Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 84 takie demotywatory

poczekalnia
Dowcip nr 12. – Z notatnika taty Kazika. Pewien milioner był z zamiłowaniamyśliwym. Uczetniczył w wielu różnychpolowaniach, na wiele różnych zwierząt.Wciąż jednak poszukiwał nowych wrażeń, ipodróżował po świecie, biorąc udział wcoraz bardziej nietypowych łowach.Dowiedział się pewnego razu, że jest wPolsce, w Bieszczadach, niejaki Boruch, któryorganizuje takie nietypowe polowania.Myśliwy przyjechał do Polski i panowie sięspotkali, ale ponieważ zbliżał się jużwieczór, postanowili zacząć rano. Ranogospodarz zrobił jajecznicę, a po śniadaniumówi;- No dobrze, wyruszamy. - Brutus! - Krzyknął.Spod stołu leniwie wyczołguje się potężnyowczarek kaukaski.- Idziemy! Zapolujemy na niedźwiedzia.Wzięli karabiny, i po godzinie marszu, przezporośnięte lasem góry, doszli do niewielkiejpolany, na której rosła dorodna jodła.Gospodarz odwrócił się do milionera, ipółgłosem mówi;- Na tej jodle jest niedźwiedź, plan jest taki;ja tam za nim wejdę, i go stamtąd zrzucę...- I ja go wtedy zastrzelę? - Wtrąca bogacz.- Nie, pod drzewem będzie czekał Brutus...- I pies wypłoszy niedźwiedzia, a ja gozastrzelę?- Nie, Brutus to stary ruchacz, gdy niedźwiedźspadnie, pies zarucha go na śmierć.Myśliwy skonsternowany, pyta;-· No dobrze, ale w takim razie, po co mi tenkarabin?Na co Boruch;- Słuchaj uważnie, jeśli to jednak niedźwiedźzrzuci mnie, zastrzel Brutusa.
poczekalnia
Dowcip nr 11. – Z notatnika taty Kazika. Holendrzy wyprodukowali nowoczesny,superlekki, autonomiczny czołg. Maszyna,widząc zbliżające się siły wroga, wchodzina drzewo. Kiedy tylko wróg przejdzie,zeskakuje, ostrzeliwuje go od tyłu, poczym bezszelestnie wraca w konary, cichochichocząc.
poczekalnia
Dowcip nr 10. – Z notatnika taty Kazika. Druga wojna światowa, płynie okrętpodwodny. Kapitan z mostku do bosmana;- Bosmanie, jesteście jeszcze z marynarzamiw kantynie?- Tak jest!- Zostańcie tam wszyscy, za chwilę uderzy wnas torpeda i prawdopodobnie wszyscyzginiemy. Marynarze pana lubią, niech panich jakoś zajmie, w tych ostatnich minutachżycia.- Tak jest, Panie Kapitanie!Bosman, potężny chłop, dwa metry wzrostu,postanowił obrócić wszystko w żart. Wstałod stołu i mówi;-Marynarze! Za chwilę, z całej siły walnępięścią w ten stół, aż się okręt rozleci!Obecni oczywiście w śmiech, ale po parusekundach wszyscy pływają w morzu.Do bosmana podpływa kapitan, i po cichumówi;- Zupełnie nic nie rozumiem, ta torpedajednak w nas nie trafiła.
poczekalnia
Dowcip nr 9. – Z notatnika taty Kazika. Przychodzi facet do lekarza;- Co pana sprowadza? - Pyta lekarz.- Mam problemy z zasypianiem.- Mhm, przepiszę panu coś na sen, wczopkach, żeby było skuteczniej.Mężczyzna wraca po trzech dniach;- Panie doktorze, proszę mi przepisać cośinnego.- Dlaczego, za słabe?-Skąd! Za silne! Rano budzę się z palcemw... (między pośladkami).
poczekalnia
Dowcip nr 8. – Z notatnika taty Kazika. Siedzi facet na balkonie, na dziesiątympiętrze, a po balustradzie sunie ślimak.Obserwuje tego ślimaka przez pewien czas,lecz w końcu mu się to nudzi, i pstryka go ztej balustrady na sam dół.Minął rok, pukanie do drzwi, gość otwiera, atam na wycieraczce ślimak wkurzony;- E! A to przed chwilą, to co to było?
poczekalnia
Dowcip nr 7 – Z notatnika taty Kazika.(dzisiaj anegdota) Pewien chłop, umówił się kiedyś z żydem nasprzedaż osła, 1000 dolarów żyd wypłaciłmu z góry. Chłop miał przyprowadzić go wsobotę, lecz w piątek zwierzę zdechło.Poszedł więc chłop do żyda i powiedział żejest problem, bo zwierzę zdechło, a częśćpieniędzy już wydał. Żyd na to, że nie szkodzi,żeby mu jednak tego zdechłego osłaprzywiózł. Chłop wzruszył ramionami i takzrobił.Po pewnym czasie spotykają się, i chłop zciekawości pyta, co z osłem. Żyd na to, żesprzedał go za 10 000 dolarów. Chłopzdziwiony, że jak to, zdechłego osła za 10000?- A no normalnie, - Mówi Żyd. - Rozpisałemprzetarg na sprzedaż osła, za cenęwywoławczą 100 dolarów, z bezzwrotnąopłatą wstępną 10 dolarów odkażdego przystępującego do przetargu,jako wadium. Zagwarantowałem też zwrotwytargowanej sumy, w razie ewentualnegoodstąpienia od kupna. Cena 100 dolarówbyła atrakcyjna, więc zgłosiło się aż 1000osób, zatem miałem już w kieszeni 10 000z wadium. Zwycięzca licytacji wytargował1000 dolarów, i nabył osła.- No, ale co z tym zdechłym osłem,- Dopytuje chłop.- Po przetargu, - Mówi żyd, - Kupującydowiedział się, że zwierzę nie żyje, więczgodnie z warunkami przetargu, zwróciłemmu jego 1000 dolarów, mi zostało 10 000
poczekalnia
Dowcip nr.6 – Z notatnika taty Kazika. Mama z córeczką wsiadły do tramwaju, atam na siedzeniu otyła kobieta.Dziewczynka mówi;- Zobacz mamo, ale gruba baba!Kobieta zawstydzona, dyskretnie napominadziecko;- Córeczko, nie można tak mówić na głos,jak wrócimy do domu, to możemy o tymsobie porozmawiać!Wracając, spotykają tę samą kobietę, a córkaznów, głośno;- Mamusiu, a o tej grubej babie to my sobiejeszcze w domu porozmawiamy, prawda?
Ale co robił na dworcu? Być może chciał dojechać do Konina. Przepraszam za ten suchar –
0:39
Przygarnij kota, a coś tam, coś tam –
 –  Punhithtato dlaczego taksiążka jest takagruba?to długa historialPunHubChiffre
- A co on ci tak wisi?- Podziwia moje nowe buty- odpowiada mążNa co żona:- Byś se lepiej kapelusz kupił –  ......
Odzyskać araba z bomby –
Labrakadabrador –
Nie dotarło do nich –  Tu ubezpieczyszsamochód i motocyklOCACPOCZTAKOTY ENPolska sPoczta PolskaPolskSELLETOISKAL2UN COPPOLSKIPOLSKAPOLSKAKOTYPolskaPolska 3ANNVINEKN 98
 –  RoastToday 6:20 PMWybierz jedno...1. Dowcip2. Tekst na podryw3. Roast4. SucharPomogę ci: jestem weganką imieszkam w SosnowcuJestem zaskoczony że zaczekałaśdo drugiej wiadomości bypowiedzieć że jesteś wegankąSent
 –  Suchar Codzienny2 dni.Ona: ,,Komunikacja to podstawa"Też ona: Nie będę się do Ciebie odzywaćprzez 5 dni roboczych...597ZbychuPlot twist - ona nie pracujeVH37 20MISTRZOWIE.ORG38
 –  Dlaczego Poznaniacy nalewają herbatę po sam brzeg filiżanki? Żeby na cukier i cytrynę już nie starczyło miejsca
Bo świetne z nich praczki –
Nazywał się Nachuj Michata –
Źródło: istockphoto.com
Macie swój ulubiony sucharz tego teleturnieju? –
Źródło: TVP