Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

 –  Miejmy nadzieję, że nowa fryzura doda jej siły! ••• SE Agnieszka Woźniak-Starak po śmierci męża zmieniła fryzurę [ZDJĘCIA]
Źródło: www.facebook.com
Potwierdzono informację, że Piotr Woźniak-Starak nie żyje. Jego ciało odnaleziono dzisiaj (22.08) rano w jeziorze Kisajno – Warto przypomnieć, że to jemu właśnie zawdzięczamy takie filmy jak "Bogowie" o Relidze, czy "Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej", których był producentem.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Ten koleś ze szklanką to zaginiony Piotr Woźniak-Starak – Czy brawurowe popisy przed 27 letnią laską o 3 rano, po kolacji mogły się skończyć inaczej niż wypadnięciem do jeziora Kisajno? Szkoda chłopa, i szkoda że panna nie powstrzymała go przed wariowaniem motorówką o świcie.Wyrazy współczucia dla rodziny.
Źródło: gwiazdy.wp.pl

Kłamstwo vs Prawda

Kłamstwo vs Prawda –  Kłamstwa są miękkiei plastyczneMogą przybierać takikształt, jaki chceszUJORLDVIEWWORLDVIEWKłamstwasą wygodneWORLDtaPrawda iest twardai kolczastaVIEWPrawdę trudno polubić..... ale WARTOSHENCOmIx.comM. Woźniak
60 lat temu Polacy pokonali ZSRR na Stadionie Śląskim. Bohaterem został Gerard Cieślik – 20 października 1957 roku reprezentacja Polski odniosła jedno z najważniejszych zwycięstw w swojej historii. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie Biało-Czerwoni pokonali Związek Radziecki 2:1. Bohaterem został wtedy Gerard Cieślik, strzelec dwóch bramek.Edward Szymkowiak, Stefan Floreński, Roman Korynt, Jerzy Woźniak, Ginter Gawlik, Edmund Zientara, Edward Jankowski, Lucjan Brychczy, Henryk Kempny, Gerard Cieślik i Roman Lentner - tak wyglądała jedenastka Biało-Czerwonych na to spotkanie. Bohaterem został Gerard Cieślik, który zdobył obie bramki dla Polski. Pierwszą tuż przed przerwą, a drugą kilka minut po wznowieniu gry. 30-letni wówczas zawodnik Ruchu Chorzów stał się ulubieńcem Polaków. Do dziś jest jedynym piłkarzem, który znalazł się w Klubie Wybitnego Reprezentanta mimo braku odpowiedniej liczby meczów. Bilans Cieślika w kadrze zamknął się w 45 meczach i 27 golach. - To istny diabeł - mówił o nim legendarny golkiper ZSRR, Lew Jaszyn.Cieślik w kadrze znalazł się w ostatniej chwili. -  Żaden z nas nie myślał na boisku, żeby mścić się za narzucenie nam komunizmu czy też sowiecki najazd na Polskę w czasie wojny. Nam chodziło tylko o sport, o to żeby wygrać. Ruscy mieli świetny zespół. A my? Drużyna nam się wtedy udała. Chociaż ja znalazłem się w tej ekipie w ostatniej chwili. Zostałem dodatkowo powołany. Wróciłem z pracy, jem obiad i nagle w drzwiach staje Ewald Cebula. Wcześniej już w radiu słyszałem, że mam się stawić na zgrupowaniu, ale nie dałem mu tego po sobie poznać. Jak Ewald zdradził radosną nowinę, to łyżka zawisła w powietrzu, nad talerzem zupy - powiedział po latach bohater polskiej kadry w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".Kibiców zachwycił również Edward Szymkowiak. Bramkarz Polonii Bytom imponował swoimi interwencjami. Obronił wiele groźnych strzałów przeciwników i tylko raz dał się pokonać. Po meczu Szymkowiak rozpłakał się. Miał osobistą satysfakcję z pokonania Rosjan, gdyż w Katyniu zamordowany został jego ojciec, oficer Wojska Polskiego.Po ostatnim gwizdku kibice wbiegli na murawę i na rękach nosili piłkarzy reprezentacji Polski. Świętowanie przeniosło się na ulice śląskiej aglomeracji, choć fani nie mogli zbytnio obnosić się z tym, że cieszą się z pokonania ZSRR. W przypadku naruszenia porządku interweniować mogła milicja, a do tego groziły fanom nawet represje ze strony Służby Bezpieczeństwa
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Aktorka Danuta Szaflarska była brunetką, ale do filmu „Skarb” musiała stać się blondynką. Włosy w tamtych czasach rozjaśniono perhydrolem, a zabieg u aktorki wykonywał zawodowy fryzjer pan Woźniak. Zaczęły się zdjęcia, pani Szaflarska proszona jest na plan. Gdy powtórzono zaproszenie, jeden z inspicjentów odpowiedział: – - Pani Szaflarska nie może przyjść, bo pan Woźniak jeszcze ją perhydroli
Kobiety pewnie ciągle zastanawiają się czemu tak atrakcyjny koleś poleciał na taką pustą laskę –
Szacunek dla takich ludzi: – W 22-letniej historii jednostki, major Krzysztof Woźniak jest pierwszym GROM-owcem, który poległ w walce. Stało się to podczas nocnej akcji na terenie Afganistanu. Za służbę w misjach wyróżniony był Krzyżem Wojskowym oraz kilkakrotnie "Gwiazdą Afganistanu"- Nie uznawał komendy "naprzód", wolał mówić "za mną". Zawsze był na czele. Na ostatniej akcji też prowadził i jako pierwszy przyjął na siebie zmasowany ogień - opowiadają o nim koledzy z oddziału
Kiedy były facet twojej dziewczyny jest tak zajebisty, że nawet ty za nim tęsknisz... –  Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołaćtaksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa.- Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jakMirek - mówi taksówkarz.- Kto? - pyta pasażer.- Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystkorobił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem wchwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie takwszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednymsłowem idealnie.- Nikt nie jest idealny.- Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Byłwspanialej atletycznej budowy. Mógł wygraćWielkiego szlema w tenisie. Mógł grać w golfa zprofesjonalistami. Śpiewał jak słowik, tańczył jakgwiazda z Broadwayu. A jak grał na fortepianie! Byłniesamowitym facetem.- No to rzeczywiście był wspaniałym człowiekiem.- Ale to jeszcze nic! Miał pamięć jak komputer.Pamiętał urodziny wszystkich których znal. Znal sięna winach, do którego dania ma które zamówić orazjakim widelcem jeść poszczególną potrawę. Umiałnaprawić wszystko. Nie jak ja. Kiedy wymieniambezpiecznik, pół ulicy zostaje bez prądu... AleMirosław Woźniak robił wszystko idealnie.- No niesamowity facet!- Zawsze wybierał najszybszą drogę przez miasto. Niejak ja. Ja zawsze utknę w korkach... Ale Mirek nigdysię nie pomylił. Zawsze był idealnie ubrany, a butymiał zawsze idealnie wyglancowane. Był doskonałymczłowiekiem! Nikt się nie może porównać zMirosławem Woźniakiem.- Wyjątkowo ciekawa osoba. Jak go pan poznał?- Nigdy go nie poznałem. Ale ciągle o nim słyszę Tobyły facet mojej żony.
To państwo istnieje tylko teoretycznie! Podsumujmy: – 1. Nikt nic nie wie na pewno, wszystko aktualnie jest jednym wielkim przypuszczeniem - począwszy od sprawności systemu, poprzez wiarygodność komisji, na wynikach wyborów kończąc.2. Winnych brak, wszystko zrobiło się samo i samo się zepsuło. Papiery się zgadzają.3. Instrukcja głosowania była prosta jak budowa cepa, miałem ją przyklejoną przed nosem i nawet przez chwilę nie było wątpliwości w jaki sposób należy zagłosować.4. Uruchomienie wadliwego systemu jeszcze raz i kwitowanie tego "no, teraz jest dobrze" to jawna kpina.Szlag mnie trafia, nie dlatego, że wybory sfałszowano, tylko dlatego, że to jest kpina z ludzi którzy poświęcili swój czas i wzięli udział w tej farsie. Jak podaje rmf24.pl, podczas zliczania głosów w wyborach na prezydenta Szczecina system PKW wskazał, że zwyciężył w nich Krzysztof Woźniak. Jednak jak dowiedziała się reporterka RMF FM, kandydata o takim imieniu w ogóle nie było na karcie do głosowania.Ta sytuacja powstała w wyniku błędu systemu liczenia głosów, stworzonego dla PKW. Komisja w Szczecinie nie uznała wyniku jaki podał system. Po kilku godzinach system Państwowej Komisji Wyborczej poprawnie policzył wyniki.
Źródło: www.wprost.pl
Informacje się zmieniają – ...a u Pani Ewy tłukło, nadal tłucze -  i tak bez przerwy
Źródło: superstacja
Dwie zwrotki – A piosenka ma większą wartość, niż wszystkie współczesne chwilowe przeboje razem wzięte
''Gdy pytali mnie gdzie po śmierci – Trafi Steve Jobs, do nieba czy piekła, odpowiadałem, że do nieba, bo niebo potrzebuje znacznie lepszego marketingu.'' - Steve Wozniak

 
Color format