Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 311 takich demotywatorów

Brakuje nam jeszcze tylko epidemii dżumy… – Niby XXI wiek, a jakby nadal średniowiecze... LONDYN: ZAATAKOWAŁO JĄ "MORZE" SZCZURÓW ŚWIAT I Dzisiaj, 25 lipca (09:20) f UDOSTĘPNIJ KOMENTUJ (60) Jedną ze spacerowiczek londyńskiego parku zaatakowało "morze" buszujących w trawie szczurów. Zwierzęta wskoczyły na nią, gryzły po rękach i nogach. Szczury zaatakowały kobietę w parku i 43-letnia Susan Treftub - spacerując po parku Blondin w Ealing w zachodniej części Londynu -przeryła bliskie spotkanie ze stadem szczurów. W poniedziałek około 21 gryzonie ukryte w trawie zaatakowały kobietę. - Nigdy nie widziałam tylu zwierząt na raz, nie mówiąc już o szczurach. Obrzydliwe. Myślę, że była ich około setka. Wspinały się po moich nogach, musiałam je kopać. Było ciemno, więc nie widziałam, skąd przybiegły - relacjonowała "The Sun". Treftub ma na ciele ślady ugryzień oraz siniaki, jednak nie odniosła większych obrażeń. "Poczułam się bezradna" Podkreśliła, że regularnie zapuszczała się do parku Blondin, ale nigdy jeszcze nie widziała tam gryzonia. W rozmowie z brytyjskim tabloidem uwrażliwiła innych - szczególnie rodziców z dziećmi -na potencjalne niebezpieczeństwo.
Tak wyglądają domki zbudowane dla osób bezdomnych w Londynie – I to jest dopiero demotywator dla większości Polaków, którzy nie są bezdomni
Tęczowa małpa, przyklejony penis i sztuczne pośladki - tak biblioteka w Londynie zachęcała dzieci do czytania – Biblioteki w Redbridge zorganizowały wydarzenie promujące czytelnictwo wśród dzieci. Jedną z atrakcji byli aktorzy przebrani m.in. za tęczowe małpy z przyklejonym penisem, widocznymi sztucznymi sutkami i pośladkami. Po reakcji oburzonych rodziców, miejski radny przeprosił i zapowiedział wyciągnięcie konsekwencji. Przeproszono za "wyrządzone szkody" i zapewniono, że "to się nigdy nie powtórzy"
 –
0:11
Straż pożarna w Londynie została wezwana, aby uratować papugę, która od 3 dni siedziała na dachu. Gdy jeden ze strażaków wspiął się po drabinie, papuga powiedziała mu: Fuck off (odpieprz się) –
Co tam naloty i bombardowanie, mleko trzeba dostarczyć.Londyn 1940 rok –
 –
Joseph Bazalgette - człowiek, który zaprojektował kanalizację w Londynie w latach 60-tych XIX wieku, powiedział "Cóż, zrobimy to tylko raz, bo zawsze istnieje ryzyko nieprzewidzianych zdarzeń" i podwoił średnicę rury – Gdyby tego nie zrobił doszłoby do przepełnienia kanalizacji (co ważne- jest ona używana do dziś)
Podjął w ułamku sekundy decyzję o przyspieszeniu piętrowego autobusu i przeskoczył lukę. Później został nagrodzony premią w wysokości 10 funtów. –
Podczas wybuchu epidemii cholery na ulicy Broad Street w Londynie w 1854 roku zmarło 616 osób, ale ani jeden pracownik umiejscowionego tam browaru – Pracownicy browaru pili bowiem piwo zamiast wody z pobliskiej studni, co pozwoliło im uniknąć kontaktu z bakteriami powodującymi cholerę
Panna młoda wychodzi do kościoła na swój ślub – Jej dom rodzinny został zbombardowany kilka dni wcześniej podczas II wojny światowej
Londyn, 1937 rokDwóch uczniów szkoły prywatnej i trójka dzieciaków uczęszczających do szkoły publicznej –
Basen w byłym londyńskim kościele –
Msza w polskim kościele w Londynie przerwana przez policję. Polscy księża nie tylko w swoim kraju mają w poważaniu obostrzenia –  Policja przerwała liturgię męki pańskiej w polskim kościele w Londynie Brytyjscy funkcjonariusze weszli w Wielki Piątek do polskiego kościoła w londyńskiej dzielnicy Balham i poinformowali, że zgromadzenie się na liturgii jest niezgodne z prawem. Wierni wyszli ze świątyni po tym, jak policjanci zagrozili wystawianiem mandatów w wysokości 200 funtów.
Czy kiedyś się tego doczekamy? –  Marzec 2021, londyn Jedenastu angielskich reprezentantów przeprasza polską delegację Za wrzesień 39, Teheran, Jałtę i powojenną paradę zwycięstwa
Wyobrażacie sobie takie coś w Polsce? –
W Londynie jest kobieta, która codziennie wchodzi do metra i siedzi na peronie tylko po to, by wysłuchać ogłoszenia nagranego przez jej męża w 1950 roku – Margaret McCollum po śmierci swojego Oswalda Laurence'a codziennie siada na ławce i czeka, aż usłyszy to nagranie, które stało się jednym z najbardziej znanych "Mind the gap" w Londynie.W 2003 roku Oswald zmarł, pozostawiając wielką pustkę w sercu Margaret. Od tego momentu Margaret znalazła sposób, by poczuć jego najbliższą obecność.Ale z dnia na dzień, głos ten został zastąpiony nagraniem elektronicznym. Margaret złożyła wniosek o tę taśmę do London Underground Transport Company, aby nadal słuchać głosu męża w swoim domu. Ale po zapoznaniu się z ekscytującą historią firma postanowiła przywrócić ogłoszenie na jedynym przystanku w pobliżu domu, w którym mieszka kobieta, dokładnie na przystanku Embankment of the Northern Line, gdzie dziś wszyscy pasażerowie mogą słuchać głosu Oswalda Laurence'a, myśląc, że wieczna miłość naprawdę istnieje
Dekadę wcześniej młoda, atrakcyjna mężatka zaczęła chorować na akromegalię, schorzenie spowodowane nadmiernym wydzielaniem hormonu wzrostu. – Po śmierci męża jej sytuacja stała się tragiczna – z powodu swojej fizjonomii straciła posadę pielęgniarki i nie była w stanie znaleźć żadnej innej pracy. Mając na utrzymaniu całą rodzinę zgłosiła się do upokarzającego konkursu, zdobywając pierwszą nagrodę w wysokości 50 funtów. W niezdrowym zainteresowaniu swoją osobą zobaczy szansę na wychowanie i wykształcenie czwórki dzieci, do końca życia występując w brytyjskich cyrkach, a później także amerykańskim „freak show”. Jej upokorzenia nie zakończą się wraz ze śmiercią – prawie sto lat później brytyjski potentat „Hallmark Cards” umieści ją na urodzinowej kartce, żartobliwie przestrzegającej przed „randkami w ciemno”. Po interwencji jednego z holenderskich lekarzy, firma wycofa kartkę z dalszej produkcji, ale odmówi wycofania z rynku egzemplarzy, które już trafiły do sprzedaży.
20-metrowy balonik z podobizną małego Donalda Trumpa, który po raz pierwszy pojawił się podczas protestów w Wielkiej Brytanii w 2018 roku, został przypisany do Muzeum Londynu –
Niezwykłą determinacją wykazał się Themba Cabeka. 30-latek przeleciał na gapę 9 tysięcy km i 11 godzin w temperaturze minus 60 stopni, chwytając się Jumbo Jeta. Wyleciał z Johanesburga a celem destynacji był Londyn – Historia zna tylko kilka przypadków, kiedy taki wyczyn się udał. Prawie każdy taki śmiałek ponosił śmierć. Pomimo popełnienia de facto przestępstwa, determinacja Themby została doceniona i przyznano mu azyl.