Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 37 takich demotywatorów

Aż się boję zalać wrzątkiem... –
Oczy mi krwawią jak na to patrzę –

Czarny Roman - książę warszawskiego streetu, kreator mody, szaman i nauczyciel wydał wczoraj ostatnie tchnienie

Czarny Roman - książę warszawskiego streetu, kreator mody, szaman i nauczyciel wydał wczoraj ostatnie tchnienie – Jeszcze jakiś czas temu, zanim podupadł na zdrowiu, był stałym bywalcem kawiarni dających mu możliwość spotkania się z ludźmi. Tam od zaprzyjaźnionych pracowników otrzymywał wrzątek, w którym parzył rumianek lub dziurawiec. To właśnie jego paradoks i dramat - z jednej strony "Roman" był osobą samotną, z drugiej łaknącą kontaktu.Na pierwszy rzut oka był przerażający. Czasami wydawał z siebie dźwięki imitujące zwierzęta, na zmianę krzyczał i mamrotał coś pod nosem, innym razem sypał komplementami w kierunku randomowo dobranych ludzi. W centrum miał wielu przyjaciół, którzy kupowali mu na przykład owoce."Kiedy miałam 13 lat i wracałam ze szkoły, to bardzo się go bałam. Wyglądał jak z horroru, choć nigdy nie był agresywny. Później, gdy dorosłam, doceniałam jego obecność. To taki promyczek dla Warszawy, który w pokojowy sposób zaczepiał mieszkańców i udzielał im pozytywnych rad. Mówił do mnie per aniołeczku, odradzał picia alkoholu, zalecał spanie na twardym" - mówi licealistka z Warszawy.Na temat jego życia powstało mnóstwo legend. Trudno jednoznacznie stwierdzić, która jest prawdziwa, a która tylko dokłada kolejny mit. "Czarny Roman podobno był bardzo majętnym człowiekiem, powszechnie znanym na salonach peerelowskiej Warszawy. Najbardziej prawdopodobne jest to, że dorobił się wielkiej fortuny na nielegalnym handlu walutą i przemycie złota. W tamtych czasach taki proceder, bardzo popularny w szarej strefie, określano mianem cinkciarstwa. Mniema się również, że w młodości studiował polonistykę lub filozofię na Uniwersytecie Warszawskim. Inni z kolei twierdzą, że ukończył stołeczną Akademię Sztuk Pięknych.Jedno jest pewne - od zawsze wspominany był jako outsider i poeta
Wnuczka przyszła do babci z płaczem. Lekcję, którą jej dała zapamięta do końca życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz: Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą? Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl: Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej? Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
 –  KROK 1: UGOTOWAĆ WODĘKROK 2: WPIEPRZYĆ SUCHY MAKARONKORK 3: WYPIĆ WRZĄTEKKORK 4: WCIĄGNĄĆ PRZYPRAWY
Nie wszystkie bajkimają szczęśliwe zakończenie... –  Wietnamska wersja „Kopciuszka” kończy się dość brutalnie.Gdy zła siostra (CAM) pyta Kopciuszka (TAM) o sekret jej pięknego wyglądu, to TAM stwierdza, że to przez kąpiel we wrzącej wodzie. CAM zrobiła dokładnie to, co powiedziała siostra i ugotowała się żywcem. TAM pocięła ciało i włożyła je do słoika, a następnie wysłała do macochy. Macocha wierzyła, że w środku słoika jest tylko jedzenie i zaczęła go ze smakiem opróżniać. Tego dnia kruk przyleciał, spoczął na jej dachu jej domu i zawołał: „Pysznie! Matka je ciało własnej córki! Czy ty jesteś nienormalna? Daj mi trochę”.Macocha była wściekła, ale kiedy w końcu dotarła do dna słoika, odkryła czaszkę CAM wewnątrz i natychmiast umarła na zawał.
Barszcz po studencku - składniki: – - wrzątek- głęboki talerz koloru buraczkowego
Aż boję się zalać wrzątkiem... –
Źródło: sadistic.pl
Gdy wygrywanie przychodzi ci zbyt łatwo – ...spodziewaj się bolesnej odpowiedzi od przeciwnika
Oto odpowiedź na pytanie – dlaczego nie rozmrażać szyby ciepłą wodą
Nic tak nie rozgrzewa w chłodny wieczór jak talerz gorącej zupy  – wylany na siebie w drodze do stołu
Dwa litry wrzątku... – celnie wylane skutecznie eliminują jednego pedofila Dwa litry wrzątku... – celnie wylane skutecznie eliminują jednego pedofila
W Rosji gdy wylejesz wrzątek za okno – produkujesz śnieg W Rosji gdy wylejesz wrzątek za okno – produkujesz śnieg
Słyszałem o gościu, który zamieniał wodę w wino – ...ale to jest prawdziwy cud sztuki kulinarnej
Przy mojej babci... – ...Okrasa i Pascal mogą co najwyżej ugotować wrzątek
Niewyparzona gęba... – ...przyczyną wielu nieporozumień
Prysznic – Odrobinę w lewo - lodowata. Troszeczkę w prawo - wrzątek