Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 233 takie demotywatory

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

To zacząć zarabiać 2739 złotychi 73 grosze dziennie – Tak właśnie wygląda większość internetowych super porad
Czas na weryfikacjęinternetowych ekspertów –

Wieści z frontu, cz. 6:

Wieści z frontu, cz. 6: – 67. Podczas transmisji na żywo, przed jedną z kamer skierowanych na kijowski Majdan, pojawił się mały dron z karteczką. Zawierała ona napis "sprzedam garaż" oraz numer telefonu rosyjskiej ambasady,68. MasterCard oraz VISA zawiesiły działalność swoich usług na terenie federacji rosyjskiej. Jak mówi słynny slogan: "Są rzeczy bezcenne. Za pozostałe zapłacisz...", a nie, jednak nie zapłacisz,69. Białoruś oficjalnie wchodzi do gry o medale! Chcąc wesprzeć swoich przyjaciół, postanowili wysłać im nieco paliwa, bo słyszeli, że mają z tym problem. Pociąg NIESTETY się wykoleił i przewrócił na pancerz. Lokalni tubylcy przybiegli z wiadrami zebrać, żeby się nie zmarnowało,70. Kolejny, potworny cios w morale jednej z najpotężniejszych armii świata. To już 11 dzień dwudniowej inwazji na kraj, którego prezydent jeszcze niedawno tańczył do "All the single ladies" z gołym brzuchem, w lateksie. Na obcasach. Piękne wykonanie, Panie Prezydencie,71. W wielu miastach rosji policja zatrzymuje młodych ludzi i żąda wydania telefonu. Następnie przeglądają wszystkie wiadomości, czy czasem nie rozmawiasz o tym, co się przecież nie dzieje. Jeśli odmówisz - 5 lat gułagu. Chyba czas lepiej zakamuflować folder "słodkie kotki",72. Od początku inwazji uszkodzono lub zniszczono 211 szkół na terenie Ukrainy. Widocznie najeźdźcy chcą posiąść nie tylko ziemię, ale także umysły najeżdżanych, sprowadzając ich do swojego poziomu intelektualnego. Ciekawostka: IQ w rosji jest stałe, tylko ludzi przybywa,73. Jak podaje Pentagon (ten sam, który dość trafnie przewidział konflikt) 64-kilometrowa kolumna wojsk rosyjskich skierowana na Kijów, nie wykonała żadnego ruchu od ponad 24 godzin. Wywiad donosi, że... prawdopodobnie się zakopali w błocie i spalili całe paliwo,74. rosja ściąga wsparcie dla swoich bohaterskich speców na polę bitwy. Nagrano bardzo długi skład towarowy, sunący na front po ukraińskich torach. Wśród niezliczonych gruzów na kołach zauważono auto, którym porusza się Scooby-Doo oraz camper, w którym Walter White gotował metę,75. Zwariowani rosyjscy hakerzy dniami i nocami próbują najechać także polski Internet. Robią to tak, aby dalej pozostać w ukryciu. To zapewne niefortunny przypadek, że narzędzia do odzyskiwania haseł kont w social mediach pokazują końcówkę .ru, kiedy chcesz zrobić ich reset,76. Od nadmiaru testosteronu chyba ruskim zmiękła fajka. Obecnie znowu chcą "tylko" uznania Krymu oraz republik Ługańskiej i Donbasu + gwarancji neutralności. Jeszcze kilka dni i zaczną pytać, czy Ukraina nie chce czegoś z Avonu,77. Jeśli myślicie, że pałowanie, zawijanie na dołek, przeglądanie telefonów i wyłączanie social mediów w rosji to szczyt, pomyślcie, że mundurowi zamalowują napisy "NIE WOJNIE" na zamarzniętej rzece. Farbą. Na lodzie,78. Reprezentacja Cyganów ponownie wysuwa się na prowadzenie klasyfikacji medalowej. Podczas przerwy na przegrupowanie i nabranie nowych sił, wyszli na pole bitwy z nowym sloganem: "Czołg to nie limit". Zwędzili kolejny system mobilnej artylerii i pchają swą zdobycz. Gdzieś,79. Pamiętacie zniszczone wieże telewizyjne i maszty telekomunikacyjne? ruscy też pamiętają. Nie mogą używać teraz szyfrowanych systemów łączności. Co zrobili? Wzięli ukraińską komórę i zadzwonili do swoich. W rozmowie uczestniczył odbiorca końcowy i połowa światowych wywiadów,80. Nasi kochani eksperci od błyskawicznych podbojów sąsiednich krajów włamali się do gospodarstwa, pewnie szukajac czegoś świeższego, niż swoje racje żywieniowe. Kilku uzbrojonych chłopa wygoniła za bramę starsza para, która tam mieszka. Zbysiu Stonoga rumieni się z dumy,81. Państwowy producent broni w Ukrainie zaoferował 1 milion dolarów każdemu, kto przechwyci gotowy do walki rosyjski samolot wojskowy. Chyba nie muszę mówić, którzy bojownicy mają największe rumieńce na tę wieść? Cyganie, musicie82. W rosji najnowszym trendem jest wystawianie zestawów McDonald's na aukcjach internetowych. Ceny wahają się od dokręcenia śruby przez sankcje. Najtaniej kupimy rozwodnioną Coca-Colę za 1500 rubli (ok. 48zł), dalej są także zestawy po 50,000 rubli (ok. 1600zł). Smacznego,83. Po sieci fruwają już poradniki, jak zajumać niemalże każdy sprzęt ruskim, którego używają na terenie Ukrainy. Zebranie tego trochę trwało, ale udostępniający proszą o wyrozumiałość. Niełatwo bowiem znaleźć tak stare instrukcje,84. Do sklepu monopolowego włamał się rosyjski soldat. Upojony tym zwycięstwem i kilkoma flaszkami, uciął sobie za ladą drzemkę. Niestety dla niego, kac nie będzie największą karą, jaka go spotka tego dnia...85. 9 marca rosjanie ogłosili wejście w posiadanie tajnych dokumentów, jakoby 21 stycznia wydano rozkaz ataku na Donbas przez ukraińskie wojsko, dlatego 24 lutego weszli do swojego sąsiada i zaczęli bombardować cały kraj. Czego nie rozumiecie?86. Możemy spać spokojnie! Ławrow właśnie stwierdził, że nie zaatakują żadnych innych krajów, tak samo, jak nie zaatakowali żadnej Ukrainy,87. Sukces rosyjskich hakerów na cyberfroncie. Z dumą chwalą się przejęciem kontroli nad jedną z oficjalnych stron Anonymous. Ci drudzy, cali spoceni ze śmiechu, odpowiadają: "Urocze, ale my nie mamy żadnej strony",88. ruska armia nie boi się już dronów, nawet sama ich używa. Wysłali jeden na zwiady. Za speca od konfiguracji robił jakiś geograficzny kolos. Chcieli sobie podejrzeć wieś Jaruń i okolice. Okolicą, gdzie dron zakończył życie, jest Chorwacja. Obok jeziora Jarun. W Zagrzebiu,89. Pojawia się coraz więcej filmów, na których rosyjscy influencerzy płaczą z obecnej i nadchodzącej niedoli, tuż po zablokowaniu social mediów w ich kraju. Normalnie zaproponowałbym prężną ścieżkę kariery w McDonald's, ale coś mi podpowiada, że to też się nie wydarzy,90. rosjanie wjechali na pewniaka do małej wsi. W dwóch czołgach zabrakło paliwa, więc cofnęli się po zapasy. W tym czasie lokalsi powiesili na tychże flagi Ukrainy. Wracający ruscy ostrzelali swoje czołgi, bo myśleli, że już przejęte. Zatem, dopisujemy: -2 czołgi,91. Jak podaje MSZ Ukrainy, starsza Pani posłała 8 rosyjskich żołnierzy do domu w drewnianym opakowaniu. Dała im paszteciki wypełnione miłością, pyszną na zabój. Nigdy nie zadzierajcie z babuszkami...92. Zestrzelono rosyjski śmigłowiec, który na ogonie miał wielki napis "NA BERLIN". Ankieta: Czy ten plan się uda? A. Nie, B. Bardzo Nie,93. W skutek bardzo pomyślnych działań nowej, spontanicznie utworzonej jednostki militarnej, oficjalnie ogłoszono powstanie Dywizji Rolniczej, wchodzącej w skład Operacji Specjalnych Ukrainy. Mają nawet swoją naszywkę,94. Wszyscy turbo-elitarni czeczeni, którzy polegli w obwodzie dniepropietrowskim, zostaną pochowani w pięknym stroju ze świńskiej skóry. Żałobnym telegramem przekazał zastępca burmistrza miasta Dniepr. Miły gest. A nie, czekaj...Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: FB Marcin Morkowski
Coca-Cola wycofała się z rosyjskiego rynku, obecnie puszkę Coli można kupić na internetowych aukcjach nawet za 10.000 rubli, czyli około 360 złotych –  Coca Cola
Źródło: next.gazeta.pl
Sprzedam BigMaca - prawie nówka, ugryziony tylko z jednej strony –  Jedzenie z rosyjskiego McDonald's trafia na aukcje internetowe. To efekt zawieszenia działalności marki w kraju 321Z,a/ 2= 00 0 McDonald's ogłosiło niedawno zawieszenie działalności na terenie Rosji. W momencie ogłoszenia tej informacji Rosjanie rzucili się do McDonalds, wykupując jedzenie. Okazuje się, że część osób wystawiła je teraz na aukcjach internetowych.
Hakerzy nie odpuszczają! – Tym razem kolektyw hakerski Anonymous doprowadził do zakłóceń w działaniu wielu rosyjskich stron internetowych,m.in. instytucji państwowych i kilku banków.Hakerzy ogłosili, że chcą upublicznić dane, które mogą nie tylko osłabić agresora, ale także mieć wpłynąć na sytuację polityczną w innych krajach.Z kolei hakerzy z Georgian Hackers Society wykradli dane rosyjskich oligarchów, a także zablokowali rosyjskie kasyno internetowe oraz stronę dziennikarki popierającej atak na Ukrainę.Jak czytamy na WirtualneMedia.pl na celowniku znalazły się też strony internetowe rosyjskiej państwowej agencji prasowej TASS i innych mediów. Hakerzy podmienili ich zawartość, umieszczając apel o powstrzymanie Putina:"Wzywamy was: powstrzymajcie to szaleństwo, nie posyłajcie swoich synów i mężów na pewną śmierć"

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

Czasem lepiej posłuchać internetowych opinii. Facet zignorował ostrzeżenia i mocno tego pożałował

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Kosmetyki do ciała dla mężczyzny Veet Men..A m.ceneo.plGPiotr 2 lata temuiri NIE POLECAMDowiedziawszy się, że moje jajka wyglądają jak podstarzałyrastafarianin zdecydowałem się podjęć wyzwanie i kupić żel dodepilacji. Wcześniejsze próby golenia nie były zbyt skuteczne iprawie nadwyrężyłem sobie plecy starajęc się dotrzeć do mniejdostępnych zakamarków. Będąc nieco romantycznymczłowiekiem pomyślałem, że nadchodzące urodziny ukochanejmożemy uczcić oddając się cielesnym uciechom. Zawczasuzłożyłem zamówienie i jako facet pracujący na MorzuPółnocnym z poczuciem wyższości czytałem opinie oprodukcie wszystkich tych, którzy uskarżali się na jego zbytsilne działanie, uznając ich tym samym za zwykłych, biurowychmięczaków... och towarzysze mej niedoli, w jakim ja byłembłędzie! Poczekałem, aż moja druga połówka wygodnie położysię w łóżku i dając jej subtelnie do zrozumienia, że mam dlaniej niespodziankę poszedłem na dół do łazienki. Z początkuwszystko szło nieźle, nałożyłem żel i stałem oczekując narozwój wydarzeń.NI* musiałem długo czekać Najpierw poczułem delikatneciepło, które w claou kilku sekund przerodziło się wintensywne pieczenie 1 takie uczucie. >akby dwóch facetówpodnosiło cle do góry za strMtgi zrobione z drutu kolczastego.Dotychczas religia nie stonowMa Istotne] części mojego życia,ok* nagle gotów Dylem przylać każda wiarę, żeby tylkopowstrzymać biulalne palenie wokół odbytu i tego. co zaczęłoprzypominać zmielonego kotleta I dwa suszone daktyle.Chciałem zmyć Zel z krocza nad zlewem starając sięjednocześnie nie przegryzę sobie z bólu wargi, ale niestetyzdołałem jedynie zapchać odpływ kłębkiem kłaków Zzałzawionymi oczami postanowiłem opuście łazienkę Ikorytarzem dostać się do kuchni. Tradycyjne poruszanie sięwkrótce przestało DyC możliwo, więc ostatnio metry w kierunkulodówki pokonałem na czworakach. Miałem tam nadziejeznależC cos. co da mi zimne ukojenie. Szarpnąłem za drzwiczkizamrażalnika i odkryłem kubełek lodów. Zdjąłem pokrywkę iumieściłem go pod sobą. Ulga była niesamowita, ale tylkotymczasowa, bo lód na wierzchu roztopił się do« szybko iogniste kłucie powróciło. Kształt kubełka uniemożliwiał mipotraktowanie odbytu lodowym przysmakiem a wzrok powoliodmawiał posłuszeństwa, więc zacząłem nerwowo macać ręka.wnętrze zamrazatnikn w poszukiwaniu czegoś innego.Złapałem za jakąś paczkę, w której jak się pólniet okazało byłamrożona brukselka i starając się byt jak najciszej rozerwałemlołię. Wziąłem pełne garść i bezskutecznie próbowałemzaklinować kuka między pośladkami. To nie pomagało a nadodatek częsC zelu znalazła drogę do mojego kakaowegotunelu.Czułem się jakby prom kosmiczny odpalił swoje silniki tuż zamnćj. To był prawdopodobnie pierwszy i mam nadzieję ostatniraz w moim życiu kiedy marzyłem, żeby w kuchni pojawił siębałwan gej. co powinno wam uzmysłowić do czego byłemzdolny się posunąć, żeby złagodzić cierpienie. Jedyny pomysłna jaki mój oszalały z bólu mózg mógł wpaść, to delikatnewciśnięcie brukselki tam. gdzie żadne warzywo wcześniej niebyło. Niestety, moja druga połówka zaniepokojona odgłosamidochodzącymi z kuchni wybrała akurat ten moment, żebysprawdzić co się dzieje na dole. Powitał ją widok mnie ztyłkiem w górze i truskawkowym lodem kapiącym z brzuchagdy wciskałem brukselkę wmamrocząc pod nosem... "ooojak dobrze". Oczywiście taki szok musiał wyrwać krzyk z jej ust,a zaskoczenie, że nie słyszałem jak schodzi na dółspowodowało u mnie nagły, mimowolny skurcz, przez którywystrzeliłem w jej kierunku brukselkową salwę. To zrozumiałe,że pierdnięcie brukselką w jej nogę o 11 w nocyprawdopodobnie nie było tą niespodzianką, na która liczyła, atłumaczenie dzieciom nazajutrz skąd na lodach wzięło się todziwne wgłębienie nie poprawiło mojego wizerunku.Podsumowując: Veet usuwa włosy, godność i szacunek dlasamego siebie...:) mniej

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

Człowiek zaprawiony w internetowych bojach –  Dostałem SMSa od b mam •aczk do odeb ta że niby ania i N000. Oszuści. Uważaj. Wiem. A wczoraj dost maila, że niby mam d. i też link łem płacić 3 zł I teraz pierwszemu odesłałem link drugiego, a drugiemu link pierwszego

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

20 rozmów internetowych, które powinny wnieść trochę uśmiechu w twój dzień (21 obrazków)

To co zamówiłem vs to, co otrzymałem. Kolejna porcja zdjęć nieudanych internetowych (i nie tylko) zakupów (20 obrazków)

Źródło: brightside.me

Grzybobranie w pigułce

Grzybobranie w pigułce – Coś na rozweselenie dla tych, co nie znajdują grzybówCałe to grzybobranie to jest dla jakichś psycholi.Rośnie to w lesie przy samej ziemi, lisy na to szczają — i nie tylko lisy, i nie tylko szczają.Jagód z lasu pod żadnym pozorem nie jedz bez dokładnego umycia, bo lis oszcza i bąblowica murowana, ale borowika to pod żadnym pozorem nie myj, bo smak wypłuczesz, tylko pędzelkiem omieć i możesz omnomnować na surowo.Widziałeś kiedyś dwa nagie ślimaki kopulujące na jagodzie? No raczej nie, bo się na niej nie zmieszczą, ale taki kapelusz grzyba to dosłownie łóżko w leśnym burdelu.A ty narażasz się na kleszczowe zapalenie mózgu, pobłądzenie, utonięcie w bagnie, kradzież auta zostawionego pod lasem, gwałt, walkę na śmierć i życie z dzikimi zwierzętami, przygniecenie przez drzewo, weekend we wnykach, postrzelenie przez niedowidzącego myśliwego, rozerwanie przez niewypał, klasyczne zjedzenie przez czarownicę, mimowolny udział w gangsterskich porachunkach, młodzieżowej orgii, kibolskiej ustawce, czarnej mszy lub nazistowskim zlocie — nie wspominając już o nieludzkim wstawaniu o czwartej nad ranem, żeby inni cię nie ubiegli — tylko po to, aby już w zaciszu własnego domostwa raz jeszcze położyć swe kruche człowiecze życie na szali, racząc podniebienie zebranymi plechowcami.Popatrz na taki kebab — mały, średni, duży, XXL zemsta faraona, rollo, w bułce, w picie, w boxie, z sosem łagodnym, ostrym — jakiego nie wybierzesz, p r a w i e nic ci nie będzie.Z pieczywem, słodyczami, nabiałem i tym zielonym z pola sytuacja ma się podobnie.Ale z grzybami to oczywiście zupełnie inna śpiewka — połowa chcę cię zabić od razu, a reszta niekoniecznie chce, ale może, jak się będziesz z nimi niewłaściwie obchodził.Do reklamówek i wiader nie zbieraj, bo, wiadomo, bakterie w plastiku mnożą się jak poeci w Internecie — zatrucie murowane.Przechowywanie, wiadomo, maksimum jeden dzień w lodówce, bo inaczej rozkład białek, mordercze pleśnie i nawet jadalny może cię zabić.Nie dogotujesz, wiadomo, śmierć w agonii.Połączysz niewłaściwego z alkoholem, wiadomo, wątroba po jednym posiłku jak po dekadzie picia denaturatu.Oczywiście każdy smaczny grzyb musi mieć swojego toksycznego sobowtóra, żeby był dreszczyk emocji, nierzadko poprzedzający dreszcze przedśmiertne.Jakby tego było mało, że połowa to istne fabryki trucizny, to wszystkie są prawdziwymi składowiskami metali ciężkich wyciąganych z otoczenia — no po prostu nie może być inaczej.Ale metale ciężkie to nic, bo przecież są jeszcze metale lekkie, a zwłaszcza alkaliczne, o których nikt nie pamięta — taki na przykład radioaktywny izotop cezu o liczbie masowej 137, obecny w polskiej przyrodzie od 1986, kiedy to nasi sąsiedzi zza Buga odtworzyli w Czarnobylu katastrofę atomową na podstawie fabuły tego znanego serialu HBO.Oczywiście cez-137 najlepiej magazynują najpopularniejsze grzyby wszech czasów, tak zwane „czarne łebki” — innymi słowy, do jakiegoś 2136 roku konsumpcja podgrzybków w województwie olsztyńskim to igranie ze śmiercią, a w opolskim to już nawet nie igranie, a walka MMA w occie, na maśle i w śmietanie.Całe to zbieranie grzybów to taka uproszczona wersja rosyjskiej ruletki — z użyciem dubeltówki zamiast rewolweru: czarne albo czerwone; wóz albo wywóz; niebo w gębie albo piekło za życia.Atlasów narobili książkowych, poradników internetowych, nawet aplikacji na smartfona, a ludzie nadal zajadają się na śmierć muchomorami.Może to dlatego, że dla amatorów zostają tylko trujaki, bo zawodowcy zrywają na potęgę, wszystko jak leci, pięćdziesiąt kilo w jeden dzień — „białko w lesie za darmo rozdajo, biere wszysko, blaszki nie blaszki, Baśka, nic to, trzy razy obgotuje i do wudeczki bendzie jak znalas”.Normalnie zbierać, nie umierać.Tak że naginasz pół dnia po lesie, sadząc przysiady i nerwowo oglądając się na kleszcze, żmije, wilki, gwałcicieli i myśliwych, a potem stoisz całą noc nad zlewem i omiatasz sobie grzyba pędzelkiem.Ale i tak najciekawszą częścią rytuału jest ta, kiedy stajesz nagi przed lustrem i ze światełkiem w ręku wyginasz śmiało ciało, zaglądając w największe zakamarki siebie, żeby sprawdzić, czy ci czasem coś gdzieś nie wlazło.Całkowicie normalne, nie powiem.Las to w ogóle specyficzne miejsce — z dala od cywilizacji, posterunków policji i monitoringu, a możesz na legalu przemieszczać się z nożem i to w garści.Pewnie dlatego to takie popularne zajęcie w tych nerwowych czasach.A teraz jeszcze przyszła jesień, ludzie na Facebooku spamują na lewo i prawo, ile to nie zebrali, ledwo wysiedli z samochodu, ba, niektórzy to drzwi uchylili, a złoto lasu samo im się kilogramami do środka ładowało.Naczyta się tego i naogląda normalny człowiek i też go nachodzi ochota na igraszki ze śmiercią, bo przecież w sklepie trzy ususzone kapelusze o łącznej wadze dwudziestu gramów kosztują dziesięć polskich złotych, a parę kilometrów dalej wystarczy parę przysiadów i fortuna zostaje w kieszeni.Co w ogóle można zrobić z dwudziestu gram grzybów? Okłady na oczy?W ten właśnie sposób sam poczułem gorączkę

 
Color format