Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

kudlatyIE

Mit o niegościnności Polaków runął z hukiem. Młoda Syryjka w kilku słowach obnażyła manipulacje. Czy w ŚDM media przestaną wreszcie kłamać? – Tak, wśród Syryjczyków dotkniętych boleśnie tragedią wojny są patrioci. Są ludzie, którzy nie chcą opuszczać ojczyzny w chwili, gdy dogorywa ona pod naporem bomb. Uderzyła mnie dziś krótka, przypadkowa rozmowa reportera wyemitowana na żywo w TVN24. Dziennikarz podszedł do pięknej, roześmianej dziewczyny stojącej w towarzystwie jej radosnych rówieśników. Gdy na pytanie „where are you from” odpowiedziała: „z Syrii, z Aleppo”, reporter wpadł w konsternację. Z przejęciem zapytał o sytuację w jej kraju. Nie jest bezpiecznie. Ale tam żyjemy, nie mamy innego wyjścia. Musimy się uśmiechać. Co innego mamy robić? Módlcie się za nas. Ta kilkuminutowa rozmowa mówi wszystko. Zderzenie tysięcy silnych, młodych, muzułmańskich mężczyzn „uciekających przed wojną” z tą kruchą, delikatną dziewczyną, kochającą swój kraj, uświadamia naprawdę bardzo wiele… Chrześcijanie prześladowani w Syrii mają realne schronienie w katolickich wspólnotach w swoim kraju. Taką samą opieką i serdecznością zostali otoczeni

Tak wygląda światowa ekonomia

Tak wygląda światowa ekonomia –
Procent zdolnych do pracy na zasiłku w Holandii według narodowości – - Polacy 2,1%- Holendrzy 3,1%- Turcy 17%- Marokańczycy 27%- Irańczycy 42,4%- Afgańczycy 44,6%- Erytrejczycy 50,2%- Irakijczycy 57,8%- Syryjczycy 62,2% - Somalijczycy 68,9%

Familiada

Familiada –
Taki "regulamin" powinien zatwierdzić każdy przed napisaniem komentarza –  10 przykazań logiki  Nie będziesz atakował osoby, ale tezę. {ad personami 2. Nie będziesz przeinaczał lub wyolbrzymiał tezy dyskutanta, aby ułatwić sobie dyskusję. {sofizmat rwszerzenia} 3. Nie będziesz wyciągał wniosków ze zbyt małej ilości danych. {pośpieszna generalizacja} 4. Nie będziesz przyjmował za przesłankę tego, co ma być dopiero udowodnione. {petitio principii} 5. Nie będziesz twierdził, że skoro coś wydarzyło się w przeszłości, to musi być przyczyną. {post hoc} 6. Nie będziesz postrzegał zjawisk tylko w ich skrajnych przypadkach. {dychotomia myślenia} 7. Nie będziesz argumentowa' wykorzystując fakt niewiedzy innych. {ad ignorantiam} 8. Nie będziesz nakładał ciężaru dowodu na tego, który kwestionuje postawioną tezę. {onus probandi} 9. Nie będziesz twierdzi', że jedno zdanie wynika z drugiego, choć taki związek nie zachodzi. {non sequitur} 10. Nie będziesz twierdził, że skoro teza jest powszechnie przyjęta, to musi być prawdziwa. {ad populum}
A tym czasem telewizja – Karmi nas kłamstwami i wykadrowanymi obrazkami nielicznych kobiet i dzieci, wybranych z tłumu agresywnych, roszczeniowo nastawionych, młodych mężczyzn.
Źródło: wypok.pl
Bo demokracja jest wtedy, kiedy wszyscy myślą tak jak my – Tym ludziom już podziękujemy

Kim chciałeś być?

Kim chciałeś być? –

Cześć jej pamięci! Oto historia sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, którą katowało UB i uratował Niemiec

Cześć jej pamięci! Oto historia sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, którą katowało UB i uratował Niemiec –  Wanda – sanitariuszka Powstania Warszawskiego. Uszanował ją wróg, okaleczyli kaci z UBSanitariuszki Powstania Warszawskiego – bohaterskie dziewczyny, powstało o nich wiele piosenek i filmów. Napisano na ich temat wiele opowiadań nakręcono filmy. Oto jedno z opowiadań, zasłyszanych osobiście, o tych co się kulom nie kłaniały.SpotkanieW uroczym domku pod Bydgoszczą, gdzie wynajmowała skromny pokój, w upalny, sierpień dzień, pod koniec lat 60 tych XX wieku ,przywitała mnie na wózku inwalidzkim pani, z widoczną szramą na prawym policzku i wesołych, pełnych życia, niebieskich oczach. Uściskała mnie wówczas mocno na powitanie. A przy smacznym, drożdżowym placku mojej babci, opowiedziała tę niesamowitą historię swego życia, którą teraz opowiem.Wojna i konspiracyjna walkaWanda, tak miała na imię bohaterka tej opowieści, przyjaciółka mojej babci, była córką przedwojennego plutonowego zawodowego, który był podkomendnym mego dziadka – rotmistrza kawalerii. Byli oni przyjaciółmi, razem walczyli pod Krojantami i Bzurą, razem bronili Warszawy, później uczestniczyli w tworzeniu struktur AK. Walczyli w Powstaniu Warszawskim, później w partyzantce antykomunistycznego podziemia.Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, Wanda miała prawie 15 lat. W jej rodzinnym domu panował patriotyczny nastrój. W czasie okupacji należała, jak wiele jej rówieśniczek, do harcerstwa podziemnego, tam przeszła kurs sanitarny. Była piękną, czarnowłosą, wysoką dziewczyną, o niebieskich oczach. Koledzy z plutonu AK podkochiwali się w tej wrażliwej i pięknej dziewczynie.Wybuch Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 1944 r., zastaje ją w punkcie koncentracji swego oddziału na Starym Mieście w Warszawie. Dostaje ona przydział do punktu sanitarnego.W punkcie sanitarnym, jak opowiadała, operacje i zabiegi odbywały się 24 godziny na dobę. „Wszystko robiliśmy bez środków znieczulających, na żywca, więc pacjenci strasznie krzyczeli. Widziałam jak ludzie umierali, cierpieli z powodu urwanej ręki, nie mogli złapać tchu, ranni w płuca”. – tak wspominała te chwile ze łzami w oczach.Dokładnie pamiętała, jak wynikało z jej opowiadania, zajęcie Starego Miasta przez Niemców. W tym czasie, zajmowała się ciężko rannymi w punkcie sanitarnym, który mieścił się w piwnicy zbombardowanego dużego domu. Wokół, walki trwały cały czas. W czasie doprowadzenia kolejnych rannych żołnierzy AK do punktu sanitarnego, zobaczyła ciężko rannego młodego SS – mana, który prosił ją o pomoc – czując zbliżającą się niechybnie śmierć. Pomogła rannemu Niemcowi zabierając go na powstańczy punkt sanitarny.Nie pokłoniła się śmierci. Niemcy darowali jej życie. Zakatowali ją oprawcy z UBW pewnym momencie usłyszała, jak wspominała, niemieckie głosy. Pierwsze, o co zapytali Wandę Niemcy wchodząc do punktu sanitarnego, to „czy leżą tu jacyś Niemcy”. Wówczas odezwał się ranny SS-man. Niemcy odpowiedzieli, żeby nie strzelać i że bardzo dobrze się nim opiekowaliśmy. „Wtedy uzbrojony po zęby SS-man – na szyi miał naboje, granaty w ręku – podszedł do mnie, chwycił w ramię i powiedział, żeby się nie bała, bo ze względu na to, że opiekowałyśmy się jego rodakami, nie wrzuci do środka granatów” – wspomina sanitariuszka.W ten sposób uratowała życie swoje jak i 15 rannych żołnierzy AK. Dostają się oni do niewoli. Przeżyli wojnę.W 1950 r. zostaje aresztowana jako cytat: „ element wywrotowy i klasowo obcy” Wówczas, po ukończeniu matury, pracowała przed aresztowaniem w magistracie jednego z miast na tzw. terenach wyzwolonych.W katowniach UB, zamknięta w piwnicy pełnej lodowatej wody sięgającej do pasa, była bita kilka razy dziennie. Oprawcy wyrywają jej paznokcie i wbijają bagnet w policzek, domagając się informacji o żołnierzach AK, walczących na barykadach Warszawy. Wanda milczy przypłacając zdrowiem. Traci na chwilę wzrok. Oprawcy wyłamują jej nogę, bijąc kołkiem po kolanie przez 4 godziny bez przerwy. W ranę wdaje się gangrena. Noga zostaje amputowana.Zeszpeconą kalekę oprawcy komunistyczni spod znaku UB wypuszczają na wolność, wsadzają do pociągu i każą jechać do…..Niemiec.Sponiewierana fizycznie, upodlona psychicznie, trafia do wrogiego sobie kraju. Tam zaopiekowali się nią polscy żołnierze, służący w Amerykańskiej Armii. Niestety odniesione rany i załamanie psychiczne doprowadza do bardzo poważnych komplikacji wewnętrznych. Dni Wandy są, według lekarzy, już policzone. Przed śmiercią, opowiada swoją historię dziennikarzowi wojskowemu, ten publikuje jej fotografie i wspomnienia w prasie.Wróg ratuje jej życieDo szpitala, gdzie przebywa Wanda, zgłasza się znany chirurg Niemiec. Zabiera Wandę do swojej prywatnej kliniki i poddaje intensywnemu leczeniu. Tam, okazuje się, że ten lekarz spłaca swój dług gdyż to on, jak się okazało, był tym uratowanym SS – manem w 1944 r. w Warszawie przez Wandę.Podleczona w latach 60 tych XX wieku, wraca do Polski, do swojej ojczyzny. Władze komunistyczne odmawiają jej renty. Pozostaje bez środków do życia. Śpi w piwnicach, wyjada resztki ze śmietników. Pomaga je środowisko byłych żołnierzy AK dając żywność i schronienie. „Nie chciała być ciężarem” – jak mówiła, plącząc. „Dla Polski walczyłam, w Polsce umrę” i powoli umierała, a życie w niej się ledwo tliło.Środowisko byłych żołnierzy AK, w Stanach Zjednoczonych, finansuje jej wyjazd na stałe do USA. Tam jest leczona, otrzymuje rentę, ufundowaną przez byłych żołnierzy AK. Zdrowieje.O Polsce nie zapomina, odwiedzając rodzinne strony i stąd moje spotkanie z ta niesamowitą bohaterką.ZakończenieWanda sanitariuszka, Powstaniec Warszawski, bohaterka i żołnierz AK, umiera w latach 80-tych XX wieku, w otoczeniu swoich kolegów z czasów Powstania Warszawskiego, na obcej ziemi w USA. Tam jest jej skromny grób i napis na nim „Wanda, sanitariuszka Powstania Warszawskiego”.
Amerykański senator R.C. Soles, który od wielu lat jest orędownikiem zakazu posiadania broni i ograniczeń dostępu do niej, postrzelił jednego z dwóch napastników, którzy wtargnęli do jego domu – Zasady, przekonania, wartości, wiara... wszystko to idzie w kąt, kiedy zagrożone jest bezpieczeństwo twojej rodziny

W Polsce rzetelne dziennikarstwo istnieje tylko teoretycznie

W Polsce rzetelne dziennikarstwo istnieje tylko teoretycznie – Należy sobie zadać pytanie: dlaczego polską opinię publiczną próbuje się kreować stosując tak obrzydliwą manipulację?
Kierunki najczęściej wybieraneprzez maturzystów – Anglia, Irlandia, Szkocja....
Bukkake? – Uwielbiam japońskie jedzenie
Tak, zgadza się... – Mam kota

Amor

Amor –

Najczęściej popełniane błędy językowe przy wymowie zagranicznych potraw i napojów

Najczęściej popełniane błędy językowe przy wymowie zagranicznych potraw i napojów – Nauczmy się i nie grzeszmy więcej
Zakaz posiadania broni palnejjest po to – Żeby uczciwy obywatel nie był w stanie bronić się przed bandytami (szczególnie tymi na wysokich stanowiskach)

Marsz polityków

Marsz polityków –
Miasteczko na Alasce, w którym mieszkańcy żyją w jednym bloku, starych koszarach – Whittier na Alasce to miasteczko, w którym mieszka niecałe 200 osób, prawie wszyscy w jednym bloku, starych armijnych koszarach z 1956 roku. Budynek jest w dużej mierze samodzielny, znajduje się w nim posterunek policji, klinika, dwa sklepy spożywcze, a na najwyższych dwóch piętrach prowadzony jest hostel. Whittier nie jest zupełnie pozbawione kontaktu ze światem, do Anchorage jedzie się tylko godzinę dzięki tunelowi, który jest jedyną drogą transportu
Błędna logika poprawności politycznej –