Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 8 takich demotywatorów

 – Przejazd autostradą A4 na trasie Katowice-Kraków kosztuje łącznie 30 PLN. Trasa pomiędzy poborem opłat Brzęczkowice i Balice liczy 52 km, co daje 0,13€/km (€6.92/52km, wg. kurs NBP z 2/2/24). Tyle samo za km kosztuje przejazd hiszpańską AP-68 Saragossa-Bilbao (€37.25/295km) Płatne odcinki autostrad w EuropieKoszt przejazdu 1 km wybranych autostrad, w przeliczeniu na euroAP-68 Saragossa-Bilbao (Hiszpania)A4 Katowice-Kraków (Polska)A2 Zagrzeb-Macelj (Chorwacja)A6b, A10 Paryż-Orlean (Francja)M50 (Irlandia)A1 Rzym-Neapol (Włochy)A1 Evzoni-Ateny (Grecja)A7 Ateny-Kalamata (Grecja)A1 Zagrzeb-Split (Chorwacja)A22 Odiáxere-Monte Gordo (Portugalia)A1 Nowy Sad-Vranje (Serbia)00,020,040,040,050,060,060,060,070,080,080,080,090,1Zródło: koncesjonariusze; obliczenia własne. Kurs euro (średni kurs NBP z 2 lutego 2024 roku) = 4,3278 zł0,120,120,130,130,14KONKRET24
Tymczasem w Balicach starszy pan zmierza do Częstochowy na kolanach. A dlaczego autostradą? Bo szybciej - powiedział policjantom –
Mateusz B. został pod koniec 2015r. wynajęty do przeprowadzenia sprawy sądowej. 19 lipca 2016r., wysłał swojej Klientce sądowy "wyrok" w tej sprawie! Najciekawsze, że pozew w tej sprawie, w której już miał "wyrok", złożył... 3 października 2016r! – No, ale miał prawo zapomnieć o pozwie - w czasach Dojnej Zmiany był zajęty zasiadaniem w radach nadzorczych aż 4 spółek Skarbu Państwa (m.in. Orlen, lotnisko Kraków-Balice).Sąd udowodnił mu posługiwanie sie sfałszowanym wyrokiem. Nie udało się udowodnić, że sam go sfałszował. On nie pamięta, skąd go wziął - pewnie znalazł na chodniku. Takie wyroki można kupić w każdym sklepie z wyrokami.Kurde, i taki człowiek był wprowadzony do rad nadzorczych wielkich spółek?Czy ktokolwiek sprawdza te osoby?Czy ławka kadrowa partii rządzącej nie ma nikogo na poziomie, z kręgosłupem moralnym, kompetentnego?
Samolot linii Ryanair podchodzący do lądowania na lotnisku Balice na tle Tatr –

Z pamiętnika talibów, planujących zamach na Polskę:

Z pamiętnika talibów, planujących zamach na Polskę: – Poniedziałek 7:00Allah Akbar Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów z Polski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemy samoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżują pozostałe porty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!Poniedziałek 17:00Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemy już stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi się udać!Wtorek 7:00Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemy obsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.Wtorek 18:00Bracia talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić za autostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali im zapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztą podobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylko kanapki.PS: Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.Środa 8:00Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepami załadowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku, nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdżają o 8:30 - godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jest prosty - przejeżdżamy przez Warszawę i Pierdut. Allach jest wielki!!!Środa 17:30Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale droga była zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwone wstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca . Chyba przewidzieli nasz atak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starców i dzieci - elita).PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowali zaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac kultury. Tymczasem wycofamy się pod Warszawę...Czwartek 7:00Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tym zadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, przejazd przez Janki, Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamy do Klewek, gdzie bracia talibowie podstawią helikoptery. BUŁKA Z MASŁEM.Czwartek 17:30Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieś pacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie da się przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmed zauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze że nie szarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda... PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie nas lekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocyPiątek 6:30Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimy przed stadionem Legii (X-lecia był większy, ale jakieś męty się kręciły).Piątek 7:30Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechała autokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własne siekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka. Allach nam sprzyja.Piątek 16:30Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, to jeszcze pobili naszych braci talibów. LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TO JESZCZE NIE ZNACZY ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcie trochę uważniej...Mam tego dość. Kit z Polską. Jutro atakujemy SALWADOR!Sobota 1:30Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznego w Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnych starców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród. Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych rumunów nie dało się ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać do Ameryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków z jakiejś ubogiej wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają na wzruszonych
Wzruszający moment podczas wizyty papieża Franciszka w Polsce – Ojciec Święty wyjeżdżał z lotniska w Balicach gdy pośród tłumu witających go osób zobaczył matkę trzymającą na rękach malutkie dziecko. Od razu kazał podjechać bliżej. Wtedy pracownicy BOR podali mu 14-miesięczną Olę, po czym papież przytulił ją i pobłogosławił
Proszę państwa, zbliżamy się do lotniska w Balicach –

W tym kraju nawet kryzys się nie udał, a co dopiero atak terrorystyczny

W tym kraju nawet kryzys się nie udał, a co dopiero atak terrorystyczny –  Z pamiętnika terrorysty w PolscePoniedziałek 7:00Allah Akbar Cały świat się o nas dowie. Dziś zamach na okupantów zPolski. Tym razem na ich ziemi. Cel - Okęcie. Tradycyjnie porwiemysamoloty - cztery. Jeden spadnie od razu, trzy sparaliżyją pozostałeporty lotnicze. Zwycięstwo jest nasze!!!Poniedziałek 17:00Cały czas nie możemy znaleźć bagaży. Nici z ataku, na dodatek możemyjuż stąd nie wyjechać... To nic - jutro atak na Balice - tam musi sięudać!Wtorek 7:00Dziś bracia wyjechali do Balic. Nie mamy bagaży, ale sterroryzujemyobsługę plastikowymi nożami i widelcami. Będzie dobrze.Wtorek 18:00Bracia talibowie wrócili - śmierdząca sprawa: kazano im zapłacić zaautostradę, a jak byli przy lotnisku (15 minut później) kazali imzapłacić znowu. Wycofaliśmy się żeby nie budzić podejrzeń. Zresztąpodobno i tak w polskich samolotach nie dają sztućców, bo je się tylkokanapki.PS Jutro atakujemy siedzibę polskiego rządu.Środa 8:00Dziś atak na polski parlament - mamy już dwa autobusy z przyczepamizaładowane karbidem. Trotyl ukradli nam w poniedziałek na lotnisku,nic innego nie dało się skombinować. Autobusy wyjeżdzają o 8:30 -godziny wyjazdu przyczep jeszcze nie znamy - tajemnica. Plan jestprosty - przejeżdzamy przez warszawę i pierdut. Allach jest wielki!!!Środa 17:30Znów coś poszło nie tak. Bez problemów dotarliśmy do celu, ale drogabyła zablokowana przez samochody. Na wszystkich biało-czerwonewstążki. W każdym jeden kierowca-samobójca . Chyba przewidzieli naszatak i wystawili swoich żołnierzy (prawie sami faceci, żadnych starcówi dzieci - elita).PS Te dziury po drodze to chyba też nie przypadek - czyżby planowalizaminować drogę? Jutro zmiana planów - cel: Pałac kultury. Tymczasemwycofamy się pod Warszawę...Czwartek 7:00Wstaliśmy rano bo plan wymaga szybkich posunięć, poza tymzadekowaliśmy się pod Warszawą. Wyjazd o 7:10, prejazd przez Janki,Raszyn, wysadzamy Pałac Kultury Nauki i (na) Sztuki, po czym pryskamydo Klewek, gdzie bracia talibowie podstawią helikoptery. BUŁKA ZMASŁEM.Czwartek 17:30Oddam życie za bułkę z masłem. Stoimy od rana w Raszynie. Jakieśpacany w biało-czerwonych krawatach w kółko chodzą po pasach. Nie dasie przejechać - próbowaliśmy ich staranować, na szczęście Ahmedzauważył leżące po drugiej stronie odwrócone brony. Dobrze że nieszarżowaliśmy - nie byłoby jak wrócić do Janek do McDonalda...PS Tym razem rzucili przeciwko nam starców i baby - widocznie naslekceważą. Ale my mamy plan - wrócimy w nocyPiątek 6:30Wreszcie przechytrzyliśmy wroga - przyjechaliśmy w nocy. Siedzimyprzed stadionem Legii (X-ciolecia był większy, ale jakieś męty siękręciły).Piątek 7:30Super wiadomość - namówiliśmy na akcję jakąś wycieczkę - przyjechałaautokarami i od razu zgodziła się na akcję. Mają nawet własnesiekiery, materiały wybuchowe i transparenty. Idzie nam jak z płatka.Allach nam sprzyja.Piątek 16:30Nie, noooo. Co za ludzie - nie dość, że sami dostali pałami, tojeszcze pobili naszych braci talibów. LUDZIE JAK KTOŚ MA BRODĘ TOJESZCZE NIE ZNACZY ŻE JEST ŻYDEM. Żydzi mają PEJSY!!!!! Patrzcietrochę uważniej...Mam tego dość. Kit z Polską. Jutro atakujemy SALWADOR!Sobota 1:30Jak podaje rzecznik Straży Granicznej, niedaleko przejścia granicznegow Kołbaskowie zatrzymano grupę wychudzonych, obdartych i głodnychstarców. Umyto ich i ubrano. Na migi prosili, żeby nie strzyc bród.Niestety - nawet tłumaczom z ośrodka dla zbiegłych rumunów nie dałosię ze starcami dogadać. Tyle tylko wiadomo, że chcieli jechać doAmeryki z jakąś "pracą". Zapewne to kolejna grupa Pakistańczyków zjakiejś ubogiej wioski. Odsyłamy ich dziś LOT-em. Wyglądają nawzruszonych.

1