Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 235 takich demotywatorów

Kiedy jedziesz na biwak ze znajomymi inżynierami... –
Dzisiaj 30. rocznica powstania sieci WWW – World Wide Web to ogólnoświatowy system informacyjny, który jest często błędnie utożsamiany z całym internetem. Sieć stworzył brytyjski inżynier i naukowiec sir Tim Berners-Lee. System informacyjny WWW zaprojektował z myślą o zbieraniu zasobów ludzkiej wiedzy i rozpowszechnianiu jej wśród pracowników przebywających w odległych miejscach
Pierwszy telefon komórkowy powstał 1973 roku. Inżynier Motoroli Martin Cooper zadzwonił z niego do konkurencyjnej firmy telekomunikacyjnej, by poinformować ich, że mówi przez komórkę –
Jak inżynier je śniadanie –
Brawa dla pani inżynier –
Kazimierz Prószyński - mało znany polski wynalazca – Polski przedsiębiorca, operator filmowy, reżyser, inżynier oraz wynalazca. Pionier polskiej oraz światowej kinematografii. Za wkład polskiego wynalazcy na tym polu uznaje się wynalezienie systemu umożliwiającego równomierny, skokowy przesuw taśmy filmowej minimalizujący drgania, eliminację wady migotania obrazu podczas emisji filmu dzięki wynalezieniu obturatora oraz skonstruowanie aeroskopu – pierwszej ręcznej, automatycznej kamery filmowej ze stabilizacją obrazu
Zarobki szefa NBP na tle Polski i świata: – 1. Kanclerz Niemiec: 936 tys. zł2. Prezes NBP 912tyszl3. Premier Wielkiej Brytanii: 859 tys. zł4. Prezydent Francji: 776 tys. zł5. Starszy inżynier aplikacji Google 690 tys. zł.6. Prezydent Rosji: 544 tys. zł7. Premier Włoch: 496 tys. zł8. Prezydent Brazylii: 480 tys. zł9. Dyrektor generalny jednych z największych zakładów spożywczych w Polsce 450 tys. zł10. Starszy specjalista NASA 370 tys. zł.11. Kardiochirurg 15 lat doświadczenia, Warszawa 300 tys. zł12. Porucznik WP siły specjalne 200 tys zł. Przypomnijmy, że aniołek Glapinskiego jest dyrektorem gówno departamentu promocji i komunikacji
Jestem inżynierem elektrotechniki. Dobrze się uczyłem, miałem nawet stypendium rektora... – Jednak kiedy mój brat poprosił mnie o pomoc przy remoncie instalacji elektrycznej w jego domu, to nie potrafiłem mu pomóc... Czy tak powinna wyglądać wyższa edukacja, za którą płacimy w podatkach?
Były inżynier NASA buduje bomby z brokatem, by uchronić się przed złodziejami paczek. Takich terrorystów to ja rozumiem –
0:10
 –
 –  Artykuł w jednej z francuskich gazet: "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20 lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, (...). Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy. Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy! Jak wy to robicie?"
Brazylijski inżynier nie widzi  żadnego problemu w moście, który zbudował –
Mam nadzieję, że inżynier Zięba wynalazł już jakieś okulary,które chronią przed tym światłem,takie nie za tanie, za dwatysiące, żeby lepiej działały –  Lublin przeciwkosieci WiFi5 godz.Sluchajcie. Sprawa jest poważna i jestem jedną zpierwszych osób, które poruszają ten temat w Polsce.Zwykłe skanowanie żywności w marketach, na pozórwydaje się być nieszkodliwą czynnością. NIC Z TYCHRZECZY! Jeżeli ekspedientka chce zaskanowaćżywność laserem, poproś ją żeby wpisała kod ręcznie.Okazuje się że naświetlanie żywności laseremprowadzi do 90% przyspieszenia, rozmnażania sięBrucelli. W bakteriach tych wykryto już prawie 10 lattemu białko LOV, będące ,,czujnikiem" dla światła,tlenu i/lub napięciaJedynym sposobem aby uchronić się od zatrucia jestwpisywanie kodu ręcznie. Mimo że zakupy potrwajądłużej to będziemy pewni że dostajemy zdroweedzenie a nie siedlisko zarazków
Pewien amerykański inżynier wymyślił okulary blokujące obraz z telewizorów i smartfonów –
Kiedy inżynier weźmie się za przygotowanie sadzonego jajka –
PZInż 403 Lux-Sport. Prototyp samochodu osobowego zbudowany przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie w 1936 r. Oprócz nowoczesnej, opływowej karoserii z reflektorami w błotnikach, prototyp zawierał wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – Niezależne zawieszenie wszystkich kół oparte było na podwójnych wahaczach poprzecznych a prześwit można było regulować z wnętrza pojazdu w zakresie 180-230mm. Uproszczono również czynności związane ze smarowaniem elementów podwozia. Silnik V8 3,9 L  generował 96 KM i pozwalał rozpędzić samochód do 135 km/h. Korbowody silnika ułożyskowano ślizgowymi panewkami pływającymi, których wytwarzanie opanowano na świecie dopiero w latach 70. XX wieku. W PZInż 403 zastosowano półautomatyczną, 4-biegową skrzynię biegów sterowaną elektromagnetycznie. Prototyp pokonał ponad 100000km, głównie po szutrowych i polnych drogach i wykazał się niską awaryjnością. Produkcję seryjną planowano na początek lat 40.Prototyp nie przetrwał wojny. Prawdopodobnie spłonął we wrześniu 1939 w trakcie niemieckiego nalotu na Warszawę. Zachowały się dwa kompletne silniki i podwozie wykonane w celu prezentacji na targach, które obecnie stanowi eksponat Muzeum Techniki

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi

Historia najbardziej poruszającego zdjęcia z 11 września - człowiek, który umierał na oczach milionów ludzi – "Odlatuje z tej ziemi jak strzała. Chociaż nie wybrał swojego losu, wydaje się, że w ostatnich chwilach życia przyjął go".Kim był "The Falling Man”, który zdecydował się na skok z wieży WTC11 września 2001 r. Godzina 8.46. W północną wieżę World Trade Center uderza samolot pasażerski American Airlines uprowadzony przez terrorystów Al-Kaidy. Maszyna wbija się w budynek odcinając górne piętra.Setki osób znalazły się w potrzasku. Otacza je ogień i dym. Windy nie działają, a nawet gdyby, to zamieniły się w śmiertelną pułapkę. Zawalone są wyjścia ewakuacyjne. Temperatura wzrasta do kilku tysięcy stopni. Żelbetonowe konstrukcje dosłownie się topią. Ci, którzy mają szczęście, giną w momencie wybuchu. Inni umierają w męczarniach. Wychylają się z okien, by złapać haust powietrza. Tak bardzo pragną oddychać. Ściągają ubrania i machają nimi do ekip ratunkowych w helikopterach latających w pobliżu wież."O Boże! Oni skaczą!"Nie ma jeszcze 9. Richard Drew, fotograf Associated Press odbiera telefon od szefa. Polecenie jest krótkie - Drew ma przerwać pracę i natychmiast jechać pod World Trade Center.Jedzie metrem, którego jest jedynym pasażerem. Na miejscu widzi już nie jedną, a dwie płonące wieże. "O Boże! Oni skaczą!" – zewsząd słychać okrzyki grozy. Rzeczywiście, co chwila od ścian wieżowców odrywają się miniaturowe punkciki. Drew działa instynktownie. Naciska migawkę. Pstryka w zapamiętaniu. Potem okaże się, że zanim dotrze do niego charakterystyczne mlaśnięcie towarzyszące rozbijaniu się ciał, każdej zauważonej postaci zdążył zrobić od 9 do 12 ujęć.Gdy wybije 10:28, upada wieża północna. Richard Drew robi ostatnie zdjęcia i ucieka.12 września 2001 r. jedna z jego fotografii pod tytułem "The Falling Man" ukazuje się na okładce "The New York Times'a". Jest wstrząsająca.Pisano, że zbuntował się przeciwko strasznym okolicznościom i po raz ostatni o sobie zadecydował. "New York Times" nie napisał, kim był. Po prostu nie można było tego ustalić. Wystarczyło jednak, że go pokazał.Kim jesteś?Przygotowując materiał, obejrzał wszystkie ujęcia serii "The Falling Man". Ten człowiek był przerażony, lecąc zrywał z siebie koszulę – opowiadał potem dziennikarz. Pod koszulą ofiary Junod dostrzegł pomarańczowy T-shirt. Uczepił się tego szczegółu, a zidentyfikowanie "Spadającego Mężczyzny" stało się dla niego niemal sprawą życia i śmierci. Po pierwsze, chciał oddać mu hołd, po drugie – przywrócić "Skoczków z WTC" do narodowej pamięci.11 września "The Falling Man" był w restauracji "Windows on the World" w północnej wieży WTC. Bo to jej obsługa nosiła charakterystyczne białe fartuchy.Był piękny, słoneczny poranek, Nowy Jork budził się do życia. Brakowało szefa kuchni Michaela Lomonaco – spóźnił się do pracy. Gdy w końcu zbliżał się do budynku, w wieżę uderzył samolot. Mężczyzna z przerażeniem patrzył w górę, modląc się, by jego koledzy uszli z życiem. Modlił się na próżno - zginęli wszyscy, którzy tamtego ranka przebywali w lokalu.Lomonaco był przekonany, że wie kogo widzi na zdjęciu. Jego zdaniem "The Falling Man" to Jonathan Briley, inżynier dźwięku w restauracji.11 września w pamięci Amerykanów nie jest dniem takich osób, jak "The Falling Man". Fakt, że ktoś był w stanie wyskoczyć z okna WTC jest nadal zbyt bolesny. To, jak zginęli otwiera ranę, ale jest też czymś, co zarazem ją zabliźnia.Historie, takie ja "The Falling Man", płyną w świat i czynią Amerykę silniejszą, dając lekcję nam wszystkim
Margaret Hamilton, inżynier oprogramowania, stoi obok kodu, który umożliwił lądowanie człowieka na Księżycu, a który wraz z kierowanym przez siebie zespołem napisała dla NASA dla programu kosmicznego Apollo, 1969 –
 –
"Zamknąć kur…a ryje..." – Ostrzegawcza historia o rozsądnym używaniu mediów społecznościowych.Ku przestrodze:Taka jest właśnie sytuacja, w której jedna z użytkowniczek Twittera straciła szansę na staż w NASA przez zbyt wulgarny język."Zamknąć k… ryje, dostałam staż w NASA!" – ogłosiła użytkowniczka NaomiPo chwili na wiadomość odpisał Homer Hickham, były inżynier agencji kosmicznej, sugerując użytkowniczce, by zważała na swój język. Zarządzająca profilem osoba nie przyjęła tego najlepiej."Ssij, pracuję dla NASA" – odpowiedziała.Riposta Hickhama była dość druzgoczącą. Wyznał, że jest w Krajowej Radzie Kosmicznej, która nadzoruje działanie amerykańskiej agencji kosmicznej.Po jakimś czasie okazało się, że Naomi usunęła tweety i zablokowało swoje konto.Przy okazji zaprzyjaźniony z nią profil ogłosił, że staż nie dojdzie do skutku, bo NASA zdecydowała się nie przyjmować porywczej osoby.Po wyjaśnieniu sobie tego nieporozumienia, Naomi została przywrócona. Hickham stwierdził, że zasługuje ona na szansę pracy w przemyśle kosmicznym.Oby tylko zmieniła nawyki co do korzystania z Twittera.W sumie tak wulgarny język wskazuje na prymitywizm, i taka osoba ma pracować w takim projekcie? W głowie się nie mieści...