Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 209 takich demotywatorów

 –  MRebeliant©MRebeliantA wiecie co w tym wszystkim jestnajgorsze?Kraj rozpoerdala człowiek, któryby nie wszedł do bloku, bopokonał by go domofon.Zdechł by z głodu przy pełnejlodówce, a w WC napił by się zbidetu, albo umył tam nogi.Kurwa, ale jesteśmy żałosnymnarodem!!!18:01 • 07 paź 21 • Twitter Web Appm
Włoski Sąd Najwyższy orzekł, że kradzież jedzenia, przez osobę cierpiącą z powodu głodu, nie jest przestępstwem –
9-letni chłopiec z Amsterdamu podczas „zimowego głodu” w latach 1944-45. Wiele dzieci nosiło wszędzie ze sobą łyżki „na wszelki wypadek” –
Zamiast zjeść nasiona, naukowcy umierali z głodu, ale udało im się uratować nasiona przed zimnem, szczurami i głodnymi mieszkańcami miasta –
- Puchatku? - spytał drżącym głosem Prosiaczek.- Tak Prosiaczku? - odpowiedział Puchatek.- Czy wszystko będzie dobrze?- Co rozumiesz przez "dobrze" Prosiaczku? – Prosiaczek nerwowo podrapał się po ryjku: No wiesz, z transformacją energetyczną, z Brexitem, z uchodźcami, z katastrofą klimatyczną. Z Rosją i Chinami. I z - tutaj Prosiaczek lekko zachłysnął się z nerwów, ale potem kontynuował - szeroko pojętymi zmianami społecznymi. Czy to będzie tak, że będziemy starzy i biedni, czasem będzie prąd a czasem nie? Przez katastrofę demograficzną nie będzie młodych, jedyni młodzi to będą imigranci i uchodźcy? Wpuszczeni na pałę, bez żadnych mechanizmów pomocy, nauki języka? A będzie ich coraz więcej, między innymi przez katastrofę klimatyczną? Czy nie spowoduje to zrozumiałych napięć i konfliktów społecznych? Czy przez te powodzie i pożary nikt nie będzie miał czasu na szersze spojrzenie, bo ciągle będzie zajęty martwieniem się o jutro?Puchatek zmarszczył brwi i zamyślił się, ale na krótko, bo był misiem o bardzo małym rozumku. Nie wiedział jak pocieszyć Prosiaczka.- Wiesz Prosiaczku - zaczął mówić nagle ośmielony - to wszystko głupstwa.Wiatr zawiał lekko i poruszył Stumilowym Lasem, który miał pierwszy stopień zagrożenia pożarowego.- Mamy w kurwę przejebane, prawda? - spytał Prosiaczek.- To możliwe, ale też mamy szczęście żyć w czasach i miejscu na świecie, gdzie dawno nie było wojny ani głodu. Nie mamy wpływu na wielkie procesy geopolityczne, mamy za to trochę czasu, miodek i wódkę, żeby się dogadać. Martwmy się o to, żeby ten czas dobrze wykorzystać, zadbać o rodziców, pogłaskać pieska, uśmiechnąć się do pani w sklepie. Żebyśmy kiedyś uśmiechali się do siebie i wspominali stare, dobre czasy, które trwają teraz.Prosiaczek położył łapkę na ramieniu Puchatka:- Jesteś misiem o bardzo małym rozumku, ale dobrze go używasz.Puchatek również objął łapką prosiaczka i odpowiedział:- Jebać PiS.A potem posiedzieli jeszcze trochę ciesząc się swoim towarzystwem i alertem RCB, który zapowiadał ulewny deszcz i burze.Możliwe podtopienia.Należało zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr
W 2016 roku została potrącona przez samochód i przeciągnięta 30 metrów,ale nic nie czuła i wyszła z tego z niewielkimi obrażeniami –
28 czerwca 2021r. francuski sąd apelacyjny uznał polowanie na ptaki przy pomocy kleju za nielegalne – Zgoda na takie polowania, udzielona w 1989r, została wstrzymana latem 2020r. Francja była ostatnim europejskim państwem, w którym dopuszczano się tego typu działalności, zakreślając limit schwytanych ptaszków na 42 tys. rocznie. Wcześniej za podobne praktyki TSUE skazał Włochy, Hiszpanię i Maltę.Jak wyglądało takie polowanie? Otóż łowca zwabiał ptaki na posmarowane silnym klejem gałęzie. Ptaki przyklejały się do nich nóżkami i często, podczas rozpaczliwej próby uwolnienia, skrzydłami oraz dzióbkami. Schwytane w ten sposób ptaki stawały się "wabikami" przyciągając swoim głosem inne ptaki, będące właściwym celem polowania. Jeśli łowca szybko nie wrócił po ptaszki, to walczyły one o uwolnienie dopóki starczyło im sił, a na koniec umierały z głodu i pragnienia. Zwolennicy takich "polowań", głównie z południa Francji, tym razem muszą uznać wyrok sądu, mimo że łapanie ptaków na klej jest częścią francuskiej tradycji
 –  Christian Bale przygotowuje się do roli: przybierana wadze, chudnie, zapuszcza włosy, goli się nałyso, znowu chudnie prawie umierając z głodu,uczy się sztuk walki.Karolak przygotowuje się do roli: zmienia gacie,albo i nie.
Pewien amerykański turysta oglądając prace młodego wówczas malarza, Henryka Siemiradzkiego, zapytał: – - Ile pan żąda za ten obraz?- Trzy tysiące.- Mogę dać panu tysiąc...- Musiałbym chyba umierać z głodu!- Dobrze, zaczekam...
Załoga czołgu słucha Bernarda Herzoga, który właśnie został wyzwolony z japońskiego obozu jenieckiego Santo Tomas na Filipinach - 1944. – Mężczyzna waży niecałe 40 kilogramów, a jego nogi są spuchnięte z powodu beri-beri, choroby wywołanej niedoborem witaminy B-1 (tiaminy).Beri-beri było powszechne w Azji południowo-wschodniej ze względu na dietę składającą się głównie z białego ryżu z którego usuwano łuskę. Bez łuski ryż wolniej się psuł i można było go dłużej przechowywać, ale to właśnie łuska była jedynym źródłem witaminy B-1.Drugie na co warto zwrócić uwagę to puszka mleka dla niemowląt Lactogen firmy Nestlé, którą trzyma Bernard Herzog. W tamtych czasach był to najszybszy i najbezpieczniejszy sposób odżywienia po okresie głodu. Podanie mu normalnych posiłków mogłoby nawet spowodować śmierć.Podczas długotrwałego okresu głodu organizm zaczyna czerpać energię z ciał ketonowych i kwasów tłuszczowych. Podanie normalnego posiłku wywoływało gwałtowny wzrost poziomu insuliny, a to z kolei obniżało poziom fosforu, magnezu i potasu. Efektem takich zmian metabolicznych były arytmie, niewydolność nerek, paraliż i śmierć.Zjawisko to nazywa się refeeding syndrome (syndrom przekarmienia) i było opisane po raz pierwszy już przez Hipokratesa. Nie znał on oczywiście dokładnej przyczyny. W życiu nie słyszał o insulinie, magnezie ani potasie. W jego interpretacji jelito zrastało się w czasie kiedy nie dostarczano mu wystarczającej ilości pokarmu a później już nie było w stanie przyjąć jedzenia. Opisał to również rzymski historyk Tytus Flawiusz u osób które przeżyły oblężenie Jerozolimy, a później umarły gdy w końcu otrzymały obfity posiłek.
 –  Pewnego razu siedziałem sobie, jadłem kebsa i rozmyślałem o różnych rzeczach. I nagle uświadomiłem sobie, że zachwalana kuchnia francuska jest tak naprawdę kuchnią głodu i rozpaczy. Całe to ich jedzenie - żabie udka, ślimaki, małże, spleśniały lub wysuszony ser, zupa cebulowa, karczochy -balansuje na granicy głodu. Kiedy już zjesz wszystko, co da się przeżuć, wtedy przyjdzie czas na jedzenie skórzanych pasków.Kuchnia prawdziwej biedy, którą marketingowcy opakowali w piękną powłokę rzekomego "wyrafinowania
 –  'Wiecie na czym polega strutowienie rodziny pszczelej? Królowa zaczyna produkować coraz większą ilość trutni, które tylko wpierdalają miód. Z czasem jest ich tak dużo, że zarobione po pachy pszczoły nie nadążają z ich karmieniem. Kończy się tym, że cała rodzina ginie z głodu.
Sadio Mane, gwiazda piłkarskiego Liverpoolu z Senegalu (zarabiający około 10.2 milionów dolarów rocznie), dał światu lekcję skromności po tym, jak niektórzy fani zauważyli, że nosi pękniętego iPhone'a. Jego odpowiedź jest legendarna: – "Po co mi dziesięć Ferrari, 20 diamentowych zegarków i dwa samoloty odrzutowe? Co by to zrobiło dla świata? Umierałem z głodu, pracowałem na polu, grałem boso i nie chodziłem do szkoły. Teraz mogę pomagać ludziom. Wolę budować szkoły i dawać biednym ludziom jedzenie lub ubrania. Zbudowałem szkoły i stadion; zapewniamy ubrania, buty i jedzenie dla ludzi w skrajnym ubóstwie. Dodatkowo daję po 70 euro miesięcznie wszystkim osobom z bardzo biednego regionu senegalskiego, aby przyczynić się do gospodarki rodzinnej. Nie potrzebuję luksusowych samochodów, luksusowych domów, wycieczek, a nawet samolotów. Wolę, aby moi ludzie otrzymali trochę tego, co dało mi życie" - powiedział Mane
 –  PROSIMY NIE KARMIĆ MISIA SMUTNE OCZY MAM Z NATURY NIE Z GŁODU :-)
Źródło: Własne
W 2015 roku Australia postanowiła pozbyć się dzikich kotów.Kraj nawiedza plaga myszy –
W Niemczech jest taka bieda, że jak przechodzisz koło jeziora, to nawet kaczki chleba nie rzucają. Zresztą Niemcy już zjedli z głodu wszystkie kaczki, a i jeziora dawno wypili –
Polityk pod postem wyborcy PiS, który narzekał na rosnące ceny żywności i napisał, że wydał na zakupy 350 złotych, stwierdził, że on wydaje tyle na miesiąc – Jak się czyta posty tych posłów z PiS, to nagle się okazuje, że można wynajmować całe mieszkanie za 700 zł w centrum Warszawy, 350 zł idzie na zakupy na miesiąc, podwyżka prądu jest w ogóle niezauważalna, no i można się leczyć za darmo Drogi @pisorgpl nie po to na was głosowałem, żeby za podstawowe zakupy płacić 350 zł! Wszyscy skupieni na covidzie a w gospodarce odwalają się takie rzeczy, że i tak za chwilę wszyscy padniemy ale z głodu Jan Mosiński Jak robię zakupy na miesiąc, to też tyle wydaję
Mongolska kobieta skazana na karę śmierci, 1913 rok – Zdjęcie wykonane zostało metodą autochromu, pozwalającą na wykonywanie barwnych fotografii. Zostało opublikowane w 1922 roku w magazynie National Geographic.Kara, na którą została skazana widoczna kobieta, popularna była w całej Azji i polegała na umieszczeniu skazańca w pozostawionej na odludziu skrzyni/beczce/trumnie, by zmarł z głodu. U dołu widać miseczkę. Przechodnie mogli wlać do niej wodę, lub dać jakieś jedzenie. Ale to przedłużało tylko męki skazańców.Fotografia wykonana został podczas jednej z wypraw Alberta Kahna. To był francuski bankier i filantrop, który podróżował po świecie oraz sponsorował wyprawy innych podróżników, zobowiązując ich do dokonywania dokumentacji fotograficznej swych podróży
Jeśli kiedykolwiek poczujesz się głupio to pamiętaj, że Mao kazał wymordować wróble w Chinach celem walki z szkodnikami. Tymczasem wróble wyjadały głównie szarańczę, której populacja wystrzeliła w górę doprowadzając tym samym do klęski głodu i 20-40 mIn śmierci –
Krowa kiedyś to było zwierzę domowe, które niejednej rodzinie pozwoliło przeżyć i uratowało ją od głodu. Dziś tego nie doceniamy – Po mleko chodzimy do "Biedry", a wiele dzieci to nawet nie wie, że mleko produkują krowy! Ja wierzę, że kiedyś czasy przemysłowej komercji miną, a użyteczne zwierzęta domowe, odzyskają niegdysiejszą swoją pozycję. Dziś to nawet dziwię się, skąd to mleko w handlu się bierze, bo na wsi krowa, to rzadki widok!