Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Teraz wy też już wiecie –
 –  @nocap

Posiłki serwowane w szkołach w różnych państwach Te z Azji wyglądają wyjątkowo smacznie (21 obrazków)

Najlepsze komentarze

Przykleili się właśnie do pasa startowego lotniska w Monachium, czyli drugiego największego w Niemczech i przyczynili się do paraliżu ruchu lotniczego. 61 samolotów zostało odwołanych –  REGIERUFLUGSDEN

Takie tam NIEDZIELNE memy, których nie możesz przegapić #55 (22 obrazki)

 –

Poznaj główne różnice między szefem, dla którego się pracuje a liderem, z którym chce się współpracować (11 obrazków)

 –  -SŁYSZAŁEŚ O TEJ MAKSYMIE?JAKIEJ MAKSYMIE?MLH-ŻE WYGRAŁAM Z SABALENKASWÓJ TRZECI FINAŁ W RZYMIEZABLOKUJ
 –
Okazuje się, że zdjęcie - mem tak naprawdę od samego początku... było memem – Zdjęcie tak naprawdę było zaplanowaną inscenizacją i zostało zrobione w 2019 roku przez Karolinę Wojtas, a bohaterem słynnej fotografii jest jej młodszy brat, który faktycznie wtedy przystępował do Pierwszej Komunii, ale reszta historii jest już fikcją.— Karolina Wojtas często fotografuje swojego brata. Artystka uwielbia przesadę i groteskę. I bardzo często skrupulatnie reżyseruje swoje zdjęcia. Fotografia, która zmieniła się w mem, sama od mema pochodzi. Od kiedy Karolina Wojtas po raz pierwszy zobaczyła podobne zdjęcie, zapragnęła zrobić swoje, tylko jeszcze bardziej spektakularne. Na odpowiedni moment czekała prawie dekadę — opowiada o historii powstania zdjęcia Tomasz Szymański, twórca vloga Solo Show, pasjonujący się sztuką współczesną.Jak się okazało, laptop należał do dziadka, a pieniądze były specjalnie przygotowaną pod tę okazję. Karolina, autorka zdjęcia, pierwotnie użyła profesjonalnego, nowoczesnego aparatu, ale efekt nie był zadowalający. Więc powtórzyła zdjęcie przy pomocy starej cyfrówki, co dało efekt, jakby fotografia została zrobiona bardzo dawno temu. — Po 9 latach Wojtas wykonała wreszcie wymarzone zdjęcie i opublikowała je. Z biegiem lat stało się ono najpopularniejszą pracą artystki i zaczęło żyć własnym życiem — mówi Szymański.