Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 299 takich demotywatorów

Kiedy samolot ma awarię, niektórym pomaga modlitwa, a innym... –
0:05
 –
0:12
Ten ryk silnika samochodu elektrycznego –
0:08
Dziewczyna na zdjęciu to Yusra Mardini. Urodziła się 23 lata temu w Damaszku, w czasie wojny domowej w Syrii jej dom został zniszczony – W 2015, gdy miała 17 lat, uciekła z Syrii, dotarła do Turcji, przeprawiała się na łodzi do Grecji. Łódź była wielokrotnie przepełniona, silnik przestał pracować, łódź nabierała wody. Yusra i trójka innych ludzi wskoczyli do wody i napędzali łódź siłą mięśni przez trzy godziny, dopóki silnik nie włączył się ponownie. Dotarła do Grecji, przeszła pieszo do Niemiec. W tym roku na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio startuje jako pływaczka w drużynie uchodźców
 –
0:11
W 1994 roku pochodząca z Irlandii Północnej nauczycielka wykrzyknęła słowo "cisza" w swoim ojczystym języku z siłą 121 decybeli, czyli z taką samą siłą, z jaką pracuje silnik odrzutowy –
Latający samochód kończy na Słowacji lot testowy między lotniskami – Prototypowy latający samochód wykonał 35-minutowy lot między międzynarodowymi lotniskami w Nitrze i Bratysławie na Słowacji. Hybrydowy samochód-samolot AirCar jest wyposażony w silnik BMW i zasilany jest zwykłym paliwem z pompy benzynowej. Jego twórca, prof. Stefan Klein, powiedział, że może przelecieć około 1000 km na wysokości 2500 m i jak dotąd przeleciał 40 godzin w powietrzu. Przejście pomiędzy trybami samochodu i samolotu zajmuje dwie minuty i 15 sekund, a wąskie skrzydła składają się wzdłuż boków samochodu
Konstruktorzy twierdzą, że dotychczas wyprodukowali 12 tego typu samochodów. Ich cena waha się w zależności od specyfikacji między 19 000 a 44 800 dolarów – "Kiedy mieszkałem poza Egiptem, chciałem zrobić ten projekt zagranicą, a potem sprowadzić go do Egiptu" - powiedział agencji Reuters Karim Amin, jeden z twórców pływającego pojazdu."Następnie rozmawiałem z moim przyjacielem, Al Manshawi, przeprowadziliśmy burzę mózgów i zaplanowaliśmy produkcję pojazdu z najlepszych surowców z Egiptu"."Tylko silnik jest japoński" - dodał

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu

"Młody człowiek kołysał się na ławce w parku, po czym zsunął się i przykucnął, próbując złapać oddech i uśmierzyć ból przeszywający całe ciało. Mężczyzna próbował wziąć głęboki oddech, ale ból spowodował kolejny cios, a ciało zastygło w bezruchu – Nie widział tłumów wokół, nie słyszał syreny karetki pogotowia i głosów lekarzy pędzących na ratunek.Światło. Skąd ono jest? Jest takie miękkie i ciepłe. Gdzie ja jestem? Nic nie boli, a ciało jest tak nieważkie. Mężczyzna próbował się rozejrzeć, ale wokół pojawiła się niewielka mgła. A potem zobaczył psa. Wielki pies podszedł do niego, delikatnie stąpając na łapach. I mężczyzna go rozpoznał! To był Bolek.– Cześć, mistrzu.– Bolek? A ty…. jak mnie znalazłeś? I dlaczego do mnie mówisz? Czy ja śnię?– Wszyscy tutaj mogą rozmawiać i rozumieć się. Nie, Mistrzu, nie śpisz. Umierasz, a jestem tu od dawna. Tam, na drodze, pamiętasz, tam, gdzie wyrzuciłeś mnie z samochodu.I człowiek przypomniał sobie to, co usilnie próbował zapomnieć przez te wszystkie lata.– Widzę, że nie zapomniałeś. Pamiętasz, stary? Jak uruchomiłeś silnik samochodu, kazałeś mi wsiąść i wyjechaliśmy z miasta? Jak zostawiłeś mnie na drodze i odjechałeś, nie oglądając się za siebie? Pamiętasz …Pies ciężko oddychał i położył się.– Bolek, byłem pewien, że ktoś cię przygarnie i znajdziesz nowy dom!– Nie okłamuj się, Mistrzu. Więc oszukiwałeś się, uzasadniając to, co zrobiłeś. A ja … Biegłem długo, ale nie dogoniłem cię i straciłem trop. Zawiódł mnie stary nos i obolałe łapy. Wróciłem do miejsca, w którym mnie wyrzuciłeś i czekałem, aż wrócisz po mnie. Wierzyłem, że na pewno wrócisz po Bolka.Uwierzyłem ci i pokochałem w sposób, w jaki potrafią tylko psy! Bardzo się martwiłem, że byłeś tam gdzieś sam beze mnie! Nikt nie przyniesie ci butów, nie obudzi rano, nie poliże językiem, nie posiedzi przy tobie, nie pomilczy z tobą, gdy jest ci smutno. Ale nie wróciłeś.Codziennie biegałem wzdłuż drogi, bojąc się, że mnie nie zobaczysz! A potem zostałem potrącony przez samochód. Nie od razu umarłem. Konałem powoli na poboczu. Wiesz, czego chciałem najbardziej, kiedy życie uchodziło ze mnie? Zobaczyć cię, usłyszeć twój głos i położyć głowę na Twoich kolanach. Ale mój ostatni oddech usłyszała tylko zimna kałuża.Wiesz, jest nas tu wielu: wyrzuceni, zamarznięci w budach, zagłodzeni, zabici dla zabawy. Wy ludzie jesteście aroganccy. I nie chcecie wierzyć, że za wszystko trzeba zapłacić!Mężczyzna ukląkł przed psem. Ciało ponownie przeszył ból. Ale uświadomienie sobie powagi swego czynu było dotkliwsze. Obfite łzy zapiekły oczy, ale nie przyniosły ulgi.– Wybacz mi, piesku! Przepraszam! Przepraszam, nie zasłużyłem na Twoją miłość.Stary pies z trudem zbliżył się do mężczyzny. Opiekuna, którego zawsze kochał.– Ja już wybaczyłem ci moją śmierć. Ale płacz! Wasze łzy są waszym odkupieniem. Zapytam o ciebie. Ciepły język dotknął jego policzka, a duża łapa zakryła dłoń mężczyzny.– Do widzeniaNa oddziale intensywnej terapii lekarze walczyli o życie młodego mężczyzny. Rozległa infekcja. Ale wszelkie wysiłki poszły na marne. O 18:30 stwierdzono zgon. Serce zatrzymało się. Koniec.Drżący głos pielęgniarki przerwał ciszę po reanimacji: „Łzy! Na policzkach ma łzy! On płacze!”– Adrenalina– Defibrylator– Migotanie– RKO, tlenPłaska linia na ekranie monitora zadrżała i wygięła słaby, ale łuk.Miesiąc później młody mężczyzna stał na progu kliniki. Żył i nawet jesienny deszcz nie zdołał zniszczyć szczęścia powrotu. Jego przypadek został nazwany przez lekarzy cudem! Za bramami szpitala mężczyzna powoli skręcił w stronę domu. Szedł pogrążony w myślach, gdy pod jego nogi wpadł brudny i mokry kłębek, który okazał się szczeniakiem.– Cześć psinko! Czyj ty jesteś?Ale cały wygląd szczeniaka mówił, że był nikim i desperacko potrzebował pomocy. Mężczyzna podniósł malucha z ziemi, wetknął za pazuchę i ostrożnie poprawił wystające ucho.– Chodźmy do domu… Bolku!Stary pies, otoczony jasnobiałą mgłą, patrząc na to, oparł głowę na łapach, ciężko dyszał i zakrył oczy. Uratował człowieka w mężczyźnie!"Autor nieznany
Silnik gigantycznego statku zepsuł się i nikt nie był w stanie go naprawić. Natychmiast więc wezwali samolotem inżyniera mechanika z ponad 40-letnim doświadczeniem. – Mechanik sprawdził silnik bardzo dokładnie, od góry do dołu. Po obejrzeniu wszystkiego, inżynier rozładował torbę i wyciągnął mały młotek. W strategiczny punkt trafiał bez problemów. Wkrótce silnik ponownie się uruchomił, a tym samym został naprawiony!Mechanik/inżynier powiedział, że całkowite oszacowanie naprawy ogromnego statku, wynosi: 20 000 euro.- "Co do cholery?!" - powiedział właściciel armator.- Prawie nic nie zrobiłeś. Podaj nam szczegółową wycenę!Odpowiedź jest prosta: Uderzenie młotkiem: 2 €. Wiesz, gdzie uderzyć: 19 998 €.- Jeśli wykonuję pracę w 30 minut, to dlatego, że spędziłem 20 lat, ucząc się, jak to zrobić w 30 minut. Jesteś mi winien za lata, a nie minuty.Znaczenie podkreślenia swojej wiedzy i doświadczenia, ponieważ są one wynikiem wielu zmagań, doświadczeń, zmartwień, nieprzespanych nocy, a nawet łez.„Nigdy nie „sprzedawaj się za małe pieniądze”. Twoje godziny pracy kosztują wiele dni Twojego życia."
Trudno ustać za samolotem –
0:24
Silnik Stirlinga –

Jaguar E-Type - przez wielu uważany za najpiękniejszy samochód w historii motoryzacji Auto było projektowane nocą. William Lyons (ówczesny szef Jaguara) był bardzo sceptycznie nastawiony do tego projektu. Zatem auto projektowano po godzinach

Auto było projektowane nocą. William Lyons (ówczesny szef Jaguara) był bardzo sceptycznie nastawiony do tego projektu. Zatem auto projektowano po godzinach – William Lyons uważał, że trzeba modernizować XK 120, a nie pchać się w nowe projekty. Projektanci i inżynierowie nie posłuchali go jednak. Po zbudowaniu nadwozia przewieziono go do Bedford, gdzie miano zamiar sprawdzić go w tunelu aerodynamicznym, by dopracować szczegóły. No i na chęciach się skończyło. Gdy zaczęto osiągać większe prędkości tunel zaczął pobierać tak duże ilości energii, że odłączył od zasilania całe Bedford. I z tym sobie poradzono. Jak? Ano uruchamiano tunel nocą. Gdy w Kociaku zawitał 12 cylindrowy silnik - trzeba było go sprawdzić. Ówczesne auta osiągały przeciętnie 110 - 130 km/h. To był ich kres. Jag jechał o 100 km/h szybciej. Tory wówczas to były opuszczone lotniska. Zbyt krótkie jak się okazało, by poznać możliwości samochodu. Ale przecież jest nowo wybudowana M1. Za dnia ruch był spory, ale nocą... To było jak bawienie się granatem z wyciągniętą zawleczką. Pamiętajmy, że nie było wtedy nawet pasów bezpieczeństwa, a jedynym zabezpieczeniem kierowcy była wiara, ze w razie wypadku nie odleci zanadto od samochodu i że będzie z niego co zbierać... Lecz testowano Jaga nocą w tajemnicy przed Wiliamem. Tak oto nocą narodził się E-type. Taki nocny kot.Gdy auto ujrzał William Lyons - uznał go za największą porażkę firmy. Nie podobała mu się niska sylwetka i niesamowicie długi przód. Uważał auto za pokraczne. Jednak z braku innego modelu auto wystawiono w salonie samochodowym w Genewie... Z drżącym sercem, bo do tej pory William Lyons zawsze miał rację.Tymczasem życie pokazało oś zupełnie innego. W Genewie auto odniosło gigantyczny sukces. Zostało uznane za najładniejszy samochód świata, kosztowało trzykrotnie mniej, niż Ferrari, a chętnych na jazdę próbną było tylu, że z fabryki musiano sprowadzić drugie auto (w wersji Cabrio). Sam Enzo Ferrari uznał je za najpiękniejszy samochód jaki kiedykolwiek wyprodukowano i był posiadaczem 3 modeli E-Type. Zresztą kto kojarzy Ferrari Daytona, ten od razu będzie widział, jakie auto było inspiracją przy projektowaniu owego Ferrari. Do dziś Jag budzi podziw, szacunek i zachwyca pięknem... Zgodnie z dewizą - piękno jest ponadczasowe.Poniżej dane techniczne najmocniejszego kocurka (co najciekawsze, nie był najszybszy, bo waga silnika robiła swoje, silnik sześciocylindrowy o pojemności 4235 ccm i mocy 269 koni osiągał prędkość 246 km/h):Silnik: V12 5,4 l (5344 ccm), SOHCUkład zasilania: cztery gaźnikiMoc maksymalna: 276 KM (203 kW) przy 5850 obr/minMaks. moment obrotowy: 412 N•m przy 3600 obr/min0-100 km/h: 6,4 sV-max: 235 km/hSamochód zajął pierwsze miejsce w rankingu The Daily Telegraph stu najpiękniejszych samochodów wszech czasów
Źródło: https://mklr.pl
Aby zabezpieczyć silniki należy je zamknąć specjalnymi pokrowcami, które producent silników sprzedaje po 10 000 dolarów – Pracownik towarzystwa TUI wpadł na to, że równie dobrze sprawdzają się dmuchane baseny ogrodowe kosztujące 5 dolarów.
Jedyne logiczne rozwiązanie –
0:18
Jeśli wymieniasz olej, to najpierw dobrze rozgrzej silnik, a następnie kiedy będziesz spuszczał olej dobrze wyciśnij samochód, aby nie została ani kropla starego oleju –
Odkąd mam depresję przestałem bać się latać samolotem. W sumie nawet latam z pewną nadzieją –
Koszt takiej operacji wynosi 30 tysięcy złotych. W przypadku uszkodzenia nadkoli, co niestety zdarza się często, trzeba doliczyć dodatkowe 75 tysięcy – Nadwozie Ferrari to otwarty monokokpit do którego przykręcono silnik i skrzynię biegów. I właśnie te dwa elementy stanowią podparcie dla tylnego zawieszenia
Ktoś tu chyba bardzo żałuje, że poprosił o miejsce przy oknie –
0:31
Właściciel motocykla zaparkowanego obok nich też musiał ich zauważyć. Zamiast odpalać silnik, przetoczył motocykl i odpalił go dopiero, gdy między nimi zrobiło się trochę odstępu. Mały, ale bardzo słodki gest –