Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 162 takie demotywatory

Uszczypnijcie mnie – Bo to się chyba nie dzieje naprawdę Lotnisko w Radomiu prosi miasto o pieniądzeTomasz Śniedziewski | 2 godziny, 8 minut temu I1 komentarzPrzez pierwsze póltora miesiąca roku, utrzymanie spółki Port Lotniczy Radom kosztowało miasto ponad milionzłotych. Na tym wydatki miasta się nie skończą, bo lotnisko poprosiło miasto o pomoc finansowąPomimo, że od końca października ub. roku lotnisko nie realizuje jakichkolwiek rozkładowych polączeń lotniczychport zatrudnia 113 osób. Utrzymanie tak wysokiego zatrudnienia jest konieczne, gdyż ograniczenie obsady mogłobyskutkować utratą certyfikatu lotniska, przekonuje Dorota Sidorko, prezes Portu Lotniczego RadomOkoliczności, iż nie są wykonywane regularne polączenia lotnicze nie ma wpływu na zatrudnienie, gdyż pracownicywykonują swoje obowiązki pracownicze, wynikające z poszczególnych umów o prace, między innymi czynności iobowiązki związane z utrzymaniem prawidłowego funkcjonowania Spółki - wyjaśniają przedstawiciele lotniskaOd 1 stycznia do 18 lutego przeprowadzone zostały 43 cywilne operacje lotniczeUtrzymywanie tak dużej liczby pracowników wiąże się ze znacznymi wydatkami. Od początku stycznia do połowylutego pensje pracowników pochłonęły prawie 383 tys. zł. Ogółem na swoje funkcjonowanie port wydał w tym czasieokoło miliona złotych i jak potwierdza Sidorko, zwrócił się do miasta, które jak na razie jest jedynym udziałowcermspółki, o kolejną pomoc finansową. Lotnisko nie chce ujawnić, o jaką wysokość dofinansowania chodzi oraz na jakiejzasadzie samorząd miałby wesprzeć spółkęObecnie trwają rozmowy dotyczące finansowania spółki, dlatego na dzierń dzisiejszy nie można określić ostatecznegomodelu finansowania spółki oraz kwot - brzmi oświadczenie lotniskaput loitnica
 –
Złośliwa pasażerka każe matce "się zamknąć". Wtedy stewardesa reagujew sposób, który zszokował wszystkich – Młoda mama była mocno przejęta podróżą samolotem ze swoim 8-miesięcznym synkiem. Nie wiedziała jak mały ją zniesie.Ku jej zaskoczeniu synek był bardzo grzeczny i spokojny.Do czasu kiedy obok niej miejsce zajęła inna pasażerkaPodobnie jak kobieta miała miejsce z tyłu samolotu, tyle że jej najwyraźniej to nie odpowiadało.Kiedy tylko podeszła do miejsca, rzuciła torbami i powiedziała:„To jest k**** śmieszne. To k**** jakieś nieporozumienie, żeby siedzieć z tyłu”Poprosiła ją grzecznie żeby nie przeklinała. Ale kobieta rzuciła jeszcze kilka głośnych wulgaryzmów.„Poprosiłam ją jeszcze raz, aby nie używała takiego języka, ale odpowiedziała, że mam zamknąć jadaczkę i sp*******ć.Wtedy podeszła stewardessa i zapytała w czym problem”Wówczas kobieta stanowczo oświadczyła, że nie zamierza siedzieć obok dziecka.Cierpliwie wysłuchała pełnych wściekłości i zajadłego oburzenia skarg kobiety, po czym powiedziała, że może zaproponować jej jedynie miejsce w innym samolocie.To jeszcze bardziej rozwścieczyło kobietę. Zażądała danych osobowych stewardessy, groziła jej, że sprawi, że wyleci z pracy i nie przestawała krzyczeć.Cierpliwość stewardessy się kończyła. Zadzwoniła po obsługę lotniska i poleciła usunąć pasażerkęI brawo!Niektórzy nie powinni nawet podróżować rowerem...
Podczas uroczystego otwarcia międzynarodowego lotniska w Ottawie w1959, USAF F-104 Starfighter zrobił naddźwiękowy przelot, w skutek czego jeb...ły wszystkie szyby, opóźniając otwarcie o rok –
Kanadyjskie lotniska oferują pomoc psów terapeutycznych, którzy pomogą się odstresować przed lotem –
Na lotnisku widziała, jak ochrona wyrzuca pamiątkę kobiety. Serce jej pękło, gdy zobaczyła co to jest – Kiedy kobieta zobaczyła, że ochrona lotniska wyrzuca do kosza na śmieci urzekającą pamiątkę dla dziecka, poprosiła swojego chłopaka, by ją wyciągnął.Para zabrała śnieżną kulę do domu i zwróciła się do internautów o pomoc w odnalezieniu właścicielkiJak zawsze w takich przypadkach, Facebook potrafi zdziałać cudaW końcu trafiono na ślad osoby, której śnieżna kula wylądowała w śmietniku.Pracownik sklepu, z którego pochodziła kula, pamiętał kobietę, która ją kupiła. Okazało się, że prezent był wykonany na zamówienie.„To miało być coś wyjątkowego dla mojej wnuczki Katie. Mój syn ją zaadoptował i tego dnia zakończono formalności.”Wspaniale, że ktoś włożył tak wiele wysiłku, by oddać drobiazg należący do drugiej osoby

10 przerażających rzeczy, które zostały odnalezione przez pracowników lotniska (11 obrazków)

Porzucony pies tygodniami czekał na właściciela. Z żalu "pękło mu serce" – Ktoś porzucił psa na lotnisku w mieście Bucaramanga w Kolumbii. Zwierzę zdechło z tęsknoty za swoim panem.Porzucony pies spędził miesiąc wałęsając się po terminalu lotniska. Zaopiekowali się nim pracownicy lotniska, którzy nadali mu nawet imię - Wędrująca Chmura.Na pewno ma właściciela, ma swój dom, ale ktoś go porzucił tu na lotnisku, więc czeka, aż pan po niego wróci - powiedział weterynarz, który został wezwany do psa.Pies obwąchiwał pasażerów, najwyraźniej szukając wśród nich swoich właścicieli. W końcu i tego zaprzestał. Położył się w kącie, leżał tak bez chęci do życia, nic nie jadł i nie pił.Kiedy jego stan się pogorszył, został zabrany przez weterynarza do schroniska dla zwierząt. Jednak pies był z każdym dniem coraz słabszy, mimo podawanych mu kroplówek. Ostatecznie depresja go pokonała...

10 zaskakujących rzeczy znalezionych przez pracowników lotniska podczas kontroli (11 obrazków)

Powstała firma, która organizuje wyjazdy na prywatną wyspę do Kolumbii. W cenie wyjazdu znajdziemy pełne wyżywienie, pobyt, transfer z lotniska, a także... kokainę i nielimitowany seks z 60 dziewczętami –
Skrytykowali matkę za położenie dziecka na podłodze lotniska. Ona wcale nie zrobiła tego bez powodu – Kobieta stała się główną postacią kontrowersyjnego zdjęcia, które ktoś wrzucił do sieci. Jednak prawda okazuje się zupełnie inna, niż zakładano.Lot został opóźniony. Kobieta musiała powiadomić rodzinę o zaistniałej sytuacji. Również ciągłe trzymanie małej córeczki na rękach sprawiło, że ręce kobiety zmęczyły się. Dziecko potrzebowało także odrobiny swobody. Z braku innych możliwości, umieściła córkę na kocyku rozłożonym na lotniskowej podłodze i zabrała się za informowanie rodziny.W międzyczasie ktoś zrobił zdjęcie całej sytuacji i rozpowszechnił je w mediach społecznościowych, jako przykład nieodpowiedzialnego rodzicielstwa.Młoda mama szybko została zidentyfikowana i zaczęły do niej napływać obraźliwe wiadomości. Jak to w Internecie, natychmiast zawrzało i rozgorzała dyskusja, która głównie skupiła się na jej krytykowaniu. „Czuję, że moja prywatność została naruszona. Nie mogłam nawet zapobiec rozprzestrzenianiu się zdjęcia. Jestem bezsilna w porównaniu do mocy Internetu. Zostałam oczerniona, choć nikt nie znał faktycznego stanu sytuacji. Potraktuję to jako lekcję na przyszłość.”Co myślicie o zachowaniu tej mamy?
 –
W niedzielę na Lotnisku Chopina doszło do nietypowej, ale bardzo miłej sytuacji. Ratownik Lotniskowej Straży Pożarnej oświadczył się swojej dziewczynie na płycie lotniska. W przygotowaniu niespodzianki pomagali mu inni ratownicy – Oczywiście kobieta odpowiedziała "tak", a niedługo później weszła na pokład samolotu już z zaręczynowym pierścionkiem na dłoni. O tej radosnej i niespodziewanej sytuacji poinformowało Lotnisko Chopina na swoim Facebooku
Polska mój drogi kraj! – Na wakacje wybieram się z dziewczyną na wymarzoną podróż do USA. Z racji że jestem Polakiem i staram się wspierać lokalny rynek oraz Polskie firmy, postanowiłem że bilet lotniczy kupię w polskich liniach lotniczych. Niestety moj entuzjazm i szczere chęci zabiła ich cena. W porównaniu do linii niemieckich, francuskich czy brytyjskich, taka sama klasa, czas i lotniska docelowe w polskich liniach lotniczych, kosztują 1100 zł więcej!! I znowu zarobią Niemcy...
Madeira, Portugalia uhonorowała swoją supergwiazdę Cristiano Ronaldo, zmieniając nazwę swojego lotniska na nazwisko najsłynniejszego syna Portugalii. Częścią ceremonii było odsłonięcie popiersia Ronaldo – Jedyny problem to fakt, że popiersie nie za bardzo przypomina Ronaldo, a mówiąc szczerze wygląda jak jakaś maszkara. Ale Ronaldo się nie martwi, przecież do końca jego kariery postawią mu jeszcze kilka a może będzie miał szczęście i któraś z nich będzie podobna do oryginału
Źródło: pl.plus
Opowieść o pewnej babci, która podróżowała samolotem, choć jest okraszona humorem, to płynie z niej też ważna lekcja: – Pewna niewidoma babcia wybrała się w podróż z Seattle do San Francisco. Z racji odległości zdecydowała się polecieć samolotem. Razem ze swoim psem przewoźnikiem wsiadła na pokład i oboje spokojnie podróżowali, nie zwracając niczyjej uwagi.Lot do San Francisco miał zaplanowane międzylądowanie, a kiedy miało do niego dojść, stewardessa poinformowała pasażerów, że mają opóźnienie i około godziny dłużej będą stać na płycie lotniska. Chętni podróżujący otrzymali możliwość wyjścia z samolotu.Cały samolot opustoszał, a w maszynie pozostała niewidoma babcia i jej pies. Zauważył ją kapitan samolotu przechadzający się w chwili wolnego po pokładzie. Zainteresował się samotną babcią i zapytał, czy nie zechciałaby po tylu godzinach lotu przejść się i rozprostować nogi.Babcia na pytanie pilota wskazała na psa i odpowiedziała z uśmiechem:"Nie, dziękuję, ale może Buddy chciałby rozprostować łapy."Kapitan niewiele myśląc wyszedł z czworonogiem na krótki spacerek. A że dzień był słoneczny, to mężczyzna miał na sobie okulary przeciwsłoneczne.Widok pilota spacerującego w czarnych okularach i z psem przewoźnikiem na smyczy, momentalnie przykuł uwagę podróżnych. Ci w panice zgłaszali się do władz lotnika i próbowali zmienić obsługę lotu albo całkowicie przewoźnika.Wniosek z tej historii jest bardzo prosty: nigdy nie wolno oceniać po pozorach! Nie mając wszystkich danych nie można szafować wyrokami, nawet jeśli coś wydaje się ewidentne. Lepiej poczekać i sprawdzić, niż niczym spanikowani pasażerowie tego lotu, stawiać cały świat na głowie, choć tak naprawdę nie mu ku temu powodów.
Urocza i dająca do myślenia reklama lotniska Heathrow – „Powrót do domu – najlepszy z prezentów”
Gdyby nie było rządu, to kto by budował lotniska za 600% początkowych szacunków i z zaledwie 7 latami opóźnienia? – Lotnisko w Berlinie
Wzruszający moment podczas wizyty papieża Franciszka w Polsce – Ojciec Święty wyjeżdżał z lotniska w Balicach gdy pośród tłumu witających go osób zobaczył matkę trzymającą na rękach malutkie dziecko. Od razu kazał podjechać bliżej. Wtedy pracownicy BOR podali mu 14-miesięczną Olę, po czym papież przytulił ją i pobłogosławił