Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 41 takich demotywatorów

Kiedy w kraju jest nieograniczony dostęp do broni palnej –
0:23
 –  2Mamy dziś egzamin z broni, wiec od rana byłamzanieść whisky wykładowcyDeal? DEAL.
Mężczyzna trafił na szczęśliwą zdrapkę, a nagrodę postanowił zainwestować w handel narkotykami na dużą skalę – Jego dilerzy sprzedawali metamfetaminę w wielu stanach USA. Część wspólników Musica zostało aresztowanych we wrześniu 2015 roku. Zostali przyłapani na próbie sprzedaży 5 kg substancji, które rzekomo zostały dostarczone przez milionera.To jednak nie powstrzymało go przed dalszym rozwojem narkotykowego biznesu. Miesiąc później Music został aresztowany. Policjanci znaleźli przy nim 22 tysiące dolarów w gotówce i prawie 1,5 kilograma metamfetaminy. W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli 11 rodzajów broni palnej, w tym broń szturmową, strzelbę i skradziony rewolwer. Mężczyzna przyznał się do handlowania narkotykami oraz nielegalnego posiadania broni palnej. Został skazany na 21 lat pozbawienia wolności LOTTERYFebruary 11, 2015Ronnie Music Jr $3.000.000.Three Million Dollars100x The Money Дльна двуванки купа
A gdyby tak zamiast broni palnej trzymać w szafie piłę mechaniczną? Wyobraź sobie przerażenie włamywacza, gdy słyszy, jak ją odpalasz... –
Odmówił noszenia jakiejkolwiek broni palnej, a następnie uratował 75 ludzi na Okinawie i zdobył za to Medal Honoru –  ល្ងង់៣ ជាបន
Na zdjęciu widoczny jest Roberta McGee, który wieku 13 lat (26 lat przed zrobieniem zdjęcia) został oskalpowany przez Indian Siuksów – Młody Robert, osierocony przez rodziców, podróżował pociągiem, który został napadnięty przez grupę Indian pod dowództwem wodza „Małego Żółwia” na terenach leżących na zachodzie stanu Kansas. Chłopak został zaciągnięty przed oblicze wodza, który strzelił mu w plecy z broni palnej, a następnie przyszpilony do ziemi dwoma strzałami z łuku. Kiedy grupa Indian zdejmowała z niego skalp, cały czas był przytomny. Przeżył cudem.Robert McGee nie jest jedyną znaną osobą, która przeżyła zdjęcie skalpu. Doświadczył tego również Josiah Wilbarger, który opisał je jako „zadziwiająco bezbolesne”, przy czym relacjonował, że towarzyszył mu dźwięk przypominający „ryk lub odległy grzmot”
Sąd Najwyższy USA w czwartek zniósł restrykcje stanu Nowy Jork ograniczające prawo do noszenia broni poza domem, uznając je za niezgodne z konstytucją. Wyrok rozszerza dotychczasowe rozumienie prawa do posiadania broni palnej w całym kraju – Po fali głośnych w ostatnich tygodniach atakach z bronią taka decyzja sądu jest krytykowana, również przez gubernator Nowego Jorku, która nazwała decyzję sądu "szokującą". Prezydent Joe Biden przyznał z kolei, że jest "głęboko rozczarowany" wyrokiem
Oprócz szkolenia żołnierzy w Polsce powinni zmienić prawo dostępu do broni palnej obywateli, żeby każdy obywatel mógł się obronić – Kto za?
"Oby się nigdy coś takiego nie zdarzyło" - odpowiedział prowadzący, ale pytanie zadane przez Jakimowicza to niestety słyszalny głos opowiadający się za możliwością rozwiązania kryzysu migracyjnego za pomocą broni palnej –
0:17
Aktor przerwał milczenie po tragedii, która rozegrała się na planie filmu "Rust" i udzielił krótkiego oświadczenia przed kamerami – - Tego dnia, kiedy przyjechałem do Santa Fe, żeby rozpocząć zdjęcia, zabrałem ją na obiad razem z reżyserem. Tworzyliśmy bardzo zgrany zespół. I wydarzyła się ta okropna tragedia – powiedział także, że Halyna Hutchins była jego przyjaciółką.Zapewnił, że pozostaje w stałym kontakcie z rodziną tragicznie zmarłej operatorki oraz, że z niecierpliwością czeka, aż szeryf poinformuje go o wynikach śledztwa. Dodał także, że "to była sytuacja jeden na bilion".Z sądowych dokumentów, które wyciekły do Internetu, wynika, że pistolet podał Baldwinowi asystent reżysera Dave Halls, zapewniając, że broń jest "cold", czyli bezpieczna. Ale najważniejszym wnioskiem płynącym z tych dokumentów jest to, że na planie z bronią obchodzono się bardzo nonszalancko i lekkomyślnie.Szeryf hrabstwa Santa Fe, Adan Mendoza, poinformował, że podczas inspekcji znaleziono ponad 500 sztuk amunicji - mieszankę ślepych nabojów, pocisków do atrap broni i ostrych nabojów.Co więcej, „The Los Angeles Times” powołując się na anonimowych członków ekipy filmowej doniósł, że pięć dni przed tragiczną w skutkach strzelaniną, kaskader Baldwina przypadkowo wystrzelił dwa pociski, również po zapewnieniu go, że broń jest bezpieczna.Inne rewelacje z prowadzonego śledztwa przekazuje „The Guardian”. Podobno twórcy, którzy pracowali w przeszłości z Davem Hallsem zeznali, że już na poprzednim planie filmowym zgłaszali obawy dotyczące bezpieczeństwa w kontekście używania broni palnej.Do tej chwili nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów
W grudniu 2021 roku zostanie wydana gra komputerowa będąca symulatorem księdza. Gracz będzie wcielał się w duchownego, a jego zadaniem będzie m.in. wygłaszanie kazań, odprawianie egzorcyzmów oraz zbieranie na tacę. – Gra Priest Simulator będzie grą akcji i została stworzona przez studio Asmodev. Wydawcą gry jest firma Ultimate Games.„Szczątkowa fabuła gry Priest Simulator opowiada o losach księdza prowadzącego prowincjonalną parafię, w której czas zatrzymał się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Bohater nie jest zbytnim świętoszkiem, toteż lepiej, by większość jego zachowań uszła uwadze biskupa. Jakby tego było mało, duchowny posiada całkiem realne nadprzyrodzone moce i świetnie radzi sobie z obsługą broni palnej. Sprawia to, że wyznaczone graczowi zadania nie tylko prowadzą go przez codzienne sprawunki „najbardziej uprzywilejowanej osoby w całej wsi”, lecz również wymagają od niego walki z sekciarzami, wypędzania demonów z opętanych ludzi i zwierząt czy nawet... brutalnej rywalizacji z innymi księżmi”
To musiała być wyjątkowo...”Zabójcza fryzura” –  TURCJA: NIE SPODOBAŁA MU SIĘ FRYZURA DZIECKA. ZABIŁ FRYZJERA  ŚWIAT I Dzisiaj, 19 lipca (20:36) f UDOSTĘPNIJ Do awantury zakończonej tragedią doszło w salonie fryzjerskim w tureckim Kilis. Klientowi nie spodobała się fryzura, którą szef zakładu zrobił jego synowi. W pewnym momencie klient postrzelił fryzjera z broni palnej - mężczyzna zmarł w szpitalu.
Jaki kraj, tacy republikanie... – Stary kawał mówi o tym, jak facet na lotni wbił się w pałac kultury - a motto jest takie: jaki kraj, tacy terroryści.Program partii republikańskiej w USA opiera się o:- niskie podatki- walkę z monopolami- prawo do posiadania broni palnej dla każdego- ograniczenie wydatków na pomoc socjalną- rozwój armiiZatem śpijmy spokojnie - jaki kraj, tacy republikanie... InteriaZjazd Republikański. Prezes PiS: Razemzrealizujemy wielki plan3 godziny temu   □ :
 –  Walmart przestaje reklamować w swoichsklepach gry komputerowe, które oparte są naprzemocy, ale nie zaprzestanie sprzedaży bronipalnej.
Nie oddał uzbrojonemu złodziejowi torebki Louis Vuitton, bo "zbyt ciężko na nią pracował" – Złodziej wyjął zza paska spodni pistolet i wycelował go w posiadacza wartej ok. 1,700 dolarów torby. Porywacz dokonujący rozboju z użyciem broni palnej, zażądał od niego jedynie jego torby Louis Vuitton.Wykrzyczał w twarz uzbrojonego mężczyzny:"Nie dostaniesz mojej torby Louis Vuitton. Pracowałem na nią zbyt ciężko. Mam ją prawie od zawsze i ona bardzo wiele dla mnie znaczy".Piękną lekcję przyzwoitości zafundował bandycie.Brawo! Man dodges bullets during robbery attempt
Jeżeli ktoś cię napadnie, to co wolałbyś mieć przy sobie? –  Jeżeli napadnie Cię bandyta, co wolisz mieć przy sobie? Czas reakcji ok. 15 min. Czas reakcji ok. 2 sekundy Normalny Kraj Zwrócimy Polakom konstytucyjne prawo do posiadania broni palnej.
Pierwsza osoba na świecie, która została postrzelona z broni palnej, musiała się zdziwić –

Pewna kobieta napisała bardzo ciekawy tekst, w którym - na podstawie własnych doświadczeń - chce podzielić się z wami swoimi spostrzeżeniami na temat sytuacji we Francji:

 –  Zapewne wielu moich znajomych zastanawia się, co się ze mną stało. Gdzie podziała się tamta wesoła, tolerancyjna Ania zafascynowana kulturą Afryki, która łaziła beztrosko po mieście o drugiej nad ranem w kolorowym swetrze? Najprostszą odpowiedzią byłoby: doświadczenie. Kiedy wyjeżdżałam do Francji na studia, wydawało mi się, że byłam świadoma sytuacji tego kraju: dużo imigrantów z całego świata żyje w jednym państwie, czasem są między nimi problemy, istnieją grupki „francuskich” dresów, okropna biurokracja, ale generalnie jest spokój; jednym słowem „życie”.Wiedziałam, że, tak jak w mojej rodzimej Warszawie, są lepsze i gorsze dzielnice, jednak to, co zastałam na miejscu nie było kwestią różnicy w ilości adoratorów tanich trunków, lecz przestępczości. Tej prawdziwej, zorganizowanej, z bronią białą i palną. I kiedy człowiek zacznie lepiej poznawać miasto i jego okolice, okazuje się, że „spokojnych, normalnych” dzielnic praktycznie już nie ma, chyba, że zarabiasz dużo pieniędzy, albo sam należysz do marginesu społecznego i ta agresja jest dla Ciebie chlebem powszednim. Moje pierwsze studenckie mieszkanie nie sytuowało się w najgorszej z dzielnic Bordeaux, jednak wytrzymałam zaledwie rok.Poznałam tu mojego obecnego chłopaka, Francuza z dziada pradziada, który przekonał mnie do przeprowadzenia się z Bordeaux do małej wsi oddalonej o 20km od mojej uczelni. Ja, 20-letnia studentka z tętniącej życiem Warszawy, przeprowadziłam się na francuską wieś. Sam ten fakt nie jest może rażący, wszak dużo osób potrzebuje teraz odpocząć od tempa życia metropolii, jednak to, co skłoniło mnie do przeprowadzki najpierw z miasta, a teraz i z tego kraju, nie jest zbyt chwalebne ani dla Bordeaux, ani dla całej Francji.Szczerze powiedziawszy, nie wiem nawet od czego zacząć. Czy od tego, że dwie ulice od mojego mieszkania jakiś Arab zastrzelił Żyda? Czy od tego, że po zorganizowanej akcji nalotów przez policję na różne budynki prowadzone przez Arabów (kioski, bary, kebaby, sprzedaż używanych telefonów) w mojej ówczesnej dzielnicy okazało się, że 6 takich obiektów skrywało magazyny broni palnej w swoich piwnicach? Czy od tego, że przez pierwszy rok mojego pobytu tutaj, kiedy jeszcze czerpałam jakąkolwiek przyjemność z chodzenia po mieście, nasza grupa znajomych została fizycznie zaatakowana 9 razy?Czy od tego, że kiedy jednego dnia założyłam sukienkę, Arabowie okupujący tarasy barów 24/7 gwizdali na mnie, krzyczeli „Dobra jesteś!”, „Ty kurwo”, czy jeszcze śledzili mnie w 5-osobowych grupach zaczepiając mnie w (zapewne w ich mniemaniu) bardzo szarmancki sposób? Czy od tego, że codziennie w drodze na uczelnię widywałam ok. 10-letnie dzieci same na ulicy, bawiące się piłką na jezdni w godzinach szkolnych? Czy od tego, że kiedy raz poszłam do sklepu po alkohol ze znajomą Francuzką o 22-iej, ona wyjęła z torebki gaz pieprzowy i kurczowo trzymała go w dłoni przez całą drogę?Czy od tego, że praktycznie każda osoba, którą tutaj znam została okradziona z telefonu, czasem nawet w biały dzień? Co gorsza czasem przez dzieci wyglądające na 12-14 lat. Czy od tego, że niektóre dzielnice i ulice są dosłownie okupywane przez bandy Arabów i witają Cię słowami „Pani się przypadkiem nie zgubiła?” Czy jeszcze od tego, że w oknach mieszkań często można spotkać się z wywieszoną flagą Maroka, Algierii czy innych krajów Maghrebu? Czy może od tego, że nawet na studiach Arabowie trzymają się dziwnym trafem tylko między sobą, nie rozmawiają po francusku i osiągają najgorsze wyniki? Czy od tego, że kiedy raz poszliśmy zgłosić napad na komendę, Pan policjant nawet nie starał się ukrywać swojego braku zaskoczenia, gdy opisywaliśmy mu osobnika o ciemnej karnacji?Czy może jeszcze od tego, że nawet moja znajoma, Arabka, musiała wyjechać z miasta ze swoją mamą i siostrą, bo banda młodych dziewczyn zaatakowała nożem i prześladowała jej mamę dlatego, że żyją po europejsku? Dużo ludzi w Polsce obawia się przede wszystkim zamachów, boją się, że jeśli przyjmiemy emigrantów z krajów arabskich, to co drugi zacznie się u nas wysadzać. Otóż tak naprawdę terroryzm i nowa fala imigrantów nie jest największym problemem i wyzwaniem tego kraju, jak i reszty krajów Europy Zachodniej.Prawdziwym problemem jest asymilacja tych ludzi. To trzecie, czwarte pokolenia mieszkające w Europie się wysadzają, noszą nikaby, burki, rozmawiają między sobą po arabsku, uważają się za gangsterów i puszczają muzykę z telefonu, palą blanty i papierosy w metrze, zaczepiają przechodniów i dokonują napadów. Często chwalą się, że pochodzą z getta, dla nich siła i agresja to najważniejsze cechy prawdziwego mężczyzny, zachowują się jakby nadal mieszkali w krajach objętych wojną, gdzie jedynym rozwiązaniem jest zabić albo dać się zabić. Są źli na Europę, która według nich niszczy ich kraje (swoją drogą mają rację, kolonie nie zostały założone przez kosmitów), kobiety są bezwstydne, wręcz puszczalskie, są przekonani, że kowalem ich losu są Europejczycy, a nie oni sami.Sytuacja we Francji wydaje mi się beznadziejna. Świeżo wybrany Prezydent Macron również wydaje się być oderwany od rzeczywistości i nie dostrzega realnego problemu swojego kraju, który z roku na rok się pogłębia, ponieważ leczone są jedynie najbardziej rozgłaszane objawy (ataki terrorystyczne) tej nowej choroby XXI wieku zwanej brakiem integracji. Nie dostrzega on strachu i bezradności szarych, ubogich obywateli, którzy zmuszeni są do mieszkania w niebezpiecznych dzielnicach w blokach państwowych, przepełnionych licznymi rodzinami z Afryki, w których króluje przestępczość i agresja.Nie dostrzega również bezradności nauczycieli uczących w placówkach z takowych dzielnic, którzy załatwiają sobie L4 kilkanaście razy w roku z powodu agresywnego zachowania i nonszalancji ze strony kilkunastoletnich dzieci imigrantów. Dodatkowo ciężko inwigilować zradykalizowane meczety nie narażając się na oskarżenia o rasizm i brak wolności wyznaniowej, a osobniki wpisane na tzw. listę „S” osób potencjalnie zradykalizowanych, żyją sobie jak gdyby nigdy nic, dostając nawet przyzwolenie na posiadanie broni (sic!). Jeśli Francja nie zacznie stosować się do swojego starego przysłowia „Mieux vaut prévenir que guérir” (dosł. tłum. „Lepiej zapobiegać niż leczyć”), nie wróżę jej świetlanej przyszłości.
Ktoś takie rzeczy również musi robić – Ale nie wiedziałem, że to zajęcie jest tak dobrze płatne Jack Splendor Manchesterowcy BazarW związku z dynamicznym rozwojem firma Suicide Maintain LTD zatrudni osoby w charakterze sprzątacza. Zajmujemy się sprzątaniem pomieszczeń po zgonach, samobójstwach i morderstwach. Wymagana duża odporność psychiczna. Preferujemy byłych pracowników ubojni, obytych z widokiem krwi i wnętrzności. praca na terenie całego North-West. Pracodawca zapewnia transport oraz opiekę psychologa. Dniówka wynosi 125 plus bonus w zależności od rodzaju zlecenia: późno znalezione złoki (tzw. "zgniłek") - 100, wisielec (tzw. breloczek) - 75, samobójstwo z użyciem broni palnej (tzw. rozpaćkaniec) - 150.
Czechy uchwaliły nowelizację konstytucji, uwzględniającą prawa właścicieli broni palnej do obrony – Za głosowało 139 ze 168 obecnych na sali deputowanych, więcej niż wymagana większość konstytucyjna wynosząca 120. Przeciwko było dziewięciu posłów.