Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 205 takich demotywatorów

Tylko czekać, aż któraś telewizja zrobi reality show z odgrywaniem ról biblijnych przez celebrytów –  TELEMAGAZYN|||Roksana Węgiel olśniewa jakopłacząca niewiasta w drodzekrzyżowej Polsatu. 19-latkaprzyćmiła nawet samegoJezusa29 marca 2024, 11:00Redakcja Telemagazyn1 X
Pamiętacie "Oliego"? Emmanuel Olisadebe w niedawnym wywiadzie przyznał, że miał propozycję walki we freak fightach – "Tak. Dostałem taką propozycję. To miało być coś a la walki celebrytów."- Odmówiłeś? "Oczywiście, że tak. Nie mogę sobie pozwolić na uszkodzenia mózgu. Natychmiast powiedziałem "nie", bo mam dzieci do wychowania!"Szacunek dla "Oliego"! POLSKA

Najgorsze figury woskowe, które możesz zobaczyć w muzeach Twórcy tych "dzieł" chyba bardzo nie lubią niektórych celebrytów (17 obrazków)

Ci ludzie w jednej chwili stali się sławni i zaczęli światowe kariery! Przypadek, talent czy może coś jeszcze? (9 obrazków)

14 marca w naszym kraju zaczną obowiązywać nowe przepisy. Pozwolą one na konfiskatę aut prowadzonych przez pijanych kierowców – Od 14 marca 2024 roku obowiązywać będą nowe przepisy. Wprowadzą one dodatkową sankcję dla mocno pijanych kierowców. Gdy stężenie alkoholu wyniesie przynajmniej 1,5 promila (lub 0,75 mg/ dm3 w wydychanym powietrzu), dochodzić będzie do konfiskaty samochodu.Identyczna kara będzie grozić za spowodowanie wypadku przy stężeniu co najmniej 1,0 promila, a także w przypadku recydywy, a więc ponownego takiego samego naruszenia prawa. Auto straci również kierowca, który ucieknie z miejsca wypadku - wówczas sąd uzna, że był nietrzeźwy (nawet jeśli w rzeczywistości było inaczej).A co jeśli sprawca przestępstwa nie będzie właścicielem pojazdu? W takiej sytuacji będzie musiał zapłacić równowartość wg szacunku przeprowadzonego przez rzeczoznawcę.Ogólnie uważam, że wobec tych, którzy wsiadają za kierownicę zalani w trupa, to nie są złe przepisy, tylko niech w równym stopniu obowiązują wszystkich, zarówno szarego Kowalskiego, jak i celebrytów, ludzi rozpoznawalnych i bogatych. FE3
Oczywiście argumentując to troskąo emisję CO2! –

Najdroższe prezenty ofiarowane przez celebrytów z okazji narodzin dziecka (13 obrazków)

 –  ARTUR803
Badania wykonano na grupie 1763 dorosłych osób – Najpierw poproszono, aby wypełnili krótkie ankiety dotyczące ich stosunku do znanych ludzi. Następnie przeprowadzono testy mające zweryfikować prezentowane przez badanych poziomy inteligencji. Badacze odnaleźli wyraźne zbieżności pomiędzy "fascynacją światem celebrytów oraz słabymi wynikami testu" TE

Tych celebrytów na pewno byś nie rozpoznał patrząc na ich stare zdjęcia (18 obrazków)

Badania wykazują, że ludzie mający obsesję na punkcie celebrytów mogą być mniej inteligentni –  ZN

Internet zalewają przerobione przez AI plakaty Disneya przedstawiające polskich polityków i celebrytów Zbiór kilku najlepszych (30 obrazków)

Stuart K.-B., znany jako Stuu został zatrzymany na podstawie polskiego listu gończego w Wielkiej Brytanii – To efekt afery, którą ujawnił youtuber Sylwester Wardęga, publikując film o możliwych kontaktach pedofilskich dwóch znanych polskich celebrytów ze środowiska internetowego
Dla tych celebrytów to wszystko jedno, liczy się trend –  jamieleecurtisChiPreovisBetter Set:28Liked by lindsaylohan and 13,686 othersjamieleecurtis TERROR FROM THE SKIES @samarabuelouf @nytimes
I zajebiście ci z tym –

Jak wyglądały te pary celebrytów kiedy spotkały się po raz pierwszy a jak teraz, po kilkudziesięciu wspólnie spędzonych latach? (19 obrazków)

Ard Gelinck połączył na jednym zdjęciu młodszą i starszą wersję celebrytów (17 obrazków)

Źródło: Ard Gelinck

Asystentki, nianie, ochroniarze, gosposie zdradzają obrzydliwe sekrety celebrytów! Zobacz, kto jest brudasem, kto chamem, a kto ma dziwne zachcianki (8 obrazków)

 –  Krzysztof Stanowski@K_StanowskiTEKST PODSUMOWUJĄCY:Cieszę się, że finałowy odcinek o Natalii Janoszek został jużwyemitowany, bo rzygałem już tym tematem, obejrzałem tyle wywiadówz tą dziewczyną, że sam jej głos przyprawiał mnie o mdłości. Wbrew temuco niektórzy próbują mi wmówić, nie mam obsesji związanej z naszą„gwiazdą”. Po prostu wykonałem pracę, do której ona mniezmobilizowała lub wręcz zmusiła. Owszem, mogłem wykonać tę pracęgorzej, mniej się zaangażować, zrobić coś krótszego, bez podróży do Indiiitd. Ale poza wszystkim im bardziej w temacie grzebałem, tym bardziejczułem, że to jest po prostu interesujące - nie tylko dla mnie, ale dlawszystkich. I popularność filmu szybko to potwierdziła. Jestemdziennikarzem, w tym wypadku pozwanym dziennikarzem, ale też twórcąinternetowym, który ma swój nos i swoje wyczucie.Co jakiś czas natrafiam na komentarz w stylu: „Kto ją w ogóle zna? Po cotracić czas na takiego anonima?". Takiej osobie odpowiadam tutaj: to, żety jej nie znasz, nie znaczy, że nikt jej nie zna. Ale jest też odpowiedźlepsza: nikt nie znał Simona Levieva, ale cały się poznał „Oszusta zTindera". Bo czasami główny bohater jest tylko przyczynkiem do czegośszerszego.To jest historia o niej, ale także o naszych czasach.Żyjemy w kulturze fejku. Filtry zmieniające twarz nie robią na nikimwrażenia, już większe wow jest przy ,,odważnym" pokazaniu się bezmake upu - to jest dzisiaj wyczyn, pokazać jak wyglądasz naprawdę!Ludzie w internecie podkręcają swoje życie, by wyglądać napiękniejszych, szczęśliwszych, bogatszych. Kłamstewka są wpisane wcodzienność. Media społecznościowe służą do eksponowania wyłącznietych dobrych momentów w naszych życiach, nawet jeśli te momentyprzydarzają się smutnie rzadko. Tacy się staliśmy. Robimy zdjęcia wcudzych furach, przy nie naszych samolotach, na tle nie należących donas jachtów, albo chociaż przy jednej jedynej palmie w okolicy, która nieuschła i pod którą nie leżą śmieci. Jesteśmy jednak zmuszeni (takczujemy) pokazać zajebistość miejsca i chwili.Żyjemy też w kulturze sprytu. Gloryfikujemy sprytnych, a nie mądrych.Podziwiamy cwanych, a nie inteligentnych. Spryt i cwaniactwoprzekładamy ponad kompetencje. Internet zalany jest poradami osób,które niczego nie potrafią, ale chcą się swoim niczym podzielić z resztąświata. Ktoś to wejdzie na bal wejściem dla służby w przebraniukucharza jest bardziej podziwiany niż ktoś, kto grzecznie stoi w kolejcena schodach, z prawdziwym zaproszeniem w ręku. Stąd tyle głosów: ej,ona przecież nikomu krzywdy nie zrobiła! Bo my - nie wszyscy, ale wielu znas - się z nią identyfikujemy. Wiedząc, że pewne drzwi są dla naszamknięte, podziwiamy kogoś, kto potrafi to obejść. Oszukać system.Żyjemy w kulturze podziwu. Stąd cały wysyp celebrytów, influencerów...Kiedyś zajmowały nas przygody Tomka Sawyera, a dzisiaj zajmują nasprzygody Amadeusza Ferrariego. YouTube zastąpił książki, streamerzezastąpili pisarzy. Zaczęliśmy żyć życiem innych, a nie swoim. Staliśmy siępodglądaczami. Dobrze podejrzane zaczęło nas kręcić prawie tak samojak... posiadane. Dlatego chłoniemy opowieści o księżniczce z Indii.Oglądamy jej bajkowe życie.Żyjemy w kulturze szybkiej konsumpcji informacji. Nie mamy czasu sięwgryzać. Dziennikarze wiedzą, że nie mamy czasu, więc oni też nie majączasu. Temat goni temat, wszystko jest powierzchowne. Prawdy albo sięnie docieka albo schodzi ona na drugi plan, bo zawadza. Najważniejszajest dobra historia, nawet jeśli zmyślona (no, tu gorzej) albo maksymalniepodkręcona (spoko) - to niewolnictwo klików i odtworzeń. Media dzisiajnie są już informacyjne, są wyłącznie rozrywkowe. Informacja stała sięnajlepszą rozrywką. Zawód dziennikarza rozwarstwił się na hipergwiazdyi mrówki. Hipergwiazdom już się nie chce, a mrówkom jeszcze się niechce. Hipergwiazdy dziwią się, że miałyby weryfikować cokolwiek, bo jużnie pamiętają, że kiedyś to właśnie robiły. To też lekcja dla mnie: lekcja,dopóki jeszcze na grubo nie wpadłem. Zdarzyło się przecież, że doporankowego pasma w Kanale Sportowym przyszedł ktoś, o kim ja -szczerze - nic nie wiedziałem. Dowiadywałem się minutę przed wejściemna antenę. Nie chcę więc tutaj pisać, że się czymkolwiek różnię od tych,którzy wyłożyli się na Janoszek. Po prostu miałem więcej szczęścia.Natalia Janoszek z tego filmu musi wyciągnąć wnioski i znaleźć sposóbna funkcjonowanie w społeczeństwie, ale wnioski może też wyciągnąćkażdy z nas.

Australijski artysta AI i grafik, Jeremy Pomeroy, pracuje nad serią w której pokazuje, jak mogłyby wyglądać dzieci niektórych z najbardziej lubianych celebrytów (17 obrazków)

Źródło: instagram.com/mrpomeroyj_ai/