Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 60 takich demotywatorów

Selekcja naturalna –  Radio Radio Poznań 56 min • Miłośnicy szybkich pojazdów na swoim fanpage Facebookowym zaprosili na nocną wyprawę policjantów. Ci - zaproszenie przyjęli... i pojawili się na wieczornym zlocie w 6 nieoznakowanych BMW, jednej Insignii i kilku pojazdach oznakowanych radiopoznan.fm Rzeź na zlocie street-racerów w Koninie 40 kierowców zapłaciło w miniony piątek mandaty za prz...
Te same dzieci jako dorośli:Szczepienia powodują autyzm, GMO zabija, zmiana klimatu to ściema, ziemia jest płaska. Czytałem o tym! Jak się nie zgadzasz ze mną jesteś owcą idącą na rzeź –
Rzeź delfiniej rodziny na wodach "cywilizowanej" Japonii – Małe i ich mama, świadome swojej nieuchronnej śmierci gromadzą się by być blisko siebie, a matka próbuje je uspokoić i pocieszyć. 8 z tych delfinów zostało pojmanych i trafi najprawdopodobniej do delfinariów, reszta została zabita

To jest istny horror! Tysiące dzikich ptaków mordowanych jest dla zabawy! Jak co roku, gdy ptaki migrują do ciepłych krajów odbywa się tam na nich istna rzeź. Gdzie jest Greenpeace?

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Jak co roku, gdy ptaki migrują do ciepłych krajów odbywa się tam na nich istna rzeź.Gdzie jest Greenpeace? – Dlaczego nie działają w sprawach, w których powinni działać, skoro ich troska o przyrodę podobno jest taka wielka, a zamiast tego wolą blokować statki? Już za kilka lat widok bociana na naszym niebie może być naprawdę rzadkością i będziemy mogli oglądać je tylko w ogrodach zoologicznych, podobnie jak wiele innych gatunków. Nie dość, że przez rozrost miast tracą swoje miejsca do gniazdowania i żerowania, to jeszcze jest spora grupa osób, która masowo je wybija. Wtedy nagle się wszyscy obudzą i powstanie masa organizacji i fundacji, które tworząc wielkie spółki, będą miały pieczę nad tymi pozostałymi niedobitkami. Nagle Pan Janusz i Halinka będą mogli objąć wirtualną adopcją bociana Zenona i czuć się z tym lepiej, że tyle dla tych zwierząt jest robione, a oni się do tego przyczyniają. Podczas, gdy w wielu lecznicach odbywała się walka o życie pojedynczych osobników, a często trwa to naprawdę długo, żeby taki nieborak mógł wrócić do natury, to później cały ten trud idzie na marne. Życie zwierząt tak bezsensownie odebrane. A nie zapominajmy o ludziach, którzy prywatnie w swoich domach je kurują. Wkładają w to całe serce i mnóstwo pracy. Co musi czuć ptak, który dostaje drugą szansę, kojarzy ludzi, że to dzięki nim wyzdrowiał, a potem ląduje w takim piekle, bo nie wszystkie z nich giną od razu. Wiele z nich męczy się w pułapkach, specjalnie rozstawionych siatkach lub drutach kolczastych.Co gorsza nie uczestniczą w tym już tylko okryte pod tym względem złą sławą Egipt, Syria i Liban, ale takie praktyki zaczynają być obserwowane też w Europie gdzie polowania tego typu są zakazane od 1979 roku, jednak na Cyprze, we Włoszech czy Francji już zaczynają się pojawiać takie zachowania.Czy to jest to słynne ubogacenie? Ja już mam dosyć świata, w którym za wszystkim stoi zysk, a gdy nie ma zysku to i nie ma działań. Szacun dla wszystkich, którzy przyczyniają się do tego, aby faktycznie pomagać zwierzętom. To są prawdziwi przyjaciele natury
Rzeź grindwali i delfinów na Wyspach Owczych. Morze stało się czerwone – Grupa Sea Shepherd Faroe Islands Campaign opublikowała poruszające zdjęcia. Dokumentują masowe zabijanie zwierząt na należących do Danii Wyspach Owczych.Fotografie dokumentują rzeź zwierząt, która jest w pełni legalna.Życie straciło około 80 grindwali i ponad 13 delfinów. Trzy z ogromnych ssaków były ciężarne.Zwierzęta są zabijane przez miejscową ludność. Ich mięso jest tradycyjnie uznawane za przysmak i źródło niezbędnych wartości odżywczych.Krwawy zwyczaj sięga XVI wieku. Mieszkańcy Wysp Owczych zapędzają grindwale na płytkie wody, niemal do samego brzegu i tam zabijają, łamiąc rdzeń kręgowy specjalną lancą.Smutne to, ale czy takie tragiczne tradycje muszą być kontynuowane?
Makabryczny transport świń zatrzymany – Zwierzęta jechały w fatalnych warunkach. Kwiczały tak głośno, że zaalarmowały świadków. Interweniowała policja.Jeden z prosiaków chciał uciec z transportu na rzeź. Hodowcy dopadli go i wrzucili do reszty stłoczonej trzodyPrzeraźliwe kwiczenie i kończyny zwierząt wystające z aut spowodowało, że kilku świadków postanowiło śledzić transport i zastosować obywatelskie zatrzymanieLudzie to jednak "świnie"...

Co gdyby weganie wygrali i mięso stało się nielegalne...

 –  Zwierzęta hodowlane zostają wypuszczone na wolnośćwszystkie 19 miliardów kurczaków, 1,5 miliarda bydła i miliard świń i owiecZaczyna się wielka rzeź po tym jak ekosystem dostaje ten gigantyczny, nieoczekiwany zastrzyk żywnościPopulacja wilków i niedźwiedzi dorównuje populacji ludzkiejjedzenie się kończy więc wilki z niedźwiedziami atakują ludziWybucha wojna, cywilizacja już przedtem nadwyrężona przez niedobory żywności i masowe strajki wytwórców mięsa ostatecznie upada
Wieźli ją na śmierć, a ona dała nura do jeziora. Uciekinierka już miesiąc mieszka na wyspie – Na wyspach na Jeziorze Nyskim od kilku tygodni żyje krowa. Uciekła przed transportem do rzeźni i nie dała się nikomu złapać.Prowadzili ją z obory do transportu na rzeź. Mądre zwierzę szybko wyczuło zbliżające się niebezpieczeństwo i wyrwało z rąk pracowników skupu. Krowa wbiegła z furią w ogrodzenie, pokonała metalowe słupki i pognała przez pola i las do jeziora.Spłoszona krasula atakowała każdego, kto chciał się do niej zbliżyć. Co więcej, okazało się, że potrafi świetnie nurkować. Po tygodniu właściciel odpuścił pogoń za uciekinierką i postanowił, że będzie zostawiał dla niej jedzenieBrawo krowa!!! Jest bardzo ładna i jak widać mądra
 –  cytat z artykułu ladę zabić muzułmanina - mial stwierdzić Marek Z. Chwilę po wypowiedzeniu tych słów mial wykonać faszystowskie pozdrowienie,zakrzyknął jeszcze „biała siła", po czym spróbował przejechać muzułmanina przechodzącego obok jednej z restauracji w Londynie. na:Temat Rzeź we Francji. Rozpędzona ciężarówka rozjeżdżali (zginęło 87 osób, przechodniów. 84 osoby nie żyją ponad 200 rannych)
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Przez 10 tygodni od lipca do września trwała tajna operacja "Krwawe fiordy" – W czasie obserwowanych przez nas polowań zginęło przynajmniej 198 atlantyckich delfinów białobokich i 436 grindwali - mówi szef organizacji Rob Read, który na Wyspy Owcze wysłał 18 osób z Wielkiej Brytanii i Francji udających zwykłych turystów.Dla niektórych wolontariuszy było to pierwsze spotkanie z krwawym zwyczajem Wyspiarzy. Osoba uczestnicząca w polowaniu mieszkańców wsi Hvannasund stwierdziła, że było to "otwierające oczy przeżycie"."Im bliżej brzegu motorówki spychały grindwale, tym głośniejszy dźwięk wydawały ich trzepiące się na płyciźnie ciała. Krążący wokół rybacy wkładali haki w ich nozdrza na czubku głowy i wyciągali je z wody. Spanikowane zwierzęta uderzały głowami w kamienie" - opowiada świadek
Ten mężczyzna wychował byka i sprzedał go do uczestniczenia w walkach. Poraniony, przerażony byk zobaczył swojego właściciela i podbiegł do niego po ratunek. Był jedynym, co znał w swoim życiu i komu ufał – Właściciel jednak nie zareagował i patrzył na rzeź swojego zwierzęcia
Słynny dąb wyrastający wprost z drogi ze Zwierzyńca to dowód na to, że nawet w Polsce da się szanować drzewa – Zwierzyniec w woj. lubelskim słynie nie tylko z ciekawych zabytków, ale także ze stuletniego dębu, który wyrasta wprost z…. asfaltowej drogi.Drzewo było pierwsze – mówi Jan Skiba, burmistrz Zwierzyńca. Dąb ma ponad 100 lat, a droga na ulicy Dębowej powstała w latach 70-tych – dodaje.Mieszkańcy miasteczka związani są z drzewem do tego stopnia, że nie wyobrażają sobie jego wycięcia. W drodze konkursu nadali mu nawet imię. Rosły dąb nazywa się Krzysztof. Kilka lat temu zawiesiliśmy na dębie małą kapliczkę z rzeźbą św. Krzysztofa, patrona kierowców – informuje Jan Skiba. Jak twierdzi burmistrz, ulica na której stoi dąb jest na tyle szeroka, że drzewo nie zagraża kierowcom.Ja się więc okazuje, szacunek do drzew, okazywany w ten sposób, jest w Polsce możliwy
Krwawa niedziela 11 lipca, czyli Rzeź wołyńska 1943 – Dziś mijają 74 lata od kulminacyjnej akcji oddziałów Ukraińskiej Powstańczej Armii - UPA, które równocześnie zaatakowały około stu polskich miejscowości w trzech powiatach: kowelskim, horochowskim i włodzimierskim  - zamordowano kilkanaście tysięcy Polaków. Łącznie, przez cały okres 1943-1946 oddziały ukraińskich nacjonalistów, czasem przy współpracy zwykłych chłopów wymordowali 60-150 tysięcy Lachów - czyli Polaków
Wegetarianie, weganie!!! – Może zacznijmy walczyć o prawa warzyw. Nawet nie macie pojęcia jak one są bestialsko sadzone. Jeden przy drugim czasami wyrastają zdeformowane lub niedorozwinięte. A mało tego, jeszcze bestialsko szprycowane różnymi nawozami, polepszaczami, gdzie po dwóch dniach ludzie wjeżdżają na pole i robią rzeź niewiniątek. One w ogóle są niewinne i nawet nie mogą się obronić czy nawet uciekać. Zacznijcie działać!!!
Przez Liban przebiega ważna trasa migracyjna ptaków. Co roku znika w tym rejonie około 2,6 mln. tych zwierząt! – Prezydent Libanu wystosował oświadczenie, w którym nakazuje zaprzestania połowów,  jednak nie ma to żadnego przełożenia w praktyce

Norwegia po raz kolejny szykuje się na wielkie połowy: Na światło dzienne wyszły też skandaliczne informacje, z których wynika, że wielorybie mięso było w dużych ilościach podawane… zwierzętom hodowanym na futra

Na światło dzienne wyszły też skandaliczne informacje, z których wynika, że wielorybie mięso było w dużych ilościach podawane… zwierzętom hodowanym na futra –  Kwiecień to miesiąc w którym odbywają się doroczne, masowe połowy wielorybów w Norwegii. Szacuje się, że przy tej okazji zginie blisko tysiąc tych zwierząt, w tym wiele ciężarnych samic. Jest to wyższy wynik, niż ubiegłoroczny bilans, w którym złowionych zostało „tylko” 880 wielorybów.Chociaż w innych krajach, takich jak w Japonia lub Islandia, połowy tego typu są napiętnowane w mediach i nagłaśniane.Spotykają się z licznym potępieniem społecznym i oburzeniemcałego świata, podczas,  gdy rzeź odbywająca się w Norwegii przechodzi niemal zupełnie bez echa. Norwegia jest obecnie krajem w którym zabija się najwięcej tych ssaków, więcej niż we wspomnianej Japonii i Islandii razem wziętychPołowy te odbywają się pomimo faktu, że od 1982 roku,tego typu przedsięwzięcia są zakazane przez prawomiędzynarodowe. Japonia omija te regulacje tłumacząc się,że złowione okazy są wykorzystywane wyłącznie w celachnaukowych i badawczych. Norwegia natomiast sprzeciwiłasię temu zawieszeniu i dalej kontynuuje komercyjne połowy.Wiele kontrowersji wzbudza sam sposób polowań, podczas których używane są harpuny, które przyprawiajązwierzęta o bolesną śmierć w męczarniach, zanim zostanązastrzelone lub wciągnięte na pokład statku.Pomimo sprzeciwu Norweskich uczonych, nadal mająmiejsce połowy wielorybów. W samej Norwegii odsetek ludzi spożywających ten specjał nie jest zbyt duży i większość towaru idzie na eksport – właśnie do Japonii.
Krowa była tak przerażona, że zaczęła płakać, bo myślała, że jedzie na rzeź – Ludzie ładują krowę na przyczepę, a zwierzę płacze, bo myśli, że trafi do ubojni. Zwierzęta idące na rzeź wyglądają, jakby wiedziały, co je czeka. Krowa Emma też o tym wiedziała... Jej każdy dzień wyglądał tak samo: była potrzebna tylko do produkowania mleka… problem pojawiał się w momencie, gdy Emma go nie miała– wówczas była nikomu nie potrzebna, a gospodarstwo, w którym spędziła większość swojego życia nagle musiało zostać zamknięte.Jednak jej historia zakończyła się zupełnie inaczej

W końcu ktoś napisał całą prawdę o walce KODu i rządach PiSu

W końcu ktoś napisał całą prawdę o walce KODu i rządach PiSu –  Mój ruch oporuSzóstego września prezydent Gdańska Paweł Adamowicz umieścił na twitterze dość bezradny wpis: „Stało się #MKIDN łączy od 1grudnia muzeum IIWś i Muzeum Westerplatte, to nie jest #dobrazmiana :(”. Odpowiedziało mu kilka kwęknięć w rodzaju „To niech zapłacą za działkę w takim razie” i to wszystko. Protest. Nikt nie napisał (sorki, ja w końcu napisałem) „Nie ma co biadolić tylko zapowiedzieć ponowne rozdzielenie, gdy stracą władzę. Połączenie nazwać chwilowym.” Kropka.PIS okłada Polskę bejzbolem propagandy, Kukiz tańczy mu w rytm jak pajacyk na sznurkach, a opozycja bezradnie rozkłada ręce. Za chwilę Macierewicz każe odczytać apel „poległych w Smoleńsku” u wrót krematorium w Auschwitz – i nie będzie żadnej mocnej reakcji, poza wyrażonym niesmakiem na ekranach telewizji. Wkurza mnie to od wielu tygodni. Chyba od chwili nocnego gwałtu na sejmie w wykonaniu komunisty Piotrowicza, który nie obcyndalając się zbytnio rechotał, olewał głosy opozycji, rozdawał klapsy, manipulował pracami, odmawiał prawa wygłaszania zastrzeżeń, a gdy padały pytania o wyjaśnienie, mówił „Koniec dyskusji, przechodzimy do głosowania”. Tyle. Gdy raz głosowanie wyśliznęło mu się z rąk, uznał je za sfałszowane i wbrew prawu je powtórzył, a posłowie opozycji karnie wzięli w nim udział. Jak te biedne owce w „Milczeniu owiec”, które nie kwękając szły na rzeź. Nikt nie powiedział: „To, co robicie, jest nielegalne” i nie odmówił wzięcia udziału w farsie. Odwrotnie – wszyscy obecni ją przyklepali.Opozycja kwili. Nie walczy. Nie ma programu. Nie szturmuje. Ba, nawet nie ma odpowiedzi, ani utalentowanych mówców-specjalistów od ripost, ani wspaniałych nośnych argumentów, które popłynęłyby samodzielnie w stronę społeczeństwa i stanowiły zasiew pod ruch oporu. Opozycja jest obijanym workiem bokserskim, w który wali byle kto, w rękawicach lub bez, a ona tylko dynda na sznurze i czasem się bujnie z wgniecionym nosem. Obita wydusza z siebie niczym wągra żałosne hasło „Zasługujecie na więcej”, po czym wyśmiana chowa je pod fartuszkiem (i słusznie, bo denne).Walka to jest walka, a nie pokorne przyjmowanie wszystkich ciosów i akceptowanie fauli. To, że pisiści chcą strącić sędziów z boiska i zmienić przepisy gry, wymaga twardego odporu, a tu okazuje się, że tylko Nadzwyczajny Kongres Sędziów i niezmordowani prezesi – Pani Gersdorf, Panowie Stępień, Zoll, Safjan i Rzepliński – go okazali. Bezwzględny, mądry, taktowny, nie do obalenia. A teraz, gdy zaczyna się ich kompromitowanie – opozycja milczy. Żadna partia nie podjęła uchwały stającej naprzeciw szkalowaniu sędziów. Tak, jakby losy Trybunału były zadaniem tych paru sędziów, a nie członków opozycji i jakby nie chodziło o obronę demokracji w Polsce. Nikt nie wydał komunikatu: „Gdy dojdziemy do władzy, odwrócimy wszystkie nielegalnie podjęte przez PIS uchwały i ustawy, przywrócimy godność sponiewieranym ludziom. Unieważnimy podejmowane dziś decyzje, ich autorów postawimy przed sądem, przywrócimy prawdę i szacunek.” W uroczystościach rocznicy Sierpnia Szydło nie wspomina ani słowem nazwiska Lecha Wałęsy. Dlaczego opozycja nie zorganizowała masowych pokazów filmu „Robotnicy ‘80”, gdzie z ekranu bije prawda o przebiegu strajku w 1980? Tam widać rolę Wałęsy, znakomite wystąpienia Andrzeja Gwiazdy i Anny Walentynowicz, Bogdana Lisa – i nie widać Kaczyńskich, bo ich tam nie było. Nie macie sal w miastach? Gdy zalinkowałem ten film w internecie, obejrzało go półtora tysiąca ludzi w dwa dni, z czego większość była zszokowana – są tak młodzi, że o jego istnieniu nie wiedzieli. A przecież to dokument historyczny! Dlaczego opozycja nie zawalczyła o prawdę przy pomocy tak bezdyskusyjnego i ośmieszającego pisowskich propagandystów dowodu? Po premierze filmu „Smoleńsk” ministerka, która nie wie gdzie leży Jedwabne, zapowiada, że film powinna obejrzeć młodzież szkolna. Czytaj „należy jej wbić do głów, że był zamach i że Tusk maczał w tym palce”. Dlaczego opozycja nie zorganizuje w całej Polsce otwartych pokazów filmu „National Geographic” o katastrofie smoleńskiej, gdzie są pokazane dowody na jej przebieg? Dlaczego nie ustanowi Dnia Filmów Prawdy? Dyskusji nad nimi?Przygotowywany jest program reformy edukacji, który nie ma nóg i rąk, chwilami zahacza o szaleństwo indoktrynacyjne, jego zapowiedzi demolują intelektualną siłę nowego pokolenia, wszczepia się jakieś nieokreślone idee patriotyczne, za którymi kryje się kłamstwo; tysiące nauczycieli wylecą na bruk, ci co zostaną, nie wiedzą czego będą uczyć i pod jaką polityczną presją. Co będzie teraz lekturą obowiązkową w szkołach? Książki Wildsteina? Czym będzie Okrągły Stół? Stołem zdrady? Dlaczego opozycja miauczy i biernie się przygląda skutkom tej mentalnej dintojry? Dlaczego jedynie odwarkuje, że "to jest nieprzygotowane"? Dlaczego nie podejmuje uchwały i deklaracji w brzmieniu: „Gdy dojdziemy do władzy przywrócimy z powrotem właściwy system edukacyjny, a ten narzucany dziś siłą chory eksperyment zlikwidujemy na pewno. Damy szansę młodzieży, by dołączyła szybko do reszty świata”KOD był nadzieją wielu ludzi. Wędruje ulicami coraz mniejszymi grupami, niekiedy w niejasnym celu, dla samego protestu bez tytułu, ktoś przemawia na placach o konieczności obrony demokracji, chwilami wydaje się, że ruch KOD jest coraz bardziej wątły, a na pewno nie ma żadnej projekcji na przyszłość. Obrona demokracji to dość ogólne hasło. Dla niektórych aktywność w tym względzie sprowadza się do klikania lajków w internecie, dla innych zaledwie do czytania tam treści, śmielsi coś wystukają na twitterze. Tyle. Kiedy ma miejsce protest w Teatrze Polskim we Wrocławiu, gdzie zachodzi podejrzenie poważnego naruszenia zasad demokracji – nie słychać, żeby zjawił się tam obserwator KOD, który by przyjrzał się protestowi, zbadał atmosferę, przekazywał obiektywne raporty reszcie społeczeństwa i ewentualnie zaapelował do centrali KOD o wsparcie. Żeby aktorzy wiedzieli, że mają to wsparcie, żeby społeczeństwo wiedziało, że KOD wykonuje pracę na jego rzecz. Że w ramach obrony demokracji broni praw pracowniczych i twórczych innych ludzi, a nie jedynie zaprasza ich na kolejne manifestacje. Kiedy powstał praojciec KOD-u, KOR (Komitet Obrony Robotników), jego wysłannicy jeździli na procesy protestujących robotników Radomia i Ursusa, obserwowali je, zdawali stamtąd relacje (ryzykując aresztowania), na tej podstawie wysyłano znakomitych adwokatów-społeczników, zbierano fundusze na zapomogi dla rodzin ludzi osadzonych w więzieniach. Tak zaczynał Ludwik Dorn, świeżo upieczony długowłosy maturzysta czy 25-letni instruktor harcerstwa Andrzej Celiński. Wydawano biuletyny o prześladowaniach, ludzie je sobie przekazywali z rąk do rąk. Nawet dziś chętnie bym dostał zadrukowaną kartkę papieru z opisami tego, co się w Polsce złego dzieje i co KOD dobrego robi, internet jest zbyt rozproszony, a na dodatek natychmiast jest kontrowany zniewagami, zarzutami o kłamstwo. Papier to papier. Dziś jedynie frunie komunikat „Spotykamy się pod siedzibą Trybunału w niedzielę” - to wszystko. To nie jest praca u podstaw. Nie tak ją sobie wyobrażałem. Nie chodzę na marsze KOD. Podczas spotkania z młodymi ludźmi KOD zachęcałem ich do stworzenia występu parateatralnego, który by całą Polskę rzucił na kolana. Jak kiedyś Kaczmarski czy Kleyff czy dzisiejszy ruch „Black Live Matters” (Czarne Życie Ma Znaczenie). Jęknęli z podziwu (pokazałem im jak protestuje młodzież w USA) i… wymiękli. Nie oddzwonili, woleli stanąć obok Mateusza na manifestacji i pomachać chorągiewką. Tak wygląda ich praca od postaw. Włożyć nieco trudu, stworzyć wiersz, pieśń, pantomimę, zgrabne hasło, wybębnić je i zaśpiewać je tak, by wzbudzić podziw milionów innych młodych Polaków - to wszystsko okazało się za trudne. Instruktorów w ich otoczeniu zabrakło. A to jest właśnie praca u podstaw. A wyzwanie dla młodych - postawienie nowej sceny na manifie i pokazanie jak walczy Generacja Y.KOR i jego otoczenie stworzyło tzw. Latający Uniwersytet, a potem Towarzystwo Kursów Naukowych, przenoszone z mieszkania do mieszkania wykłady z rożnych dziedzin, spotkania z autorytetami na tematy merytoryczne; coś, co w jakimś sensie i ogromnej skali powtórzyłem jako Akademia Sztuk Przepięknych na Przystanku Woodstock. Na wykłady ASP przybywają tysiące – tak są spragnieni prawdy i wymiany myśli. Swoje niby „ASP” miał PIS w postaci Klubu Ronina, gdzie brednie i jad gromadziły tysiące ludzi – i tak tworzyły się kręgi aktywistów tej partii. Gdzie mają się spotkać dzisiejsi zagubieni? Nikt się nimi nie interesuje. Kto ich poprowadzi? Tych, co się nie godzą na PISowską ideologię kłamstwa, poszukiwaczy prawdy i sprzeczności? Przywódców stada nie ma. Ani wykładowców, ani miejsca, choć tyle kawiarni powstało… Mógłbym tak klepać bez końca, ale nie chodzi o to, bym tu wrzucił katalog bezczynności – chodzi o to, by partie polityczne i ruchy protestu skumały, że klepanie treści w internecie to nie jest ruch oporu. Polityka i służba narodowi to nie jest udzielanie wywiadów. Udział w programie Olejnik czy Lisa to nie jest aktywność polityczna i działalność społeczna. Aktywność polityczna Kuronia zgodna była z jego hasłem „stawiajmy własne komitety”, wraz z przyjaciółmi tworzył świetnie zorganizowaną siatkę pomocy wszelkiej (był harcerzem, może tu tkwi przyczyna?), prawnej, informacyjnej, finansowej, organizacyjnej. Z tą wiedzą wspierali ludzi doraźnie, edukowali młodych robotników, którzy potem stanęli na czele strajków, a kiedy trzeba było zjechali do Stoczni Gdańskiej doradcy z kręgu KOR i świata nauki, tytani wiedzy – to oni uczynili protest robotników jednym najbardziej efektownych i efektywnych wydarzeń w historii ruchów oporu XX wieku. Dziś w Polsce indoktrynacja ruszyła pełną parą. Żadna z grup opozycyjnych nie ma swoich oddziałów szybkiego reagowania. Od kilku miesięcy jesteśmy pojeni nową historią Polski. To takie zjawisko, jak przy oraniu ciężkimi pługami płytkiej gleby, gdzie pozostałości upraw, korzenie, resztki łodyg i rżyska po wywróceniu znajdują się pół metra pod ziemią, zmieszane z gliną i przestają być naturalnym nawozem. Tak powstaje ugór. Jeśli się go nie obsieje choćby łubinem, nic z tej ziemi nie zostanie i nic na niej nie urośnie. A chętnych do orki i siania nie ma. Kreacji - zero. Trwa ślizganie się od studia do studia. Opozycja jest chętna do zebrania plonów, ale nie do pracy od podstaw.Zbigniew Hołdys
Też macie dość tej histeriina Facebooku? –  Jak histeryzować na fejsie? To pytanie od kilku tygodni elektryzuje wszystkich Michałów i prawie każdą Kaśkę. Jako że nie lubimy pozostawiać pytań bez odpowiedzi, prezentujemy przewodnik po niezawodnych technikach histeryzowania.1. Taką klasyczną techniką jest usuwanie znajomych o odmiennych poglądach. Oczywiście, nie usuwamy znajomych samodzielnie, tylko staramy się z tego zrobić możliwie jak największą dramę. W tym celu zamieszczamy status typu „BARDZO PROSZĘ, ŻEBY OSOBY GŁOSUJĄCE NA PIS USUNĘŁY SIĘ Z GRONA MOICH ZNAJOMYCH. W MOIM ŻYCIU NIE MA MIEJSCA NA PRZYJAŹNIE Z NAZISTAMI”. A na każdy agresywny komentarz w stylu „Krzysiek, weź trochę wyluzuj” odpowiadamy rozsądnym i wyważonym „W HITLEROWSKICH NIEMCZECH TEŻ BYŚ APELOWAŁ O WIĘCEJ LUZU??!”.Ten rodzaj histerii jest idealny dla osób typu „nowoczesny Patryk”, czyli jesteś bardziej tolerancyjny niż Kanada. Tolerujesz wszystkich bez wyjątku, z wyjątkiem osób, które mają inne poglądy niż ty. Takie osoby określasz mianem neofaszystowskich bydlaków, którym nawet nie podajesz ręki. Ze swoimi znajomymi godzinami potraficie gadać o tym, jak bardzo się ze sobą zgadzacie.2. Kolejną techniką, której warto spróbować, jest swobodne wykorzystanie hiperboli. I kiedy np. TVP decyduje się nie przedłużać umowy z Tomaszem Lisem, wrzucasz status typu „NO TO MAMY W POLSCE USTAWY NORYMBERSKIE! ROZWAŻAM EMIGRACJĘ NA BIAŁORUŚ ALBO DO KOREI PÓŁNOCNEJ – TAM JEST CHYBA WIĘCEJ DEMOKRACJI NIŻ W POLSCE”. Podobny zabieg można stosować w sytuacji, gdy okazuje się, że podczas swojej chińskiej wizyty Andrzej Duda ślizgał się na oblodzonym Murze Chińskim. To doskonała szansa, żeby wrzucić status: „JA JEBIĘ, CO ZA ŻENADA! NAJWIĘKSZA KOMPROMITACJA POLSKI OD CZASU ROZBIORÓW. ŻAŁOSNE”.3. Ale nic tak nie podkreśli twojej histerii jak odpowiednie profilowe. Jako że nie jesteś homofobem, to - wiadomo - twoim wyjściowym profilowym jest tęczowa flaga i teraz w zależności od sytuacji geopolitycznej tęczę przykrywasz flagą Francji, Holandii albo dowolnego kraju Europy Zachodniej, ewentualnie Ukrainy. Z zasady unikamy wrzucania flag spoza Europy; raz - że nikt ich nie rozpoznaje, dwa - że kolory Nigerii fatalnie komponują się z dostojnością Wieży Eiffla; trzy - że wszyscy i tak mamy to w dupie.A jeśli kiedyś przez przypadek skończy ci się skala języka i zdania typu „NAZISTOWSKA TOTALITARNA DYKTATURA RZĄDU PROWADZI NARÓD NA RZEŹ" albo "1940 – PIERWSZY POCIĄG DO AUSCHWITZ; 1994 – RWANDA; 2015 - PIS ŁAMIE REGULAMIN SEJMU I POWOŁUJE PIĘCIU SĘDZIÓW TK” nie będą już oddawały napięcia panującego w twojej głowie, to pamiętaj, że zawsze możesz po prostu wyłączyć kompa i pójść na spacer.