Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 96 takich demotywatorów

Młodzież buduje wiatę autobusową dla chłopca na wózku. Dziecko jest zachwycone! – Uczniowie lokalnej szkoły zbudowali wiatę dla pięcioletniego chłopca na wózku inwalidzkim, kiedy dowiedzieli się, w jakich warunkach zimą dziecko czeka na autobus szkolny. Kiedy chłopiec zaczął szkołę, musiał zmagać się  z deszczem, wiatrem i śniegiem przez około 15 minut każdego dnia, kiedy czekał na autobus, mając dla ochrony jedynie parasol.Kiedy nauczyciel budownictwa i uczniowie miejscowej szkoły w Bradford, w stanie Rhode Island, USA usłyszeli o jego problemie,  wzięli sprawy w swoje ręce – dosłownie!  Podczas zajęć praktycznych skonstruowali specjalnie dla Rydera wiatę przystankową w miejscu, z którego zabierał go autobus.Tata chłopca wyznał, że wszyscy są pozytywnie zszokowani efektem. Wiata jest znacznie większa niż się spodziewali i jest tam wystarczająco dużo miejsca na wózek i osobę dorosłą. Ryder od razu pokochał to miejsce i teraz chce tam przebywać nawet kiedy nie musi Uczniowie lokalnej szkoły zbudowali wiatę dla pięcioletniego chłopca na wózku inwalidzkim, kiedy dowiedzieli się, w jakich warunkach zimą dziecko czeka na autobus szkolny. Kiedy chłopiec zaczął szkołę, musiał zmagać się  z deszczem, wiatrem i śniegiem przez około 15 minut każdego dnia, kiedy czekał na autobus, mając dla ochrony jedynie parasol.Kiedy nauczyciel budownictwa i uczniowie miejscowej szkoły w Bradford, w stanie Rhode Island, USA usłyszeli o jego problemie,  wzięli sprawy w swoje ręce – dosłownie!  Podczas zajęć praktycznych skonstruowali specjalnie dla Rydera wiatę przystankową w miejscu, z którego zabierał go autobus.Tata chłopca wyznał, że wszyscy są pozytywnie zszokowani efektem. Wiata jest znacznie większa niż się spodziewali i jest tam wystarczająco dużo miejsca na wózek i osobę dorosłą. Ryder od razu pokochał to miejsce i teraz chce tam przebywać nawet kiedy nie musi
Wczoraj nieźle sypnęło śniegiem w Aleksandrii w Egipcie –
Krowa też chce nacieszyć się śniegiem –
0:09
Pub w Wielkiej Brytanii był tak zasypany śniegiem, że mężczyźni przez trzy dni nie mogli się z niego wydostać, cały czas pijąc piwo i śpiewając karaoke, dopóki ratownicy ich nie wykopali –
Miejsce na zachodnim wybrzeżuJaponii gdzie piasek spotyka sięze śniegiem i morzem –

Ze względu na liczne skargi i prośby suwerena dotyczące Telekamer, zarządzono reasumpcję głosowania. Oto nowo wybrani zwycięzcy w poszczególnych kategoriach:

 –  Telekamera. Kategoria: Reportaż ekologiczny.	Telekamera. Kategoria: Paradokument.	Telekamery. Kategoria: Program rozrywkowy.	Zwycięzca: TVP Info.	TRZASKOWSKI NIE RADZI SOBIE ZE ŚNIEGIEM	Telekamera. Kategoria: Reportaż zagraniczny.	Telekamera. Kategoria: Najlepsza charakteryzacja.	SERWł:	INFC	STARACHOWICE	Telekamera. Kategoria: Msze święte.	a. KACZYŃSKI: DOKUMENT O GOLD POKAZAŁ, NA CZYM POLEGAt	MECHANIZM RZĄDZENIA POLSKĄ DO 2015 ROKU	T029. PODIOM POLAKÓWWDRUŻYNOWYCHZAWODACH g WSKOKACH NARCI	TVP	• INFO GLIŃSKI: GRATULUJĘ NEPALCZYKOM ZIMOWEGO ZDOBYCIA 1<2;	Telekamera. Kategoria: Muzyka klasyczna.	Telekamera. Kategoria: Osobowość świata mody.	lîlȚî11E	Christian Paul	AMERYKAŃSKI PROJEKTANT	Telekamera. Kategoria:	Najlepsza ilustracja w programie informacyjnym.
Nikt nie wie jak to możliwe – Stewardessa Vesna Vulović widnieje w Księdze Rekordów Guinnessa jako osoba, która przeżyła upadek z najwyższej wysokości bez użycia spadochronu. Rekord ustanowiła w wyniku katastrofy lotniczej 26 stycznia 1972 roku nad ówczesną Czechosłowacją. Choć wydaje się to nieprawdopodobne kobieta przeżyła upadek z 10 160 metrów. Vesnie pomogło najprawdopodobniej niskie ciśnienie krwi. Podczas katastrofy szybko straciła przytomność po dekompresji i dzięki temu jej serce wytrzymało upadek. Bardzo możliwe, że kadłub samolotu, który opadał stosunkowo powoli (były do niego przyczepione skrzydła) również miał znaczenie. Ostatecznie kadłub uderzył w zbocze porośnięte drzewami i zasypane śniegiem, a to znacząco zmiękczyło upadek.Po katastrofie lotniczej żadne linie nie chciały zatrudnić ją jako stewardessę, w obawie, że kobieta będzie przypominać pasażerom o tragicznym locie. Przez kilkadziesiąt lat nikomu nie udało się stwierdzić, jak to możliwe. Jej (bezwolnego) rekordu do tej pory nikt nie pobił Stewardessa Vesna Vulović widnieje w Księdze Rekordów Guinnessa jako osoba, która przeżyła upadek z najwyższej wysokości bez użycia spadochronu. Rekord ustanowiła w wyniku katastrofy lotniczej 26 stycznia 1972 roku nad ówczesną Czechosłowacją. Choć wydaje się to nieprawdopodobne kobieta przeżyła upadek z 10 160 metrów. Vesnie pomogło najprawdopodobniej niskie ciśnienie krwi. Podczas katastrofy szybko straciła przytomność po dekompresji i dzięki temu jej serce wytrzymało upadek. Bardzo możliwe, że kadłub samolotu, który opadał stosunkowo powoli (były do niego przyczepione skrzydła) również miał znaczenie. Ostatecznie kadłub uderzył w zbocze porośnięte drzewami i zasypane śniegiem, a to znacząco zmiękczyło upadek.Po katastrofie lotniczej żadne linie nie chciały zatrudnić ją jako stewardessę, w obawie, że kobieta będzie przypominać pasażerom o tragicznym locie. Przez kilkadziesiąt lat nikomu nie udało się stwierdzić, jak to możliwe.  Jej (bezwolnego) rekordu do tej pory nikt nie pobił
Tymczasem w Niemczech miliony paneli słonecznych zostało pokrytych śniegiem, a 30 000 turbin wiatrowych stoi bezczynnie, ponieważ nie ma wiatru –
- Poradził, poradził... Ale użył do tego niemieckiej łopaty –
Na autostradzie A8 w Niemczech jedna z lokalnych piekarni postanowiła zadbać o kierowców ciężarówek, którzy stoją w korku spowodowanym intensywnie padającym śniegiem i przybyli na autostradę z ciepłą herbatą i kawą – Szacunek!
Teraz Holendrzy cieszą się śniegiem –
0:07
 –  A TRZASKOWSKI NIE RADZI SOBIE ZE ŚNIEGIEM
 –  TRZASKOWSKI NIE RADZI SOBIE ZE ŚNIEGIEM
A pelikany łykają –  Rafał Trzaskowski 20 min .0 Oto i kolejny przykład standardowej manipulacji TVP Info - Trzaskowski nie radzi sobie ze śniegiem, a na obrazku nieodśnieżona  droga... podległa rządowi. Brawo. Naprawdę, więcej dobrego będzie, jak zaapelujecie do kierowców o ostrożność, serio. Tymczasem my pracujemy dalej.
Źródło: fb
Pierwsze doświadczenie mojego psa ze śniegiem –
Przestało na chwilę sypać śniegiem, zróbmy grilla –

Domek w górach

 –  2 sierpniaPrzeprowadziliśmy się do naszego nowego domu w Karkonoszach. Jak tu pięknie! Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem. 4 październikaKarkonosze są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory na tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe i okazałe! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na świecie. Tutaj jest jak w raju. Boże! Jak mi się tu podoba.11 listopadaOstatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się, a za oknem wszystko było przykryte białą, cudowną kołderką. Wspaniały widok. Jak z pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy całą rodziną na zewnątrz. Odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdową do naszego pięknego domku. Później zrobiliśmy sobie świetną zabawę, bitwę śnieżną (oczywiście, ja wygrałem). Wtedy nadjechał pług śnieżny i zasypał to, co wcześniej odśnieżyliśmy, więc znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdową. Super sport. Kocham Karkonosze.12 grudniaZeszłej nocy znowu spadł śnieg. Odśnieżyłem drogę, a pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z zasypaniem drogi dojazdowej. Po prostu kocham to miejsce. 19 grudniaKolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie mogłem pojechać do pracy. Jestem kompletnie wykończony ciągłym ośnieżaniem, a na dodatek bez przerwy jeździ ten pieprzony pług. 22 grudniaZeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe łapy mam w pęcherzach od łopaty. Jestem pewien, że pług śnieżny czeka już za rogiem, żeby wyjechać, jak tylko skończę odśnieżać drogę dojazdowa. Skurwysyn. 25 grudniaWesołych, pierdolonych Świąt! Jeszcze więcej napadało tego białego, gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten skurwiel od pługu śnieżnego, przysięgam -zabiję chuja. Nie rozumiem, dlaczego nie posypują drogi solą jak w mieście, żeby rozpuściła to zamarznięte, śliskie gówno.27 grudniaZnowu to białe kurestwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa z domu, oczywiście z wyjątkiem odśnieżania tej jebanej drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod wielką górą białego gówna. Na dodatek meteorolog w telewizji zapowiedział dwadzieścia pięć centymetrów dalszych opadów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to jest łopat pełnych śniegu.28 grudniaJebany meteorolog się pomylił. Napadało osiemdziesiąt pięć centymetrów tego białego kurestwa. Ja pierdolę -teraz to nie stopnieje nawet do lipca. Pług śnieżny na szczęście ugrzązł w zaspie, a ten chuj przylazł do mnie pożyczyć łopatę. Myślałem, że go od razu zabiję, ale najpierw mu powiedziałem, że już sześć łopat połamałem przy odśnieżaniu, a siódmą i ostatnią rozpierdoliłem o jego zakuty góralski łeb. 4 styczniaWreszcie jakoś wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia i picia. Kiedy wracałem, pod samochód wskoczył mi jeleń. Ten pojebany zwierz z rogami narobił mi szkód na trzy tysiące. Przez chwilę przebiegło mi przez myśl, że jest on chyba w zmowie z tym chujem od pługa śnieżnego. Powinni powystrzelać te skurwysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie.3 majaDopiero dzisiaj mogłem zawieźć samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej jebanej soli, którą jednak sypali drogę. Na podjeździe stał zaparkowany umyty i błyszczący pług śnieżny z nowym kierowcą. Tamten podobno jeszcze leczy rozjebany łeb. Na szczęście od uderzenia stracił pamięć, bo jeszcze poszedłbym za chuja siedzieć. 18 majaSprzedałem tę zgniłą ruderę w Karkonoszach jakiemuś wypacykowanemu inteligentowi z miasta. Powiedział, że całe życie o tym marzył i zbierał kasę, aby na emeryturze odpocząć. A to się głupi chuj zdziwi, jak przyjdzie zima i ten drugi chuj wyjdzie ze szpitala. Ja przeprowadziłem się z powrotem do mojego ukochanego, urokliwego miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś mający chociaż troszeczkę rozumu i zdrowego rozsądku może mieszkać na jakimś zasypanym i zamarzniętym zadupiu w Karkonoszach
 –
Kiedy pół godziny otrzepywałeś nogi przed wejściem do samochodu, a ona wchodzi od razu w butach ujebanych błotem i śniegiem –
Wszyscy już wiemy, że w Madrycie miał miejsce atak zimy, a przysypane śniegiem miasto praktycznie przestało funkcjonować – To dlatego władze klubu Atletico Madryt zaleciły piłkarzom, żeby na trening przyjechali czymś z napędem na 4 koła.Jeden z nich postanowił potraktować zalecenie poważnie. Carrasco pożyczył od sąsiada Fiata Pande 4x4 i przy okazji zabrał ze sobą Lemara, Vrsaljko i Hermoso.Tak, Fiata Pande 4x4.Panda 4×4 rządzi. Kiedy pogoda jest naprawdę zła, te wszystkie superelektroniczne monstra na ogromnych kołach ważące po 2,5 tony na pusto chowają się z przerażeniem do swoich ciepłych garażyków. Wtedy po ulicach może jeździć tylko poważny sprzęt dla poważnych ludzi. Prosty, skuteczny i niezniszczalny. Panda 4×4 po autostradzie nie polata, ale przejedzie przez śnieg tam, gdzie Tesla Model X i Audi e-tron dawno utknęły, sypiąc kaskadami błędów na swoich 42-calowych ekranach. Od dawna o tej zasadzie wiedzą Rosjanie, gdzie po śniegu jeździ się UAZ-em „Buchanką”, nadal produkowanym od jakichś 150 lat. Jest tak prosty, że siekiera przy nim to skomplikowana, wieloelementowa maszyneria