Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 159 takich demotywatorów

A przecież to oni jako pierwsi sami siebie nie zaakceptowali –
 – Oni nigdy nie oczekiwali, że będzie udawał szczęśliwego, oni po prostu go kochali, akceptowali i nie kazali mu się zmieniać
Kiedy masz prawdziwego przyjaciela, masz wszystko –
Po pytaniu: Czy ukończyłeś 18 lat?Wyskoczy drugie: Naprawdę? –
Zaakceptowały go jako jednego ze swoich –
Bóg dał nam kawę by zmieniać rzeczy, na które mamy wpływ i wino, by zaakceptować te, na które go nie mamy –

Prawdziwy przyjaciel

Prawdziwy przyjaciel –  Przyjaciel to ktoś, kto rozumie Twoją przeszłość, wierzy w Twoją przyszłość i akceptuje to jaki jesteś dzisiaj.

Akceptacja

Akceptacja –  Nie muszą mnie wszyscy lubićwystarczy, że najważniejsze osoby mnie akceptują a reszta niech się goni
Nie wiem kto to napisał, ale dobrze mówi –  alergicznie reaguję na facetów, którzy mówią mi, jak na przykład mam się zachowywać. Nie lubię, kiedy ktoś próbuje mi coś narzucić. Uważam, że jeżeli chce się z kimś być, trzeba zaakceptować to, jaki ten ktoś jest. Nie zmieniać w nim niczego. Jak ktoś ma nawyk, kurwa, rzucania skarpetek na podłogę, no to ja tego nawyku go nie oduczę. Ewentualnie zacznę te skarpetki zbierać albo je zostawię - na tej zasadzie.
Hipnoza jaką akceptuję –
Drogie panie, zaakceptujcie ten fakt, że samochód zawsze będzie jego pierwszą miłością –
4 ważne lekcje, które nasz pies nam daje każdego dnia: – Psy uczą przebaczaćZapomnisz go nakarmić, poliże cię z radością. Nie masz sił na długi spacer, to nic. Cały dzień jesteś zajęty i dopiero wieczorem masz kilka chwil, żeby się z nim pobawić, nie ma problemu. To całkowita akceptacja i przebaczenie za wszystko, tym właśnie obdarza cię pies każdego dnia. Wyobraź sobie, że żyjesz z osobą, która całkowicie cię kocha, która zawsze jest dla ciebie i nigdy cię nie zdradzi. To rodzaj akceptacji, który ciężko znaleźć w życiu.Pies uczy miłościI to najpiękniejszej miłości, bez warunków, bez pytań, bez zwracania uwagi na niedoskonałości. Uczą jak kochać pełnym sercem, nie myśląc o konsekwencjach o zyskach i stratach. Mają nadzieję, że wszystko, co robisz jest dla nich. Skrzyczysz je za kradzież jedzenia, za chwilę będą przy tobie. To silna miłość, nie zauroczenie, nie uczucie, które masz na chwilę. Świat potrzebuje takiej miłości, bo nikt nie jest doskonały, warto się jej nauczyć od pupila. Pies sprawia, że jesteś mniej cynicznyPsy nie pozwalają właścicielom gorzknieć i zamykać się na świat. Nieważne kto cię wkurzy czy zirytuje, kto zepsuje ci dzień, wiesz, że w domu czeka na ciebie puchate szczęście, które od progu będzie pokazywało ci, jak bardzo cię kocha. Nie da się wobec takiej miłości być cynicznym draniem. Optymizm i ufność w to, że będzie dobrze, są zaraźliwe.Sprawia, że stajesz się silniejszyPies sprawia, że ci się chce, że stajesz się lepszym i silniejszym człowiekiem, nawet dla swojego pupila. Sprawia, że na wiele spraw możemy spojrzeć z dystansem, oderwać się i kłopotów. Psy chronią nas przed chorobami serca, wyciągają na spacer nawet w dni, kiedy nie wyszli na zewnątrz. Psy uczą nas wielu emocji i dbają o nasze samopoczucie, zatem warto przemyśleć sprawę i może dać dobry dom jakiemuś maluchowi.
Masz niesamowite szczęście jeżeli w swoim życiu spotykasz się ze zrozumieniem, wsparciem i akceptacją –
 –  A więc Halloween. Niektórzy powiedzą, że nie zaczyna się zdania od “a więc”, a inni sobie pomyślą: “To dziś? O kurde felek, a ja nadal nie mam przebrania”. Z myślą o takich zapominalskich jak co roku przedstawiamy listę najpopularniejszych przebrań. Bo umówmy się, jeśli piąty rok z rzędu planujesz przyjść przebrany za mumię, to równie dobrze możesz zostać w domu, wyjeść całą słoninę z bigosu i jeszcze raz wypolerować ze starym wszystkie znicze.Aby twoje tegoroczne przebranie okazało się hitem, najpierw musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, z kim się będziesz bawić. Jeśli na twojej imprezie będą przynajmniej trzy wydziarane osoby a przynajmniej dwie, pomimo gołoledzi, przyjechały na ostrym kole, to znaczy, że jesteś lewakiem. W tym środowisku największe poruszenie wywołasz, przebierając się za słoiczek rozpuszczalnej Nescafe albo po prostu za sztruksy.A jeśli chętniej niż w swojej rodzinnej Mławie bywasz na Islandii z przyjaciółmi i często używasz zdań typu “Też miałeś rano problem z zalogowaniem się na endomondo?”, “A Krystyna Janda wczoraj na swoim Facebooku...”, “Nie wiem, ile wytrzymamy w tej pisowskiej dyktaturze. Rozważamy z Adamem przeprowadzkę do Berlina. Komuś jeszcze prosecco?” - to najprawdopodobniej będziesz się bawić w towarzystwie czytelników Newsweeka. Aby otwarty i tolerancyjny Mateusz popłakał się z obrzydzenia, wystarczy, że przyjdziesz przebrany za rodzinę nad polskim morzem bawiącą się za 500 plus.Natomiast w sytuacji, gdy czas spędzasz z ludźmi, którzy często używają zwrotów “ewangelia”, “miłosierdzie”, “jebane pedalstwo”, to znaczy, że jesteś ortodoksyjnym katolem. Szansę na imprezę w Halloween masz niewielkie, ale i tak możesz wszystkich zaskoczyć, przychodząc na nocne czuwanie do księdza Darka przebrany za tabletkę wczesnoporonną. Nie tylko zmrozisz krew w żyłach Bożenki, która jest w siódmym miesiącu ciąży, ale też nigdy więcej nie zostaniesz zaproszony na scholę.Jeśli w twoim towarzystwie często pada zwrot “Wiesz, czasem mi się wydaje, że jakbyśmy się wszyscy razem skrzyknęli, to Bronek nadal mógłby wygrać te wybory w 2015”, to znaczy, że Halloween spędzasz w siedzibie Platformy. Aby wprowadzić nerwową atmosferę, wystarczy, że na salę wejdziesz przebrany za ostatni sondaż TNS OBOP albo po prostu za ciepły oddech Ryszarda Petru na plecach. A jeśli chcesz zobaczyć łzę spływającą po policzku Grześka Schetyny, to możesz się po prostu przebrać za jego charyzmę. A konkretnie jej brak.Jeżeli zaś wybierasz się na imprezę, na której będą padały zdania “Halo halo, ale proszę nie jeść tych koreczków, zanim nie przyjedzie prezes!” albo “Ktoś wie, czy prezes już wyjechał, bo nie wiem, czy zdążę siku?”, to znaczy, że jesteś na imprezie w Pałacu Prezydenckim z Andrzejem Dudą. Największy strach w Jędrku wzbudzisz, przebierając się za wetknięty w klapę marynarki wypisany długopis. A jeśli na tej samej imprezie będzie Antoni Macierewicz, to najlepszy efekt uzyskasz, wyskakując spod krzesła przebrany za kontakt z rzeczywistością.A jeśli ktoś będzie miał pecha i trafi na imprezę z MLH, to niech się przebierze za puste życie spędzone na pogoni za lajkami i bezwartościową akceptacją w internecie. Albo przynajmniej za mniej niż pięć tysięcy lajków pod tą notką. Możecie być pewni, że w obu przypadkach spierdolicie nam święta.ALE NIE MA ZAMUŁY!!!1112 Świnie osiodłane, wąsy wyczesane, pachy umyte i wieczorem widzimy się wszyscy na parkiecie!
Kiedy ta dziewczyna odkryła, że jej potencjalny mąż nie jest fanem psów i nie byłby w stanie zaakceptować pupila w swoim domu, zdecydowała się odwołać własny ślub! – Narzeczony Karishmy Walii kazał jej pozbyć się psa. Dziewczyna postanowiła więc pozbyć się... narzeczonego i odwołała ślub. Nie obyło się też bez presji ze strony rodziny - mama starała się ją przekonać, że chłopak jest dobrą partią, że świetnie do siebie pasują. Jednak dziewczyna była pewna, że posiadanie psa, nie jest "czymś tymczasowym", kocha go nad życie i nie ma zamiaru porzucać go dla kogokolwiek!
Zamiast się nieustannie krytykować, potraktuj siebie tak jak kogoś,kogo kochasz – Aha, i jeszcze jedno: pogódź się z tym, że każdego dnia na pewno coś spieprzysz
Źródło: Brene Brown
 –
Tak sobie wyobrażam idealny związek, oparty na przyjaźni: – Kumplostwo jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat. Bo kumplostwo to zrozumienie. Akceptacja. Wzajemny luz. Znajomość i poszanowanie potrzeb. Cudzych, nie tylko wciąż własnych.

Etapy nauki w sesji

Etapy nauki w sesji –  5 etapów nauki w sesji1. Zaprzeczenie: "Ja nie zdam? JA?!"2. Gniew: "Po ch*j mi się tego uczyć!?"3. Negocjacje: "Tego nie będzie, tego też nie będzie..."4. Depresja: "Rzucam te studia"5. Akceptacja: "Jak zacznę się uczyć, to na drugi termin powinienem ogarnąć."
Akceptuj siebie taką, jaką jesteś – Nie warto marnować życia na dążeniu do doskonałości