Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 215 takich demotywatorów

Źle zaparkował i zablokował kilka aut. Kierowcy zemścili się – Utrudnił wyjazd innym samochodom. Kierowcy zablokowanych pojazdów odwdzięczyli się i ofoliowali Peugeota.Na facebookowej stronie "Święte krowy warszawskie" pojawiło się zdjęcie ofoliowanego samochodu. Pojazd stoi na jezdni i blokuje inne prawidłowo zaparkowane samochody. Ktoś musiał bardzo się zdenerwować, że poświęcił na to czas. Jak widać na zdjęciu, folia przechodzi nawet pod samochodem, co oznacza, że zajęło to sporo czasuAle mi to kara. Mogli na dach postawić to by się nauczył!
 –  Witam. Istnieje może coś takiego jak folia lub szkło zabezpieczające ale nie na tel/tablet lecz na TELEWIZOR? O. 17 137 comments Marzena Tez by mi sie takie cudo przydało *i mój dwulatek namiętnie „wali" w ekran czym popadnie mdl Mateusz Polecam wychować dziecko a nie szukać szyby na telewizor Karolina Polecam nie wtykać nosa w nie swoje sprawy .j a takie porady zatrzymać dla siebie Like Reply Katharsis polecam wychowac dziecko , tylko facet moze tak napisac .... o ile ma dziecko ... :Ppozdrawiam Like Piotr MINIP" Ogólnie to pytam bo mi się kot wdrapuje na powieszony telewizor i nie chce żeby zadrapał pazurami matrycę, a wyżej się jakaś dyskusja na temat macierzyństwa rozwinęła...
Takie jajka z larwami były sprzedawane w jednym z lubelskich hipermarketów – Klientka lubelskiego sklepu E.Leclerc przy ul. Zana opublikowała w sieci wstrząsające nagranie. Widać na nim, że na paletach z jajkami znajduje się… całe mrowie larw.„Robactwo w jajkach, smród na całą alejkę. Przechodząc obok słychać szmer robali pod folią. Fetor niesamowity” – opowiada pani Weronika.„Po zgłoszeniu do personelu jeszcze przez godzinę naszych zakupów nikt nie przebrał tych palet, tylko to jedno opakowanie zostało zabrane” – dodała
Listek limonki –
 –
Jasny przekaz –
 –  Powiedzieć wam świetny dowcip?? Dzisiaj doszłam do wniosku, te teby być przepuszczoną w kolejce. nie trzeba być w ciąży, a trzeba być piękna. Sytuacja dzisiaj w Lidlu. Kolejka w 3 dny. ja jut z dobrze widocznym brzuchem z jedną rzeczą. przede mną z 8 osób ale grzecznie staje w kolejce. za mną staje piękna blondynka, wielkie piersi na widoku w ręce trzyma folie spożywcza. Przede mną facet odwraca się, mierzy mnie wzrokiem, następnie wzrok przenosi na blondynkę - Pani tylko tą folię? To proszę przede mnie. I dziewczyna poszła. I wiecie co? Wszyscy ją przepuścili. Nawet kasjerka zwróciła uwagę innej kobiecie że przeciet jak ta ma tylko folie to chwila i już ją kasuje. Mnie widziała, zmierzyła wzrokiem ale nic się nie odezwała Ja stałam 20 minut a ta zrobiła zakupy w minute I nawet nie byłam zła, tylko śmiać mi się chciało. Wszyscy mnie widzieli ale nikt nie zwrócił uwagi es Drogi Lidlu, dlaczego nie pomyślicie o kasach dla większych brzuchem czy mam z maluchami w wózkach??
Profanacja folii bąbelkowej –
Kto ma sucho? –
Źródło: internet
Jak to jest z tą Marylą Rodowicz? Oni ją po Sylwestrze zawinęli folią, żeby się nie kurzyła, i schowali za scenę do następnego Sylwestra, czy jak? –
 –
Moda męska - zima 2017 –
 –
Kiedy wszystkie miski są brudne, a ty chcesz zjeść rano płatki –
Wodoodporne etui na telefon –
Sprawiedliwości stało się zadość – Grupa ludzi w Santiago, Chile, zaatakowała człowieka, który próbował obrabować starszego człowieka grożąc mu nożem. Po obezwładnieniu go, zdjęli z niego ubrania i owinęli go folią spożywczą, po czym przywiązali do ulicznej latarni

Ta mądra i niezwykle wzruszająca, historia krąży w internecie od lat. Jest jednak jak najbardziej prawdziwa, została spisana na podstawie wspomnień nowojorskiego taksówkarza, Kenta Nerburna, którego życie odmieniło się za sprawą jednej, wyjątkowej pasażerki

Ta mądra i niezwykle wzruszająca, historia krąży w internecie od lat. Jest jednak jak najbardziej prawdziwa, została spisana na podstawie wspomnień nowojorskiego taksówkarza, Kenta Nerburna, którego życie odmieniło się za sprawą jednej, wyjątkowej pasażerki – "Podjechałem pod wskazany adres i zatrąbiłem. Po paru minutach zatrąbiłem ponownie. To miał być mój ostatni klient przed końcem zmiany, więc pomyślałem, żeby po prostu odjechać, ale zamiast tego, zaparkowałem, podszedłem do drzwi i zapukałem.- Chwileczkę! - odpowiedział słaby, damski głos.Po dłuższej chwili, drzwi otworzyły się. Stała w nich drobna, starsza pani. Musiała mieć około 90 lat. Była ubrana w staromodną suknię i kapelusz z woalką, wyglądała niczym wyjęta z filmu z lat 40. Obok niej stała niewielka walizka. Mieszkanie wyglądało, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Ściany były puste, a wszystkie meble okryte folią.- Pomógłby mi Pan zanieść bagaż do samochodu? - spytała staruszka.Zaniosłem walizkę do taksówki, potem wróciłem, żeby pomóc kobiecie. Wzięła mnie pod rękę i powoli poszliśmy w stronę auta.- Dziękuję. Jest Pan taki uprzejmy - powiedziała.- Nie ma za co - odparłem - po prostu staram się traktować swoich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym, żeby inni traktowali moją mamę.- Jesteś dobrym chłopcem.Kiedy wsiedliśmy do taksówki, podała mi adres, a potem zapytała:- Czy moglibyśmy pojechać przez śródmieście?- To nie będzie najkrótsza droga...- Wiem, ale nie spieszy mi się. Jadę do hospicjum.Spojrzałem w lusterko, w jej oczach lśniły łzy.- Nie mam już żadnej rodziny - mówiła dalej łagodnym głosem - Lekarze mówią, że nie zostało mi wiele czasu.Sięgnąłem cicho do taksometru i wyłączyłem go.- Którędy mam jechać? - spytałem.Przez następne dwie godziny krążyliśmy po mieście. Pokazała mi sklepik, w którym kiedyś pracowała. Przejechaliśmy przez osiedle, na którym mieszkali z mężem jako nowożeńcy. Zatrzymaliśmy się przed fabryką mebli, gdzie kiedyś była sala balowa, w której tańczyła za młodu. Czasem prosiła, żebym zwalniał przy konkretnych budynkach i wpatrywała się w ciemność, nic nie mówiąc.- Jestem zmęczona. Jedźmy już - powiedziała nagle, gdy zza horyzontu wyszły pierwsze promienie słońca.W ciszy dojechaliśmy pod wskazany adres. Gdy tylko wysiedliśmy, pojawiło się dwóch sanitariuszy. Gdy wyjąłem z bagażnika niewielką walizkę, kobieta już siedziała na wózku inwalidzkim.- Ile jestem Panu winna? - spytała, sięgając do torebki.- Nic - odpowiedziałem.- Musi Pan z czegoś żyć.- Będę miał innych pasażerów - odpowiedziałem.Pochyliłem się i objąłem ją. Uścisnęła mnie mocno.- Dał Pan starej kobiecie chwilę radości. Dziękuję.Ostatni raz uścisnąłem jej rękę i odjechałem. Przez resztę dnia nie wziąłem już ani jednego pasażera. Jeździłem bez celu, zatopiony w myślach. Co by się stało, gdyby ta kobieta trafiła na niecierpliwego kierowcę, który chciałby jak najszybciej skończyć zmianę? Co, gdybym odmówił pojechania jej trasą albo zatrąbił tylko raz i odjechał?Kiedy teraz to wspominam, myślę, że nie zrobiłem w życiu niczego ważniejszego. Uczymy się myśleć, że nasze życie toczy się wokół ważnych wydarzeń. Ale ważne wydarzenia często zaskakują nas pod przykryciem przeżyć, które uważamy za małe i nieznaczące. Ludzie mogą nie pamiętać dokładnie, co zrobiliście albo powiedzieliście, ale będą pamiętać, jak się dzięki Wam poczuli."
Budowlany czarodziej –

Pewien mieszkaniec Florydy postanowił zrobić na złość swoim sąsiadom i pokrył cały swój dom folią aluminiową. Nikogo jednak nie zdziwi fakt, że nazywa się on Piotr Janowski i jest polskim artystą: Janusza z Polaka nie wypędzisz, nawet za granicą

Janusza z Polaka nie wypędzisz, nawet za granicą –