Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 344 takie demotywatory

Klucze, komórka, torebka to nic,ale czy kiedyś zgubiłyście pranie? –
Kitku torebka dla silnej i niezależnej kobiety –
Kobieta mająca przy sobie tylko najpotrzebniejsze rzeczy –
Wciąż podróżują, trzymając się pod ramię, a tata wciąż nosi torebkę mojej mamy, żeby było jej wygodniej –
Proste, samce nie noszą torebek –
 –  BUZZ GAZETA PLKot przyniósł swojemu panu prezent. Znalazł na ulicy torebkęz kokainą i heroiną
Gdy pewna starsza kobieta poprosiła przy kasie o foliową torbę do zapakowania zakupów, młoda kasjerka nie mogła się oprzeć, by zwrócić jej uwagę: – "Powinna Pani nosić swoją torbę albo kupić ekologiczną. Najwyższy czas nauczyć się dbać o środowisko" - dodałaStarsza Pani odpowiedziała grzecznie, że za jej czasów nie było tej całej mody na eko. Na co kasjerka powiedziała:"I właśnie dlatego dziś musimy za to płacić. Bo Pani pokolenie nie dbało o środowisko i o to, aby zachować je dla przyszłych pokoleń"Starsza Pani zaniemówiła, ale po chwili postanowiła przybliżyć młodej osobie czasy swojego pokolenia, by ją nieco uświadomić."W moich czasach oddawaliśmy do sklepu butelki po mleku i po napojach. Sklep wysyłał je z powrotem do fabryki, gdzie były myte, sterylizowane i napełniane ponownie. Używaliśmy tych samych butelek wciąż od nowa. Więc i owszem nie dbaliśmy o recykling…"Do sklepów chodziliśmy wtedy z własnymi torbami i koszykami, tych samych używaliśmy latami. Z książek szkolnych korzystaliśmy przez wiele roczników. Obkładaliśmy je szarym papierem, żeby się nie zniszczyły. Ale rzeczywiście, nikt nie myślał wtedy o ekologi."Telewizor czy radio mieliśmy jedno na cały dom, a czasem nawet jeden na całą wieś czy ulicę, a ekran miał wielkość chusteczki higienicznej, a nie połowy kontynentu. Wszystko mieliliśmy, miksowaliśmy i kroiliśmy ręcznie. Gdy pakowaliśmy kruche czy delikatne rzeczy używaliśmy starych gazet, a nie folii i styropianu. Pracowaliśmy fizycznie, więc byliśmy szczupli i zdrowi, nie siedzieliśmy przed ekranami cały dzień, by potem samochodem pojechać na siłownię i biegać, na zasilanej elektrycznie, bieżni. Ale ma Pani rację, w nosie mieliśmy ekologię""Moje pokolenie prało dzieciom pieluchy, ponieważ nie istniały jednorazowe. Ubrania suszyliśmy na sznurku, a nie w pożerających prąd suszarkach. Ubrania nosiliśmy wiele lat do chwili kiedy nie dały się już naprawić, nie wymienialiśmy garderoby co sezon, bo niemodna" "Ludzie jeździli autobusami i pociągami, a dzieci chodziły do szkoły pieszo lub jeździły na rowerze. Nie stawialiśmy po 2 auta w garażu i nie zamienialiśmy swoich matek w całodobowe taksówki. Ale fakt faktem – ekologia dla nas nie istniała" Kasjerka była pąsowa, gdy starsza Pani postanowiła skończyć wywód, choć przykłady mogła mnożyć bez końca.Ludzie w kolejce zaczęli kiwać głowami z aprobatą na znak, że zgadzają się z tym, co mówiła...
Gdyby to było legalne, życie byłoby prostsze –
- Kochanie, gdzie są kluczyki od auta?- W torebce... –
0:34
 –
 –
Kobiety nie zrozumieją... –
0:11
Nareszcie powstała torebka, w której kobieta wszystko pomieści –
10-latka napisała viralowy listdo św. Mikołaja – Ojciec 10-letniej dziewczynki załamał ręce, kiedy zobaczył list, jaki jego dziecko napisało do św. Mikołaja. Zdjęcie zestawienia pokazał w sieci, gdzie stało się prawdziwym hitem.10-letnia córka zaskoczyła swoich rodziców wymagającymi prośbami prezentowymi. Na jej długiej liście znalazły się takie przedmioty jak: najnowszy iPhone 11, nowy MacBook air, 4 tys. dolarów, torebka Chanel, klapki Gucci, olejki eteryczne, ubrania, makijaż, prawdziwy królik, perfumy, lalki, różowe buty Puma i wiele, wiele innych.Niestety tata 10-latki nie zdradził, które z jej marzeń zamierza spełnić. Mamy tylko nadzieję, że jego córka przyjmie to spokojnie i zrozumie ograniczony budżet św. Mikołaja
W pewnej restauracji w New Jersey doszło do nieprzyjemnego incydentu, w którym kelner oblał czerwonym winem kobietę, jej męża i jej różową torebkę – Pech chciał, że torebka okazała się bardzo cenna -  model Hermes Kelly wart około 30 tysięcy dolarów. Kobieta domaga się teraz odszkodowania od właściciela,  jednak klub postanowił pociągnąć do odpowiedzialności swojego pracownika."To nie ma absolutnie nic wspólnego z kelnerem, nie chciałyśmy żadnych pieniędzy od kelnera. Nigdy nie było intencją mojej klientki, by w ogóle ścigać tę osobę. Naszym jedynym zamiarem było to, aby pracodawca wziął na siebie odpowiedzialność" - powiedziała w rozmowie z New York Post zbulwersowana klientka
 –
 –
W drobny mak rozbiła męską logikę, po tym jak przez 20 minut usiłowała wytłumaczyć policjantowi drogówki brak prawa jazdy. Prawo jazdy zostawiła w innej torebce, ponieważ wczoraj miała inne buty –
Pewna nauczycielka wpadła na ciekawy pomysł jak uczynić ze szkoły bardziej przyjazne miejsce. Internauci bardzo ją popierają – Karen Loewe z jednej z amerykańskich szkół dostrzegła, że dzieci poza bagażem w postaci plecaków, noszą też duży bagaż emocjonalny. Dlatego postanowiła powiesić w klasie torebkę, by dzieci mogły do niej wrzucać karteczki z tym o czym się martwią, co ich gnębi itp. Anonimowo. Potem na lekcji wszyscy czytają nawzajem zawartość torebki i jeśli ktoś chce, może, lecz nie musi, porozmawiać o tym, co ich niepokoi. Dzieci zapisywali tam najróżniejsze rzeczy - problemy związane z rozwodem rodziców, czy samobójstwem, narkomanią wśród członków rodziny
Jak mogła tego nie zauważyć? –
0:04