Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 381 takich demotywatorów

Powstała wódka na bazie zboża uprawianego pod Czarnobylem – Jeśli komuś mało wrażeń po „normalnej" wódce, to może spróbować „czarnobylanki". Grupa naukowców badających wpływ katastrofy w elektrowni Czarnobyl na lokalne środowisko wyprodukowała właśnie wódkę ze zboża wyhodowanego na terenach sąsiadujących z elektrownią. Rzemieślniczy produkt o nazwie Atomik powstał z żyta i - jak tłumaczą naukowcy pędzący ten trunek - jest on całkowicie bezpieczny, bo wszelkie nieczystości znajdujące się wcześniej w zbożu pozostały w odfiltrowanych odpadach produkcyjnych. Dodają też, że dochód ze sprzedaży Atomika zostanie przeznaczony na pomoc mieszkańcom terenów przylegających do Strefy Wykluczenia
Wybierając takie czy inne ubranie, produkt albo środek transportu, nie pomożemy planecie.Nie mamy takiej mocy! – 3/4 zatrucia środowiska tworzy przemysł w imię interesu światowych koncernów, w trakcie procesów technologicznych zoptymalizowanych wyłącznie na zysk. A większość nadal się okłamuje i myśli, że ich wybory mają wpływ na środowisko
Ciekawa inicjatywa w Szczecinie, gdzie powstał "Marsz wędrujących drzew". Organizatorzy zakupili 15 klonów, by następnie ustawić je na 2 tygodnie w zabetonowanych ulicach miasta – Ma to uzmysłowić mieszkańcom, że zdrowiej i przyjemniej się żyje w mieście pośród zieleni.Chcemy pokazać, jak pozytywnie zmienia się estetyka przestrzeni pod wpływem zieleni, szczególnie wysokiej. Przekonać, że drzewa mają realny wpływ na jakość naszego życia i zaangażować mieszkańców w kształtowanie swojego miasta – mówi Karolina Kulińska ze SRM
Parka z Instagrama zorganizowała zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów wakacji w Afryce, bo sami nie wyobrażają sobie jak można pracować, a na razie żyją na utrzymaniu matki dziewczyny, która musi pracować na dwa etaty – "Niektórzy powiedzą nam żebyśmy znaleźli pracę, jak inni, i przestali żebrać. Ale kiedy ma się taki wpływ na życie innych, znalezienie pracy nie jest rozwiązaniem""W tej chwili utrzymuje nas moja mama, pracuje na dwóch etatach i sama dla siebie niemal nic nie ma."
Ekolodzy, odczepcie się od naszych psów! –  Zwierzęta miałyby mniej negatywny wpływ na klimat, gdyby zostały wegetarianami. Psom można wyeliminować mięso z diety. W przypadku kotów można jedynie zmniejszyć jego ilość.
Innymi słowy - 2/3 Polaków korzysta z prywatnej służby zdrowia –  Co trzeci Polak niezadowolony z publicznej służby zdrowiaCzwartek, 30 maja (06:00)TweetnijSKOMENTUJBlisko jedna trzecia Polaków (29,2%) źle lub bardzo źle ocenia publiczną służbę zdrowia. Na negatywną opinię wpływ mają przede wszystkim długi czas oczekiwania na wizytę oraz tłok i kolejki w placówkach - wynika z ogólnopolskiego badania zrealizowanego przez SW Research na zlecenie AXA Partners.
Ciekawe czy kot był leczonyprywatnie czy na kasę chorych –  Jeszcze nigdy tak profesjonalnie przezpersonel medyczny nie zostałem obsłużony jakdzisiaj. Zaproszenie przed wielki monitor zezdjęciem RTG. Omówienie praktycznie każdejkostki widocznej na zdjęciu. Chyba wszystkiemożliwe hipotezy poznałem i czynniki, któremiały wpływ na diagnozę. Jakie działaniapodjęto i jakie to niesie ze sobą ryzyko.Omówienie wyników badania krwi i znowu tosamo. Chyba każdą krwinkę mi wyjaśniono. Dotego jakie zalecenia, na co zwracać uwagę, comożna jeść, czego unikać i tak dalej.Chciałoby się rzec no kurwa tak to powinnowyglądać!Jutro kolejna wizyta z kotem u weta.

Zawsze masz wpływ

Zawsze masz wpływ –  Nie zawsze masz wpływna to, Kto pojawi Się WTwoim życiu.Ale zawszemasz wpływna to, którymoknem gowypie dolisz

Czasami najprostsze pomysły mogą dać największy efekt

Czasami najprostsze pomysłymogą dać największy efekt – Wyobraź sobie, że życie człowieka można uratować nie dzięki najbardziej zaawansowanej technologii medycznej i zręcznym lekarzom, ale dzięki nowemu podejściu do starych zasad.Pewnego razu australijski doktor Rob Hackett wziął czepek i napisał na nim swoje nazwisko: „Rob, anestezjolog” i od tej chwili pewne rzeczy natychmiast się zmieniły.Lekarze na całym świecie wspierają swojego australijskiego kolegę, zamieszczając napisy na  czepkach z nazwiskami. Dodali hashtag #TheatreCapChallenge.Czepek z nazwiskiem może uratować życie, gdy trzeba podjąć bardzo szybką decyzję. Czasami w sytuacjach krytycznych lekarze nie potrafią rozpoznać nawet swoich kolegów, gdy wszystko, co mogą zobaczyć, to tylko ich oczy ponad maskami. Takie proste i szybkie rozwiązanie może zaoszczędzić czas niezbędny do wymiany informacji między lekarzami, a ich asystentami.Teraz „otagowani” lekarze wykazują znacznie lepsze wyniki w swojej pracy, a czepki wielokrotnego użytku mają pozytywny wpływ na środowisko.Super pomysł!
W pewnym momencie doszłam do tego momentu, kiedy byłam tego świadomai było mi strasznie wstyd – W piątej klasie mama koleżanki zaprosiła mnie na nocowanko dzień przed imprezą urodzinową. Kiedy jej córka była w łazience, wyciągnęła mi pudełko z zabawkami, które kupiła jej na urodziny i powiedziała, żebym wybrała jedną z nich, zapakowała i podpisała swoim imieniem.Mam teraz 37 lat i do tej pory jestem jej dozgonnie wdzięczna. Ten jeden gest wywarł na mnie naprawdę ogromny wpływ

Projekt, który daje do myślenia

Projekt, który daje do myślenia – W 2011 roku francuski fotograf Antoine Repessé przestał wyrzucać segregowane przez siebie śmieci, aby po czterech latach wykorzystać je jako rekwizyty do wykonywanych przez siebie zdjęć. I rzeczywiście kadry te dają mocno do myślenia. Pozwalają spojrzeć z dystansu na to, jak żyjemy, co zużywamy i co pozostawiamy po sobie.Wnioski nie napawają optymizmem"Mam nadzieję, że mój projekt może zainspirować jakieś zmiany""Wpływ jaki na człowieka wywiera obraz może być znacznie większy, niż tysiąc słów"

Siedem zdań, które powinno usłyszeć każde dziecko, żeby czuło się doceniane

Siedem zdań, które powinno usłyszeć każde dziecko, żeby czuło się doceniane – 1. Kocham Cię. Co ma wspólnego wyznanie miłosne z docenianiem? Wszystko. To taki fundament, na którym budujemy całą resztę. „Kocham Cię” jest dawaniem dziecku cementu na budowanie swojego wewnętrznego domu, gdzie będzie dużo pokoi wypełnionych pozytywnymi treściami. Kocham Cię to po prostu siła na całe życie.2. Jestem z Ciebie dumna. To bardzo ważne zdanie, które jest dla dziecka zawsze nagrodą za jego wysiłek. Czy chodzi o budowę z klocków czy wygrany konkurs matematyczny, powtarzajcie dzieciom, że jesteście dumni z tego, czego się nauczyły, z tego, co udało im się osiągnąć. Każdy sukces, każda nowa umiejętność – to jego naprawdę ciężka, a niekiedy mozolna praca. Powtarzajcie to dzieciom, gdy tylko jest ku temu okazja, niech na takim kapitale zbudują niejeden sukces – w pracy, w miłości, w dorosłości.3. Bardzo się starałeś, świetnie Ci poszło! Pamiętajmy także o sytuacjach, gdy dziecku nie uda się osiągnąć celu: nie dostanie wymarzonej oceny, nie dobiegnie pierwsze na metę. Warto wtedy wzmocnić go za wysiłek, który włożyło w swoją pracę. Docenianie go za to spowoduje, że w przyszłości, gdy poniesie porażkę, jeszcze raz spróbuje i może tym razem mu się uda.4. Dziękuję, że mi pomagasz. Niby mała czynność, gdy dziecko pomaga mamie składać skarpetki czy wyjmować rzeczy z pralki, ale jak istotne jest to, że robi to, by wspomóc bliską osobę. W tym zdaniu nie tylko doceniamy wysiłek dziecka, ale właśnie fakt, że pomaga. Uczymy go dzięki temu empatii, opieki i wspierania innych ludzi na co dzień. Uczymy go wzajemności: gdy ktoś pomaga tobie, ty pomagaj też jemu. Ale także wdzięczności: podziękuj, że ktoś był dla ciebie uprzejmy, dobry.5. Masz prawo mieć własne zdanie. Dzieci nie zawsze dokonują tych samych wyborów co my. Nie zawsze się z nami zgadzają i wielokrotnie mają odmienne zdanie na jakiś temat. To bardzo ważne, by dać im do tego prawo. Nie chodzi o to, byśmy zgadzali się na to, co robią, a co jest niezgodne z naszymi zasadami, ale wzmacniajmy je w wypowiadaniu swojego zdania na różne tematy. To buduje wzajemny szacunek. Nie muszę się z tobą zgadzać, ale doceniam to, że masz swoje zdanie. To uczy dzieci przede wszystkim sprawczości, czyli takiej wewnętrznej pewności, że mam wpływ na swoje życie, mam wpływ na świat, który mnie otacza. Nawet jeśli nie zawsze dzieje się tak jakbym chciał, to zawsze warto próbować na niego wpływać.6. Co dzień uczę się od ciebie nowych rzeczy! Dziecko to źródło nieustającego rozwoju nie tylko w kwestii wychowywania, ale także odkrywania własnych mocnych i słabych stron, czasami nawet przekraczania granic swoich możliwości. Bardzo często jest dla nas inspiracją do robienia nowych rzeczy, jak pieczenia jagodowych muffinek czy konstruowania instalacji świetlnej na zajęcia techniczne w szkole, a także podróżowania, czytania, szukania różnych informacji. Dla dziecka naturalne jest, że to rodzic jest jego przewodnikiem, mentorem, podziwia go za to. Jak budujące musi być usłyszenie tego samego od ukochanej mamy czy taty…7. Wierzę w ciebie. Wiara bliskich osób działa jak magia. Czujemy się ważni, docenieni, silni. Przecież jeśli ktoś wierzy we mnie, to ja też mogę wierzyć w siebie. Dzieci, którym rodzice powtarzają takie zdanie, budują silne przekonanie, że zawsze mogą na sobie polegać, bo nasza wiara staje się ich wewnętrznym drogowskazem
Zamiast 500+ można zrezygnować z podatku dochodowego DLA WSZYSTKICH – [Uzupełnienie] - brak PIT miałby pozytywny wpływ na organicznie umów śmieciowych z powodu zniesienia różnic w opodatkowaniu wykonawcy- brak PIT motywował by do obniżenia cen usług i towarów produkowanych przez drobnych przedsiębiorców

Dzieci się z niego śmieją i wytykają go palcami

Dzieci się z niego śmiejąi wytykają go palcami – Modzie nie warto ulegać i nazwać swoje dziecko tak, aby przede wszystkim podobało się nam i tak, abyśmy czuli, że imię to oddaje jego charakter. Są też osoby, które nadają imiona przekazywane z pokolenia na pokolenie, lub odnoszące się do bliskich sercu sytuacji.Tak też zrobiła kobieta, gdy na świat przyszedł jej syn"Chciałabym przedstawić sytuację mojego syna. Ma 9 lat i ma na imię Alfons. Wraz z mężem daliśmy mu imię po pradziadku, który wychowywał mnie i moją siostrę.Najukochańszy człowiek na świecie, najcieplejszy i najmądrzejszy, jakiego znałam. Szczerze mówiąc, nie bardzo się zastanawiałam, czy imię mojego syna się komuś spodoba. Tak bardzo kochałam dziadka, że nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła nadać jego imię naszemu synkowi. Wyczekanemu i jedynemu. Dla mnie to był od początku mały Alek i tyle. Mąż nie miał nic przeciwko, widział, jak bardzo mi na tym zależy.Pierwszy raz szydzenie z imienia mojego syna spotkało mnie, gdy miał około 2 lata. Byliśmy na placu zabaw, ja siedziałam z daleką znajomą na ławce, a za Alkiem chodził mąż. Syn jak był mały, to miał tak, że, jak się wołało "Alek, Alek" to nie reagował, ale na stanowcze "Alfons!" odwrócił się zawsze. W pewnym momencie mąż głośno zwrócił się do syna w ten sposób, a wtedy znajoma skomentowała "Alfons, co to za imię!". Nie wiedziała, że ten mężczyzna i to dziecko to moja rodzina.Wtedy mnie zatkało i nie przyznałam się, że to moje dziecko. Przemilczałam sprawę i wykręciłam się z dalszej rozmowy ze znajomą. Wtedy zaczęłam się zastanawiać i trochę martwić o to, jak inni będą reagować.Kolejne zdziwione miny widywałam w przedszkolu. W szatni panie podpisały wieszaczki dzieci imionami w tych oficjalnych wersjach.Nie było tam Oli, tylko Aleksandra. Zatem nie było Alka, był Alfons. Kilka pierwszych poranków, kiedy odprowadzałam Alka, widziałam, że rodzice zatrzymują wzrok na naszej tabliczce. Później jednak nie mieliśmy żadnych nieprzyjemności. Dzieci i panie wołały na synka Alek. Jego imię się nie wyróżniało.Dopiero w szkole syn poczuł ciężar swojego imienia. Pani wyczytywała jego imię zawsze w oficjalnej wersji, zresztą w ten sposób zwracała się do wszystkich. Wtedy na imię Alka zwróciły uwagę dzieci. Zaczęło się wytykanie palcami i niewybredne żarty i komentarze.Pewnego dnia syn przyszedł do mnie i zapytał mnie, czemu ma tak na imięOpowiedziałam mu o jego pradziadku. O tym, że zastąpił mi tatę. Opowiedziałam, że nauczył mnie wędkowania i jazdy na rowerze, czyli tego, co dzisiaj najbardziej lubimy razem robić. Że pokazał mi miejsca, które dzisiaj razem odwiedzamy. Myślę, że wtedy go przekonałam.Imię Alfons bawiło dzieci w szkole przez kilka tygodni, potem im się znudziło. Za to mój syn poznał bardzo ważną historię, która ma ogromny wpływ na jego wychowanie. Staramy się Alkowi wtłaczać, że rodzina to jest siła. Kiedy będzie starszy i zrozumie, że modne imię nijak ma się do imienia, które ma wartość sentymentalną.”"Niestety imię, które otrzymał chłopak jest dla niego powodem do płaczu. Dzieci nie rozumieją dlaczego ich kolega się tak nazywa i szydzą z niego..."Co tym sądzisz?
 –
Ciekawe czemu mam depresję –
Pewien użytkownik portalu Reddit zamieścił historię związaną z postanowieniami noworocznymi. Ta historia jest bardzo poruszająca, przeczytajcie ją koniecznie do końca, gdyż płynie z niej również pewna nauczka dla nas wszystkich – "Oto co się wydarzyło. Byłem na siłowni rano i zobaczyłem grupę dwóch kobiet i mężczyzny, którzy w bardzo oczywisty sposób śmiali się z i rozmawiali o kobiecie, która ewidentnie dopiero stawiała pierwsze kroki na siłowni. Na początku nie zdawałem sobie sprawy z tego co się dzieje, gdyż miałem słuchawki na uszach, ale zobaczyłem jak jedna z kobiet wyjęła telefon i zaczęła nagrywać. Kobieta z której się śmiali zdawała sobie sprawę z tego co się dzieje i była bliska płaczu...Zeszła z bieżni i udała się do szatni. Odłożyłem moje ciężarki i poszedłem za nią. Powiedziałem jej by zaczekała tu na mnie po czym poszedłem zgłosić całą sytuację do kierownika siłowni.Gdy wróciłem do szatni kobieta płakała i po cichu opowiedziała mi, że niedawno jedno z jej rodziców zmarło na zawał serca związany z otyłością, a lekarze powiedzieli jej, że jeśli nie zmieni swojego stylu życia to zmierza w tym samym kierunku. Powiedziałem jej, że każdy musi gdzieś zacząć, a po chwili rozmowy dodałem, że jej początek jest dziś, po czym pomogłem jej wstać. Poprosiłem by dokończyła ćwiczenia ze mną i że pomogę jej nauczyć się wszystkiego, bo sam byłem na jej miejscu rok temu. Do końca ćwiczeń... miała uśmiech na twarzy. Koniec końców troje członków siłowni dostało permanentny zakaz przychodzenia, a ja mam nową przyjaciółkę.Morał tej historii jest prosty. Wiadomo, że dla wszystkich frustrujące jest to jak siłownie stają się pełne ludzi na początku roku, ale aż trudno jest pojąć jak duży wpływ mamy na innych ludzi. Nie mam wątpliwości, że ta kobieta już nigdy by nie wróciła do siłowni, jeżeli jedyne co ją tu spotykało to wyśmiewanie. Proszę, PROSZĘ pomóżcie innym czuć się mile widziani... Nie musicie z nimi rozmawiać. Po prostu uśmiechnijcie się lub skińcie głową. Wszyscy na siłowni jesteśmy po to by pracować nad sobą, nie ważne jak głośne lub pełne ludzi jest to miejsce. Podajcie dalej miłość i pozytywne wibracje. Możecie zmienić życie innym ludziom"
Justyna Żyła przerywa milczenie o tym, dlaczego Piotrek teraz tak dobrze skacze – Justyna Żyła nie rezygnuje z zamieszczania osobistych wpisów. Pod nowym zdjęciem pojawiła się długa wypowiedź byłej żony skoczka dotycząca jego sportowej formy. Justynie nie spodobało się, że fani zarzucają jej negatywny wpływ na kondycję i wyniki Piotra:"Niewiele osób wie, jak to jest żyć ze sportowcem, wiec bolą mnie treści, które mówią o tym, że Piotrek, odcinając się od "toksycznej baby", w końcu dobrze skacze. Gdyby nie skakał, byłoby, że jest zmęczony przez medialną wojnę. Jednak nasza historia to 15 lat, w których nie udzielałam się medialnie, a Piotrek pracował.Teraz mimo wszystkiego nadal mu kibicuję i będę to robiła niezależnie od tego, komu się to podoba, bo łączą nas dzieci i 15 lat pracy i poświęcenia, by mógł odnosić sukcesy i tego mu życzę z całego serca, a także wygranej na turnieju!"
Naukowcy odkryli pod lodami Antarktydy zagadkowe źródło ciepła, które ma gigantyczny wpływ na topnienie lodu, a to może podważać teorię o szybko postępującym globalnym ociepleniu – Najlepszym przykładem tego, jak mało jeszcze wiemy na ten temat i jak bardzo jest to skomplikowana kwestia, może być najnowsze, bardzo enigmatyczne odkrycie dokonane przez zespół naukowców we wschodniej Antarktydzie. Badacze nie mają pojęcia z czym mają do czynienia, ale może to odmienić nasze podejście do tematu globalnego ocieplenia i wpływu ludzi na jego szybki postęp

„Nie obchodzi mnie Twój rak. Jadę w góry”

„Nie obchodzi mnie Twój rak.Jadę w góry” – Choroba to najgorsze co może spotkać człowieka. Odziera z nadziei, czasami sprawia, że nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować, paraliżuje, napełnia strachem, pogrąża w smutku i wywołuje ból. Nikt wtedy nie powinien być sam, ponieważ w drużynie siła i to ona powinna być motorem napędowym dla każdego potrzebującego pomocy.U kobiety diagnozowano złośliwego raka piersiAby pojechać na badania do innego miasta, musiała przemierzyć około 80 kilometrówWydawać by się mogło, że jeśli ma się dziecko, które posiada auto, to właśnie ono zawiezie matkę do szpitala na badania.Nic bardziej mylnego…Jechała aż trzema PKS-ami do szpitala. SAMA!„To nie jest tak, że nie lubię syna mojej siostry, ale uważam, że pod wpływem swojej aktualnej dziewczyny bardzo się zmienił na niekorzyść, mimo że są ze sobą zaledwie od kilku miesięcy”Wszystko co robi, wydaje mi się, że robi w porozumieniu z nią i oddala się od rodziny, a zwłaszcza od matki, która tyle w życiu przeszła. Moja siostra jest młodą kobietą. Ma 45 lat, a właśnie kilka tygodni temu zdiagnozowano u niej złośliwego raka piersi. Mieszkamy w zupełnie innych miastach ona nad morzem, ja we Wrocławiu, ale jeżeli ta sytuacja nadal się nie zmieni, to mam zamiar wprowadzić się na jakiś czas do niej, aby jej pomóc, wspierać ją w tych ciężkich chwilach.Zmierzam do tego, że syn, który z łatwością bierze od mamy pieniądze na wszelkiego rodzaju przyjemności, 2 tygodnie temu nie pojechał z nią na badania do oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów szpitala, ponieważ powiedział jej, że jedzie na weekend w góry z dziewczyną i „nie jest mu to po drodze”, a dokładniej:„Nie obchodzi mnie Twój rak. Jadę w góry” Tak, dobrze czytacie…Jak można powiedzieć to matce, która całe życie dla niego zmieniła i wszystko, co mogła to mu oddawała? Dodatkowo pracowała, aby jemu niczego nie brakowało, w momencie kiedy mąż zostawił ją i odszedł do młodszej kochanki. Starała się ze wszystkich sił, aby w domu czuł, że ona jest dla niego i matką i ojcem. A on w taki sposób odpłaca?„Chciałabym wierzyć, że to tylko wpływ tej dziewczyny, ale wydaje mi się, że 25-latek powinien mieć coś więcej w głowie”Jeśli on sam się nie zreflektował, że powinien być u boku matki, to nie jest dobrym człowiekiem. Moim zdaniem nic go nie tłumaczy, a już na pewno wyjazd w góry, który można było przesunąć.Wielka szkoda, że nie pamięta, gdy wieku 14 lat złamał sobie obojczyk i matka praktycznie w ogóle nie spała, bo brała nocki, aby w dzień móc opiekować się nim i być na każde jego skinienie. Co się dzieje z tymi dziećmi w tych czasach? Dlaczego on jest tak niewdzięczny?Może łatwo mi się tak mówi, bo sama nie mam dzieci, ale wydaje mi się, że siostra dobrze go wychowała i nie popełniła błędów wychowawczych. To jego dziewczyna cały czas sprawia, że on nie chce spędzać czasu z matką, a dwa miesiące temu w jej urodziny kupił siostrze bombonierkę z Tesco, które znajduje się pod samym blokiem…Posiedział z nią 5 minut, wypalił papierosa i poszedł z kolegami na piwoSerce mi pęka, bo nie wyobrażam sobie życia bez mojej siostry, dlatego daję mu jeszcze tydzień. Jeżeli się nie opamięta, ja przeprowadzam się na jakiś czas do niej"Jak można nie okazać serca własnej mamie w takiej chwili?"