Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 109 takich demotywatorów

 –
 –
0:13
Kupując rosyjską ropę finansujesz ludobójstwo - mocny przekaz skierowany do Zachodu – Mocne nagranie, w którym pokazano, jakich zbrodni dokonują rosyjscy najeźdźcy w Ukrainie opublikowano w mediach społecznościowych na oficjalnych kanałach prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
"Obserwuję Putina, on już ma ciągoty mocarstwowe. Jeszcze jest słaby, ale przy pomocy Zachodu stanie na nogi i wtedy im pokaże. Taki ten Zachód jest, wyhodował Hitlera, Stalina, a teraz hoduje Putina. Dla Polski to bardzo, bardzo niedobre" –
Ordo Iuris chwaliło Rosję za ochronę „tradycyjnych wartości”. W 2013 roku Putin zatwierdził homofobiczną ustawę, a trzy lata później Instytut Ordo Iuris z aprobatą pisał, że Rosja stara się chronić dzieci i wartości rodzinne – Instytut ganił media za „rażąco przesadzoną” krytykę ustawy: „Otwarta krytyka Federacji Rosyjskiej nosi nie tylko znamiona działalności wprowadzającej w błąd, ale jest także obłudnym postępowaniem”. Dlaczego obłudnym? Instytut ubolewał, że media nie wyrażają oburzenia wobec działań państw zachodnich, wymierzonych w osoby i instytucje sprzeciwiające się „promocji homoseksualizmu”.W Rosji takich działań nie ma. Niedawno moskiewski patriarcha Cyryl tłumaczył, że Rosja napadła na Ukrainę, by bronić ludności Donbasu, która nie godzi się na płynący z Zachodu przymus organizowania parad gejowskich. Duchowny mówił pełnym głosem, nikt go nie uciszał, więc może Ordo Iuris będzie choć częściowo usatysfakcjonowane. A tymczasem cywilizacja obrony tradycyjnych wartości zrzuca kolejne bomby i rakiety na mieszkańców Ukrainy Instytut Ordo Iurischwalił Rosję za ochronę |„tradycyjnych wartości"
8 marca 2022 r. Też historyczna data - wielkie wyjście –
Moskwa, rok 2030 – W związku z sankcjami zachodu w 2022 r. już dzisiaj Rosjanie rzucili się na pierwszy otwarty sklep, gdzie sprzedają najnowszą technologie - kolorowe telewizory
Za kilka miesięcy zmierzy się z rzeczywistością i będzie bardzo bolało... –
0:30

Profesor ekonomii opisuje sytuacje w Rosji:

 –  Długi post, aczkolwiek postanowiłamprzetłumaczyć wartościowy wpis autorstwaMaxima Mironova, urodzonego w Rosjiprofesora finansów, który zabrał głos wsprawie sankcji nałożonych na jego kraj:“Wielu rodaków prosi mnie o skomentowaniesankcji.Krótko mówiąc moja konkluzja, jakoprofesora nauk ekonomicznych na Universityof Chicago - mamy przejebane. I topodwójnie przejebane ze względu na fakt, iżmieszkańcy Rosji, nawet ci wykształceni, wwiększości nie rozumieją co ich czeka.Wyjaśniam dalej:Już wkrótce Rosjanom zabrakniepodstawowych produktów. Nie mówię tutaj owszelkiego rodzaju iPhone'ach, którychimport już i tak został zakazany, ale opożywce, ubraniach, samochodach, sprzęcieAGD itp. Rosja jest bardzo mocnozintegrowana ze światowym handlem. Jużteraz najwięksi operatorzy odmawiajątranzytu towarów. Nawet jeśli wydarzy sięcud i Rosja znajdzie kogokolwiek skorego dopodjęcia współpracy, jak niby za tozapłacimy? Zyski z eksportu znacznie sięzmniejszą przez zaistniałą sytuację; ludziebędą lokować inwestycje w inne miejsca.Gołym okiem widać, że nawetniesankcjonowane firmy naftowe nie mogąznaleźć nabywców na swoją ropę. NatomiatGazprom, główny eksporter gazu objętysankcjami, nie potrafi sprecyzować w jakisposób będzie się rozliczał z kursu walut.Rosyjski Bank Centralny zgromadziłogromny kapitał w wysokości 650 miliardówdolarów. Owszem, tylko ponad połowa tychrezerw została już zamrożona, a sprawa zezłotem też nie jest na tyle klarowna - niewielebanków na świecie będzie chciało nadstawićkarku i ryzykować nałożeniem kar.Wiele osób pociesza się faktem postawienkilkunastu fabryk na terenie kraju w ostatnichlatach, lecz wszystkie te fabryki -samochodowe, lotnicze, AGD itp. będąkorzystać z importowanych komponentów.Mówiąc prościej; w najbliższych miesiącachstaniemy w obliczu likwidacji całych branżłącznie ze wszystkimi wynikającymi z tegoimplikacjami – niedoborem towarów,gwałtownym bezrobociem, spadkiemściągalności podatków, a w konsekwencji zproblemami z wypłatą wynagrodzeńpracownikom państwowym.Samoloty zostaną uziemione. Niemalżewszystkie sztuki są importowane, a nazachodzie obowiązuje zakaz importu częścizamiennych. Internet, jaki znaliśmydotychczas także zostanie odcięty.Zablokowali już wiele witryn informacyjnych,a któregoś dnia mogą nawet wziąć w ruchWikipedię. Twitter i Facebook zwalniają.Powoli dociskają klamkę na serwisieYouTube.[..]Każda osoba posiadająca możliwośćwydostania się z tego kraju zapewne touczyni. Rząd to widzi, i w dniu dzisiejszymwprowadził szereg półśrodków mających nacelu zatrzymanie branży informatycznej, leczz miernym skutkiem. Dlatego jest wysoceprawdopodobne, że wkrótce zostanąwprowadzone wizy wyjazdowe dla niektórychkategorii obywateli, bądź całkowity zakazwyjazdu z kraju.Jedynym plusem tej historii jest to, żeosoby tęskniące za ZSRR będą mogłypoczuć wszystkie jego rozkosze nawłasnej skórze. I nie będzie tostosunkowo roślinożerny ZSRR jak zaczasów Chruszczowa-Breżniewa-Gorbaczowa, ale ZSRR u steru szalonegodyktatora."Powiem szczerze, Rosjanie naprawdę niezdają sobie sprawy nad jak szerokągardzielą została ustawiona ich gospodarka -ona praktycznie w tym momencie nieistnieje. To, że giełda nadal się nie otworzyłana banki centralne jest nijako marnymprzedłużaniem stanu agonalnego. Kurs rublaposzybuje w dół, a Rosja już wydała dekretna mocy którego skup obcych walut będziesię odbywał po cenach przed nałożeniemtakowych sankcji. Straci tylko szaryobywatel.Ostatni akapit jednak zwieńcza urok tegotekstu - mentalnie większość Rosjan zostałakompletnie wynaturzona poprzez ciągłąpolemikę z filozofią dawnego ZSRR orazromantyzowania z biedą lat 90'tych; topokolenie przedstawia się jako heroicznynabytek narodu, bo przeciwzwyciężyli jażmozgniłego zachodu. To tak teraz wkraczają telata raz jeszcze, na pełnej pompie, i jeżeli tonie smusi zwykłych Rosjan do wzięca spraww swoje ręce, to wierzcie mi, nic nie zdoła.
Pani z lewej to szefowa Centralnego Banku Rosji. Pan z prawej to doradca ekonomiczny Prezydenta Rosji – Słuchają Putina, który 50 m dalej, z drugiego końca stołu, wydaje im rozkaz ratowania gospodarki przed sankcjami Zachodu
Zanotowano największy od początku lutego 2022 wzrost ilości wzmianek pro-rosyjskich i anty-ukraińskich +500% w ostatnich 24h w polskich social mediach. Jak się bronić przed fake newsami i dezinformacją radzi dziennikarka i ekspertka w dziedzinie, Sylwia Czubkowska – 1. Czytajcie SPRAWDZONE źródła, opierajcie się na głosach ekspertów i analityków. Jest wysyp dziwnych portali, fanpage'y, które tylko udają rzetelne źródła newsowe. Znacie na pewno nazwy tradycyjnych, szanowanych mediów, po co wchodzić na jakieś randomowe clickbaity. 2. Fanpage z memami, wykopowe podśmiechujki, niepoprawność polityczna - tak, tymi kanałami też pchane są narracje, mające np. ośmieszać Ukraińców lub odwracać uwagę. 3. Nie, influencerzy, i ci klasyczni, i polityczni, i sportowi, nie znają się na tym, co się dzieje. Co więcej, mogą być, czy to świadomie, czyli za pieniądze, czy nieświadomie, wykorzystywani do dalszego dezinformowania. 4. Zanim coś podasz dalej na Twitterze, Facebooku, IG zastanów się kilka razy i nie kieruj się emocjami. 5. Gdy widzisz szkodliwe treści w social mediach, zgłaszaj je do administracji portali społecznościowych. 6. Porozmawiaj z rodzicami, z dziadkami, z dziećmi o tym, czym jest dezinformacja. Uwrażliw na to, jak może wyglądać, wskaż, jakie treści powinny zapalać czerwone lampki. 7. Zrób w szkole na ten temat lekcję lub poproś nauczycieli o takie zajęcia dla uczniów. Jest wiele dobrych źródeł tłumaczących, czym jest dezinformacja. 8. Na jakie narracje trzeba zwracać uwagę, bo mogą wskazywać na pchanie rosyjskiej propagandy: - to wina Ukrainy/jej władz/NATO/Zachodu/USA/Polski/Unii - Rosja tylko broni swoich obywateli/porządku/chrześcijaństwa- Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała- "sztuczne państwo Ukraina" - Putin jest mądry/sprytny/wybitnym strategiem - wojna to przykrywka/wina mediów/cel Zachodu/temat zastępczy - dla Ukraińców okazja do wyjazdu do pracy/polskie wojska będą musiały za nich bronić kraju.
 –  eschatoestetyzm 5 godz. temu Cechy, które z automatu dyskwalifikują daną dziewczynę jako moją potencjalną żonę: +57 - brak cnoty / bycie wcześniej w związku - tatuaże - kolczyki w nosie, języku, pępku itd. - włosy malowane na nienaturalne barwy - nieprzyzwoite ubieranie się i eksponowanie części ciała, które powinny być zasłonięte - ateizm / satanizm - feminizm - popieranie aborcji - ojkofobia - kompleksy wobec Zachodu, spermienie do UE - nachalny aktywizm antysmogowy - nieoszczędzanie prądu, wody i pieniędzy marnowanie jedzenia lenistwo grubiaństwo nadmierny ekstrawertyzm lubienie tańca, a szczególnie jakichś dzikich i 'przeseksualizowanych tańców nowoczesnych - lubienie nowoczesnej muzyki - prymitywny normicki humor typu hehe papież - pogarda względem ludzi, którym nie powiodło się w życiu - przedkładanie psiapsiółek ponad rodzinę #przegryw #zwiazki #rozowepaski
Pielgrzymka kibiców na Jasną Górę. "Zachód uczynił z Polski arenę wojny totalnej" – W sobotę na Jasnej Górze pod hasłem "Polonia Semper Fidelis - Polska zawsze wierna" odbyła się 14. Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców. Z ambony padły wezwania do "ratowania Europy". W trakcie części nieoficjalnej na błoniach pod Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej skandowano hasła o "wieszaniu komunistów".Duszpasterz środowisk kibicowskich, ks. Jarosław Wąsowicz, powiedział, że "zlaicyzowany świat Zachodu, który skutecznie podciął swoje korzenie i Wschodu, który z kolei skutecznie tę samozagładę wykorzystuje, uczynił Polskę areną totalnej wojny. Tylko wierność fundamentalnym wartościom płynącym z Ewangelii może kolejny raz nas ocalić". Czy Wy też macie wrażenie, że Kościół przygotowuje swoje bojówki do wojny domowej w Polsce? Pielgrzymka kibiców na Jasną Górę. "Zachód uczynił z Polski arenę wojny totalnej"W sobotę na Jasnej Górze pod hasłem "Polonia Semper Fidelis — Polska zawsze wierna" odbyła się 14. Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców. Z ambony padły wezwania do "ratowania Europy". W trakcie części nieoficjalnej na błoniach pod Sanktuarium Matki Bożej Jasnogórskiej skandowano hasła o "wieszaniu komunistów".
Znaleziony schowek jakiegoś rewolwerowca z Dzikiego Zachodu –
Leniwe madki i tateły to nie tylko polska specjalność. Jedna ze szkół w Wielkiej Brytanii musiała poprosić rodziców, by... nie odstawiali swoich bombelków ubrani w piżamy. – Szlafroki, kapcie i odzież przeznaczona raczej do łóżka niż na ulicę, to codzienny widok w placówce. Z Zachodu czerpiemy najlepsze wzorce, więc pewnie niebawem ta moda nas na ulicach.
Przeciętny mieszkaniec Zachodu, nie jest w stanie zrozumieć, jakim cudem 4-osobowa rodzina, jechała fiatem 126p na wakacje, w czasach PRLu –
Podsumujmy to, co ostatnio działo się u nas w polityce: – 1. Ryszard Terlecki napisał list do Swiatłany Cichanouskiej, w którym spłakał się, że jak ona śmie w ogóle pokazywać się z Trzaskowskim, bo jak wiadomo, białoruska opozycja jest dobra tylko wtedy, gdy spotyka się z przedstawicielami polskiego rządu. Jak dobrze, że politycy partii rządzącej potrafią dla dobra wspólnego wybić się ponad partyjny interes!2. Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS, spytany o konflikt z Czechami w sprawie kopalni Turów odpowiedział: ,,dobrze, że pozywają nas tylko na 5 milionów euro, a nie 5 milionów bitcoinów". Trudno się nie zgodzić, to tylko 5 milionów w tę czy w tamtą, zawsze mogło być gorzej!3. Jakby tego było mało, australijska firma Prairie Mining pozywa nas na kwotę o trzy rzędy wielkości większą, bo na 4,18 miliardów złotych. Kolejny sukces polskiego rządu, bo jeszcze we wrześniu mówiło się o 10 miliardach złotych.4. Ale to jeszcze nie koniec sukcesów, bo szef KPRM Michał Dworczyk padł ofiarą ataku hakerskiego i po rosyjskich serwerach latają skany jego dowodu i prawa jazdy. Ciekawe, że w każdym szanującym się korpo mówi się o cyberbezpieczeństwie, tylko jakoś nie na szczytach PiSowskiej władzy.Czyli podsumowując:Mamy już zatargi nawet z jedynymi prawdziwymi sojusznikami z V4. Przez problemy z praworządnością coraz mniej krajów Zachodu patrzy na nas poważnie. Za to przed białoruską opozycją sami się ośmieszamy.Chcielibyśmy coś jeszcze napisać o państwie z dykty, ale to chyba byłby dla tego państwa komplement.
 –
Mówi się, że Polak to Rusek, który myśli, że jest Francuzem. I tacy też jesteśmy: ani z Zachodu, ani ze Wschodu. Napinamy się na światowość i wyrafinowanie, a z drugiej strony jest boazeria, śmieci w lesie i zapach moczu w windzie. – Jesteśmy wzorem dla świata, centrum geniuszu - ale, cholera, akurat tych rurek do tlenu nam nie dowieźli i ludzie się podusili. Podsuwają nam karty na siłownie, piwa kraftowe, samochody premium, a na koncie straszy debet, wypalenie zawodowe i nerwica. Wszystkim tym trzęsie zaś w posadach stary kawaler pod rękę z biskupami. Pasjonujący to kraj, nie zamieniłbym go na żaden inny.
 –