Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 174 takie demotywatory

 –  634WOLASejm of theRepublic of PolandOCHOTAMika RoomsOKĘCIELotniskoChopina$2$7PRAGA POŁUDNIEURSYNÓWOCHNIKSalon OCHNIK SadybaBest Mall - Warszawa801WILANOW24.3 km$236 minBielawa35 min24.1 kmWESOŁASulejowek721638Szumi, Las Bed& BreakfastJózefówZakręt$17MajdanNowy KonikGóraszkaWiązownaDługaKościelnaHalin-OtwockDuchęcin
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni! Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
Czy to dla pani "miau" być masaż nie tylko głowy ale i brzuszka? –
0:07
Tym razem padło na Rolexa – W Londynie aktywiści z Just Stop Oil tym razem obalali salon Rolexa pomarańczową farbą.Aktywiści żądają, aby rząd natychmiast zrezygnował z uzależnienia od ropy i gazu. Proces odchodzenia od paliw kopalnych już trwa, jednak aktywiści nie rozumieją, że tego procesu nie można przejść w klika dni tylko potrzeba wielu lat.Dwóch terrorystów, rozpylających farbę zostało aresztowanych
 –
Menager brzmi lepiej niż kierownik.Barber brzmi lepiej niż fryzjer.Salon terapii świetlnej brzmi lepiejniż solarium.Transfer socjalny brzmi lepiejniż kradzież –

Kobiety, którym wizyta w salonie kosmetycznym nie wyszła na dobre (17 obrazków)

I właśnie dlatego nie należy chodzić po domu po ciemku –
Źródło: boredpanda.com
Mistrz marketingu –  w małym mieście w którym się wychowałem
 –
 –  Wpadł do pomieszczenia, zdemolował wnętrze i wygonił sześć przestraszonych osób - taką "wycieczkę" do salonu piękności urządził sobie... dzik, stawiając na nogi straż pożarną, straż miejską, policję, weterynarza i pogotowie dla zwierząt.Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/malopolskie/news-krakow-dzik-zdemolowal-salon-pieknosci-ludzie-uciekali-w-pos,nId,6037356#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
 –
Pracownik miesiąca –
0:08
 –
 –  W małym mieście, w którym się wychowałem,były dwa salony samochodowe różnych marek,które walczyły między sobą na każdy możliwy
Sytuacja może być dla Moore'a podwójnie przykra, bo nastolatko odwiedziło salon w towarzystwie przyjacielcze, które - mimo że nie identyfikuje się jako kobieta - mogło przymierzyć suknie balowe, bo w ocenie obsługi sklepu miało "bardziej kobiecy" wygląd – Charlie opisało sytuację z nieudanym zakupem sukienek na Twitterze. Nastolatko zapytało Monsoon, czy to standardowa polityka firmy, że obsługa sklepów ocenia klientów na podstawie płci przypisanej przy urodzeniu.Monsoon w obliczu kryzysu wizerunkowego przeprosił urażone nastolatko i obiecał dochodzenie w sprawie: "Jeśli masz ochotę, chętnie ugościmy cię ponownie w naszym sklepie, gdzie z przyjemnością pomożemy ci znaleźć idealną sukienkę na studniówkę i jeszcze ci za nią zapłacimy"
Ofiary same się pchają na łup –

Do sieci trafiło pismo firmy Avante, z którego wynika, że premie swoich pracowników przekaże na pomoc dla uchodźców. Wśród internautów zawrzało. "Nie ma jak być solidarnym cudzymi pieniędzmi" Dyrektor fabryki wydał w między czasie oświadczenie, które chyba nie zmieni tego, że na tytuł Janusza przedsiębiorczości w pełni zasłużył

Dyrektor fabryki wydał w między czasie oświadczenie, które chyba nie zmieni tego, że na tytuł Janusza przedsiębiorczości w pełni zasłużył – "W związku z licznymi pytaniami i komentarzami w sieci oświadczam, że Pracownikom nie była planowana, ani tym bardziej nie została odebrana żadna premia wynikająca z umowy o pracę, regulaminów wewnętrznych, czy kodeksu pracy. Jesteśmy firmą, która nagradza Pracowników nie tylko za realizacje planów produkcyjnych, ale również za zaangażowanie wykraczające poza zwykły zakres obowiązków. Jest to specjalne świadczenie pochodzące z wypracowanych zysków, przyznawane (lub nie) indywidualnie i uznaniowo przez Dyrekcję" - pisze w oświadczeniu Damian Brzezinski, Dyrektor Fabryki."Pojawiające się w sieci oskarżenia jakoby nasze działania, wynikające z odruchu serc, na rzecz pomocy Uchodźcom, odbyły się kosztem wynagrodzeń naszych Pracowników są nieprawdziwe. Jeżeli ktoś posiada dowody, że jest inaczej powinien to zgłosić stosownym instytucjom. Nie mamy w tym zakresie nic do ukrycia. Zbiórka została zorganizowana z inicjatywy pracowników firmy i bezpośrednio przez nich przeprowadzona.Zebrane środki zostały komisyjnie przeliczone i wpłacone przez jednego z pracowników na konto Fundacji pomagającej dzieciom – ofiarom wojny. Zbiórka nie była organizowana przez firmę, lecz na jej terenie. W tej sytuacji byliśmy zobowiązani poinformować o jej wynikach. W przeciwnym wypadku firma mogłaby zostać posądzona o ukrywanie czegoś, lub o nieetyczne działania. Zbiórka była dobrowolna. Nikt w tej sprawie nie wywierał nacisku na Pracowników" - wyjaśnia dalej Damian Brzezinski."Nasza firma od wielu lat wspiera finansowo różne fundacje i organizacje pomagające dzieciom. Nigdy niesiona pomoc nie odbywała się kosztem Pracowników. Środki pochodziły zawsze z wypracowanych zysków, a nie z odebranych wynagrodzeń. Pojawiające się komentarze i oskarżenia są krzywdzące dla Pracowników firmy, osób i fundacji, do których pomoc jest kierowana, jak również godzą w dobre imię firmy.Jest mi niezwykle przykro, żecała ta sytuacja odbiła się najmocniej na Wolontariuszach i osobach potrzebujących.To, czego obecnie doświadcza nasza firma, nijak się ma do wyzwań i problemów, przed jakimi codziennie stają Podopieczni wspieranych przez nas organizacji. Dalej będziemy pomagać potrzebującym. Na koniec chciałbym również podziękować wszystkim osobom, które do nas piszą w tej sprawie i dają możliwość zaprezentowania naszego stanowiska. Liczę na to, że osoby, które tak chętnie i bezkrytycznie umieściły na swoich stronach i w swoich komentarzach zdjęcie podsumowujące zbiórkę, równie chętnie umieszczą tam nasze oświadczenie. Cieszę się, że polskie społeczeństwo jest czułe na ludzką krzywdę. Niezależnie od tego, kogo ona dotyczy. Widzimy to szczególnie wyraźnie po 24 lutego i jesteśmy z Was dumni" "W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy zbiórkę pieniędzy na pomoc Ukrainie. Zebraliśmy 1010 zł: biuro i salon 950 zł, produkcja 60 zł. Pieniądze zostały przekazane na Fundację Polsat. W związku z niewielkim zaangażowaniem i rażącym brakiem solidarności, szczególnie ze strony produkcji, premię za miesiąc luty przekazuję w całości na pomoc Ukrainie. Dodatkowo Avante przekaże 2000 złotych"
Pomoc powinna być dobrowolna, a nie obowiązkowa –  Informacja o zbiórce na Ukrainę W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy zbiórkę pieniędzy na pomoc Ukrainie. Zebraliśmy 1010 zl - biuro I salon 950 zl - produkcja 60zł. Pieniądze zostały przekazane na Fundacje Polsat. W związku z niewielkim zaangażowaniem i rażącym brakiem solidarności, szczególnie ze strony produkcji, premie za miesiąc luty przekazuję w całości na Pomoc Ukrainie. Dodatkowo twante przekaże 2000 złotych.
Od czasu do czasu w salonie depilacji pojawia się taki klient, że personel po cichu sprawdza fazę księżycai stan broni ze srebrnymi kulami –