Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Nieprawidłowa metoda dostępu.Nieprawidłowa metoda dostępu.Nieprawidłowa metoda dostępu.

Szukaj



Znalazłem 68 takich demotywatorów

Z wkurzoną dziewczyną nie ma żartów –  TomekWciąż jesteś na mnie zła?Tak...W skali od 1 do 10?Gdybym była w pokoju z tobą, BinLadenem i Hitlerem i miałabympistolet tylko z dwoma nabojami...Strzeliłabym do ciebie dwa razy..Oh okay..Odczytana 16:05
Z takim transparentem pewien facet przechodził przezdemonstracje w Hamburgu –  Ich bin anwohner und gehe nur kurz zu edeka Danke

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu – 19 czerwca przypada 7. rocznica śmierci najbarwniejszej - zdaniem wielu ekspertów i kibiców koszykówki - postaci w historii NBA, Manute'a Bola. W 1985 roku nieznany nikomu "dziwoląg" z Sudanu przebojem dostał się do najlepszej koszykarskiej ligi świata.Mierzącego 231 cm zawodnika, wywodzącego się z afrykańskiego plemienia Dinka (jego członków uznaje się za najwyższych ludzi świata), podczas draftu wylosowała ekipa Washington Bullets (obecnie Wizards). Tak rozpoczęła się kariera przybysza z Afryki, który w kolejnych latach porwał serca fanów basketu na całym świecie. Oprócz Wizards występował również w barwach Golden State Warriors, Philadelphia 76ers i Miami Heat.Rekordy sportowe Bola muszą robić duże wrażenie. Już w swoim debiutanckim sezonie w NBA Sudańczyk rozegrał 80 spotkań. Jego średnia bloków w sezonie - 4,97 na mecz - po dzień dzisiejszy jest drugim wynikiem w historii ligi. 23-letni wówczas zawodnik zablokował 397 rzutów, co pozostaje rekordowym osiągnięciem w lidze dla debiutanta.Bol przez całą karierę był koszykarzem wyjątkowo szczupłym, co przy jego słusznym wzroście (231 cm) i stosunkowo niedużej wadze (zaledwie 90 kg) wyglądało wręcz komicznie. Stąd też wzięła się łatka "dziwoląga".
 - Moja mama mierzyła 208 cm, a tata 203. Najwyższy w rodzinie był pradziadek, który miał 239 cm. Mój wzrost nie jest więc niczym szczególnym - powiedział Bol na łamach "The New York Times" w 1985 roku.Manute Bol z pewnością nie odejdzie długo w zapomnienie. Nie tylko przez pryzmat sportowych wyników, ale - może nawet przede wszystkim - przez zaangażowanie się w akcje charytatywne, których celem było niesienie pomocy ogarniętemu wojną domową Sudanowi. Przez dziesięć lat kariery w NBA (w latach 1985-94), sportowiec przekazał na rzecz swojego rodzinnego kraju ok. 3 mln dol. amerykańskich. Oprócz tego pomagał finansowo licznej rodzinie - tej bliższej, jak i dalszej.- Bóg zesłał mnie pewnego dnia do Ameryki i dał dobrze płatną pracę. Dał mi też serce. Ja kocham ludzi - przyznał w rozmowie z amerykańskimi mediami.O rodakach nie zapomniał nawet wtedy, kiedy był zmuszony przerwać grę w koszykówkę z powodu problemów zdrowotnych. Badania lekarskie wykazały, że cierpiał na reumatyzm kolan i nadgarstków. Po zakończeniu kariery robił co mógł, by zarabiać pieniądze i przekazywać je do ojczyzny.
Bol doskonale wiedział, że dzięki swojej dziwacznej posturze może wciąż zarabiać duże pieniądze. Występował więc w telewizji. Brał udział w walkach celebrytów w ringu bokserskim, a nawet zagrał w hokeja na lodzie, pomimo tego, że nigdy wcześniej nie jeździł na łyżwach. Prowadził życie cyrkowego klauna, wystawiając się na pośmiewisko, ale najważniejsze dla niego było pozyskiwanie funduszy dla potrzebujących ludzi w Sudanie.
Działalność Samarytanina sprawiła, że w ojczyźnie był postrzegany jak bohater narodowy.

- Manute jest inteligentnym i mądrym człowiekiem. Czyta "New York Times" i orientuje się w wielu dziedzinach. Mówił w narzeczu Dinka i w języku arabskim zanim nauczył się angielskiego. Gdyby takich jak on było więcej, świat byłby z pewnością o wiele lepszy. W takim świecie chciałbym żyć - powiedział w jednym z wywiadów Charles Barkley. Legendarny amerykański koszykarz był jednym z przyjaciół słynnego Afrykanina w NBA.
Bol nie ograniczał się jedynie do przekazywania pieniędzy rodakom. Często odwiedzał obozy dla uchodźców i pomagał rebeliantom. Angażował się w budowę szkół i szpitali w kraju położonym w północno-wschodniej części Afryki, a także w politykę. W 2001 roku otrzymał nawet propozycję objęcia stanowiska ministra sportu w rządzie Sudanu, ale nie mógł jej przyjąć. Warunkiem było bowiem przejście na islam, co nie wchodziło w rachubę. Był bowiem chrześcijaninem.Odmowa przyjęcia stanowiska ministra wiązała się z poważnymi sankcjami. Odebrano mu paszport i objęto aresztem domowym, zamykając drogę powrotu do USA. Dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych udało mu się jednak uciec do Egiptu, gdzie założył szkołę koszykarską (jednym z jego podopiecznych był Luol Deng). 
Bol ostrzegał świat, kiedy jego rodzinny kraj udzielał azylu Osamie bin Ladenowi. - Islamizacja źle się skończy - mówił, ale wówczas nie traktowano tej sprawy zbyt poważnie.
W 2004 roku - po powrocie do Stanów Zjednoczonych - bohater Sudańczyków miał poważny wypadek samochodowy w Colchester (w stanie Connecticut). Miał pecha, bo wsiadł do taksówki, którą prowadził pijany kierowca. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku spędził ponad trzy miesiące w szpitalu. Zapadł w śpiączkę. Nie posiadał ubezpieczenia, więc leczenia pochłonęło resztę oszczędności. Wyszedł z tego, ale ze zdrowiem było coraz gorzej.19 czerwca 2010 roku świat obiegła smutna informacja. Bol zmarł w Virginia Medical Center w Charlottesville (stan Wirginia). Były sportowiec, który pod koniec życia zmagał się z niewydolnością nerek i powikłaniami po zespole Stevensa-Johnsona (groźna choroba skórna) odszedł w wieku 47 lat.- Zmarł świetny sportowiec i wielki człowiek. Przy nim każdy stawał się lepszym człowiekiem. Manute Bol nie odejdzie w zapomnienie - pisały amerykańskie media, oddając hołd Sudańczykowi.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Nic nie kupuję, nic nie sprzedaję, nie jestem zainteresowany innymi religiami!Mój pies też o tym wie! – Chyba zrobię sobie taką po polsku Ich kaufe nichts! Ich verkaufe nichts! Ich bin nicht an „Anderen Religionen" interessiert! Mein Hund weiß das auch!
To rozczarowanie, kiedy dziewice, na które czekałeś w niebie okazują się być nie całkiem tym, czego oczekiwałeś –
1. Osama bin Laden, 2. Adolf Hitler, 3. Saddam Husajn –
Kuba Błaszczykowski został uhonorowany Orderem Uśmiechu przyznawanym na wniosek dzieci. Wyróżnienie wręczono podczas imprezy charytatywnej pod egidą założonej przez piłkarza fundacji – Wśród kawalerów Orderu Uśmiechu są m.in. papież Jan Paweł II, Matka Teresa z Kalkuty, król Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdulaziz Al Saud czy prof. Zbigniew Religa. Wielkie gratulacje!

Psychopaci, mordercy i dyktatorzy byli kiedyś normalnymi, miłymi dzieciakami (14 obrazków)

 –
A ty kim planujesz zostać po zarządzaniu?! –
Źródło: faktopedia.pl
Gdybym miała pistolet z dwoma nabojami i byłabym w pokoju z Hitlerem, Bin Ladenem i tobą – Strzeliłabym do ciebie dwa razy
Bo wszystko co dobre – W końcu musi mieć swój koniec Rashid bin Saeed Al Maktoum, Emir Dubaju w latach 1958-1990 powiedział kiedyś o światowej ekonomii kręcącej się wokół ropy naftowej: "Mój dziadek jeździł wielbłądem, mój ojciec jeździł wielbłądem, ja jeżdżę Mercedesem, mój syn jeździ Land Roverem, jego syn będzie jeździł Land Roverem, ale jego syn będzie jeździł wielbłądem."
Źródło: faktopedia.pl
Historyczna fotografia. Amerykańscy przywódcy oglądają obławę i zabicie Osamy bin Ladena w 2011 roku – Ortodoksyjna żydowska gazeta wycina z fotografii sekretarza stanu - Hillary Clinton i dyrektorkę do walki z terroryzmem - Audrey Tomason
Nie ma dobra i zła – jest tylko coś w danej chwili korzystne dla jakiejś grupy i coś, co takowym nie jest
Zawsze gdy czegoś szukasz – Zaczynaj od najbardziej oczywistych miejsc
Osama bin Laden – Jeszcze w 1993 roku występował jako wzorcowy obrońca demokracji
Z przeprowadzonej ankiety wynika, że 96% Amerykanów nie wie, że w latach 80. Osama Bin Laden był agentem CIA –
Aaron Ramsey – Strzelił dla Arsenalu cztery bramki
Źródło: www.thesun.co.uk
Obietnica – Po zamachach na WTC powiedział, że ogoli się dopiero po śmierci Osamy i dotrzymał słowa
10 lat, 2 wojny, 150 000 ludzi – i 1.138 biliarda dolarów później Amerykanom udało się zabić jednego człowieka.Gratulujemy!
Źródło: bin laden

 
Color format