Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 159 takich demotywatorów

Sądy się nie pie*dolą –  Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymałw mocy wyrok skazujący na grzyw-ne tódzką emerytkę oskarżonąo narażenie Skarbu Państwa na stra-tę (łącznie z odsetkami) 6 gr. Kobietama zapłacić 130 zł grzywny i 170 złjako koszty procesu.
A czy Sejm nie mógłby w nocy przegłosować jakiejś ustawy skracającej czytanie tomów, które każdy mógłby pobrać z internetu ze strony sądu? –  Jak będzie w ciekawostkach? ■ Dziś zapadł wyrok skazujący w sprawie Amber Gold. Niestety nie wiemy jaki dokładnie i długo się nie dowiemy, ponieważ sędzia musi najpierw przeczytać ustalenia dotyczące wszystkich poszkodowanych, których jest 19 tysięcy. Wyrok będzie odczytywany przez 4 dni w tygodniu po 5 godzin dziennie i w tym tempie powinien skończyć się za około 4 miesiące.
Polski wymiar (nie)sprawiedliwości –
Niektórzy zamiast zawierać małżeństwa powinni w akcie notarialnym spisać umowę,  w której określą to co im się podoba, a co nie. Przynajmniej sądy miały by mniej roboty, a krewni mniej nerwów zszarganych –
Polski wymiar sprawiedliwości –
Tsunami w Indonezji – W piątek w Indonezji było trzęsienie ziemi i tsunami w efekcie, którego do tej pory potwierdzono ponad 800 ofiar śmiertelnych. Ciężko w ogóle coś znaleźć na ten temat. Zwykle takie informacje są numerem 1 na każdym portalu. Wczoraj rano na telefonie pojawiła mi się taka informacja. Wchodzę na główne portale cisza. Dziś ponownie przyszła mi informacja o tym zdarzeniu. Wchodzę na główne portale i jest. Ukryte jako jakiś tam 20 w kolejce artykuł. Wcześniej są ważniejsze rzeczy jak Mistrzostwa Świata w Siatkówce, Sądy w Polsce, Memy z Prezydentem w USA. Kilka artykułów "rzucanie błotem przed wyborami" itd. Ktoś mi wytłumaczy co się dzieje? Czy ten temat jest naprawdę tak mało istotny?
Źródło: www.onet.pl
Katolicki szpital zwolnił ordynatora, bo ten się rozwiódł – Katolicki szpital w niemieckim Duesseldorfie uznał, że ordynatorem nie może być rozwodnik, który ożenił się po raz drugi. Sprawą od lat zajmują się niemieckie sądy, a Trybunał Sprawiedliwości UE uznał właśnie, że wymóg ten może być dyskryminacją religijną
Trafione w samo sedno –  00 Schabowy po lubelsku Wczoraj o 13:26 G Wnuk Lecha Wałęsy pobił jakąś laskę do nieprzytomności. Dziewczyna ma krwiak i wstrząs mózgu. Sąd zasądził śmiesznie niski wyrok - sześć miesięcy zamiatania ulic w wymiarze 20 godzin miesięcznie, czyli godzinka dziennie. Sędzia Magdalena Czaplińska w uzasadnieniu napisała, że wybryk miał "niską szkodliwość społeczną". Typki (jak widać po zdjęciu młodego Wałęsiątka - zwykłe bandziory) zasadzili się SPECJALNIE na laskę, bo ta ŚMIAŁA ŚMIEĆ odrzucić awanse jednego z nich. Czyli ogólnie dostała srogi wpierdol za to, że nie chciała być obiektem seksualnym koleżki Walęsiątka. Mamy premedytację, mamy planowane złamanie prawa, pobicie kobiety, uszkodzenia ciała. I niską szkodliwość. No i co tam dziewuchy z KOD i Czamych Marszów? Jak by to ugryźć? Macie kobietę na bardzo wysokim stanowisku, wydającą niezawiśle wyrok który jasno mówi, że pranie was po ryju ma "niską szkodliwość społeczną". Klawy precedens... Czy może macie niezawisłego sędziego, członka niezwykle etycznej kasty, który ulega magii nazwiska byłego prezydenta, daje wyjątkowo niesprawiedliwy wyrok byle chronić "swojego", a potem kuriozalnie go uzasadnia. Też mamie jakoś to wygląda. Wygląda wręcz, że sądy nie są tak niezawisłe i apolityczne jak byście chcieli nam wmawiać. ... k/ PS. A przy okazji: do pobicia doszło w 2015. Wyrok jest teraz. I jak tu bronić takich sądów? Serio, jakbym miał w tej sytuacji kombinować jak tu bronić jakości polskiego sądownictwa , to pewnie właśnie próbowałbym się z frustracji ugryźć we własną dupę.
95-letni były strażnik w nazistowskim obozie został deportowany z USA – Jakiw Palij został już przetransportowany do Niemiec. "Stany Zjednoczone nie będą tolerowały nikogo, kto wspierał zbrodnie narodowego socjalizmu i inne przypadki pogwałcenia praw człowieka, takie osoby nie znajdą schronienia na amerykańskiej ziemi" - Tak brzmiał komunikat administracji USA. Batalia w tej sprawie trwała od kilku lat. W 2001 roku Palij przyznał, że w Trawnikach był szkolony przez SS. Dwa lata później władze USA pozbawiły go amerykańskiego obywatelstwa, a następnie rozpoczęły starania o jego wydalenie z kraju. Amerykańskie sądy nie mogły jednak skazać go za zbrodnie popełnione podczas II Wojny Światowej.Niemcy twierdzili, że Palij nigdy nie był obywatelem niemieckim. Odrzucano jednocześnie argumenty strony amerykańskiej, że mężczyzna został zwerbowany przez SS do pracy w nazistowskim obozie. Amerykańscy śledczy ustalili, że pracował w obozie w Trawnikach, gdzie uczestniczył w zamordowaniu 7 tys. Żydów, dosłownie: "uczestniczył w prześladowaniu żydowskich więźniów w Trawnikach i pilnował, by nie uciekali".Niestety strona niemiecka nadal ma spore opory do pociągania takich potworów do odpowiedzialności. "Przekazanie (Palija) do Niemiec nie zmieniło nic, jeśli chodzi o stan dowodowy. Sama przynależność do SS nie wystarcza w Niemczech do wszczęcia postępowania z powodu współudziału w mordzie".Straszną, historyczną niesprawiedliwością jest to, że wielu z ówczesnych masowych morderców uciekło i uniknęło kary, nawet pomimo oczywistych dowodów lub przyznania się...
Wolne sądy w praktyce – Poszukiwany przez dwa lata przestępca wyszedł na wolność, bo sąd nie przesłał do placówki na czas decyzji przedłużającej jego aresztowanie
Źródło: przestepca-na-wolnosci-bo-sad-nie-przeslal-decyzji-o-przedluzeniu-aresztu
 –  Jak wiadomo, bronię niezawisłości sądów. Ale jak wiadomo, niezawisłość nie oznacza, że nie można krytykować wyroków. • • • Chciałem więc uczciwie powiedzieć, że wyrok, jaki dziś zapadł w sprawie Piotr Najsztuba, obraża moje obywatelskie poczucie sprawiedliwości. 6 tysięcy grzywny i 10 tysięcy nawiązki za potrącenie na pasach kobiety, gdy jechało się bez prawa jazdy, odebranego 8 lat wcześniej za przekroczenie liczby punktów karnych, samochodem bez ważnych badań technicznych i ubezpieczenia? Serio? Przypomnę, że nie mówimy o człowieku ubogim, w przypadku którego można byłoby argumentować za niską karą ze względów na sytuację materialną. Mówimy o gościu brylującym w mediach i który zrobił poważną karierę. Są sądy w Rzeczypospolitej. Ale na razie nie widać, żeby były sądy w Piasecznie.
W nienawiści do wiśni - tak zostałem wychowany –  JEBAĆ SADY
Bo nie chodzi o to, żeby był porządek, tylko żeby syf był "swój" –  sprzątanie sądu
Dla Zbigniewa Ziobry Adam Strzembosz nie jest autorytetem –  Adam Strzembosz rocznik 1930 magister prawa doktor nauk prawnych doktor habilitowany nauk prawnych profesor nauk prawnych ukończona aplikacja sędziowska sędzia Sądu Najwyższego Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Przewodniczący Trybunału Stanu odznaczony Orderem Orła Białego odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski Honorowy Obywatel miasta stołecznego Warszawy Zbigniew Ziobro rocznik 1970 średnia ze studiów 3.84 dostateczna ocena z pracy magisterskiej (niżej tylko oblanie) dwukrotnie oblana aplikacja prokuratorska nigdy nie pracował jako prokurator lub asesor prokuratury
 –  W Polsce nie będzie Sądu OstatecznegoJestem za stary, żeby być sędzią
Po prostu kolejny artysta wyklęty. Dodać do czarnej listy, opluć i czekać na kolejny partyjny przekaz dnia... –
Kiedy słyszysz, jak premier Morawiecki tłumaczy, że zmiany w sądach są konieczne, aby oczyścić je z postkomunistów –
Źródło: gazeta.pl

Myślał, że bezdomny prosi jego syna o pieniądze. Zrobiło mu się głupio, gdy poznał prawdę

Myślał, że bezdomny prosi jego syna o pieniądze. Zrobiło mu się głupio, gdy poznał prawdę – Czy tego chcemy, czy nie, bardzo często zdarza nam się oceniać innych i nie zawsze są to sądy, które powinno się wydawać.Pewien ojciec dopiero po czasie zorientował się, że nie kierował się sercem, a pokusił się o ocenę kogoś, kogo tak naprawdę oceniać nie ma prawa.Był na spacerze z 11-letnim synem, gdy nagle natknął się na coś, co mogłoby się zdarzyć każdemu – łatwo popełnić ten błąd. Ojciec opisał wydarzenie w poście na Facebooku:Zastanawiałem się nad stworzeniem tgo posta, ponieważ nie do końca stawia mnie w dobrym świetle, ale i tak zdecydowałem się na to, aby się z Wami tym podzielić. I w gruncie rzeczy myślę, że w końcu jest to obraz wielu z nas, jeśli jesteśmy naprawdę uczciwi wobec siebie.Wczoraj, gdy syn i ja jechaliśmy na jego turniej piłkarski, zatrzymaliśmy się na stacji benzynowej, żeby się czegoś napić i odpocząć. Kiedy zapłaciłem, dałem mu klucze, żeby mógł wrócić do samochodu.Zajęło mi trochę czasu przy kasie. Kiedy wyszedłem ze sklepu, zauważyłem, że od mojego samochodu odchodził mężczyzna na wózku inwalidzkim. Był starszym człowiekiem z amputowanymi nogami i wyglądał na „bezdomnego”.Moją pierwszą reakcją, niestety, było:„Jasna cholera, zaraz okradnie mojego syna”Kiedy podszedłem bliżej, zauważyłem, że syn z nim rozmawiał, ale po chwili odwrócił się i poszedł do auta. Więc zrobiłem to samo.Gdy wszedłem do samochodu, zapytałem go, o co w tym wszystkim chodzi. Mój syn odpowiedział:„O nic, spytałem tylko, czy ten pan nie potrzebuje pomocy. Powiedział, że wszystko okej, ale miło mu, że zapytałem”.I wiecie co? Było mi cholernie głupioNa pierwszy rzut oka nie zauważyłem nawet, że ten starszy pan próbował przejechać żwirowym parkingiem pełnym wybojów na wózku inwalidzkim, używając tylko rąk. Nie zauważyłem, że moje 11-letnie dziecko było wystarczająco dorosłe, aby zobaczyć to w lusterku auta. Był na tyle dorosły, że zgasił silnik, wyszedł z auta i zapytał, czy mu nie pomóc.Kiedy już mieliśmy jechać zapytał, czy możemy dać temu człowiekowi trochę pieniędzy. Kolejny raz zrobiło mi się głupio, bo nawet o tym nie pomyślałem. Podszedłem więc i zapytałem go o to, na co on odpowiedział:„Nie, dziękuję, nic mi nie potrzeba. Twój syn był prawdziwym dżentelmenem i dał mi wszystko, czego potrzebowałem dzisiaj. Niech Was Bóg błogosławi”.Nie zamieszczam tego, szukając pochwał dla syna. Publikuję to, aby ujawnić prawdziwą złośliwość, którą mamy w naszym świecie.Na każdym kanale informacyjnym, w każdym poście na Facebooku, w każdym tweecie wypluwamy tylko żółć i nienawiść. To nie jest dobra rzecz. Wszyscy to robimy. Zapomnieliśmy patrzeć na świat oczami dziecka… Nie zapominajmy -  żaden człowiek nie może być zdefiniowany wyłącznie przez wygląd czy ubranie
Anglicy w końcu zauważyli, że drastycznie im rośnie liczba ataków kwasem w Londynie. Już zakazali posiadania noży w odpowiedzi na wzrost ilości przestępstw z użyciem ostrych narzędzi (zgadnijcie czy zadziałało?), a teraz piszą do swojego Parlamentu petycję – Petycję o zakazanie sprzedaży substancji żrących (np. wybielaczy) byle komu. Wybielacze powinny być sprzedawane tylko osobom, które przeszły wywiad środowiskowy i otrzymały... licencję. Tak, nie czytacie tego źle, licencję na wybielacz.Pod petycją podpisało się już ponad 500 tyś. Cór i Synów Albionu, więc sprawa jest poważna.100 lat temu mieli największe imperium w dziejach świata, aktualnie zamykają dziennikarzy za mówienie o gwałtach na dłużej niż samych gwałcicieli, ich sądy decydują który obywatel ma żyć a który nie, a do tego zaraz będą mieli licencję na wybielacze. Nie wiem czy w historii coś szybciej upadało niż "Wielka" Brytania
Skarbówka wykańcza niewinne firmy. Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie przedsiębiorców – Rekordowe wpływy z VAT-u. To ostatnio bardzo popularne hasło, które rządzący powtarzają przy każdej nadarzającej się okazji. Skarbówka regularnie informuje o rozbijaniu kolejnych karuzel VAT-owskich. Prawdziwe oblicze tych sukcesów to często dramaty uczciwych firm, które najpierw nieświadomie zawarły umowy z oszustami, a później trafiły na celownik aparatu skarbowego.VAT-owi oszuści najczęściej znikają z kraju, zanim służby zdążą się nimi zainteresować. Wtedy skarbówka bierze się za firmy, które zawierały z oszustami transakcje. Tym, które robiły to nieświadomie, Naczelny Sąd Administracyjny wreszcie zapewnił ochronę. Sprawa dotyczy jednej ze śląskich firm handlujących złomem, która w 2009 r. kupiła od kilku firm towar i zgodnie z przepisami odliczyła podatek VAT. Cztery lata później skarbówka uznała, że zakupy udokumentowane niemal setką faktur stanowiły element karuzeli służącej wyłudzeniu podatku i nakazała zwrot pieniędzy.I faktycznie, firmy dostarczające złom śląskiej spółce, nie były jego właścicielem. To one oszukiwały państwo, ale zapłacić za to musi przedsiębiorstwo, które - nieświadomie tego faktu - kupiło towar i faktycznie go odebrało. Kolejne odwołania i próby wyjaśnienia sprawy nie przynosiły skutku. Początkowo firma nic nie ugrała także w sądzie. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach stanął po stronie urzędników. I skarbówka, i sądy zaznaczały, że obowiązkiem firmy, która kupuje towar, jest sprawdzenie, czy nie ma do czynienia z dostawcą-oszustem. Sprawa ostatecznie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który bardzo stanowczo wskazał, że gliwicki sąd pozostał głuchy na wszelkie argumenty prawne, które świadczyły na korzyść firmy. Sędziowie podkreślili też, że niespełna setka zakwestionowanych faktur stanowiła łącznie niewielki odsetek całkowitych obrotów spółki. Poza tym zaznaczyli, że firma działa na rynku od lat, nie powstała "wczoraj" i ma ugruntowaną pozycję rynkową.- Mamy nadzieję, że sprawa zmierza do uznania prawa do odliczenia podatku - mówi mec. dr Remigiusz Stanek, prawnik firmy - Orzecznictwo unijne chroni bowiem podatników, którzy nie brali udziału w oszustwach VAT-owskich świadomie. Trybunał Sprawiedliwości UE mówi wprost, że sprawdzenie nie należy do kompetencji podatnika, bo nie jest on urzędem.W ocenie prawnika wyrok "jest krokiem na drodze do zwiększania szans podatników w sporach z fiskusem, gdy padli ofiarą nieświadomego uczestnictwa w oszustwie podatkowym". Choć akurat walka z fiskusem zazwyczaj trwa latami i wiele firm bankrutuje, zanim zapadną ostateczne wyroki