Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 261 takich demotywatorów

To jest prawdziwy kozak! –  CHIVE com- Mister Świata- Mister Universe (5 razy)Mister Olympia (7 razy)Byt Herkulesem.Byt Konanem Barbarzyńcą.Byt Terminatorem.Byt Mr. Freeze.Zabit Predatora.Poleciat na MarsaMiat dziecko.Zabit szatana.Powstrzymat klony przed opanowaniem świata.(ogólnie ratowat świat minimum 3 razy)Ma magisterkę z finansów.Byt doradcą prezydenta USAds. aktywności fizycznej i sportu.Zostat wybrany na gubernatora.
Krok 1: Umieść patelnię w ciepłej wodzie z płynem do naczyńKrok 2: Wmów sobie, że musi się ona dobrze wymoczyćKrok 3: Wracasz do oglądania sportuKrok 4: Budzisz się następnego dnia i idziesz do pracy –
Czysta ludzka dobroć zawsze powinna być ponad polityką –  Zepsuł się autobus wiozący białoruskie dzieci: noc spędziły na ChwiałceKilkudziesięcioosobowa grupa dzieci i ich opiekunów z Białorusi spędziła noc w obiektach POSiR przy ul. Chwiałkowskiego. Wszystko przez zepsuty autobus.W poniedziałkowy wieczór pracownicy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji zauważyli autobus na białoruskich rejestracjach, który przez kilka godzin stał na placu pomiędzy pływalnią Chwiałka a stadionem Szyca. Okazało się, że autokar uległ awarii, a kierowcy nie mogli samodzielnie poradzić sobie z naprawą. - Wadliwą częścią okazał się wał, który trzeba było zespawać. Ze względu na stary typ autokaru na miejscu ciężko było o nową, zamienną część - mówił Błażej Daracz z POSiR.Decyzją dyrektora Zbigniewa Madońskiego 58 dzieci w wieku 8-18 lat i 7 opiekunów zostało ulokowanych na noc w Hali A, gdzie dostarczono materace i karimaty. Białorusinom udostępniono również prysznice i toalety, a także zapewniono jedzenie i picie.We wtorkowy poranek podjęto próbę naprawy autobusu. - Ostatecznie udało się w jednym z podpoznańskich warsztatów pospawać wał. Obecnie czekamy na jego dostarczenie i montaż. Dzieci w tym czasie bawią się na Chwiałce, między innymi grając w koszykówkę - wyjaśnił Daracz.Mechanicy liczą, że około godz. 17 uda się zakończyć naprawę, a Białorusini ruszą w podróż do ojczyzny. To ważne, bo dzisiaj wygasają ich wizy. Wycieczka wraca z wymiany w Niemczech.
Pijacka olimpiada – Wreszcie dyscyplina sportu, w której byłbym mocny
W takim razie składam wniosek, że chcę płacić KRUS zamiast ZUS-u, bo gram w "Farming Simulator" –  Sejm przyjął nowelizację ustawy o sporcie, do definicji włączono sport elektroniczny. „Symboliczne otwarcie na środowisko esportu”Podczas czwartkowego posiedzenia Sejm przyjął nowelizację ustawy o sporcie. Zakłada ona prawne poszerzenie definicji sportu o każdą aktywność intelektualną, nastawioną na osiągnięcie wyniku sportowego. Teraz ustawa trafi pod obrady Senatu.POLECAMYPlay wprowadza ofertę siedmiu usług bez ograniczeń w ramach Stanu Nielimitowanego Kosztowny sprzęt, kłopoty z monetyzacją i słabej jakości treści barierami dla sukcesu VR w mediach newsowych. „Problem wieku dziecięcego”

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu – 19 czerwca przypada 7. rocznica śmierci najbarwniejszej - zdaniem wielu ekspertów i kibiców koszykówki - postaci w historii NBA, Manute'a Bola. W 1985 roku nieznany nikomu "dziwoląg" z Sudanu przebojem dostał się do najlepszej koszykarskiej ligi świata.Mierzącego 231 cm zawodnika, wywodzącego się z afrykańskiego plemienia Dinka (jego członków uznaje się za najwyższych ludzi świata), podczas draftu wylosowała ekipa Washington Bullets (obecnie Wizards). Tak rozpoczęła się kariera przybysza z Afryki, który w kolejnych latach porwał serca fanów basketu na całym świecie. Oprócz Wizards występował również w barwach Golden State Warriors, Philadelphia 76ers i Miami Heat.Rekordy sportowe Bola muszą robić duże wrażenie. Już w swoim debiutanckim sezonie w NBA Sudańczyk rozegrał 80 spotkań. Jego średnia bloków w sezonie - 4,97 na mecz - po dzień dzisiejszy jest drugim wynikiem w historii ligi. 23-letni wówczas zawodnik zablokował 397 rzutów, co pozostaje rekordowym osiągnięciem w lidze dla debiutanta.Bol przez całą karierę był koszykarzem wyjątkowo szczupłym, co przy jego słusznym wzroście (231 cm) i stosunkowo niedużej wadze (zaledwie 90 kg) wyglądało wręcz komicznie. Stąd też wzięła się łatka "dziwoląga".
 - Moja mama mierzyła 208 cm, a tata 203. Najwyższy w rodzinie był pradziadek, który miał 239 cm. Mój wzrost nie jest więc niczym szczególnym - powiedział Bol na łamach "The New York Times" w 1985 roku.Manute Bol z pewnością nie odejdzie długo w zapomnienie. Nie tylko przez pryzmat sportowych wyników, ale - może nawet przede wszystkim - przez zaangażowanie się w akcje charytatywne, których celem było niesienie pomocy ogarniętemu wojną domową Sudanowi. Przez dziesięć lat kariery w NBA (w latach 1985-94), sportowiec przekazał na rzecz swojego rodzinnego kraju ok. 3 mln dol. amerykańskich. Oprócz tego pomagał finansowo licznej rodzinie - tej bliższej, jak i dalszej.- Bóg zesłał mnie pewnego dnia do Ameryki i dał dobrze płatną pracę. Dał mi też serce. Ja kocham ludzi - przyznał w rozmowie z amerykańskimi mediami.O rodakach nie zapomniał nawet wtedy, kiedy był zmuszony przerwać grę w koszykówkę z powodu problemów zdrowotnych. Badania lekarskie wykazały, że cierpiał na reumatyzm kolan i nadgarstków. Po zakończeniu kariery robił co mógł, by zarabiać pieniądze i przekazywać je do ojczyzny.
Bol doskonale wiedział, że dzięki swojej dziwacznej posturze może wciąż zarabiać duże pieniądze. Występował więc w telewizji. Brał udział w walkach celebrytów w ringu bokserskim, a nawet zagrał w hokeja na lodzie, pomimo tego, że nigdy wcześniej nie jeździł na łyżwach. Prowadził życie cyrkowego klauna, wystawiając się na pośmiewisko, ale najważniejsze dla niego było pozyskiwanie funduszy dla potrzebujących ludzi w Sudanie.
Działalność Samarytanina sprawiła, że w ojczyźnie był postrzegany jak bohater narodowy.

- Manute jest inteligentnym i mądrym człowiekiem. Czyta "New York Times" i orientuje się w wielu dziedzinach. Mówił w narzeczu Dinka i w języku arabskim zanim nauczył się angielskiego. Gdyby takich jak on było więcej, świat byłby z pewnością o wiele lepszy. W takim świecie chciałbym żyć - powiedział w jednym z wywiadów Charles Barkley. Legendarny amerykański koszykarz był jednym z przyjaciół słynnego Afrykanina w NBA.
Bol nie ograniczał się jedynie do przekazywania pieniędzy rodakom. Często odwiedzał obozy dla uchodźców i pomagał rebeliantom. Angażował się w budowę szkół i szpitali w kraju położonym w północno-wschodniej części Afryki, a także w politykę. W 2001 roku otrzymał nawet propozycję objęcia stanowiska ministra sportu w rządzie Sudanu, ale nie mógł jej przyjąć. Warunkiem było bowiem przejście na islam, co nie wchodziło w rachubę. Był bowiem chrześcijaninem.Odmowa przyjęcia stanowiska ministra wiązała się z poważnymi sankcjami. Odebrano mu paszport i objęto aresztem domowym, zamykając drogę powrotu do USA. Dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych udało mu się jednak uciec do Egiptu, gdzie założył szkołę koszykarską (jednym z jego podopiecznych był Luol Deng). 
Bol ostrzegał świat, kiedy jego rodzinny kraj udzielał azylu Osamie bin Ladenowi. - Islamizacja źle się skończy - mówił, ale wówczas nie traktowano tej sprawy zbyt poważnie.
W 2004 roku - po powrocie do Stanów Zjednoczonych - bohater Sudańczyków miał poważny wypadek samochodowy w Colchester (w stanie Connecticut). Miał pecha, bo wsiadł do taksówki, którą prowadził pijany kierowca. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku spędził ponad trzy miesiące w szpitalu. Zapadł w śpiączkę. Nie posiadał ubezpieczenia, więc leczenia pochłonęło resztę oszczędności. Wyszedł z tego, ale ze zdrowiem było coraz gorzej.19 czerwca 2010 roku świat obiegła smutna informacja. Bol zmarł w Virginia Medical Center w Charlottesville (stan Wirginia). Były sportowiec, który pod koniec życia zmagał się z niewydolnością nerek i powikłaniami po zespole Stevensa-Johnsona (groźna choroba skórna) odszedł w wieku 47 lat.- Zmarł świetny sportowiec i wielki człowiek. Przy nim każdy stawał się lepszym człowiekiem. Manute Bol nie odejdzie w zapomnienie - pisały amerykańskie media, oddając hołd Sudańczykowi.
Prawdziwy duch sportu –

Nigdy nie wiesz, jakimi ścieżkami kariery los cię pokieruje...

Nigdy nie wiesz, jakimi ścieżkami kariery los cię pokieruje... –  Może znacie gwiazdę porno Veronicę Vain - jej prawdziwenazwisko to Paige Jennings - która była praktykantką w firmiena Wall Street, kiedy spektakularnie zrezygnowała z tej pracy,by oddać się branży pornograficznej.Głównym powodem tak drastycznej zmiany pracy był według niejfakt, że nie mogła przestać się masturbować w biurze, a kiedyzrozumiała że po prostu kocha seks, to stwierdziła że równiedobrze mogłaby mieć pracę, gdzie będzie on głównym kluczemdo jej zarobku.Paige - która zyskała wiele followersów jej nagich zdjęćzrobionych w toaletach na Wall Street - teraz stwierdziła żeczas na kolejną zmianę na jej ścieżce kariery.Zamiast wracać na Wall Street, obrała zupełnie inny kierunek -postanowiła zostać gwiazdą e-sportu, gdyż zapałała wielką miłością do gier.Była gwiazda porno wyznała że kręcenie filmów dla dorosłychnie było taką „zabawą” jakiej oczekiwała.Teraz desperacko próbuje wybić się jako pro-gamerka.A więc z Wall Street do branży porno, a stąd do bycia gamerką.Jak widać Paige dokonuje ciekawych wyborów życiowych.
Zamach terrorystyczny w Dortmundzie! Niestety, terroryzm dosięgnął także sportu – Według nieoficjalnych informacji, w okolicach autokaru piłkarzy Borussii Dortmund doszło do trzech eksplozji. W ich wyniku ranny został Marc Bartra - hiszpański obrońca Borussii. Wszystko miało miejsce tuż przed ćwierćfinałowym meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund, a AS Monaco. Spotkanie zostało odwołane i przełożone na następny dzień
 –  O higienicznym znaczeniu jazdy na rowerze wyrokować może tylko hygiena. Jeszcześmy od niej ostatniego słowa w tym względzie nie usłyszeli. Jako profan, zauważyć mogę jedynie, że ten rodzaj sportu należeć się zdaje bardziej do medycyny, nić do hygieny. Wyrzucanie kolan w kierunku brody nie jest ruchem, wskazanym przez przyrodę i właściwym człowiekowi. Ruchów te-go rodzaju człowiek zdrów i normalny nic wykonywa i wykonywać nie potrzebuje. Co prawda, ludzi normalnych nie-ma dziś w Europie
Ja pie*dolę... –  Nasza reprezentacja, z siedmioma złotymi krążkami, zajęła pierwszemiejsce w klasyfikacji medalowej. To drugie takie osiągnięcie w historiipolskiego sportu.Małgorzata Sobczak Jakoś tak, od kiedy władza w Polsce się zmieniła. to inasi sportowcy więcej sukcesów odnoszą. Jakby woła walki urosła...-GratulacjeTomasz Wojdak Gratulacjełlłł. a KODziarze już pewnie szykują protest byodebrać sportowcom tzw ”panstwa PiS" wszystkie medale:-PLubię to! Odpowiedz O 30 2 godz EdytowanyKrzysztof Zając Same sukcesy od kiedy PiS doszedł do władzy!!! Brawo!!!ą Lubie to! Odpowiedz O 5 ;? godzCzesław Wszołek Z sukcesu Polskich zawodników na Mistrzostwach Europyw I.a. wSZyscy się cieszą, no prawie wszyscy bo zapewne z wyjątkiem tych.którzy szczuli, donosili na Polskę a jeden z nich nawet domagał się sankcjiwobec naszego kraju a teraz robi gały. ze Polski Rzad nie chce mu daćpoparcia. Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie.
A kobiety ciągle narzekają, że nie mają czasu na uprawianie sportu –
Idealny plan na ten kraj –  Różalski: Wystartuję na prezydenta.Gospodarka będzie oparta na handlu kokainą.Marcin „Różal" Różalski, jeden z najbardziej charakterystycznych zawodnikówMMA w Polsce oświadczył, że będzie startował w wyborach na prezydenta Polski.Kontrowersyjny sportowiec zdradził też kilka szczegółów dotyczących tego jakbędzie wyglądało zarządzane przez niego państwo.Marcin Różalski to jeden z najbardziej charakterystycznych zawodników polskiego MMA,głównie za sprawą oryginalnego wyglądu tj. całe ciało, włącznie z twarzą, pokrytetatuażami oraz dosyć radykalnych poglądów politycznych, religijnych i gospodarczych,których nigdy nie ukrywał.Jak się okazuje, plany Różalskiego na przyszłość nie obejmują jedynie sportu idziałalności charytatywnej, którymi się aktualnie zajmuje ale także politykę. Jak oświadczyłw ostatniej rozmowie z Kubą Wojewódzkim, za parę lat planuje wystartować w wyborachprezydenckich.- Za cztery lata jak się skończy kadencja tego prezydenta, jeszcze nie. Za następne czterylata startuje na prezydenta Polski. / teraz posłuchaj mnie, na razie mam tylko dwapostulaty: niszczę Sejm i Senat. A ja zostaję królem, robię monarchię absolutną, wszędziew każdym większym mieście będą moi zaufani ludzie - powiedział Róźalski.Zawodnik MMA zdradził również kilka szczegółów dotyczących tego Jak będziefunkcjonowało jego „królestwo-.- Ministerstwa jakie będą w moim królestwie to na pewno ministerstwo finansów,ministerstwo rolnictwa oparte na marihuanie i kokainie. Ministerstwo zdrowia, gdzieleczenie będzie za darmo, bo będziemy mieli w chuj siana z marihuany i kokainy.Ministerstwo edukacji narodowej, gdzie będziemy uczyć prawdziwej historii i ministerstwowojny, gdzie będzie duży nakład w zbrojenia ale nie po to żeby się masturbować, tylkożeby być niezależnym od każdego, żeby nas się bali - ujawnił Różalski.
Powód dla, którego sprawowałem funkcję ministra sportu? – Miałem najszybszy sprint do setki
Źródło: internet

Ekstremalnie mroźne i dynamiczne kadry Denisa Klero (6 obrazków)

Szok! Polski sztangista wyrzucony z ekipy na igrzyska, dostanie brązowy medal olimpijski! – Paranoja co się dzieje w niektórych dyscyplinach sportu. Tomasz Zieliński wraz z bratem, Adrianem zostali wykluczeni z drużyny olimpijskiej Rio 2016 za doping. Teraz się okazuje, że Tomasz po 4 latach dostanie najprawdopodobniej brązowy medal za start w Londynie, choć zajął tam dopiero... 9 miejsce! Wszystko przez to, że zdyskwalifikowano za doping aż 6 zawodników, w tym wszystkich medalistów, którzy wtedy byli przed nim

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę:

5 zasad, które sprawiają, że uczniowie w Danii kochają szkołę: – 1. Bycie najlepszym nie jest najważniejszeW Danii zwraca się największą uwagę na to, aby u uczniów rozwinąć ciekawość świata oraz nauczyć ich samorozwoju. Nikt nie tresuje dzieci jak rozwiązywać testy i nikt nie porównuje szkół pod względem tego, jakie wyniki uczniowie na tych testach uzyskują.Szkoły od samego początku zachęcają dzieciaki do tego, żeby odnalazły w sobie pasję i żeby nigdy nie oceniały innych osób przez pryzmat ich ocen, tylko na podstawie tego, jakimi są ludźmi. Każdy uczeń znajdzie dla siebie miejsce w szkole. Program jest tak opracowany, że większość uczniów bez problemów radzi sobie z nauką. Ci, którzy są słabsi, otrzymują dodatkową pomoc od nauczycieli.2. To, kim jesteś, jest równie ważne jak umiejętność pisania i czytaniaZanim duńskie dzieciaki pójdą do szkoły, muszą się nauczyć kilku rzeczy – w przedszkolu lub na kursach przygotowujących. Zapoznają się tam z zasadami obowiązującymi w szkole, tolerancji dla innych oraz poszerzają słownictwo.Według duńskiego prawa, dzieci w szkołach podstawowych mają się nauczyć podstawowych umiejętności, opanować podstawową wiedzę oraz rozwinąć swoją osobowość.3. Nie uczą się na pamięćW szkołach w Danii uczniowie nie muszą zapamiętywać masy rzeczy. Szkoły wręcz zniechęcają do bezmyślnego wkuwania materiału na pamięć. Zachęcają do samodzielnego wyszukiwania informacji, przeprowadzania eksperymentów i analizowania źródeł. Żeby uczeń się czegoś nauczył, musi brać czynny udział w procesie, a nie tylko słuchać wykładu.Uczniowie zachęcani są do tego, żeby być sceptycznym, zadawać pytania i formułować własne opinie. Nauczyciel zawsze podyskutuje z uczniem, odpowie na pytania, wyjaśni wątpliwości. To pozwala uczniom na poczucie się kimś ważnym i istotnym.Kreatywność, podejmowanie inicjatywy i dociekliwość są ważniejsze niż wyuczenie się fragmentu podręcznika na pamięć.4. Radość uczeniaGdybyśmy chcieli ocenić jakość nauczania, porównując wyniki testów zewnętrznych, to Dania na pewno nie załapałby się do pierwszej dziesiątki. Jednak znalazła się na trzecim miejscu na świecie jeśli chodzi o najlepszy system edukacji i jest w pierwszej dziesiątce krajów z wysokim poziomem nauczania.W Danii ważne jest to, aby uczniowie i studenci czerpali radość z uczenia, a szkoła nie była dla nich pasmem cierpień i udręki. Młodzi Duńczycy, którzy nie bardzo wiedzą, co chcieliby robić w życiu, mogą uczęszczać do tak zwanej Efterskole. W tych szkołach młodzież w wieku pomiędzy 14 a 18 lat może spędzić rok i poszukać czegoś dla siebie. W Efterskole skupiają się na przedmiotach i umiejętnościach, których nie znajdziesz w zwykłych szkołach. Można tu więc odkryć w sobie nowy talent czy wykształcić zamiłowanie do różnych rzeczy – od sportu do rękodzieła. Uczniów zachęca się do tego, aby pomagali pozostałym w odkryciu czegoś interesującego i wyciąganiu ręki do tych, którzy mają problem z odnalezieniem się w społeczności szkolnej.5. Każdy ma równe szanseTylko dla 11% procent Duńczyków dobra wypłata jest kryterium wyboru pracy. W kraju, w którym płaci się jedne z najwyższych podatków, chęć wzbogacenia się za wszelką cenę nie jest ważna. Uczniowie i studenci zachęcani są od samego początku do tego, aby wybrać pracę, która będzie ciekawa, zgodna z ich predyspozycjami i sprawi, że będą się w niej czuli szczęśliwi. Już w ostatnich klasach podstawówki uczniowie spotykają się z doradcami, którzy pomogą im w wyborze odpowiedniej szkoły średniej. W szkołach średnich regularnie spotykają się na rozmowy indywidualne z doradcą lub nauczycielem i omawiają plany na przyszłość oraz je modyfikują, o ile to konieczne.Ponad połowa Duńczyków uważa, że mają wolny wybór, mogą sami decydować o swojej przyszłości i, co więcej, mogą ją kontrolować. Państwo pomaga studentom. Każdy student, niezależnie od sytuacji materialnej dostaje stypendium, które pozwoli mu na utrzymanie się. Studenci nie muszą dorabiać, tylko mogą skupić się na nauce i życiu towarzyskim.
Hinduska Heena Sidhu, uprawiająca strzelectwo wycofała się z mistrzostw Azji, które w grudniu mają się odbyć w Iranie z powodu przymusu noszenia hidżabu podczas zawodów – "Nie jestem rewolucjonistką. Ale uważam, że obligatoryjne nakładanie obowiązku noszenia hidżabu dla wszystkich sportowców nie leży w duchu sportu"

Kto by się spodziewał czegoś takiego po narkomanie?

Kto by się spodziewał czegoś takiego po narkomanie? – Historia Khalila Rafati to dowód na to, że zawsze można zacząć od nowa, niezależnie od wieku i od tego, jak jest trudno... Mieszkający w najgorszej dzielnicy Los Angeles Khalila był, jak to sam powiedział, "nikim". Miejscowy narkoman, wielokrotnie karany, chory, pokryty wrzodami, wychudzony, agresywny... A jednak wszystko się diametralnie zmieniło! Teraz jest bogaty, szanowany i pomaga innym.Te zdjęcia mówią wszystko! Rafati przeszedł niesamowitą metamorfozę na każdym polu - zmienił się jego wygląd, podejście do ludzi i życia, styl życia...Któregoś razu specjalnie przedawkował heroinę. Próba samobójcza nie powiodła się i... otworzyła mu oczy. Zmiany zaczął od regularnego uprawiania sportu.Zrywając z nałogiem ważył zaledwie 50 kilogramów... Co ciekawe, to nowy styl życia sprawił, że teraz ten mężczyzna jest bogaczem!Zainspirowany zdrową dietą otworzył bar, w którym sprzedaje naturalne soki i koktajle. W tym momencie ma już całą sieć! Wydał autobiografię, która już zainspirowała tysiące ludzi na całym świecie:"Zapomniałem umrzeć" Historia Khalila Rafati to dowód na to, że zawsze można zacząć od nowa, niezależnie od wieku i od tego, jak jest trudno... Mieszkający w najgorszej dzielnicy Los Angeles Khalila był, jak to sam powiedział, "nikim". Miejscowy narkoman, wielokrotnie karany, chory, pokryty wrzodami, wychudzony, agresywny... A jednak wszystko się diametralnie zmieniło! Teraz jest bogaty, szanowany i pomaga innym.Te zdjęcia mówią wszystko! Rafati przeszedł niesamowitą metamorfozę na każdym polu - zmienił się jego wygląd, podejście do ludzi i życia, styl życia...Któregoś razu specjalnie przedawkował heroinę. Próba samobójcza nie powiodła się i... otworzyła mu oczy. Zmiany zaczął od regularnego uprawiania sportu.Zrywając z nałogiem ważył zaledwie 50 kilogramów... Co ciekawe, to nowy styl życia sprawił, że teraz ten mężczyzna jest bogaczem!Zainspirowany zdrową dietą otworzył bar, w którym sprzedaje naturalne soki i koktajle. W tym momencie ma już całą sieć! Wydał autobiografię, która już zainspirowała tysiące ludzi na całym świecie
Paranoja "specjalistów"  w naszym kraju –  Właśnie wracałem z treningu z moim znajomym, specjalistą odfotografii (On tak o sobie nie mówi) ale dość powiedzieć, że robizdjęcia na szkle i sam sobie sporządza emulsję, a przy znalezieniuw mieście starych negatywów, jemu dano je do czyszczenia iodzyskania. Ma ok. 40 lat (ja mam 47, z czego od 25 ćwiczęsztukę walki), chodzi na siłownię i rozmawialiśmy o "mistrzach" ispecjalistach". Mianowicie rzuciła się nam w TV i na owejsiłowni (i innych także) cała masa owych "mistrzów" ispecjalistów" w wieku lat 22 do 26, opowiadających o tym, żezaczęli przygodę ze swoją specjalnością jako nastolatki, kupęspeców" do trzydziestki pęta się po wszystkich programach iszerzy "tajniki wiedzy", a naiwni ludzie (jak to się kiedy mówiło)słuchają ich jak radia". Ludzie! Przestańcie wierzyć wspecjalistów" po 10 - 14 latach uczenia się czegokolwiek!Wszyscy, którzy zajmują się którąkolwiek z dziedzin wiedzy,sportu, nauki, wiedzą, że osiągnięcie specjalizacji trwa dużo, dużodlużej, sama nauka może potrwac 10 lat, ale taki "specjalista"musi jeszcze z przynajmniej 15 lat pracować , by można go byłonazwać "specjalistą" lub "mistrzem". To tak, jakby nazwać świeżoupieczonego lekarza po studiach "mistrzem w swoim fachu".Winne temu są wszelki szkoly, po skończeniu których (by lepiej tobrzmiało i wzrósł respekt) dostaje się tytuł specjalisty" lubmistrza", mimo tego, że praktycznie nie ma się żadnego stażu wzawodzie. Drugim tego powodem jest mania przedstawiania sięjako specjalista w jakiejś dziedzinie, by sztucznie podnieść swojekwalifikacje zawodowe - zna się pan na tym? - Oczywiście,szkoliłem się do tego, jestem specjalistą. To jest chore, a przyokazji stwarza zagrożenie dla osób, które wierzą w taką brednie. Inie ma na to ratunku.
Źródło: Własne