Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 19 takich demotywatorów

Jakby ktoś był ciekaw jak się przedstawiają ceny na Jarmarku Bożonarodzeniowym w Krakowie to proszę bardzo:

 –  rochowaPea soup30ZUPY/SOUBarszcz czerwony solo 15złBeetroot soupPomidorowaTomato soupCzosnkowaGarlic soup20 zł20 zł20 złJarzynowaVegetable soup20 złDyniowaPumpkin soup30 złGrochowaPea soupGrzybowa30 złMushroom soupŻurek30 złSour rye soupBarszcz po ukraińskuBorscht in Ukrainian30 złKwaśnicaSauerkraut soup30 złBeans in Breton styleFasolka po bretońsku30 złBigos35 złBigos hunter's stewGulasz z wieprzowiny 35zPork goulashCambazi KrakowLamb goulaGulasz(99)RACLETTEALPEJSKI SER RACLETTE | ALPINE RACLETTE CHEESE45,-45-KANAPKA RACLETTE KLASYCZNA ZIEMNIACZKI PIECZONEPAJDA CHLEBA, TOPIONY SER RACLETTE,OGÓRKI, PRAŻONA LUBŚWIEŻA ZIELONA CEBULKACLASSIC RACLETTE SANDWICHSLICE OF BREAD,MELTED RACLETTE CHEESE,PICKLES, CRISPY OR FRESH ONIONZ SEREM RACLETTE,SAŁATKA WARZYWNĄI PRAZONA CEBULKABAKED POTATOESWITH RACLETTE CHEESE,VEGETABLE SALAD ANDCRISPY ONIONDODATKI/EXTRAS:CHRUPIĄCY BOCZEK/CRISPY BACONSMAŻONA KIEŁBASA/FRIED SAUSAGESZYNKA PARMEŃSKA / PARMA HAMSALAMI PICANTE/PICANTE SALAMIŻURAWINA / CRANBERRY12-10,-15-10-5;WielkiKrakowPIEROGIDUMPLINGSWYTRAWNE/SAVORYZ MIĘSEMmięso wołowe, cebula prażona/WITH MEATbeef and carmelized onionsRUSKIEziemniaki, ser biały, cebula prażonaRUSKIEpotatoes, cottage cheese and carmelized onionsZ KAPUSTĄ I GRZYBAMIkapusta kiszona, pieczarki, cebula prażona /WITH CABBAGE AND MASHROOMSsaurekraut, champignons and carmelized onionsZE SZPINAKIEMszpinak, biały ser, czosnek/WITH SPINACHspinach, white cheese, garlic▸ DODATKI DO WYBORU:LXLXXL8 szt8 pcs10 szt10 pcs12 szt12 pcs45 49 5441 46 5244 47 52444752ADITIONACASSEROLERACOWCASSEROLEEOCEBULA KARMELIZOWANA / ŚMIETANAADD-ONS AVAILABLE:CARMELIZED ONIONS / SOUR CREAMLXLNA SŁODKO/SWEET OPTIONS8 szt10 sztXXL12 szt8 pcs10 pcs12 pcsZWIŚNIĄwiśnie, czekolada i cukier puder/WITH CHERRIEScherries, chocolate and powder sugarZOWOCAMI SEZONOWYMIsezonowe owoce, śmietana /WITH SEASONAL FRUITSseasonal fruits and creamWielkiKrakowBURGERMENU-BURGER CLASSIC:SOCZYSTA WOŁOWINA W CHRUPIĄCEJ BUŁCE,50 złBOCZEK, POMIDOR, SAŁATA, OGÓREK,CEBULA, CHEDDAR, SOS KLASYCZNYBURGER BBQ:55 złSOCZYSTA WOŁOWINA W CHRUPIĄCEJ BUŁCE,BOCZEK, POMIDOR, SAŁATA, OGÓREK,CEBULA, CHEDDAR, JALAPENO SOS BBQ60 złBURGER CAMEMBERT:SOCZYSTA WOŁOWINA W CHRUPIĄCEJ BUŁCE,CAMEMBERT, ŻURAWINA, BOCZEK, POMIDOR,SAŁATA, OGÓREK, CEBULAPOLSKA:SER, PIECZARKI, BOCZEK, CEBULAWŁOSKA:ZAPIEKANKA38 zł38 zł38 złSER, PIECZARKI, POMIDOR, SALAMIMEKSYKAŃSKA:SER, PIECZARKI, JALAPENO, CEBULAFRYTKI:NUGGETS:Wielki Krakow15 zł25 zł
Dodałam po prostu mięso –
Giełda warzywna z USA –  Piotr Łopaciuk @piotrlopaciuk . 2 g.Stany, Stany... kupować warto...bo zdrożeje o u nasPomidory +42Pistacje +24Trzcina +18Lebioda +11Kasztany +732172NieFunkcjonariusz @jnh85665 · 7 g.Eksperci mówią o zmianach w imporcie z USA:- Kokosy: +42%- Pistacje: +24%- Trzcinowy cukier: +18%- Obuwie Levis (Lewajs): +11%- Kondomy: +7%Jak wpłynie to na krajowy rynek?575301 10880519,8 tys.32,8 tys....:
Zagłosuj

Jak ci mija Prima Aprilis?

Liczba głosów: 5
 –  Jesteś wegetarianką?Ale ekstra!TakNo nie bardzo. Gotuję sobiedzisiaj zupę warzywną, gdywbiega ojciec i z krzykiem:"Teraz to moja zupa!" wrzuca mido garnka kawałek mięsa iucieka.. Facet ma 46 lat.
Jakiś czas później poprosiła mnie, żebym kupił jej w sklepie coś owocowego. Oczywiście nie mogłem przegapić takiej okazji na strolowanie jej i kupiłem passate pomidorową –
 –  Warzywo

Dorastałem w Polsce

Dorastałem w Polsce – Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole.Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany ""sznurek"", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwę na ulicach czy grę w piłkę. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrachPobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!""Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem.Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.Wszystkie ciotki, wujki, dziadkowie, babcie i najlepsi przyjaciele naszych rodziców byli ""przedłużeniem"" naszych rodziców, a my nie chcieliśmy, żeby powiedzieli naszym rodzicom, jeśli źle się zachowywaliśmy. Graliśmy w 2 ognie, w podchody i w siatkę na trzepaku.To były stare dobre czasy. Tak wiele dzieci dzisiaj nigdy nie dowie się, jak to jest być prawdziwym dzieckiem. Kochałem moje dzieciństwo. Słowo, przepraszam, dziękuję, proszę ( i ""dzień dobry"") było używane przez nas na co dzień, bo to było normalne, bo tak nas wychowali rodzice.A szacunek do starszych i do drugiego człowieka był wyssany z mlekiem matki. Oglądaliśmy bajki które uczyły, jak być dobrym człowiekiem, jak kochać ludzi, jak pomagać słabszym.Dobre czasy! Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.
Jeśli to pamiętasz, to miałeś fajne dzieciństwo. Tak wyglądało dorastanie w latach 80/90: – Tak było...Dorastałem w Polsce.Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole.Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany "sznurek", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwę na ulicach czy grę w piłkę. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrachPobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!"Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem.Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.
Psy są mądre i wiedzą co jest dobre, a co złe – Ten pies prawidłowo ocenił sałatkę warzywną
0:15
A mówili, że wcale nie tuczy –

Przykładowe dania i ceny w restauracji Magdy Gessler

Przykładowe dania i ceny w restauracji Magdy Gessler – Mnie chyba nawet na szklankę wody byłoby nie stać ŁOSOŚ 64 ZŁOTE Umilmy GALARETA - 23 ZŁOTE PLACKI ZIEMNIACZANE Z KAWIOREM - 88 ZŁ (!) ŚLEDŹ 28 ZŁTATAR - 37 ZŁ ZUPA WARZYWNA - 25 TORTILLA -30 ZŁ MISKA KREWETEK - 65 ZŁ VERKI CIELĘCE - 28 ZŁOTYCH UDZIEC JAGNIĘCY - 98 ZŁOTYCH
Duch świąt w jednym zdjęciu –
Chytry chłop z Radomia –  MIĘSO ZARAŻONE WŁOŚNICĄ TRAFIŁO DO WARSZAWSKICH RESTAURACJI!38-letni mieszkaniec Radomia przyniósł próbki mięsa dzika do sanepidu i poprosił inspektorów o zbadanie. Jednak nie czekając na wynik badania mięso sprzedał. Mięso trafiło do warszawskich restauracji. Okazało się jednak, że jest zakażone włośnicą!Policjanci z Komisariatu II otrzymali zgłoszenie z Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Radomiu dotyczące mięsa zakażonego włośnicą. 38-letni mieszkaniec Radomia przyniósł próbki mięsa dzika do sanepidu i poprosił inspektorów o zbadanie. Jednak okazało się, że nie czekając na wynik badania dziczyznę zarażoną włośnicą sprzedał. Wprowadził do obrotu około 1000 kg takiego mięsa najprawdopodobniej restauratorom w Warszawie i jej okolicach. Funkcjonariusze zatrzymali 38-letniego mężczyznę i prowadzą w tej sprawie postępowanie. – informuje radomska policja Funkcjonariusze ostrzegają, aby nie kupować i nie spożywać dziczyzny niewiadomego pochodzenia. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w wyjaśnieniu tej sprawy prosimy o kontakt z policjantami z KP II przy ulicy Radomskiego osobiście lub telefonicznie nr tel. 48 345 33 11 i 997, a także z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii w Radomiu ul. Warzywna 20.
Źródło: warszawawpigulce.pl
Jak uczynić dowolną potrawę warzywną bardziej aromatyczną i smaczniejszą? – Dodać mięsa
Gdy przygotowujesałatkę warzywną – Zawsze pójdzie coś nie tak
Niedługo Wielkanoc – Pamiętaj by oprócz 0,7 w lodówce znalazła się teżtradycyjna potrawa ludowa
Źródło: www.facebook.com
Tymczasem dzisiaj w każdej polskiej lodówce –
Działka warzywna – Zastosowania: Uprawa warzyw, libacja alkoholowa
Źródło: Własne
Sałatka warzywna – Jeden przepis, a u każdego smakuje inaczej

1

 
Color format