Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 148 takich demotywatorów

Gest, który przejdzie do historii – Bartosz Bielenia odebrał w Parlamencie Europejskim nagrodę Lux Audience Award za film "Boże Ciało". Kiedy aktor skończył przemawiać, nagle zrobił coś niespodziewanego. Filmik szybko podbił sieć.Podczas odbioru nagrody postanowił oddać głoś Białorusi. Tej walczącej. Tej zmęczonej. Tej wkurwionej. Tej znajdującej się na chwile na pierwszych stronach gazet ponownieJestem z Polski, która stanowi granicę Unii Europejskiej. Tuż za naszą granicą z Białorusią kilkadziesiąt tysięcy osób jest torturowanych, część z nich została uwięziona, a kolejna zamordowana. Trwa to od 2020 r., a jedyne, co mogę dziś zrobić, to oddać swój głos w imieniu tych ludzi - powiedział Bielenia, po czym zaczął przeraźliwie krzyczeć Bartosz Bielenia odebrał w Parlamencie Europejskim nagrodę Lux Audience Award za film "Boże Ciało". Kiedy aktor skończył przemawiać, nagle zrobił coś niespodziewanego. Filmik szybko podbił sieć.Podczas odbioru nagrody postanowił oddać głoś Białorusi. Tej walczącej. Tej zmęczonej. Tej wkurwionej. Tej znajdującej się na chwile na pierwszych stronach gazet ponownieJestem z Polski, która stanowi granicę Unii Europejskiej. Tuż za naszą granicą z Białorusią kilkadziesiąt tysięcy osób jest torturowanych, część z nich została uwięziona, a kolejna zamordowana. Trwa to od 2020 r., a jedyne, co mogę dziś zrobić, to oddać swój głos w imieniu tych ludzi - powiedział Bielenia, po czym zaczął przeraźliwie krzyczeć

To nie jest kraj dla ludzi walczących o swoje prawa. Podczas rekrutacji zapytano kobietę o zdjęcie z hasłem ze Strajku kobiet. Spoiler: nie dostała pracy

 –  - Czy poznaje się Pani na tym zdjęciu!? Czy to Pani wartości?- Tak, Szanowna Komisjo, wolność przekonań to moja wartość.Przegrałam Konkurs na Dyrektora Zamek Cieszyn.Od momentu ogłoszenia wyników na Dyrektora Zamku wiele osób, znajomych i nie znajomych, dopytuje mnie: „Co się stało???”Przypomnę. Wspierana przez środowiska: kultury, designu, biznesu, szkolnictwa wyższego i rozwoju społecznego, wystartowałam do Konkursu na stanowisko Dyrektora Zamku Cieszyn. Było to dla mnie ogromne wyróżnienie i czułam kredyt zaufania społecznego, choć wiedziałam, że zarządzanie tą instytucją to będzie trudna materia i ogrom pracy. Nie wygrałam konkursu. Wygrałam jednak coś innego - mam świadomość, że otoczenie w jakim funkcjonuje Zamek Cieszyn to nie jest miejsce dla moich ideałów: dialogu, tolerancji i transparentności. Przygotowałam program - odważny, ale logiczny i realistyczny, może nawet nieco przyziemny. Jesteśmy bowiem w trudnych czasach. Jednak był oparty na potrzebach współczesnych społeczeństw i spójności ze strategiami nadrzędnymi: kraju, województwa i Europy. Przeszłam weryfikację formalną i stanęłam przed Komisją Konkursową.Zrównoważony rozwój i sprawiedliwa transformacja społeczna oraz nieustanne badanie potrzeb interesariuszy mogły się nie spodobać Komisji. Oczywiście. Mogła się też nie spodobać moja 15-minutowa prezentacja. Była raczej rzeczowa i wizualnie prosta. Nie ukrywam - denerwowałam się, zwłaszcza kiedy niektórzy Członkowie Komisji noe zwracali uwagi na moje wystąpienie. Szykowałam się bowiem na 5 lat pracy w wymagającym środowisku, a nie na 15-minut obietnic.Czekałam na 30 minut dociekliwej i merytorycznej rozmowy. To mało czasu, więc każde pytanie miało być wyciśnięciem ze mnie ostatnich soków i sprawdzenia mojego wizjonerstwa i kompetencji, jako przyszłego lidera instytucji o tak znaczącym w skalach miasta, regionu i kraju potencjale.Niestety większość czasu zajęło mi... tłumaczenie (się)...- Na wniosek jednego z Członków Komisji tłumaczenie z j. angielskiego schematu zarządzania organizacją opartą na wartościach „7S McKinseya”... choć znał ten język - przyznał na końcu. - Tłumaczenie się kolejnemu Członkowi Komisji, z uczniackiego błędu (w miejsce piramidy potrzeb Masłowa wsadziłam schemat ERG, który traktuje się jako uproszczenie tej poprzedniej - Mea culpa). Pomyłka nie zmieniła sensu strategii zarządzania ogromną instytucją, ale to już nie było istotne dla pytającego, bo hak został zagięty. - Tłumaczenie, dlaczego nie będę odpowiadać na pytanie: „Co sądzę o stylu pracy odchodzącej ze stanowiska Ewy Gołębiowskiej?”Na koniec jednak został wyciągnięty królik z kapelusza, a dokładniej zostały rozdane całej Komisji wydruki z moim zdjęciem profilowym z Facebooka z hasłem Strajku Kobiet - pisanym słynną solidarycą słowem „Wypierdalać”...Ja również dostałam jedno. Członek Komisji położył je przede mną bez słowa, bez spojrzenia w oczy... a potem krótkie: „czy poznaje się pani na tym zdjęciu?”, „czy to są pani wartości? I oczekiwanie na tłumaczenie się...Konsternacja i niedowierzanie. Z komisji wyraźnie zaprotestował tylko Pan Bartosz Tyrna, przeprosił mnie również za ten incydent. Dziękuję. Tymczasem czas na „przesłuchanie” się skończył... zamieciono.Mechanizm oceny kompetencji i programu jest mi nadal obcy i niezrozumiały. W to zagłębiać się nie będę. To zostawiam zainteresowanym sprawą niezależnym obserwatorom. Nie złożę wniosku o unieważnienie konkursu, bo już nie zależy mi na wygranej. Może Miasto Cieszyn to zrobi, dysponując w/w wiedzą i oświadczeniem, dla własnego dobra i zachowania twarzy?Nie będę ponownie startować na stanowisko Dyrektora Zamku Cieszyn.Nie będę współpracować z Zamkiem w zakresie designu, mimo propozycji ze strony Pani Burmistrz Cieszyna. Po przemyśleniu - byłoby to urągające dla nowej Pani Dyrektor oraz zamkowego zespołu fachowców.Jednak nie godzę się na pytania o poglądy moralne przy wyborze na jakiekolwiek stanowisko publiczne. Bo to nieprzyzwoite i niedopuszczalne. „Nie bój się być przyzwoitą” - tak kiedyś powiedział do mnie Pawel Potoroczyn.Tak widzę przyzwoitość - sygnalizuję.Ewa Trzcionka
Za 125 dni pracy w KRS, Bartosz Kownacki zarobił 121 949,10 złotych. Za 113 dni pracy w KRS, Arkadiusz Mularczyk zarobił 110 335 złotych – I niech mi ktoś powie, że w Polsce nie żyje się dobrze...
Nie lada bohaterstwem wykazał się 14-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, który uratował kierowcę autobusu i pasażerów – 14-letni Bartosz zareagował bez wahania, kiedy kierowca dostał drgawek, wyciągając kluczyk ze stacyjki, dzięki czemu autobus o włos uniknął zderzenia ze słupem. – Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przygryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiada nastolatek w wywiadzie dla portalu Nasze Miasto.- Drzwi się nie otwierały. Byliśmy zdziwieni, ale czekaliśmy dalej, myślę, że dobrą minutę – relacjonuje Bartosz Mączka. – Nagle jedna pani z tyłu zauważyła w lusterku, że coś dziwnego dzieje się z kierowcą. Zaniepokoiłem się i podbiegłem do niego. Zobaczyłem, że silnie drgał i leciała mu z ust krew, zapewne przegryzł sobie język. Postanowiłem go unieruchomić, żeby nic sobie nie zrobił i ułożyć go w bezpiecznej pozycji – opowiadał.- Zaczął coś mówić, ale bełkotał tylko i nie można było nic zrozumieć. W tym momencie, i to było najgorsze, pan kierowca wcisnął pedał gazu, emzetka gwałtownie ruszyła i przez szarpnięcie wszyscy polecieli do przodu, włącznie ze mną. Wtedy wstałem, wyciągnąłem kluczyki i przytrzymałem kierowcę. Mało brakowało, a uderzylibyśmy w słup – opowiada 14-latek.Dzięki nastolatkowi historia zakończyła się szczęśliwie. Kierowcę przewieziono do szpitala, czuje się dobrze. Bartosz Mączka uwolnił pasażerów uwięzionych w pojeździe.
Wszędzie w mediach tylko trąbienie o koronawirusie, biznesy zamknięte, strach o jutro i taki oto smutny efekt –  TrójmiastoDrastycznie wzrosła liczba próbsamobójczych i samobójstw.Tragiczna statystyka w GdańskuDorota Karaś 2 maja 2021 | 07:00O 2 ZDJĘCIAAgencja GazetaFot. Bartosz Bańka / Agencja GazetaNiemal ośmiokrotnie wzrosłaliczba prób samobójczych isamobójstw w Gdańsku wporównaniu z pierwszymkwartałem ubiegłego roku. W
Platforma Obywatelska zwołała konferencję, na której ogłoszono pakiet propozycji na naprawę służby zdrowia – - Właśnie w takich momentach potrzebne są radykalne i konkretne działania. Program, który dziś przedstawiamy, został opracowany przez specjalistów i lekarzy, dla pacjentów i służby, ale przede wszystkim dla was. Dlatego, że to człowiek jest najważniejszy. Kiedy mówimy o sytuacji w Polsce, nie chcemy rozmawiać o polityce. Chcemy zaprezentować coś, czego w powojennej Polsce nie było. Wielki program zdrowotny, który stanie się programem odbudowy zdrowego społeczeństwa - poinformował Budka. - Żeby uzdrowić Polskę, trzeba wyeliminować olbrzymi chaos. W ostatnim czasie Polska stała się niechlubnym liderem w Europie. Ponad 50 tys. ludzi zmarło do tej pory w Polsce na covid. To też osoby, dla których zabrakło miejsca w polskich szpitalach.-  Statystycy mówią o ponadnormatywnych zgonach, jednak Bartosz Arłukowicz uczulał mnie o czymś, co jest "ponadnormatywne". Każda śmierć to tragedia ludzka i można było tego uniknąć. Chcemy pokazać, jak w przyszłości można tego uniknąć - podkreślał.- Nasz program składa się przede wszystkim z pierwszego ważnego elementu. To bilans zdrowia Polaków po covid. Przebadamy wszystkich Polaków, od najmłodszych, po seniorów. Proponujemy sieć 100 szpitali bezlimitowych, w których ci zdiagnozowani wcześniej i potrzebujący pomocy, znajdą ją niezwłocznie. To jest możliwe. Wymaga to olbrzymich wydatków, ale nie ma ważniejszej rzeczy niż zdrowie i życie Polaków. Wiemy gdzie i jak zdobyć na to pieniądze - zapewnił Budka. - Mowa o dodatkowych 100 mld złotych.  Jak wyliczył Budka, krajowy plan odbudowy może stać się również planem odbudowy zdrowia Polaków. Drugim źródłem finansowania mógłby być NBP. Jego zyski powinny być przeznaczane na te cele. Trzecim źródłem pieniędzy dla 100 szpitali miałyby być dywidendy ze spółek skarbu państwa. - Trzeba skończyć z tymi oligarchami władzy, dla których spółki skarbu państwa są sposobem na życie. To wasze pieniądze. Należy też ciąż absurdalne koszty, jak imperium Rydzyka, zasilane ze Skarbu Państwa, tępa propaganda sączona z państwowych mediów i absurdalne inwestycje, które są tylko na papierze. Tego nie będzie.  - mówił szef PO
 –  Edyta Górniak oznajmiła, że na każdej planecie wkosmosie istnieje życie, ale jest to ukrywane przezgłowy państw. Celebrytka dodała również, żeobce cywilizacje kochają ludzi i chcą im pomóc.BartoszPani Edyto, szacunek. Metodą prób i błędów mieszałempsychodeliki z alkoholem ale nawet w połowie niedotarłem do tego etapu oświecenia ^j, w OD 283
Jego zdaniem w obecnej sytuacji epidemicznej pieniądze powinny zostać przekazane na pomoc polskim przedsiębiorcom. Specjalista w dziedzinie reumatologii podkreśla, że sam otrzymuje 500 złotych na swoją córkę – Popieracie taki pomysł?
 –  M    Bartosz T. Wieliński .1^ Ojj." @Bart_WielinskiNie miejmy pretensji do @AndrzejDuda, że gdy Polskęogarnia trzecia fala pandemii, rośnie liczba zakażonych,jedzie do Zakopanego na narty.Rząd #PiS pokonał koronawirusa już trzy razy, pokona iczwarty. A śnieg, nawet w górach, topi się szybko.
 –  OPINIA DLA „RZ" BARTOSZ TUREK główny analityk HREinvestments Nieruchomości premium w Polsce są relatywnie tanie. W Monako na mkw. apartamentu trzeba mieć równowartość ponad 230 tys. zt. Za tyle kupimy skromny lokal w dużym polskim mieście. Ponad 100 tys. za mkw. trzeba zapłacić za luksusową nieruchomość w Hongkongu, Londynie, Nowym Jorku, Singapurze czy Genewie. Nasze 15-20 tys_ za mkw. wyglądają dość skromnie.
Pszczelarz z Jastrowia od blisko 20 lat prowadził małą pasiekę. Kilka dni temu jego praca została zniszczona przez jakiegoś debila i tysiące pszczół zamarzło na śmierć –  Joanna Wójcik3 stycznia o 19:13 Facebook for Android · 0...Nawet o komentarz ciężko...+7Bartosz Zasada jest w miejscowości Jastrowie. 3 stycznia o 18:17Facebook for Android · eWczoraj mój tato poszedł na spacer do swojej małej pasieki. Otoco zastał e Jakim trzeba być zwyrodnialcem żeby zrobić cośtakiego?! Wszystkie ule zniszczone, zamarznięte pszczoły...Szok. eKomenda Powiatowa Policji w ZłotowieWielkopolska PolicjaDEMOTYWATORY.PLPrzepraszam za wyrażenie, ale trzeba byćzawistnym ch*jem, aby zrobić cośtakiego
W dodatku cały tekst okazał się być kopią "świątecznego artykułu", który rok wcześniej ukazał się w serwisie Ciekawostkihistoryczne.pl –  onet  Onet Wiadomościiiidonisc @OnetWiadomosciNa froncie, w obozie, pod okupacją...Najsmutniejsze Święta BożegoNarodzenia dlvr.it/RpByDFon»t   Onet Wiadomościmnmto @OnelWJaclomosciTekst „Na froncie, w obozie, pod okupację...Najsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia"nie powinien się był ukazać w Onecie.Przepraszam w imieniu swoim i redakcjiOnetu. Spokojnych i zdrowych Świąt BożegoNarodzenia.Bartosz WęglarczykRedaktor Naczelny Onetu1:14 PM • 23 gru 2020 • Twitter Web AppNajsmutniejsze Święta Bożego Narodzenia.Na froncie, w obozie, pod okupacją...DBUOA WOJU* ŚWIATÓW*Święta Bożego Narodzenia to c;o"nlozwykry. Staramy łlf być razom10 swoimi bliskimi i. zapominając owszelkich troskach, patrzymy inad i\ u] a w przyszłość. Jest to dzierimiłości i radości. Czas wojnyzniszczył piękno, tradycjerodzinnego świętowania. Jul wpierwszo wojenno Święta w 1939 r..wielo polskich rodzin zostawiło nawigilijnym stolo nio jedno, a kilkanakryć dla spóźnionych goicl.?& ts.soła i Auto Paweł srynwnski

Jak wojewodowie stawiają dziesiątki łóżek covidowych w kilka godzin

 –  Paweł Reszka2 grudnia o 22:59 ·Konstrukcje z dyktyDyrektor szpitala dostaje polecenie od wojewody: „Zorganizować 42 łóżka covidowe”. Mail przychodzi o 18.00. Termin wykonania upływa o północy.Dyrektor przeczytał wiadomość i zwołał nocną naradę z prawnikami. Pytał ich, czy może odmówić: „Decyzja była absurdalna, nie możliwa do wykonania”. Prawnicy orzekli, że odmówić nie ma prawa. Może się odwołać, ale to wcale nie zwalnia go z natychmiastowego wykonania zadania. Nawet jeśli jest ono awykonalne.- Następnego dnia rano jechał pan po bandzie. Powinien pan mieć 42 łóżkowy oddział!- Ale nie mogłem go mieć. On nie istniał.- Praktycznie nie istniał, a statystycznie?- Cóż. Skoro wojewoda wydał decyzję z terminem natychmiastowej wykonalności, to w statystyce łóżka się pojawiły.***Dyrektor (przy okazji lekarz specjalista chorób wewnętrznych) nazywa się Jarosław Rosłon, szefuje Międzyleskiemu Szpitalowi Specjalistycznemu. Zgodził się ze mną rozmawiać (aczkolwiek niechętnie: „żebym nie zaszkodził szpitalowi), gdy powiedziałem, że mam jego korespondencję z wojewodą dotyczącą sprawy.Cała rozmowa jest na polityka.pl (https://www.polityka.pl/…/1981304,1,jak-stworzyc-z-niczego-…) i mówi wiele o tym jak funkcjonuje system ochrony zdrowia w pandemii.To co się przydarzyło dyr. Rosłonowi nie jest wypadkiem przy pracy. To reguła.Ciechanów miał nagle „stworzyć” 78 łóżek covid plus (20 listopada, wykonanie 20 listopada). Ostrołęka 150 łóżek. Decyzja 6 listopada, realizacja za trzy dni. Podobnie Siedlce, podobnie Pruszków…Akcja oczywiście wychodzi poza Mazowsze, ma zdecydowanie zasięg ogólnopolski. Zapachniało Gogolem 2020.***Każde postanowienie wojewody, czy ministra wpływa doskonale na statystykę. Dziś na Mazowszu mamy 5377 łóżek dla zakażonych. Wolnych jest ponad 2, 5 tysiąca. Pytanie tylko ile z nich to łóżka realne, a ile to łóżka papierowe?Każde postanowienie niesie też za sobą pozastatystyczne konsekwencje.Żeby być w zgodzie z literą prawa dyrektor powinien wywalić z jakiegoś oddziału 42 pacjentów, zmienić jego nazwę na covidowy. Brak śluz, przebieralni, przeszklonego personelu groziłby zakażeniem i paraliżem całego szpitala (takie przypadki się zdarzały). No, ale nie mówimy tu o logice, tylko o wykonywaniu poleceń na czas.Są inne skutki. Spójrzmy na chwilę na Szpital Bródnowski. Tu w trybie natychmiastowym kazano „stworzyć” 122 łóżka covid plus, w tym 20 łóżek intensywnej terapii (respiratory, kardiomonitory itd).Bródnowski przed pandemią miał 630 łóżek. Covid wykosił personel (kwarantanny, izolacje), więc zostało łóżek 430. Teraz 122 łóżka będą dla zakażonych.Lekarz z Bródnowskiego: - Będziemy mogli udzielać pomocy pacjentom internistycznym, kardiologicznym, neurologicznym w minimalnym stopniu.***W tym tygodniu mogłem przez chwilę przyglądać się zmaganiom z pandemią z pozycji sanitariusza. Praca sanitariusza pozwala dobrze obserwować - łóżka, wózki pcha się po wszystkich zakamarkach.W czasie dyżuru zrobiłem zdjęcie: ścianka działowa zrobiona z karton – gipsu i metalowych kątowników. Wala się folia, kable od przedłużaczy, wkręty. Fotografia mówi wiele o walce z pandemią.Z góry przychodzą suche, arbitralne decyzje: Dlaczego nikt wcześniej nie wysyła urzędnika do szpitala, żeby zapytał: „Panie dyrektorze potrzebujemy pilnie 100 łóżek. Ile pan może ich stworzyć? Na jakim oddziale? Czy ma pan gdzie przekazać pacjentów? Jakiej potrzebuje pan pomocy? Ile czasu to panu zajmie?”Normalna rozmowa byłaby wskazana, zamiast tego są maile, które streszcza jedno słowo „Wykonać”.Szpitale się burzą, ale jednocześnie kombinują jak mogą, żeby jednak łóżka tworzyć. Dziś w na oddziałach równie często widzi się wkrętarkę co stetoskop. Poczekalnie, hole, recepcje zmieniają się w sale covid plus.Dyrektor szpitala międzyleskiego, gdy już „kupił czas” i wypełnił rozkazy ministra („42 łóżka now!!!”), sam z siebie zaczął budować kolejny oddział covidowy na 102 łóżka.Dlaczego? Bo nie miał gdzie odsyłać zakażonych pacjentów:„Skoro to partyzantka, to ja zapewniam ludziom bezpieczeństwo na swoim terenie”.***Tu jak mantra wraca sprawa Szpitala Narodowego. Wojewoda Mazowiecki wydawał rozkazy tworzenia nowych łóżek covid plus przez cały listopad. Szpitale powiatowe i wojewódzkie budowały konstrukcje z dykty i odsyłały z kwitkiem ludzi chorych na serce, kwalifikujących się do operacji naczyniowych. Szpital – stadion stał pusty. Nie wykorzystywał i nie wykorzystuje do teraz setek łóżek (projektowano go na 1200).Bartosz Fiałek, lekarz pracujący na SOR w Płońsku:- 26 listopada z dyżuru dzwoniliśmy na Narodowy przez 30 minut. Chcieliśmy przekazać pacjenta. Automatyczna sekretarka powtarzała: „za chwilę nastąpi połączenie z konsultantem.” Napisałem do nich na tweeterze: „Odbierzcie”.Narodowy (i inne tymczasowe) – jeśli nie włączą się na serio do walki z pandemią stworzą jeszcze jeden problem. Płacą znacznie lepiej niż normalne szpitale – personel odejdzie pracować tam. To dodatkowo osłabi system. Zwracają na to uwagę dyrektorzy, pisał o tym prezydent Warszawy do premiera. Ktoś ma pomysł skąd wziąć lekarzy, pielęgniarki, ratowników?***Na ostatnim dyżurze miałem wrażenie, że wirus przycichł nieco i w szpitalu zaczęli pojawiać się pacjenci, którzy usiłowali „przeleżeć” w domu choroby, których przeleżeć się nie da.Mój znajomy lekarz, który od lat pracuje w na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym mówi:- Ten tydzień był rzeczywiście spokojniejszy. Ale ta pandemia wystawi nam jeszcze bolesny rachunek: onkologiczny, internistyczny, neurologiczny… wrócą wszystkie choroby, których przez miesiące nie mieliśmy jak leczyć.Dyżur zakończyłem pracę późnym wieczorem. Przedłużyło mi się, bo długo czekaliśmy z pacjentem covidowym na przyjęcie ma oddział. Siedzieliśmy w śluzie asystując choremu człowiekowi. Zamknięci w białe kombinezony. Pięć minut, dziesięć, pół godziny… Doktor – który miał odebrać pacjenta ciągle nie przychodził. Zapomniał o nas? Zasłabł? Ma wszystko w nosie?Kiedy przyszedł byliśmy już bardzo źli. I on to wyczuł.- Przepraszam, że tak długo to trwało…- Bywa…Ale on chciał się wytłumaczyć:- Zgon, przyjęcie, zgon, przyjęcie. I tak cały dzień. Łóżka nie porobione, żarcie z kolacji jeszcze nie sprzątnięte…Paweł Reszka
 –  Bartosz T. Wieliński51mJa mam pytanie do pana premiera@MorawieckiM, czy 18 stycznia 2021szczepienia na #COVID19 będą ranoczy wieczorem.To dla mnie istotna wiadomość, borano odbieram polski samochódelektryczny5499406 17JOE MONSTER

Lekarz i działacz społeczny boleśnie opisuje to, z czym muszą się teraz mierzyć polscy lekarze

 –  Lekarz Bartosz Fiałek...1 dzień · PubliczneSystem opieki zdrowotnej doszedł w wielumiejscach Polski do najwyższego w historii muru.Budowli, której nie damy rady przeskoczyć aniobejść. Musimy się z nią zderzyć.W wielu placówkach medycznych skończyły sięmiejsca dla nowych pacjentów podejrzanych ozakażenie SARS-COV-2, z potwierdzonymCOVID-19 oraz z innymi ostrymi i przewlekłymischorzeniami.Pacjent wymagający przetoczenia składników krwiz powodu poziomu hemoglobiny 5,7g/dl (norma dlamężczyzn to 14-18g/dl) zajmuje ostatnie miejscedla chorego niecovidowego.Zaostrzenie przewlekłej niewydolności serca orazschyłkowa niewydolność nerek nie mogą zostaćprzyjęte i leczone są w szpitalnym oddzialeratunkowym. W SOR również kończą się miejsca,więc wiele osób czeka na swoją kolejkę wpoczekalni albo... w samochodzie przed szpitalem.Psychika człowieka jest fenomenalna. Pierwszegodziny pracy w szpitalnym oddziale ratunkowym,to niebywały stres, praca na 200, 300, a nawet 400proc. normy. Pomimo pracy za 3 czy nawet 4osoby, w końcu dochodzimy do granicy wydolnościzespołu walczącego w SOR. Sznur karetek sięwydłuża. A ja, z powodu bezradności, powoli gubięuczucie lęku. Nie czuję już niepokoju. Wiem, żeświata nie zbawię. Wiem, że nie wszystkim zdołampomóc. Po prostu - tak jak Usain Bolt nie pobiegnie100 metrów w czasie krótszym niż 9 sekund, takmy - zespół walczący w SOR - nie zaopatrzymykilkunastu ciężkich pacjentów w krótszym niżdotychczas czasie. Nie mamy na to wpływu i mojapsychika mówi: "dość!". Organizm się buntuje ispuszcza z tonu. Już się nie boję. Ogarniamywszystkich, selekcjonujemy ich - w cięższymstanie najpierw, Iżejsi później. Obraz wojenny albo -co najmniej - zdarzenia masowego. Tak, SORYpracują teraz permanentnie w obliczu zdarzeniamasowego, takiego jak wypadek z udziałemautobusu czy pociągu, wszak codziennie dosystemu dowożonych jest kilkanaście(kilkadziesiąt) autobusów chorych.Zamknięcie kraju natychmiast. Stosowanie zasadyDDDMW - dom (jeżeli nie musimy wychodzić),dezynfekcja, dystans społeczny (gdywychodzimy), prawidłowe noszenie maseczekochronnych oraz częste wietrzenie pomieszczeń.Nie będziemy mieć scenariusza francuskiego,hiszpańskiego ani lombardzkiego.Jak na mickiewiczowskiego Chrystusa Narodówprzystało, zasługujemy na własny scenariusz -połączenie powyższych, "Bombardzki".Uważajcie na siebie,Bartek
Takie ściganie, taka walka i takie emocje to właśnie to, za co fani speedwaya uwielbiają ten sport! – Tak ścigano się w wielkim finale najlepszej żużlowej ligi świata, czyli PGE Ekstraligi, w którym zmierzyły się Unia Leszno i Stal Gorzów. Mimo że Unia Leszno pewnie pokonała rywali z Gorzowa, wygrywając 59:30 (w dwumeczu 103:76) i po raz czwarty z rzędu została Drużynowym Mistrzem Polski, to emocji na torze w Lesznie nie brakowało.Oto wyścig 9. tego meczu, w którym gospodarzy z Leszna reprezentowali Emil Sajfutdinow (kask czerwony) i Janusz Kołodziej (k. niebieski), a gości z Gorzowa: Jack Holder (k. biały) i dwukrotny indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik (k. żółty)

Lekarz Bartosz Fiałek odpowiada Sasinowi, jakoby problemem podczas walki z koronawirusem było "zaangażowanie personelu medycznego" W głowie się nie mieści, że ktoś tak niekompetentny w każdej dziedzinie, ma czelność wypowiadać się na temat pracy w służbie zdrowia

W głowie się nie mieści, że ktoś tak niekompetentny w każdej dziedzinie, ma czelność wypowiadać się na temat pracy w służbie zdrowia –  Mamy to! Jak donoszą media, wicepremier Sasin odkrył karty i wskazał główny problem toczący epidemię COVID-19 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.Ten sam, który - jak donoszą - maczał palce w organizacji wyborów korespondencyjnych kosztujących ok. 70 milionów złotych. Wybory się ostatecznie nie odbyły, a Pan Sasin skwitował to słowami: "demokracja kosztuje".Dzisiaj zamienił się w eksperta od epidemiologii i znawcę systemu opieki zdrowotnej, mówiąc, że "(...) w tym momencie dysponujemy odpowiednią liczbą łóżek szpitalnych, respiratorów i innych środków medycznych.".No i wreszcie stwierdził, że "Oczywiście występują problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego".Z uwagi na najniższe wskaźniki liczby lekarzy oraz pielęgniarek w Unii Europejskiej, fatalną sytuację kadrową innych zawodów medycznych, pracownicy ochrony zdrowia zapierd..... w wymiarze blisko dwóch równoważników etatu (300-320 godzin miesięcznie). W czasach wojny, czyli zarazy, będziemy zapierd..... niczym północnokoreańscy niewolnicy w kamieniołomach.To wszystko, aby ratować zdrowie oraz życie Polek i Polaków w kontekście nadciągającego włoskiego scenariusza przebiegu epidemii COVID-19 w Polsce. A tak wycieńczająca praca jest w głównej mierze spowodowana nieudolnością urzędników państwowych, którzy na czas nie posłuchali środowiska medycznego i nie poprawili warunków pracy oraz wynagrodzeń, aby zwiększyć zasoby kadrowe.Czyli, najbardziej oględnie - ktoś nie potrafił dobrze zorganizować jednej z najważniejszych gałęzi gospodarki na rzecz obywatela, a teraz jeszcze będzie obwiniać się za to lekarzy i twierdzić, że nie są wystarczająco zaangażowani.Rządy większości krajów zwracają się obecnie, ze wszystkim, co mają, do pracowników ochrony zdrowia. A w Polsce, jak to w Polsce - niczym w państwie zlokalizowanym w głębokiej dżungli na wzór tego, którego władcą był nieodżałowany Marlon Brando w filmie pt.: Czas apokalipsy. Winni wszyscy, tylko nie my.Nikt chyba nie zdemobilizowałby nas lepiej.Hej, Panie Jacku! Pozdrawiam Pana (niezaangażowany) z pracy. BartekPS Mam tak wielką głowę, że ledwo mi się w tej przyłbicy mieści.
Wirus w odwrocie zaatakował... –  PILNEoprac. Bartosz Kołodziejczyk, 23 minuty temuKoronawirus. Premier MateuszMorawiecki na kwarantannieKoronawirus kolejny raz uderzył w polski rząd.Premier Mateusz Morawiecki jest nakwarantannie, o czym poinformował w swoichmediach społecznościowych.
 –  - Robert Lewandowski zostaje piłkarzem roku UEFA-Iga świątek zwycięża w prestiżowym turnieju Roland Garros.- Duda Jan - Krzysztof pokonuje mistrza świata i długoletniego dominatora - Magnusa Carlsena w szachach klasycznych.- Bartosz Zmarzlik mistrzem świata w żużlu.- Wiktor Malinowski aktualnie uznawany jest za najlepszego pokerzystę na świecie.-Jan Błachowicz zostaje mistrzem UFC w wadze półciężkiej.- Jacek Sasin przepierdala 70 milionów na wybory, które się nie odbyły i nie ponosi za to żadnych konsekwencji
A w taki sposób Bartosz Zmarzlik przypieczętował drugi z rzędu tytuł żużlowego mistrza świata. –