Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 106 takich demotywatorów

Niepełnosprawny 18-latek chce nieść pomoc dla Polaków mieszkających na Ukrainie – Krzysztof  Gudzelak znany jest w Przemyślu i okolicy ze wspierania innych osób. Jako wolontariusz udziela się w wielu akcjach.– Z pomocą przyjaciół organizuję teraz pomoc dla polskich dzieci na Ukrainie. Wiem, że potrzeby są tam ogromne, a nasze wsparcie potrzebne – mówi.– Nie można tylko siedzieć w domu z założonymi rękoma, przed telewizorem lub komputerem i nic nie robić – mówi Krzysztof Gudzelak, niepełnosprawny 18-latek z Żurawicy koło Przemyśla, organizator akcji „Młodzież dzieciom”. Sam w życiu nie ma lekko. Porusza się na wózku inwalidzkim, ma spore problemy z poruszaniem się, ale również ze swobodną rozmową. Jednak ma również niesamowicie silną wolę pomagania innym.– Nasi rodacy, w tym moi rówieśnicy i młodsi mieszkający na Ukrainie, często mają ciężką sytuację materialną. Z tego względu taki drobny gest z naszej strony, którym będą paczki mikołajowe, na pewno sprawi im dużo radości. Chodzi przede wszystko o to, aby ci kilku czy kilkunastolatkowie wiedzieli, że tutaj w Polsce pamiętamy o nich i chcemy im pomagać – mówi Krzysztof. Paczki, głównie ze słodyczami i żywnością, mają trafić do polskich dzieci mieszkających na Ukrainie, przy granicy z Polską. Akcja „Młodzież dzieciom” potrwa miesiąc, do 3 grudnia. Zaproszenie do udziału w niej skierowane jest głównie do uczniów szkół ponadgimnazjalnych z Przemyśla i okolic. Oczywiście, przyłączyć może się każdy chętny, młodszy i starszy. Zbierane będą głównie słodycze i różnego rodzaju żywność. Mogą to być również być inne rzeczy, np. przybory szkolne, które sprawią radość młodym Polakom
14-letni Mateusz Król odznaczony medalem Młodego Bohatera, uratował 29-letniego mężczyznę – Medal Młodego Bohatera 14-letniemu Mateuszowi Królowi, uczniowi Szkoły Podstawowej nr 19 w Rzeszowie, wręczył dzisiaj w Przemyślu minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak. 14-latek uratował 29-letniego mężczyznę.31 stycznia tego roku w Rzeszowie 29-latek, próbując ratować psa, wszedł na lód, który się pod nim załamał; mężczyzna wpadł do Wisłoka. Jego wołanie o pomoc usłyszał Mateusz Król przebywający wówczas w pobliżu miejsca wypadku. – Wziąłem wędkę od znajdującego się niedaleko wędkarza, wszedłem na lód i podałem wzywającemu pomocy. Za pomocą wędki pomogłem mężczyźnie wyjść na brzeg – powiedział Mateusz Król.Pytany, o swoją reakcję, młody bohater zauważył, że „tak zachowałby się każdy”. – Trzeba innym pomagać – dodał
Asz Dziennik napisał recenzję Botoksu językiem Vegi: – "Film Partyka Vegi miał obnażyć brutalną prawdę o świecie przemysłu medycznego. Czy mu się udało? Chuja mu się udało."Nie ma tu żadnej wymyślonej sceny" - reklamuje swój jebany film Patryk Vega. No i może, kurwa, faktycznie nie ma, ale jakoś kurwa nie wierzę, że polska służba zdrowia składa się z samych skurwysynów, złodziei i innych pojebanych degeneratów, co tylko walą prochy, okradają trupy, a na pacjentów mają ogólnie wyjebane. Jak se weźmiesz taki kosz z jabłkami i dwa na dnie będą zgniłe, to nie zaczniesz krzyczeć, że wszystkie jabłka chuja warte, i że obnażasz brutalną kurwa prawdę o jabłkach.Ale chuj, może chociaż "Botoks" się broni, bo jest po prostu, kurwa, dobrym filmem? Jest tak dobrym filmem jak kobieta kierowcą, he he he. Nie jest dobrym filmem, bo Vega nie dał mu na to szansy. Wyczuł, co się sprzedaje i teraz napierdala scenariusz za scenariuszem przez kalkę na kolanie, bierze te same aktorskie ryje co zawsze i wypuszcza w pośpiechu jeden, dwa filmy rocznie. I "Botoks" jest właśnie takim tworem - tandetnym, wtórnym i w chuj niedopracowanym. No i to napierdalanie co chwila "kurwami" już się robi w chuj nudne.Aktorsko też wcale nie jest super.Grają, jakby im wsadzili kija w dupę.A co w filmie nie ssało? Jeden kurwa żart o proszkach z cukru pudru, ale to se możecie zobaczyć w trailerze. No i zdjęcia z lotu jebanego ptaka. Ale to se możecie zrobić tak: odpalcie jutuba, pierdolnijcie w jednym oknie filmik z drona, a w drugim gościa z zespołem Tourette'a i będziecie mieli taki lepszy "Botoks".2 złamane chuje na jebane 10."
Moda na auta elektryczne to sztucznie pompowana bańka, która wkrótce z hukiem eksploduje – Doświadczenia innych państw pokazują, że wystarczy zlikwidować rządowe dotacje i ulgi podatkowe, a sprzedaż aut elektrycznych niemal natychmiast siada do poziomu właściwego dla aut kolekcjonerskich. Jeśli do tego dodać, że produkcja jednej tylko baterii do elektrycznego samochodu może generować ilość CO2 zbliżoną do 8 lat jazdy autem z silnikiem diesla, to zasadnym jest zadanie pytania o sens promowania tej gałęzi przemysłu. Czy przypadkiem nie chodzi tu tylko i wyłącznie o kasę, którą można wyciągnąć od państwa kosztem podatników?
Pasja mimo niepełnosprawności – Kocha konie z całego serca. Już w dzieciństwie wiedziała, że w przyszłości będzie z nimi pracować. Życie jednak nie potoczyło się tak, jak sobie to wyobrażała.Siedemnaście lat temu pracowała na ranczo, które wykorzystywało konie do przemysłu filmowego. Pewnego dnia, 75 kilogramowy koń przewrócił się na nią, całkowicie łamiąc jej kręgosłup. Została sparaliżowana od pasa w dół. Ale nie chciała aby to powstrzymało jej marzenie.Dziś jest zawodowym jeźdźcem. Mimo że porusza się na wózku inwalidzkim, nadal kontynuuje swoją pasję. Jej specjalnością jest ujeżdżanie, doskonale prowadzi swojego konia. Widać, że łączy ich wyjątkowa więź i ufają sobie w 100 procentach.Jak widać przeciwności losu to jedno, a wola walki z nim - drugie

Pokonała 6 złośliwych guzów nowotworowych – niezwykła historia Polki z Zaolzia

Pokonała 6 złośliwych guzów nowotworowych – niezwykła historia Polki z Zaolzia – Moja historia walki z rakiem ma swój początek już w czasie poczęcia, ponieważ mutację genetyczną odziedziczyłam najprawdopodobniej po własnym ojcu. Urodziłam się w Przemyślu jako czwarte dziecko plutonowego 38. Pułku Strzelców Lwowskich i jego ukraińskiej małżonki. Rodzina żyła pod dostatkiem i wszystko wskazywało na to, że będę miała ładne dzieciństwo i szczęśliwe życie. Jednak los chciał zupełnie inaczej. Po osiągnięciu dojrzałości rozpoczęłam pracę jako instrumentariuszka stomatologa, poślubiłam polskiego autochtona z Zaolzia i urodziłam syna. W wieku 28 lat po raz pierwszy usłyszałam straszliwą diagnozę: złośliwy rak jelita cienkiego.Były to 60-lata zeszłego stulecia, a w tych czasach był to raczej pewny wyrok śmierci. Idąc na operację do zwykłego szpitala miejskiego w Karwinie, miałam świadomość, że do domu pewnie już nie wrócę, a jeżeli tak, to tylko żeby umrzeć. Jednak los uśmiechnął się do mnie. Przeszłam udaną operację, później chemioterapię, otrzymałam rentę inwalidzką i wyzdrowiałam. Obawiałam się nawrotu choroby i przerzutów, ale po 5 latach lekarze stwierdzili, że jestem zupełnie zdrowa i zabrali mi rentę.Wtedy byłam chyba najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Dziękowałam Bogu za „drugie” życie i możliwość wychowania dziecka. Nawet w najgorszym śnie nie przypuszczałam, że podobną diagnozę usłyszę w życiu jeszcze w sumie pięć razy. Mając 45 lat, pojawił się złośliwy guz macicy. Znowu udana operacja, jednak tym razem już z serią promieniowań jonizujących oraz chemioterapią. Skończyło się rentą inwalidzką, którą zostawili mi już na zawsze.Kolejne złośliwe nowotwory można opisać statystycznie w wersji skróconej:– w wieku 51 lat złośliwy nowotwór pojawił się w jelicie grubym (udana operacja, seria promieniowań oraz chemioterapia)– w wieku 54 lat złośliwy nowotwór zaatakował odbytnicę (udana operacja, seria promieniowań oraz chemioterapia)– w wieku 59 lat zdiagnozowano mi raka piersi (mastektomia, seria promieniowań oraz chemioterapia, a pod koniec terapii umiera mi mój mąż na chorobę Alzheimera)– w wieku 75 lat usunięto mi złośliwy nowotwór skórny (tym razem tylko zabieg chirurgiczny z miejscowym znieczuleniem…)Taką statystykę łatwo i szybko się czyta – jednak należy pamiętać, że za każdym razem przeżywałam wszystko od nowa, żegnałam się z życiem i przygotowywałam  na spotkanie z Bogiem. Sześciokrotnie zwyciężyłam w najtrudniejszym maratonie onkologicznym, w którym metą było wyzdrowienie i kontynuacja życia. Pomogła mi w tym niezłomna wiara w Boga.Takie historie nie trafiają się często. Pokazują jak niezwykłe mogą być ludzkie losy i ile siły życia tkwi w każdym człowieku

11 zdjęć ukazujących całą prawdę o przesłuchaniach i kulisach przemysłu pornograficznego z perspektywy mężczyzn (12 obrazków)

I to jest miłość! – Zdrowe i sprawne bociany budują gniazda zawsze nad ziemią, wybierając w tym celu drzewa, dachy domów czy słupy energetyczne. Para bocianów, które trafiły do lecznicy Andrzeja Fedaczyńskiego w Przemyślu, nie była jednak zdrowa i sprawna. Obydwoje partnerzy zostali tu dostarczeni w ciężkim stanie: samiec uległ zatruciu, samica miała złamane skrzydło. Rehabilitacja trwała kilka miesięcy. Samiec w pełni odzyskał sprawność, lecz w przypadku drugiego osobnika okazało się, że już nigdy nie będzie mógł latać.Reakcja zdrowego samca była dość zaskakująca. Zamiast odlecieć jesienią do Afryki przezimował w Polsce, a z nadejściem wiosny zaczął budować nielotnej małżonce gniazdo na ziemi. Inne kalekie ptaki, które nie mogły zostać przywrócone przyrodzie, najwyraźniej wzięy z niego wzór i również przystąpiły do budowy naziemnych gniazd
Komisja Europejska akceptuje nieuczciwą konkurencje na szkodę polskich producentów – "Duńska firma, która jest naszą konkurencją na wielu światowych rynkach, łamie prawo UE stosując m.in. dumping cenowy. Poszliśmy ze skargą do Komisji Europejskiej, ale już cztery lata czekamy na jej decyzję"Celem krajów starej unii jest całkowite zniszczenie polskiego przemysłu.Polska dla krajów starej unii ma być tylko rykiem zbytu i rezerwuarem taniej siły roboczej
Miłość jest niesamowita – 730 km w ciągu 94 dni. Tyle przejechał Pan Mieczysław Parczyński, aby uczcić pamięć swojej zmarłej żony. Zaplanował trasę biegnącą przez całą Polskę, która miała się układać w imię żony "Jadzia". Początek rajdu był w Koszalinie a zakończył się w Przemyślu. Rower stał się sposobem na radzeniesobie z tęsknotą
Łubu dubu, łubu dubu...misiowi stuknęło 35 lat – Premiera filmu odbyła się 4 maja 1981. Pokazano go nawet na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych, ale nagrody żadnej nie zdobył. Bareja w liście do córki napisał, że choć zapraszają go na festiwal do Gdańska z „Misiem” właśnie, to raczej nie pojedzie ze względu na problemy z wyżywieniem i kłopoty z dostaniem benzyny Baleron pokazywany podczas spektaklu teatralnego na specjalne zamówienie wykonano w Zakładach Przemysłu Mięsnego w Łukowie, lotnisko Heathrow udawał hol jednego z warszawskich wieżowców, a ogłoszenie, w którym kierownik produkcji poszukiwał dublera dla Ryszarda Ochódzkiego naprawdę znalazło się na łamach „Życia Warszawy”. 35 lat temu odbyła się premiera filmu „Miś”.
Upadek przemysłu filmowego ukazany na jednym obrazku –
Wszyscy ekscytują się "rasistowskimi" Oscarami, a nikt nie zwraca uwagi na nagrody BET - czyli nagrody afroamerykańskiego przemysłu rozrywkowego, gdzie nagradzani są wyłącznie czarni artyści – Gdyby stworzono nagrody tylko dla białych, to wyobraźcie sobie ten ból dupy niektórych osób
Istnieją jednak przyzwoici Niemcy –  „Ale ma innego narodu w Europie, który na przestrzeni ostatnich 100 lać tak zajadle walczył o wolność ( demokrację, jak Polacy. Mech ci za Odrq, którzy mają czelność pouczać Polaków, zastanowią się co w tym czasie robi Niemcy. (...) Chciałbym przy okazji przypomnieć unijnym instytucjom, że nikł tak nie łamie unijnego prawa i traktatów, jak one. Na przestrzeni ostatnich trzech, czterech lat, traktaty były regularnie deptane, min. przez Komisję Europejska. SzeP KE, Jean-Claude Juncker stwierdził, że „gdy sytuacja staje się poważna, należy kłamać" Cóż to si za autorytety w dziedzinie praworządności?" Hans-Olag tienkel, niemiecki przedsiębiorca i  prezes Federalnego Związku Przemysłu Niemieckiego (BOI) oraz poseł do Parlamentu Europejskiego z frakcji Europejscy Konserwatyści
Lady Gaga dorosła i zaczęła mądrze mówić –  To Lady Gaga, odkąd wycofała się z przemysłu muzycznego. Uświadamiająca i inteligentna przemowa. Czy ona doznała pewnego rodzaju przebudzenia?"Jesteśmy nieświadomie okłamywani"W filmiku poniżej Lady Gaga opisuje, dlaczego jest nieszczęśliwa i niespełniona w przemyśle muzycznym oraz co sprawiło, że chce odejść."Naprawdę nie lubię sprzedawać perfum. Nie lubię marnować czasu ściskając ludziom rąk, uśmiechając się, robiąc selfie. Czuję się płytko. Mam o wiele więcej do zaoferowania"Chce powiedzieć, że czuje się smutna i przepracowana robiąc to wszystko, by tylko wzbogacać przemysł muzyczny. Moja pasja i kreatywność jest na dalszym miejscu."Więc co zrobiłam? Zaczęłam po prostu mówić NIE. Nie zrobię tego. Nie zrobię sobie zdjęcia. Nie pojadę na to wydarzenie. To nie ja mam za tym stać. Powoli, ale zdecydowanie przypominam sobie kim jestem."
"Nagrywanie kaset w domu zabija zyski przemysłu muzycznego – Jedną stronę kasety zostawiliśmy czystą, żebyś też mógł pomóc"
Zielona wyspapolskiego przemysłu –
Chcecie polskiego przemysłu ale zadajcie sobie pytanie czy robicie coś dla Polski - kupujecie polskie produkty, warzywa? – Ruszczcie na giełdy warzywne, bazarki i kupujcie Polską paprykę i inne produkty, bo jak nie wy, to Rosjanie zjedzą ją za 3 zł/kg, a WY zapłacicie za holenderską 10 zł/kg
Kiedyś w Anglii przestępców ładowano na statki i wywożono w najdalszezakątki świata... – Ciekawe dlaczego rząd doprowadził do upadku polskiego przemysłu stoczniowego?