psiaka tak, że ten skomlał i próbował się wyrwać z opresji. Chwilę później kobieta wyszła z nim na balkon i z premedytacją wyrzuciła z 10 piętra. Wszystko działo się w obecności nieletnich dzieci.Kobieta została zbadana na zawartość alkoholu w organizmie. Badanie wykazało go ponad dwa promile. W takim stanie 38-latka opiekowała się swoimi dziećmi. W związku z tym toczy się również odrębne postępowanie dotyczące niewłaściwego sprawowania opieki. Policjanci ze Szwederowa powiadomili natychmiast sąd rodzinny.
W obronie naszych danych osobowych – Prezydenci między innymi Warszawy, Lublina, Bydgoszczy, Sosnowca i Gdańska odmówili przekazania danych wyborców. Co więcej, prezydeci Sosnowca oraz Gdańska złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Konkretnie chodzi o wyłudzenie danych osobowych
 –  witam szukam pracy dla córki 19lat w imieniu córki wycztaucenie średnie ekonomiczne liceum ekonomiczne w bydgoszczy teraz zaczyna od kwietnia studium zaoczne jako kosmetyczka brak doświadczenia zawodowego minimalne wynagrodzenie 7000 brutto na renke oferty proszę składać do naszej menażerki
Dzisiaj w nocy, w Bydgoszczy pojawił się taki oto mural –
Koronawirus. Ks. Roman Kneblewski dziękuje wiernym. "Nie daliście się ogłupić" – Pomimo epidemii koronawirusa ksiądz Roman Kneblewski nadal odprawia msze. Po ostatniej, która miała miejsce w niedzielę, kapelan narodowców podziękował zgromadzonym za to, że "nie dali się ogłupić" i przyszli do kościoła.Msza miała miejsce w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bydgoszczy.
Krzysztof Skiba - jak zwykle celnie,w samo sedno! –  Nowe BrednieDawno temu pewien biedny filozof, syn cieśli głosił w Jerozolimie Dobrą Nowinę. Dużo później doktor teologii Marcin Luter, syn biednych wieśniaków przybił swoje Tezy do drzwi kościoła w Wittenberdze, jeszcze później brodaty Karol Marks, syn adwokata ogłosił Manifest Komunistyczny. Dopiero potem Magda Gessler (córka rondla i chochli) ogłosiła światu jaką zupę ugotuje na obiad.Obecnie w czas zarazy krążą w polskim Internecie Nowe Brednie. Zwykle zaczynają się od słowa "Słuchajcie!". Autorzy tych sensacyjnych treści przekonują czytelników, że słyszeli od pani Ewy z Bydgoszczy, której sąsiadem był przed laty pewien emerytowany lekarz, który zmarł na katar, że na koronowirusa dobrze robią pastylki do ssania na gardło o nazwie chlorochinaldin. Z kolei Pani Zyta z Siemiatycz, która pracowała przed laty w aptece, ale ją wyrzucili, bo ukradła viagrę dla narzeczonego, odkryła, że te osoby, które na bóle głowy używają ibupronu, są bardziej narażone na atak wirusa.Pan Bartek z Ustrzyk Dolnych, były drwal i człowiek lasu opracował w swoim laboratorium w garażu, genialną maść, która chroni przed koronawirusem. Jest to sierść niedźwiedzia zmieszana z gównem komara. Osoba, która taką maścią wysmaruje sobie gardło i pośladki nie ulegnie zarażeniu.Słuchajcie! Jest jeszcze receptura pani Zosi z Warszawy, która ma dyplom lekarza odbity na ksero na Ukrainie. Pani Zosia odkryła, że przed koronawirusem chroni sproszkowana noga żaby wsypana do zupy pomidorowej, która była wcześniej rosołem. Pojawił się też rewelacyjny przepis pana Macieja inżyniera z Kolbud, który na własnej rodzinie dowiódł, że tabletki Stoperan zmieszane z dżemem truskawkowym i piwem Żywiec powodują, że koronawirus znika jak Wojciech Mann z radiowej Trójki.Słuchajcie! Odkryto też, że ludzie mądrzy nie wierzą w pseudo medyczne bzdury z Internetu. Czego Wam, w dobie epidemii wszystkim życzę.
Dokąd my zmierzamy? Budżet kancelarii Premiera jest większy niż budżet polskiej onkologii. Ręce opadają... –  Ostatni rok moja przyjaciółka i jej mąż spędzili ze swoim kilkuletnim synem na różnych oddziałach onkologicznych. Dotąd było to jej prywatne, bardzo trudne i intymne doświadczenie, ale po występie Joanny Lichockiej poprosiła mnie, żebym w jej imieniu napisała kilka rzeczy.Zdjęcie pochodzi z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Przyjeżdżają tu dzieci z całej Polski, bo jest to oddział specjalistyczny (guzy lite kości i tkanek miękkich) ze światowej klasy specjalistami.Miejsc na oddziale jest kilkanaście, dzieci z chemią często leżą na korytarzu. - Nikt nie marudzi, bo specjaliści są tu znakomici. Każdy zagryza zęby, bo wie, że te warunki to nie wina szpitala - mówi moja przyjaciółka.W salach dla chorych jest tak ciasno, że nawet nie ma miejsca na walizkę. Sala na zdjęciu to pokój dla najmłodszych dzieci oraz dzieci w trakcie diagnoz. Jest tu pięć łóżek, wszystkie zawsze są pełne. Przy każdym dziecku rodzic. W sumie 10 osób na maleńkiej powierzchni.Toaleta dla rodziców jest dwa piętra niżej, w publicznej przestrzeni. Jak rodzic chce się wysikać, musi zostawić dziecko samo. Kiedy moja przyjaciółka była tam z synem, najmłodszy pacjent miał 8 miesięcy. Naprawdę trudno jest zostawić niemowlę w trakcie chemii nawet na 10 minut. Ale najlepszy rodzic musi czasem iść do toalety, więc gna przez korytarze i trzyma kciuki, żeby nie było kolejki, niczego, co przedłuży nieobecność przy łóżku.Prysznic dla rodziców jest w szatni dla pracowników, co pewnie nie ułatwia życia ani pracownikom, ani kąpiącym się rodzicom.Ale na Instytucie opowieść się nie kończy. W tym samym czasie w Przylądku Nadziei, pięknym wielkim szpitalu ze wszelkimi wygodami, brakuje lekarzy do leczenia dzieci. Z kolei w Bydgoszczy w Szpitalu Uniwersyteckim (!) im. Jurasza brakuje pielęgniarek, bo szpital ma taką politykę, że ich pielęgniarki zarabiają jedną z niższych stawek w regionie.Stąd w czasie rekrutacji udało się zatrudnić jedynie siostry zakonne. Jednocześnie w tej samej Bydgoszczy jest ileś tam pielęgniarek z Ukrainy, które na pniu wzięłyby posady, ale nostryfikacja dyplomów się w Polsce wlecze i wlecze.- A i tak wszyscy mówią, że w tym kraju, jak mieć raka to lepiej jako dziecko, bo u dorosłych jest jeszcze gorzej - mówi moja przyjaciółka.***Udostępniajcie. Może takie osobiste świadectwa są potrzebne, żeby coś się zmieniło.
Polski turysta, który wrócił z Chin z objawami wirusa błąkał się po kilku szpitalach, a lekarze na SOR powiedzieli mu, by nie siał paniki – Najpierw szukał pomocy w Chełmnie, ale odesłano go z kwitkiem. Pojechał do szpitala w Świeciu. To samo. Następnie trafił do szpitala w Bydgoszczy. Tam też miał usłyszeć, że nie mogą mu pomóc. W tym czasie jednak Nowy Szpital w Świeciu zmienił zdanie i wysłał po niego karetkę. Obecnie mężczyzna leży w izolatce, gdzie monitoruje się jego przypadek
Uważajcie na zmutowane koty –  BYDGOSZCZANIE Uwaga!!! ostrzegam was przed dzikimi kocurami w naszym miescie niby jest zima o ok trzeba dokarmic ale to jest masakra co one (ablami tu w bydgoszczy są koty czarne grozne i bure iagodne i wczoraj bylim w córką w lesie na spacerkulpierw podleciał kotek bury mity fajny, dal sie poglaskac i w °gole_ Ale ten czarny to masakra jakas!!!! zaczął sapu pierw do mnie potem do mojego dziecka syczał no aż mi włosy dęba stanely, jak zaczelam uciekac przed nim z córką we wózku to chyba 100 na godzine biegłam ale 1 tak nas dogonił kocur i prawie córke mi zjadł a potem do wózka właził i chciał odjechać z dzieckiem!!! ale zaraz znajdzie sic sierota bawarska co powie ze biedne kotki J wgl a gówno biedne ludojady jakies ł tyte genetyczne mutacje.

Historia, od której cieplej robi się na sercu. Żołnierze uratowali kotki

Historia, od której cieplej robi się na sercu. Żołnierze uratowali kotki – "Piękna historia na zakończenie poligonu - wracamy do Bydgoszcz w powiększonym składzie!Żołnierz nie tylko cechuje się nerwami ze stali ale również wielkim, dobrym sercem. Swym zachowaniem godnym naśladowania potwierdzają te słowa żołnierze 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej z Bydgoszczy.Od 12 do 22 listopada żołnierze „Pomorskiej Jedynki” przebywali w Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Drawsko Pomorskie realizując szkolenie w warunkach poligonowych oraz własne ćwiczenie taktyczne z wojskami pk. OPAL-19. Logistycy realizowali szkolenie w różnych miejscach na terenie poligonu. Jednym z rejonów operacyjnego rozwinięcia było Ziemsko.W trakcie ochraniania obiektu przeznaczonego do ćwiczeń jeden z żołnierzy zauważył trzy malutkie kotki. Informacja szybko obiegła obozowisko, a żołnierze Brygady z Bydgoszczy natychmiast otoczyli zwierzaki opieką. Ze względu na ograniczone możliwości spowodowane warunkami poligonowymi, radzili sobie jak mogli. Zostawiali część przysługującej im żołnierskiej racji wydawanej z batalionowego punktu żywienia aby kotki zyskały na sile. Na zmianę przynosili też wodę. Ocalałe zwierzątka szybko zaskarbiły serca wszystkich uczestników poligonu.Losem malutkich kotków zainteresowali się dwaj żołnierze, którzy na co dzień służą w 1 Batalionie Dowodzenia i Zabezpieczenia. Dzięki ich trosce ocalałe zwierzątka znajdą bezpieczną opiekę i dom. Żołnierze nie kryją radości z podjętej decyzji.- To chęć niesienia pomocy bezbronnemu zwierzęciu wpłynęła na podjętą przeze mnie decyzje. Nie mam jeszcze żadnego pupila, nie rozważałem wcześniej tego ale nie mogłem pozostać obojętny na losy bezbronnych istot dlatego jednego z nich postanowiłem przygarnąć i dać mu nowy dom – powiedział Kapitan Łukasz Pytel, który nie tylko dowodzi kompanią, ale też jest doświadczonym saperem. Często reprezentuje Brygadę jako dowódca kompanii honorowej podczas uroczystości patriotycznych w regionie oraz tych centralnych, organizowanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. – Nie miałem problemu ze znalezieniem imienia dla nowego członka rodziny. Będzie się wabił Opal, tak jak kryptonim ćwiczenia taktycznego z wojskami Dowódcy 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej, w którym właśnie braliśmy udział - dodaje oficer #1bdowizab.Zwierzęta zostały odnalezione na obrzeżach obozowiska, gdzie część żołnierzy 1 Pomorskiej Brygady Logistycznej z Bydgoszczy rozwinęła swój rejon. Gdyby nie ich pomoc mogłyby nie przeżyć zimy.- W promieniu co najmniej kilkunastu kilometrów nie było większych zabudowań. Znaleźliśmy kotki w środku lasu, z dala od zamieszkałych przez ludzi rejonów dlatego pozostałe dwa zabieram ze sobą do Bydgoszczy. Zaopiekuję się nimi do czasu znalezienia im bezpiecznego, ciepłego domu – opowiada Starszy kapral Łukasz Jakielaszek, który jest dowódcą drużyny w plutonie inżynieryjnym. Ostatnio zajął wysokie, trzecie miejsce podczas konkursu o miano Mistrza Metodyki 1BLogŻołnierzy #1BLog nie tylko cechuje bardzo dobre wyszkolenie, ale jak widać także złote serce. Kreują postawy, które powinny być dla nas wzorcem. Dzięki nim odratowane kotki czeka lepsze jutro – w bezpiecznym pełnym ciepła domu."
Myślisz, że to wódka jest polskim towarem, o który biją się za granicą? Nie, jak się okazuje jest nim... trotyl – Produkowany w Bydgoszczy trotyl jest bezkonkurencyjny i sprowadzają go USA, Izrael oraz państwa zachodnie trotyl prasowany 200g