Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 9453 takie demotywatory

Sprzedaj mieszkanie, będą pieniążki –  Dzien dobryCzy rodzenstwo jest zobowionzane doalimentacji nieletniego brata w przypadku gdyojciec nie zyjeMam dziecko 11 letnie z mezczyzna, ktory wtrakcie naszego romansu pozostawal wnieaktywnym malzenstwieMezczyzna umarl nagle i pozostawil syna bezsrodkow zyciodajnychMa on dwoje dorosłych dzieci ktore chyba niewiedzom o mlodszym bracieWczesniej mezczyzna by zabezpieczyc syna iby nie wnioskowal o majatek kupil mumieszkanie w ktorym zyjemy, ale wiadomotrzeba pieniazki tez na zycie stad pytanie
 –

Warto być dobrym człowiekiem. Tak po prostu

 –  Maciek Wooden@wooden13ObserwujNie taki zły ten nasz naród. I ludzie też nietakie k*rwy.Dzisiaj nagle, w ciągu dnia, który układał misię aż niepokojąco dobrze, dostałemtelefon:"Maciek, gdzie jesteś, Twoja córka miaławłaśnie wypadek na hulajnodze, jest dużokrwi, buzia całkiem rozbita, chyba będziepotrzebny szpital."Sytuacja o tyle niekomfortowa, że właśniestałem w byczym warszawskim korku, napoczątku, potencjalnie bardzo długiej, drogido klienta.Ale wiadomo, córeczka tatusia w potrzebie,klient zrozumie, więc:"Wyślij mi pinezkę, zaraz będę".Krok pierwszy: zawracam w miejscu, nie dokońca legalnym. A za mną radiowóz.I w trakcie manewru, oczywiście otwiera sięokno, ja już cały się napinam, że trzebabędzie się kłócić z psami, w głowie piosenkiHemp Gru, tam gdzieś moja córka cierpi, ami rośnie agresor na widok tej powoliopadającej szyby.Tymczasem, z radiowozu wystawia głowęłysy Pan Policjant i zamiast "Proszę zjechać","Trafia Pan do aresztu, bo tak", "To będzie 10punktów i 1000 zł" czy każdego innegorozpoczęcia gadki, które sobie wyobrażam ijuż sprawia, że zaocznie nienawidzęfunkcjonariusza policji, słyszę:-"Panie, co się stało?"-"Córa miała wypadek i muszę jechać doszpitala."-"Mogę Panu pomóc, jechać przed Panem?"-"Nie, dziękuję, mam blisko"-"Niech Pan bezpiecznie jedzie,powodzenia!"Nagła życzliwość obcego człowieka, którywidząc, co robię, od razu znalazł w sobieempatię zamiast agresji, mnie rozbraja.A własna agresja, pojawiająca się w głowiejuż na widok opuszczanej policyjnej szyby,atakuje wyrzutami sumienia, przez kolejne10 minut, kiedy jadę do krwawiącegodziecka.Jak dojeżdżam na miejsce i wyjmujępłaczącą córeczkę z rąk jej mamy, a w kołonaprawdę sporo krwi, na ubraniach ichodniku zatrzymuje się obok nassamochód. Jakiś obcy człowiek mówi, żewidząc co się dzieje wziął auto i pyta gdzienas zawieźć.-"Dziękuję, właśnie po nie przyjechałem, tofantastyczne z Pana strony"-"Niech Pan nie dziękuje, to po prostuludzkie".Matka moich dzieci patrząc jak odjeżdża,mówi, że to chyba z piętnasta taka osoba wtrakcie ostatnich 10 minut, która przybiegłado niej z propozycją pomocy.Potem dalej to samo: na przyjęciu wMedicoverze z płaczącym dzieckiem narękach:Bez kolejki, "proszę iść pod gabinet, japowiem Pani Doktor, że to bardzo pilne".Pani Doktor bez żadnych ceregieli, "Proszęiść do gabinetu obok od razu zszyjemy".Między gabinetami dogania nas Pani zrecepcji, daje córce dwie naklejki zesłowami "Jesteś taka dzielniutka, żespecjalnie dla Ciebie znalazłam dwienaklejki, patrz, są specjalne z brokatem"...córa na moment zapomina, że pluje krwią inawet pamięta, żeby serdeczniepodziękować obcej Pani.Na koniec wychodzi na to, że nie stało sięnic wielkiego. Ot, pokrwawiona buzia,wybity ząb, 6 szwów łącznie na ustach 6-latki. Do urodzin się zagoi, mimo, żeurodziny już za tydzień.Ale ja z dzisiaj nie tyle zapamiętam tę mojądzielną pokiereszowaną córkę, nie jejmamę, która fantastycznie się nią zajęła idała jej morze miłości i wreszcie nie swojenerwy, które uszły ze mnie dopiero jakodwiozłem je do domu.Zapamiętam tych wszystkich ludzi, którzychcieli pomóc mojej córce, kiedy siedziałana chodniku krwawiąc w ramionach swojejmamy.Zapamiętam człowieka, który na wszelkiwypadek poszedł po samochód, gotów jezawieźć gdzie tylko potrzeba.Zapamiętam policjanta-człowieka, którywidząc, że robię coś głupiego, ale celowegojako kierowca, od razu zrozumiał, że coś siędzieje.Zapamiętam ludzi w szpitalu Medicoveru,którzy wychodzili ze skóry, żeby tanieoczekiwana wizyta córki, przebiegła wjak najlepszej atmosferze.Zapamiętam ludzką dobroć, bo ludzie w tymkraju, potrafią sobie pomagać w potrzebie.Dawno nie spotkałem się z taką ilościąludzkiej bezinteresownej życzliwości w takkrótkim czasie.Fajnie się tu u nas mieszka, dobrze się żyjeze świadomością, że mimo tych polskichkamiennych uśmiechów na ulicy, którełatwo można pomylić z grymasemnienawiści, czai się za nimi życzliwość i chęćbezinteresownej pomocy.Lubię ten kraj.I dziękuję wszystkim tym, którzy widzącpłaczącą dziewczynkę na warszawskichKabatach, zboczyli dzisiaj ze swojejścieżki, żeby nieść dobro i pomoc.7:42 PM ⚫ 6 wrz 2024 354,2 tys. Wyświetlenia 💡 WIĘCEJ
Źródło: x.com
W Wenezueli, szczególnie podczas hiperinflacji, wartość boliwara spadła do tak niskiego poziomu, że banknoty stały się praktycznie bezużyteczne – W skrajnych przypadkach ludzie wyrzucali je na ulice, ponieważ były one warte mniej niż papier, na którym je wydrukowano. Banknoty te często nie miały żadnej realnej wartości, więc mieszkańcy nie chcieli ich nosić ani przechowywać. Pieniądze te były także używane do innych celów, jak tworzenie rękodzieł, np. torebek, gdyż ich nominalna wartość była bez znaczenia w codziennym życiu.
Madeczki biorą sprawy w swoje (niewyspane) ręce –  Ja z zapytaniem do rodziców dzieci z parafii przemienienia odnośnie wprowadzenia zmian przeznowego proboszcza zmiany godz. mszy św. dla dzieci z godziny 11:15 na godzinę 10:00 wg mnieto chore i nowy proboszcz od samego początku chce dzieci zniechęcić do chodzenia dokościoła???Pozatym po całym tygodniu nauki i pracy nawet w niedziele dzieci ani rodzice nie mogą odpocząćbo będą zmuszeni rano wstać i lecieć na msze o 10.00 bo komuś zachciało się zmian beż żadnejkonsultacji z kimkolwiek a chyba parafianie tu są najważniejsi????ALE JEŚLI KTOŚ CHCE ZNIECHĘCIĆ DO KOŚCIOŁA NAWET DZIECI TO JEST NA BARDZO DOBREJDRODZE...PROBOSZCZU ALEKSANDRÓW TO NIE SŁUŻEWO!!!!
 –
0:22

Kiedyś to było pokolenie z żelaza i wszyscy się kochali. Nikt nikomu nic nie ukradł, nic z pracy nie wyniósł, ani nie wymontował alternatora z traktora. Wszyscy byli honorowi i nosili złote zbroje

 –  Tęsknię za czasami, w których mężczyźni bylimężczyznami a kobiety kobietami.Temat 1 - MężczyźniTęsknię za mężczyznami, dla których honor i danesłowo było na wagę złota, a nawet cenniejsze.Siła, odwaga, decyzyjność i odpowiedzialnośćwpisywała się w definicję męskości.Tesknie za mężczyznami, którzy potrafili darzyćkobiety ogromnym szacunekiem. Potrafili jeadorować, zabiegać o nie miesiącami. Niepoddawali się po pierwszej nieudanej próbie.Tęsknię za mężczyznami, którzy traktowali cnotękobiety, którą kochali jako swój skarb. Chęćwspółżycia z nią, była najpierw podyktowanaobowiązkiem zapewnienia jej szacunku, w postacitytułu żony.Mężczyzna wówczas doskonale wiedział, że jestodpowiedzialny za bezpieczeństwo swojejrodziny, w każdym możliwym aspekcie. I za to byłpodziwiany i doceniany.Temat 2 Kobiety-Tęsknię za kobietami, które miały naturalnetwarze i naturalne ciało. Kiedy skromna sukienkado pół lydki, z zakrytym dekoldem, byłanajbardziej seksowna.Tęsknię za delikatnością i wrażliwością kobiet,które patrzyły na swoich mężów z podziwem. Aich mądrość, spokój i czuły gest były codziennąformą pielęgnowania miłości. Tęsknię zakobietami, które miały zasady. Dla których cnotabyła największą wartością i nie oddawały jej bylekomu, a tym bardziej nie każdemu, co się w danejchwili napatoczy.Dzisiaj wszystko jest inaczej. Wszystko jest nietak jak być powinno.Temat 3 - Obecne realiaDane słowo u większości ludzi jest zaprzeproszeniem g.wno warte. Dzisiaj myślą tak,jutro inaczej, a po jutrze wszystkiego się wyprą,nie czując z tego powodu żadnego wstydu.Rola mężczyzn w dzisiejszych czasach zostałaniesamowicie zaburzona. Aby mieć kobietę,mężczyzna najczęściej nie musi robić już nic, bo itak sama mu chętnie do łóżka wejdzie. I to niejedna.Deklaracja miłości, w postaci ślubu to dzisiajzbędny papierek, zdecydowanie niekorzystny dlamężczyzny. Bo po co się do czegośzobowiązywać, jak kobieta sama i tak muwszystko da bez tego. Nawet dziecko mu urodzi,bo w modzie są teraz związki partnerskie. Małotego, sama to dziecko ogarnie, dom również, aprzy tym do pracy jeszcze pójdzie na etat, bo jestrównouprawnienie i kobieta ma taki samobowiązek łożyć na dom.W związku z powyższym, rola kobiet równieżzostała mocno zaburzona. Niejednokrotnie to onanosi spodnie w związku. A to nie jest dobre dlanikogo.Właśnie dlatego mężczyźni nas dzisiaj nieszanują i traktują jak zabawki. Pozbawiliśmy ichodpowiedzialności za nas, za rodzinę i sameprzejęłyśmy ich zadania. Chcemy być niezależne izaradne, a przy tym jeszcze dajemy im wszystkona tacy. Dosłownie wszystko. Niejednokrotniezarabiamy też więcej i jeszcze ich utrzymujemy. Apóźniej się frustrujemy tym wszystkim,odchodzimy i mamy kolejną nową modę, wpostaci wysypu samotnych matek z dziećmi, alejakże niezależnych i świadomych siebie, które wrzeczywistości ledwo wiążą koniec z końcem.Dlatego przychodzę do Was z pytaniem.Z pytaniem zarówno do kobiet jak i do mężczyzn.Co możemy z tym zrobić, aby przerwać tąmachninę, która nas wzajemnie rujnuje? Comożemy zrobić aby przekazać następnympokoleniom lepsze wartości, wzorce, tak aby onimogli się w tym bardziej odnaleźć niż my wszyscyobecnie?
W sałatkach, ciastach i rosole! –  ZESPOL SZRESTOPiskaDus-bez szkJutro bez dzPojutrze-bez FMy chcemy Boga w książce, w szkole!W SAŁATKACH, CIASTACH I ROSOLE.
Po przeczytaniu historii Róży Kozakowskiej, naszej reprezentantki na igrzyskach paralimpijskich, zapewne bardziej docenisz własne życie – „Jako małe dziecko nie mogłam nigdzie usiąść w domu, bo ojczym, który nie jest moim biologiczny tatą, zawsze groził, że mnie zabije. Nieraz, jako mała dziewczynka, uciekałam z domu na potwornym mrozie w samych rajstopach. Dlatego teraz jestem taka wysportowana, bo musiałam przed nim uciekać i przeskakiwać przez wszystko, co napotkałam na drodze i to w niezłym tempie, żeby mnie nie dopadł. Czasami jednak nie zdążyłam przeskoczyć przez bramę i potem leżałam w kałuży krwi. Potrafił nawet wbić mi siekierę w kolano, kiedy do domu wróciłam z pucharem. Koniecznie chciał, żebym nie chodziła. Nie ukrywam, że miałam chwilę załamań. Jako ośmiolatka byłam już w takim stanie, że prosiłam Boga, by mnie zabrał z tego świata. Nie miałam już siły. Teraz dzieci narzekają i nie chcą się uczyć. Ja nie narzekałam. Uczyłam się, choć nie miałam ku temu warunków. Lekcje odrabiałam na dworze, by nie zerkać co chwilę, czy nie rzuca do mnie siekierą, co również się zdarzało, albo nie próbuje trafić mnie płytkami. Na takie warunki, w jakich żyłam, to i tak się dobrze uczyłam. Mogę być tylko wdzięczna Bogu, że był zawsze przy mnie. To był w dzieciństwie mój jedyny przyjaciel.”Ojczym trafił do więzienia. Róża Kozakowska  ukąszona przez kleszcza, zachorowała na neuroboreliozę stawowo-mózgową. Zakażenie wywołało u niej porażenie czterokończynowe. To paraliż wszystkich czterech kończyn, chociaż każdej w innym stopniu. Przestała chodzić, wylądowała na wózku. Nie rzuciła jednak sportu.„To moje życie, moja walka, moje wszystko. Nie dałabym rady żyć bez niego.Sport utrzymał moją wolę życia. Dziś jestem najszczęśliwszą osobą na Ziemi, że zdołałam je wypełnić zdobywając ten złoty medal.”Róża zdobyła złoto i pobiła rekord świata w Paryżu, ale potem została zdyskwalifikowana, ponieważ parametry sprzętu, którego używała, były nieprawidłowe. Polski Komitet Paralimpijski odwołał się od tej decyzji. Niestety apelacja została odrzucona AFPOLSKA 💡 WIĘCEJ
 –
0:19
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pamiętam, jak babcia zostawiła nas z bratemna działce pod opieką dziadka, bo musiałagdzieś wyjechać. Mieliśmy wtedy po osiem lat.Położyliśmy się spać, ale zamiast zasnąć,gadaliśmy i wygłupialiśmy się. W końcu dziadekpowiedział:— Śpijcie. Jutro rano pobudka, a śniadaniebędzie o dziewiątej.Ale my mieliśmy to wywalone. Zasnęliśmydopiero po północy. Dziadek budzi nas o 8:30:Pobudka, śniadanie o dziewiątej.-Tak, tak, dziadku... — burknęliśmyi poszliśmy dalej spać.Wstaliśmy dopiero o jedenastej. Szopaz jedzeniem zamknięta, a klucze dziadektrzyma w kieszeni. Zawsze to babciapodgrzewała nam śniadanie nawet pięć razy,więc myśleliśmy, że teraz będzie podobnie.- Dziadku, a śniadanie?- Śniadanie było o dziewiątej — odpowiedziałspokojnie.Pokręciliśmy się trochę po domu stwierdzając,że no trudno, jakoś przeżyjemy.Dziadku, idziemy nad rzekę.- Idźcie. Obiad o pierwszej.Poszliśmy. Wracamy o wpół do trzeciej,a szopa nadal zamknięta.Dziadku?Kolacja będzie o siódmej - odpowiedział,jakby nigdy nic.Po kąpieli w rzece byliśmy głodni jak wilki, tymbardziej że nie jedliśmy jeszcze nawetśniadania. Znaleźliśmy za szopą mały schowek,a w nim dwa trzylitrowe słoiki z masłem.No i dwóch głodnych ośmiolatków zaczęło jeśćto masło prosto ze słoika, palcami.O siódmej już grzecznie siedzieliśmy przy stole.Dziadek nałożył nam kaszę gryczaną. Zacząłemjeść, ale brat odsunął swoją miskę:Dziadku, ja takiej kaszy nie jem. Babcia robimi sypką.Dziadek spokojnie zabrał miskę:Śniadanie będzie o dziewiątej.Nie, dziadku, nie zabieraj. Zjempowiedział szybko.Następnego dnia już po pierwszej pobudcesiedzieliśmy przy stole o dziewiątej. Takie tobyło wychowanie. Wystarczył jeden dzień, bezkrzyków, kazań i bez użycia siły...
Szkoła to nie maraton – To wyścig bez linii mety BaZapamiętajcie uczymy sięcałe życie, aż do śmierci...Mówiłem, że niewyjdziemy stądżywi...!!!
Średnia wieku protestujących - 60 lat –  Ly STOPZESPÓŁ SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELOcalmy PoSegLAcam Piska SzkołęDziś - bez szkołyJutro - bez dzieciPojutrze bez PolskiTuskaNSZZ RIMy chcemy Boga w książce, w szkole!
Źródło: x.com
 –
0:16
Słowa Kuleby w Olsztynie są bolesne i niesprawiedliwie wobec Polaków - przekazał podczas wizyty w Waszyngtonie szef MON, Kosiniak-Kamysz –
Źródło: www.tvp.info
Gorzej jak do tego jesteś samochodziarzem, wtedy drugą grupę ludzi poznajesz po samochodzie –  Jak psiarze widzą siebie nawzajem:Jak amorficzne kształtyprzyczepione do psów
Chyba wiem, jakie to hasło –  Ale to niemożliwe, żeby odgadnąć hasłobez żadnej litery!Polityka
Bzyg wiedział, jak się ustawić –  MięciutkaDobraTo jest PSZCZÓŁKASłodkaPuchataTo jest OSAChudaWredna w chujNie dobra dla niczegoJest jak pszczoła na metafecieTo jest SZERSZEŃOsa na sterydachJest najgorszym z możliwychzłodupców i dźga bez powoduTrzymaj się o niego z dalekaTo jest BZYGTo tylko mucha, ale udaje osę,żeby nic go nie wpierdoliło.
A wystarczyło nie kraść –  Nikt, kto jest Polakiem, patriotą, nawet takim lekkim patriotą, zgodzić się nie może. Będziemy walczyli, alepotrzebujemy w tej chwili pomocy finansowej ze strony społeczeństwa - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
Wpis Wojciecha Szczęsnego, w którym ogłosił koniec swojej piłkarskiej kariery –  wojciech.szczesny1♫ Frank Sinatra • My WayMichał IhMarszał367 tys. ☐ 18,5 tys. ☑ΣLubią to michalmarszal i inne osobywojciech.szczesny1 Wyjechałem z Warszawy, mojegorodzinnego miasta w czerwcu 2006 roku, aby dołączyćdo Arsenalu z jednym marzeniem - żyć z piłki nożnej.Nie wiedziałam, że to będzie początek podróży życiowej.Nie wiedziałem, że będę grać w największych klubachświata i reprezentować swój kraj 84 razy.Nie wiedziałam, że nie tylko będę zarabiać na życie z gry,ale gra stanie się całym moim życiem.Nie tylko zrealizowałam swoje marzenia, ale dotarłamtam, gdzie moja wyobraźnia nawet nie odważyła sięmnie zabrać.Grałem w grę na najwyższym poziomie z najlepszymigraczami w historii, nigdy nie czułem się gorszy.Nawiązałam przyjaciół na całe życie, stworzyłamniezapomniane wspomnienia i poznałam ludzi, którzywywarli niesamowity wpływ na moje życie. Wszystko comam i wszystko czym jestem zawdzięczam pięknej grzew piłkę nożną...Ale dałem też grze wszystko, co miałem. Dałem tej grze18 lat mojego życia, codziennie, bez wymówek. Dziś,choć moje ciało wciąż czuje się gotowe na wyzwania, tomojego serca już nie ma. Czuję, że teraz nadszedł czas,aby poświęcić całą moją uwagę mojej rodzinie - mojejwspaniałej żonie Marinie i dwójce naszych pięknychdzieci Liamowi i Noelii.Dlatego zdecydowałem się odejść z profesjonalnej piłkinożnej.Koniec podróży to czas refleksji i wdzięczności.Jest wiele osób, którym musiałbym podziękować w tymmiejscu, ale postaram się o to osobiście z każdym znich. Ale Wam - fanom zawdzięczam szczególnepodziękowania za to, że byliście ze mną w tej podróży.Za wsparcie i krytykę, za miłość i nienawiść, za to, żejesteś najpiękniejszą i najbardziej romantyczną częściąpiłki nożnej. Bez ciebie nic z tego nie miałoby sensu!Dziękuję!Teraz każda historia ma swój koniec, ale w życiu każdezakończenie jest nowym początkiem.Co przyniesie mi ta nowa droga tylko czas pokaże. Alejeśli ostatnie 18 lat nauczyło mnie czegokolwiek, to tego,że nie ma rzeczy niemożliwych i uwierz mi, będę marzyćWIELKIEGO!Wyświetl wszystkie komentarze2 godz. temu • Pokaż oryginalny tekst
 
Color format