Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 29 takich demotywatorów

Wzorce czerpane z Rosji –
0:12
Wieczorową porą idzie chodnikiem z pustymi rękami, idzie po schodach z pustymi rękami. Natomiast do drzwi puka w towarzystwie zakupów – Tak pomaga władza
Czapki z głów! –  Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie ••'Wczoraj o 10:45 - ©Policjanci uratowali kobietę z płonącego mieszkaniaPolicjanci z referatu patrolowo - interwencyjnego stargardzkiej komendyuratowali 77 -letnią kobietę, u której w mieszkaniu pojawił się ogień.Mundurowi bez wahania ruszyli na pomoc. Wyważyli drzwi od mieszkania inarażając własne życie, poruszając się w bardzo gęstym zadymieniu,odnaleźli leżącą na podłodze nieprzytomną lokatorkę. Wynieśli ją zmieszkania i przekazali pod opiekę lekarzy.Wczoraj tuż po godz. 22:00 dyżurny stargardzkiej komendy otrzymałzgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań na terenie Stargardu, w którymmiała znajdować ma się starsza kobieta. Przekazywaną informację usłyszałazałoga, któraw tym czasie znajdowała się bardzo blisko wskazanego adresu. Policjancinatychmiast pojechali na miejsce pożaru. Tam zastali gęste kłęby dymuwydobywające się spod drzwi mieszkania. Natychmiast bez wahania podjęlidecyzję0 wyważeniu drzwi i wejściu do środka. Zadymienie byłotak duże, że nawet podane przez sąsiada mokre ręcznikiw celu zasłonięcia dróg oddechowych na nic się nie przydały1 konieczne było użycie specjalistycznych masek.Policjanci na czworaka rozpoczęli przeszukanie mieszkaniai w jednym z pomieszczeń natrafili na leżącą na podłodze kobietę. Następniewynieśli ją na zewnątrz i udzielili pierwszej pomocy do czasu przyjazdu służbmedycznych. Przytomna seniorka została przetransportowana do szpitala.O tym jak bardzo policjanci narażali swoje życie i zdrowie świadczy to, że pozakończonej akcji jeden z interweniujących policjantów źle się poczuł. Namiejsce została wezwana druga karetka, której załoga podała mu tlen. Pokonsultacji medycznej lekarz zadecydował o zakończeniu służbyw tym dniu przez tego funkcjonariusza.Na chwilę obecną prowadzone są czynności z udziałem biegłego z zakresupożarnictwa po kątem ustalenia przyczyn pożaru.„Pomagamy i chronimy" to motto naszej służby! Każdego dnia jesteśmygotowi nieść pomoc ludziom w potrzebie. Jesteśmy dumni, że tacy policjancisą wśród nas.podkom. Krzysztof Wojsznarowicz
 –
Najstarsza listonoszka na świeciepracuje już 50 lat i nie ma zamiaruprzejść na emeryturę – Jekaterina Dzałajewa ma 83 lata i roznosi listy w Osetii Północnej na Kaukazie - 6 dni w tygodniu pokonuje 40 kilometrów, aby dostarczyć przesyłki. Seniorka narzeka na coraz mniejszą ilość pracy i apeluje do wszystkich - "piszcie listy, a nie maile i smsy"
Ale teraz - po adopcji -jest szczęśliwą seniorką –
Niezwykła troskliwość starszej kobiety. Zostawia w parku czapki własnej roboty dla zmarzniętych dzieci – Kilkadziesiąt stopni poniżej zera, intensywne opady śniegu, burze śnieżne, sparaliżowane drogi - mieszkańcy USA mierzą się z "zimą stulecia". Władze poszczególnych stanów i meteorolodzy odradzają obywatelom opuszczanie domów. Jednak, z różnych powodów, nie zawsze jest to możliwe. Szczególnie najmłodszym trudno jest się powstrzymać przed "zimowym szaleństwem". Właśnie dla dzieci, które mogłyby zmarznąć podczas zabawy, pewna 87-latka z Plymouth w Massachusets własnoręcznie wydziergała czapki z pomponami! Pracę nad nimi rozpoczęła jeszcze jesienią, a ostatnie sztuki skończyła w święta. Łącznie spod jej ręki wyszło 75 kolorowych i, co najważniejsze, ciepłych czapek (zrobienie jednego nakrycia głowy zajmowało jej cały dzień!). By mogły z nich skorzystać za darmo wszystkie zmarzluchy, kobieta poprosiła córkę o rozwieszenie ich w foliowych woreczkach (z obawy przed zniszczeniem) na ogrodzeniu miejskiego parku. Niestety imienia i nazwiska 87-latki nie poznamy, gdyż pragnie ona pozostać anonimowa. "Po prostu lubię stać z tyłu. Szczęśliwą czyni mnie to, że mogłam zrobić dla kogoś coś dobrego" - wyznała lokalnym mediom, które uszanowały jej decyzję o nieujawnianiu danych. Kilka dni po rozwieszeniu czapek zostały tylko cztery! Jesteśmy przekonani, że skorzystali z nich nie tylko najmłodsi. Seniorka wyznała, że przekazuje swoje dzieła także schroniskom dla bezdomnych. W następnym roku zamierza powtórzyć obie akcje! To musi być niezwykła kobieta!
Daphne Dunne już w 2015 roku spotkała księcia. Wtedy Harry wypatrzył ją w tłumie, gdyż jej medale przypięte do ubrania zwróciły jego uwagę – Seniorka ze wzruszeniem wspomina ten moment, dlatego marzyła o ponownym ujrzeniu Harry’ego, choć nie sądziła, że ją rozpozna. Daphne była tak zdeterminowana, że aż 7 godzin czekała w deszczu na pojawianie się młodego Brytyjczyka, a kiedy ten przybył na spotkanie z australijskimi fanami, stało się coś nieoczekiwanego….Kiedy Harry znalazł się wśród wiwatującego tłumu, dał radę dostrzec wśród nich Daphne i rozpoznał ją, choć codziennie spotyka dziesiątki, jeśli nie setki osób!Książę bez wahania pobiegł w jej stronę, by się przywitać. Seniorka oczywiście była bardzo szczęśliwa, ale także wzruszona pamięcią Brytyjczyka.Harry porozmawiał z Daphne kilka minut, sprawiając jej tym nieopisaną radość:"Pamiętał mnie, więc podszedł się przywitać. Dostałam też od niego buziaka w policzek, po przeciwnej stronie niż ostatnim razem. To takie miłe, że chciał ze mną chwilę porozmawiać, choć czekali na niego inni i padał deszcz"

Babcia tej dziewczyny znała doskonały sposób, by pocieszyć swoją wnuczkę

Babcia tej dziewczyny znała doskonały sposób, by pocieszyć swoją wnuczkę – Pomyśl o tej historii gdy twoje problemy zaczną cię przerastać Młoda kobieta wpadła w odwiedziny do babci. Widać, że jest zestresowana i niezadowolona ze swojego życia – nic nie idzie tak jak powinno. Zawsze, gdy wydaje jej się, że jeden problem znika, zaraz pojawia się następny i tak w kółko. Wnuczka wszystko powiedziała seniorcei zdradziła, że nie ma już siły. Bez słowa staruszka poszła do kuchni. Napełniła trzy garnki wodą i postawiła je na kuchence. Gdy woda zaczęła wrzeć włożyła do jednego naczynia marchew, w drugim umieściła jajka, a do trzeciego wrzuciła ziarenka kawy. Po 20 minutach babcia wyłączyła kuchenkę. Marchew i jajka wyciągnęła na talerze, a kawę nalała do kubka. Zwróciła się do wnuczki: „Co widzisz?”. „Marchew, jajka i kawę” – usłyszała. „Dotknij marchewkę, rozbij jajko i weź łyk kawy” – seniorka poinstruowała. Wnuczka zrobiła wszystko, co jej kazano. Zdziwiła się jednak, dlaczego ma to robić. Babcia powiedziała: „Wszystkie te 3 rzeczy zostały poddane tej samej przeciwności – wrzącej wodzie. Marchew przed włożeniem do garnka była twarda i silna, ale po tym, jak włożyłam ją do wrzącej wody stała się miękka i słaba. Jajko na początku było kruche. Cienka skorupka chroniła płynne wnętrze, ale po ugotowaniu we wrzącej wodzie, jego wnętrze stwardniało. Ziarna kawy są unikalne. Po włożeniu do wrzącej wody spowodowały, że to woda się zmieniła.” „I co Ty na to moja kochana? Czym jesteś? Marchewką? Jajkiem czy kawą?” – pyta babcia. Babcia zaczęła głośno myśleć: „Czy jesteś jak marchew, która wydaje się być mocna, ale w bólu i przeciwnościach słabnie, staje się miękka i traci siły?” „A może jesteś jak jajko, które ma miękkie wnętrze, a po wpływem gorąca twardnieje? Czy masz takie serce, które po czyjejś śmierci, nieudanym związku i innych trudnościach staje się twarde i sztywne? Czy na zewnątrz jesteś inna niż w środku? „A może jesteś jak ziarenko kawy? Gdy woda staje się coraz bardziej gorąca, uwalnia się jego smak? Gdy dzieje się coraz gorzej, masz lepiej?” Przetwarzasz problemy i idziesz dalej?”
Źródło: popularnie.pl