Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 10 takich demotywatorów

Młody mężczyzna podszedł do chłopca i zapytał go, komu kibicuje. 9-latek odpowiedział, że nikomu, co mocno rozsierdziło kibola. Dlatego popchnął dziecko, kopnął je w głowę, a następnie ukradł mu czapkę – Do zdarzenia doszło na przystanku w Jaworznie-Szczakowej. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia POLICJ
W tym wyścigu, Abel Mutai rezprezentujący Kenię, był zaledwie kilka stóp od linii końcowej, ale w wyniku mylących oznaczeń już się zatrzymywał myśląc, że ukończył wyścig – Hiszpański biegacz Ivan Fernandez był zaraz za nim i orientując się co się dzieje, zaczął krzyczeć na Kenijczyka by biegł dalej. Niestety Kenijczyk nie rozumiał hiszpańskiego, więc Hiszpan dosłownie popchnął go przez linię mety, zapewniając mu zwycięstwo.- Dlaczego to zrobiłeś? - dziennikarz zapytał później Ivana.- Moim marzeniem jest społeczeństwo, w którym wszyscy będziemy tak postępowali. - odpowiedział.- Dlaczego jednak pozwoliłeś mu wygrać? - dziennikarz dopytywał.- Nie pozwoliłem mu wygrać, on i tak wygrywał - odpowiedział zgodnie z prawdą Ivan.- Ale przecież to Ty mogłeś wygrać - dziennikarz nie ustępował.Ivan spojrzał na niego i odpowiedział pytaniem na pytanie:- Ale jaka byłaby podstawa mojego zwycięstwa? Jaki byłby honor w tym medalu? Co moja mama by o tym pomyślała?Wartości jakie przekazujemy jako ludzie, są często wartościami, jakie będą niosły w świat nasze dzieci. Co jest dla nas ważniejsze? Zwycięstwo? Odznaczenia? Sława? Pieniądze? Czy może jednak uczciwość względem swoich własnych zasad?Warto poświęcić chwilę tej historii
Tom Hanks się wkurzył i opierniczył nachalnych fanów po tym, jak jeden z nich popchnął i prawie przewrócił jego żonę, Ritę Wilson, kiedy słynna para wychodziła z restauracji –
0:35
Grupa turystów zwiedzała farmę krokodyli, właściciel farmy rzucił wyzwanie: Ktokolwiek odważy się skoczyć i dopłynie do brzegu dostanie milion dolarów. Nikt nie odważył się spróbować. – Nagle jeden mężczyzna wskoczył do wody i rozpaczliwie płynął do brzegu, wyprzedzając wszystkie krokodyle, budząc podziw wszystkich obecnych.Następnie właściciel ogłosił: Mamy zwycięzcę!Po odebraniu nagrody zwycięzca wraz z żoną wrócił do hotelu. Gdy przyszedł, menadżer mu pogratulował i powiedział, że był bardzo odważny, aby skoczyć. Mężczyzna odpowiedział:-Nie skoczylem, ktos mnie popchnął!Jego żona lekko się uśmiechnęła...Morał: Za każdym sukcesem mężczyzny stoi kobieta.
W Polsce ukazała się książka "Mein Kampf. Moja walka. Edycja krytyczna" Adolfa Hitlera. Oburzone publikacją jest między innymi TowarzystwoJana Karskiego – "Nie dostrzegamy racji dla wydawania psychopatologicznego manifestu, który popchnął do zbrodni na ludzkości miliony Niemców oraz ich sojuszniczych kolaborantów. (…) Wyrażamy zdumienie oraz oburzenie publikacją w Polsce 'dzieła życia' Adolfa Hitlera" – czytamy w oświadczeniu Towarzystwa.
W tym wyścigu, Abel Mutai reprezentujący Kenię, był zaledwie kilka stóp od linii końcowej, ale w wyniku mylących oznaczeń już się zatrzymywał myśląc, że ukończył wyścig – Hiszpański biegacz Ivan Fernandez był zaraz za nim i orientując się co się dzieje, zaczął krzyczeć na Kenijczyka by biegł dalej. Niestety Kenijczyk nie rozumiał hiszpańskiego, więc Hiszpan dosłownie popchnął go przez linię mety, zapewniając mu zwycięstwo.- Dlaczego to zrobiłeś? - dziennikarz zapytał później Ivana.- Moim marzeniem jest społeczeństwo, w którym wszyscy będziemy tak postępowali. - odpowiedział.- Dlaczego jednak pozwoliłeś mu wygrać? - dziennikarz dopytywał.- Nie pozwoliłem mu wygrać, on i tak wygrywał - odpowiedział zgodnie z prawdą Ivan.- Ale przecież to Ty mogłeś wygrać - dziennikarz nie ustępował.Ivan spojrzał na niego i odpowiedział pytaniem na pytanie:- Ale jaka byłaby podstawa mojego zwycięstwa? Jaki byłby honor w tym medalu? Co moja mama by o tym pomyślała?Wartości jakie przekazujemy jako ludzie, są często wartościami, jakie będą niosły w świat nasze dzieci. Co jest dla nas ważniejsze? Zwycięstwo? Odznaczenia? Sława? Pieniądze? Czy może jednak uczciwość względem swoich własnych zasad?
Tata roku! –
0:04
Koleś, który dziś rano popchnął mnie w tramwaju, a następnie zasugerował, żebym się pierdolił, właśnie dotarłna rozmowę o pracę... ze mną – Karma zawsze wraca
Trzech mężczyzn zaatakowało 77-latkę przy bankomacie. Szybko zrozumieli swój błąd – Winifred Peel, 77-latnia Brytyjka, chciała wypłacić pieniądze z bankomatu. Gdy podejmowała gotówkę, nagle ktoś ją popchnął. Zobaczyła 3 mężczyzn. Jeden z nich próbował ukraść banknoty. Jak się okazało, zadarł z niewłaściwą babcią. Wściekła staruszka złapała go za kaptur i z całej siły kilka razy uderzyła jego głową w bankomat. Wystraszeni złodzieje uciekli! Historia Winifred szybko rozeszła się w sieci, a super babcia stała się sławna
Jak jeden słoik zmienić może małżeństwo – „Postawiłam mój słoik z karteczkami w kuchni, w widocznym miejscu. Nie mówiłam mężowi, co w nim jest. Codziennie sumiennie wkładałam tam jedną karteczkę. Kiedy ósmego dnia wróciłam z pracy, zobaczyłam, że obok mojego pojawił się drugi słoik…”.Prawie dwa lata temu zaproponowałam małżeństwom robienie słoika wdzięczności. Polegał on na tym, że do dość dużego słoika codziennie wrzuca się karteczkę z podziękowaniem współmałżonkowi za jedną rzecz w ciągu dnia. Niech to będzie bodaj wpis: „Dziękuję za wyniesienie śmieci”, które i tak zostały dosłownie tej drugiej osobie wciśnięte do ręki – ale zapisz to, podziękuj.Było to dość ryzykowne. Powszechnie znane były słoiki wdzięczności dla samego siebie, ale małżeński? Dobrze wiem, że to trudne, szczególnie w małżeństwach, które przeżywają trudności. Co się okazało?Małżeński słoik wdzięczności okazał się strzałem w dziesiątkę. Najczęściej oczywiście jego zrobienia podjęły się żony. Początek wymagał od nich nieco trudu, ale niektóre dość szybko zobaczyły efekty.Oto jedna z historii związanych ze słoikiem:"Postawiłam mój słoik z karteczkami w kuchni, w widocznym miejscu. Nie mówiłam mężowi, co w nim jest. Codziennie sumiennie wkładałam tam jedną karteczkę. Kiedy ósmego dnia wróciłam z pracy, zobaczyłam, że obok mojego pojawił się drugi słoik, do którego mój mąż wkładał karteczki dla mnie! Raz w tygodniu zaczęliśmy rozmawiać o słoiku, a dokładniej o tych wszystkich dobrych rzeczach, jakie dla siebie robimy.Czego chcieć więcej? Widzę, jak zmieniło się moje patrzenie – zaczęłam częściej wychwytywać dobre rzeczy, jakie robi mój mąż, a te negatywne przestały mnie tak bardzo dotykać. Wcześniej denerwowałam się błahostkami i reagowałam na nie wybuchowo.Teraz mam jakby serce naładowane tym, co pozytywne. Inna pozytywna rzecz to taka, że nie oceniam męża tak, że on robi coś specjalnie. Słoik sam nas popchnął do tego, co chyba w małżeństwie najważniejsze – do rozmowy. Dzięki temu dużo rozmawiamy o intencjach, o tym, jak coś miało wyglądać, a jak ostatecznie wyszło. Taka drobnostka wyniosła moje małżeństwo na inny poziom. Cieszę się, że poszłam za taką propozycją." - Kasia, 5 lat po ślubie.Jak zrobić małżeński słoik wdzięczności?1. Przygotuj słoik. Możesz go ozdobić lub kupić już ozdobiony. Postaw w widocznym dla Ciebie miejscu, aby przypominał Ci o nowym, codziennym rytuale.2. Przygotuj karteczki, na których będziesz zapisywać swoje podziękowania dla męża/żony.3. Codziennie opisz JEDNĄ rzecz, za którą chcesz podziękować swojemu partnerowi/swojej partnerce. Karteczkę wrzuć do słoika. I tyle!4. Zaproś swoją połówkę do przygotowania dla Ciebie podobnego słoika – dowolnie.5. Codziennie przypominajcie sobie, by do słoików wrzucać kolejne kartki

1