Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

Noga z gazu i uważajcie na siebie! –
Nasza strategia - tylko przemyślane rozwiązania – W związku z rozporządzeniem Rady Ministrów od poniedziałku w Warszawie i pewnie w całym województwie mazowieckim zamykane są biblioteki. Biorąc pod uwagę ilość książek przeczytanych rocznie przez statystycznego Polaka oraz fakt, że książki można było zamawiać przez internet i telefon a także to, że dużą cześć tego ruchu generowali uczniowie wypożyczający lektury, należy się spodziewać, że obostrzenie to dramatycznie zmniejszy ilość zachorowań na koronawirusa
Karma wraca szybciej niż mógłbyś się spodziewać –
0:05
W sumie mogła się tego spodziewać –
0:26

Człowiek vs globalne ocieplenie

 –  Jakub Wiech pisze - mikroblog1g stlScgponsoronogreSdzd.  ·Mili Państwo, wczorajszy post o rekordach temperaturowych przykuł uwagę wielu miłych ludzi, którzy wyrazili swoje powątpiewanie w ustalenia nauki na temat zmiany klimatu. Jednym z argumentów, które często pojawiały się w tych rozmowach było: kiedyś, na przykład w Eocenie, temperatury ziemi były wyższe i klimat zmieniał się naturalnie, więc teraz nie powinniśmy się przejmować wzrostem, bo on też pewnie wynika z naturalnych procesów. Jest to jednak argument szalenie niepoprawny.Przede wszystkim, człowiek współczesny - gatunek względnie młody - budował swoją cywilizację w pewnym spektrum temperaturowym. To znaczy: przystosowaliśmy siebie oraz nasze instytucje i organizacje do funkcjonowania w określonych ramach maksymalnych i minimalnych temperatur, różnych co prawda w zależności od szerokości geograficznej, ale względnie stabilnych w okresie funkcjonowania ludzkości. Mamy nasze strefy klimatyczne i wiemy, jakich temperatur oraz zjawisko pogodowych się w nich spodziewać. Tymczasem obecne ocieplenie klimatu wypycha nas z tego spektrum. Dosłownie wyskakujemy z niego na nasze życzenie - bo w ciągu ostatnich ok. 170 lat średnie globalne temperatury Ziemi wzrosły o ok. 1 stopień Celsjusza. I będą wzrastać dalej - w miarę dalszych emisji gazów cieplarnianych. To zdestabilizuje nasz klimat, narazi nas na zwiększone ryzyko występowania gwałtownych zjawisk pogodowych, wystawi też nasze instytucje i organizacje (a więc i porządek polityczny, gospodarczy i społeczny) na poważny szwank.A co do argumentu, że klimat zmieniał się wcześniej z przyczyn naturalnych, więc i obecna zmiana jest naturalna - cóż, jest to tak sensowne, jak wskazywanie, że skoro w czasach dinozaurów też wybuchały pożary, to podpalenia dokonane ręką człowieka istnieć nie mogą. Globalne ocieplenie to zachodząca bezprecedensowo szybko zmiana klimatu, która nie pasuje do naturalnych cykli.Mówienie, że......klimat zmieniał się zawsze, więc obecneocieplenie nie może być winą człowieka......ma tyle sensu, co......twierdzenie, że skoro pożary wybuchałyrównież w czasach dinozaurów, topodpalenia nie istnieją.@Jakub Wiech pisze - mikroblog

Już dzisiaj możecie przeżyć niesamowitą przygodę obserwując lądowanie łazika Perseverance na Marsie:

 –  Z głową w gwiazdach1ist Spnogoodznlims.gorced  · Przed nami lądowanie łazika Perseverance na marsie. Jak będzie przebiegało #7MinutGrozyZacznijmy od tego, że do faktycznego lądowania dojdzie ok. 21:44. Jednak my będziemy śledzili docierając do Ziemi z prędkością światła sygnały radiowe, informujące o postępach całego procesu. Te będą przychodziły z ok. 11 minutowym opóźnieniem co przełoży się na lądowanie ok. 21:55.Cały proces zacznie się ok. 17 minut przed lądowaniem. To wtedy kapsuła niosąca łazik Perseverance odrzuci tzw. Cruise Stage - moduł towarzyszące jej podczas loty międzyplanetarnego na trasie Ziemi-Mars. Nastąpi to na 10 minut przed wejściem kapsuły w marsjańską atmosferę o którego fakcie zostaniemy poinformowani ok. 21:47. Wejście w atmosferę nastąpi przy prędkości 20 000 km/h (względem atmosfery planety). Na skutek silnego tarcia sonda będzie hamowała, a jej osłona termiczna rozgrzeje się do ok. 1400°C. W ok. 80 sek po wejściu w atmosferę osłona osiągnie najwyższą temperaturę - to jeden z krytycznych momentów procesu lądowania. Po etapie hamowania atmosferycznego kapsuła wprowadzi drobne poprawki do swojego kursy aby jak najlepiej "wcelować" w krater Jezero. Na ok. 2,5 minuty przed lądowaniem z kapsuły zostanie wyrzucony największy spadochron jaki kiedykolwiek został użyty poza Ziemią. Jego zadaniem będzie wyhamować kapsułę z łazikiem z prędkości naddźwiękowej do niecałych 90 m/s.Po odrzuceniu osłony termicznej szereg instrumentów rozpocznie pracę mającą dokładnie przeanalizować znajdujący się poniżej teren, celem wybrania najlepszego miejsca do lądowania. Na wysokości ok. 2 kilometrów rozpocznie się decydujący etap procesu lądowania. Z kapsuły ze spadochronem zostanie zrzucony Descent Stage czyli specjalna platforma z silnikami rakietowymi, pod którą podczepiony jest łazik. Moduł ten rozpocznie aktywny lot w atmosferze Czerwonej Planety aby precyzyjnie nadlecieć nad możliwe najlepsze miejsce do lądowania. Na wysokości 21 metrów moduł zawiśnie w bezruchu, a ważący 1025 kg łazik zostanie na specjalnych linach opuszczony na powierzchnię Marsa. Po zetknięciu kół z Ziemią (ok. 21:55) liny zostaną przecięte, a platforma odleci na bezpieczną odległość by po kilkunastu sekundach się rozbić. Jednym z pierwszych zadań łazika po nawiązaniu komunikacji z Ziemią będzie przesłanie zdjęć z powierzchni Marsa. Możemy spodziewać się ich ok. 22:00. Macie ciarki na plecach? Ja też! Zobaczcie to ze mną na żywo podczas specjalnego "Z głową w gwiazdach LIVE". Linki do transmisji na żywo na YT i FB znajdziecie poniżej: Facebook: https://www.facebook.com/ZGlowaWGwiazdach/posts/3874081652650354YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=Digi-1j_H1gRelacja startuje o 20:30

Oto Peter Freuchen - najbardziej męski z mężczyzn, jakiego nosiła Ziemia

Oto Peter Freuchen - najbardziej męski z mężczyzn, jakiego nosiła Ziemia – W dzisiejszych czasach metroseksualnych leszczy w rurkach i z głupimi kucykami na czubku głowy warto przypomnieć o niejakim Peterze Freuchenie.Pan Freuchen, urodzony w Danii w 1886 roku, we wczesnym etapie życia studiował przez pewien czas medycynę. Jednak bycie lekarzem nie zaspokajało jego wiecznej potrzeby przygody, więc studia dość szybko rzucił i został żeglarzem. Jednak morze również nie dawało mu wystarczającego kopa, więc postanowił zostać odkrywcą. I to nie byle jakim, a arktycznym. W wieku 20 lat wyruszył na pierwszą ze swoich licznych wypraw. Po przebyciu ok. 2000 km psim zaprzęgiem uznał, że życie w warunkach, które większość ludzi uznałaby za niemożliwe jest właśnie tym, co mu odpowiada, więc z wyprawy już nie wrócił. Zamieszkał z Inuitami w Thule na Grenlandii. Mieszkał z nimi przez ponad 20 kolejnych lat. W tym czasie ożenił się z lokalną kobietą, Navaraną Mequpaluk, z którą miał dwójkę dzieci, założył w Thule bazę handlową, został gubernatorem tej kolonii z ramienia rządu Danii oraz poprowadził siedem kolejnych wypraw na północ. Aha, i zabił wilka. Gołymi rękami.Jedną z tych ekspedycji Peter podjął tylko i wyłącznie dlatego, że jego bliski przyjaciel teoretyzował, że Grenlandia jest oddzielona od Arktyki kanałem. Żeby udowodnić mu, że gada głupoty, Peter wyruszył 1000 km na północ, aż do skraju Arktyki, w niesprzyjających warunkach pogodowych, ubrany w skórę własnoręcznie zabitego niedźwiedzia polarnego. Bo to przecież logiczne rozwiązanie przyjacielskiej sprzeczki, prawda? Każdy by tak zrobił. Wyprawę niemal przypłacił życiem.Podczas kolejnej ze swoich ekspedycji, w 1926, Petera złapała kolosalna zamieć. Schował się przed nią w swoich saniach, jednak ze względu na znaczący opad śniegu został uwięziony. Normalny człowiek zapewne by się poddał, ale nie Peter. Ze swojej zamarzniętej kupy (SIC!) wykonał szpikulec, którym się odkopał. Przebijając kilka metrów śniegu i lodu. Jak można się spodziewać, jego stopy były mocno odmrożone po takiej wyprawie i zaczęła wdawać się gangrena. Peter doczołgał się więc w ciągu kilku godzin (przypominam, na północy Grenlandii) do najbliższej stacji, gdzie jego wiedza medyczna, uzyskana we wczesnych latach życia, okazała się w końcu użyteczna. Za pomocą przecinaka i młotka (SIC!) odciął sobie wszystkie palce u stóp. Oczywiście nie używał do tego żadnego środka przeciwbólowego.W późnych latach 20. wrócił do Danii, gdzie rozpoczął karierę dziennikarską. Został redaktorem naczelnym jednaj z gazet. Oraz był posiadaczem studia filmowego. W tym czasie napisał też ok. 30 książek i kilka prac naukowych z dziedziny antropologii, geografii i zoologii. Wiele z jego książek stało się bestsellerami i zdobyło liczne nagrody literackie. W tym czasie prowadził również ekspedycje do Południowej Afryki i na Syberię.I wygrał Oscara. Tak, jeden z filmów na podstawie jego książek, w którym zresztą grał, wygrał Oscara.Osobiście obstawiam, że facet znalazł gdzieś pod lodem pradawną maszynę do zakrzywiania czasu, bo inaczej nie wyobrażam sobie, jakim cudem to wszystko robił.No ale potem nadeszła wojna. Czegóż innego można się spodziewać po Peterze Freuchenie niż tego, że z bronią w ręku będzie walczył w ruchu oporu przeciwko Niemcom? Był jedną z najbardziej znaczących postaci duńskiego ruchu oporu. Operacje przez niego prowadzone tak rozeźliły Niemców, że gdy w końcu go aresztowali, skazali go na śmierć. Jak myślicie, udało im się wyrok wykonać?Po samodzielnej ucieczce z więzienia Gestapo udał się do Szwecji, gdzie kontynuował walkę z Niemcami aż do końca wojny.Po wojnie, już jako starszy pan, udał się do Ameryki, gdzie ponownie się ożenił z jedną ze współwłaścicielek Cosmopolitana (facet się nie rozdrabniał).Dodatkowo, już w Ameryce, wziął udział w teleturnieju „64 thousand dollar question” (takich wczesnych Milionerach). I oczywiście go wygrał, stając się piątą w historii osobą, która odpowiedziała na wszystkie pytania.Napisał jeszcze jeden bestseller, i trzy dni po jego wydaniu, w wieku 71 lat, zmarł.Do tego miał ponad 2 metry wzrostu i miał epicką brodę.A wy co? Dalej wpierdalacie jarmuż i marynowany topinambur?
Nie w każdej pracy można się spodziewać takich przyjemności –
0:26
 –  Dział HR naszej firmy to fanatycy Harry'ego Pottera. Ostatnio rozesłali do części pracowników listem poleconym pojedyncze skarpety. Kiedy się upewnili, że wszyscy odebrali, zorganizowali wspólnego calla. Puścili scenę z Harry'ego Pottera, jak Harry podstępem wręcza Zgredkowi skarpetę, żeby go uwolnić, a Zgredek się ucieszył że jest wreszcie wolny.Po tym wzruszającym wstępie oznajmili, że pracownicy, którzy dostali skarpety mogą się na dniach spodziewać wypowiedzenia, i że są wreszcie wolni w związku z restrukturyzacją w naszym korpo.Co sądzicie o takiej metodzie informowania pracowników o zwolnieniach grupowych?
"Decydując się na adopcję stwierdziliśmy, że nie będziemy starać się o przyjęcie do siebie malutkiego dziecka – Więc takie chwile, kiedy zasypiała na mojej klatce piersiowej, nie zdarzały się często ... Nie mamy takich wspólnych wspomnień, które wiązały by się z tym, że jako noworodek spała w moich ramionach. Tym bardziej takie chwile są dla nas bezcenne!Jednym z powodów, dla których nie zdecydowaliśmy się adoptować malucha, było to, że mieliśmy już troje dzieci, które wychowaliśmy od urodzenia. Wiedzieliśmy też, że jest wiele rodzin, które czekają na adopcję właśnie malutkich dzieci. Nie chcieliśmy więc korzystać z tej okazji, dlatego by inna rodzina, która nigdy nie miała dziecka od urodzenia doświadczyła radości z opieki nad nim. Po drugie, wiedzieliśmy, że na dom czeka mnóstwo starszych dzieci. Chcieliśmy stać się rodzicami dla takiego, które ma przynajmniej dwa lata lub więcej. W końcu poproszono nas o rozważenie adopcji 2,5-letniego dziecka. Wiedzieliśmy dokładnie, czego nie możemy się spodziewać i z jakim ryzykiem to się wiąże. Przy takiej adopcji rozumieliśmy, że rezygnujemy z bycia przy niej tuż po porodzie, z obecności od pierwszych dni jej życia. Nie było nas przy pierwszych posiłkach, pierwszych krokach i wypowiedzianych słowach. Za to będzie mnóstwo niewiadomych dotyczących jej pierwszych dwóch lat życia, które zostaną bez odpowiedzi. Zdawaliśmy sobie z tego sprawę i daliśmy sobie z tym radę. Jednak czasami nam smutno, gdy pomyślimy, że przegapiliśmy z nią te pierwsze 2 lata. Wtedy przypominamy sobie, dlaczego właśnie taką, a nie inną decyzję podjęliśmy. Nigdy nie zmienilibyśmy tego, to było dla nas idealne rozwiązanie. Gdybyśmy adoptowali ją jako niemowlę, to mielibyśmy czworo dzieci od maleńkości i pewnie byłabym tym przytłoczona. Tak więc wszystko się doskonale ułożyło, a ona cudownie wpasowała się w naszą rodzinę. Jesteśmy wdzięczni za nią Bogu ..."

Jak wygląda Albicla, czyli polska odpowiedź Tomasza Sakiewicza na Facebooka:

 –  Rada Etyki Social Mediat3uS8p mmotenslidnlored  · Wczoraj ruszyła "polska odpowiedź na Facebooka" czyli serwis Albicla prowadzony przez Sakiewicza (prezesa ***owskiej Gazety Polskiej). Wykonanie portalu nie jest szczytem profesjonalizmu, ale czego można się spodziewać gdy serwis robią ci pewnie studenci uczelni Rydzyka.Kilka kwiatków:- Regulamin portalu to ctrl+c, ctrl+v regulaminu Facebooka, nawet hiperłącza zostały xD- Można pobrać całą bazę użytkowników, bo nie jest w żaden sposób chroniona (poszło zgłoszenie do UODO, ale prezez UODO jest z ***, tak że ten),- Jeśli chcecie pisać na wallu osobie "nieznajomej" to klikacie "PPM -> "zbadaj" na przycisk "opublikuj" (na swoim profilu). Następnie szukacie "input" w HTML, który wam się otworzy i zmieniacie "value" na id osoby na której profilu chcecie coś napisać.- Hasło użytkownika nie ma limitu znaków, ktoś jako hasło wkleił całą treść Pana Tadeusza xD- Połowa użytkowników to papieże xDDDDDDDDDDDD- Druga połowa to fake konta działaczy ***, Trumpa i innych znanych postaci- Ktoś stworzył konto o nazwie "login", po kliknięciu w jego profil zostajemy wylogowani xD- Ktoś inny nazwał się "delete_account", po kliknięciu w jego profil usuwamy swoje konto (i obecnie to chyba jedyna działająca metoda usuwania konta) xDD- Przez noc przewinęło się pełno treści pedofilskich, ale czego się spodziewać jeśli połowa użytkowników to papieże xD- Mało komu udaje się otrzymać maila aktywacyjnego, sam portal wywalił się po paru godzinach działalności- Inni nie mają z tym problemu, ktoś założył już 500 tysięcy multi kont (bo nawet po banie można się zarejestrować z tego samego emaila) xD- Da się założyć konto bez nazwy, bez emaila i bez hasła. Wystarczy w źródle strony z pól "input" usunąć atrybut "required"- Sakiewicz jest dumny z działalności portalu, bo oczywiście, że jest xD- Wszystko finansowane z publicznych pieniędzy xDDDDDDDDDDDDPic related.---Źródło: Reddit z własnymi poprawkami.
Russell T Davies, były scenarzysta Doctor Who, stwierdził, że tylko osoby homoseksualne powinny grać postacie gejów w filmach, bo tylko wtedy można spodziewać się autentycznego sportretowania postaci – W swoim najnowszym serialu, "It's a sin" bohaterami jest trójka gejów, którzy przyjeżdżają do Londynu w 1981, na początku epidemii hivu. Prywatnie każdy z nich też jest gejem - zapewnia Davies. Choć niektórzy zarzucają mu, że dwa lata temu obsadził jak najbardziej heteroseksualnego Hugh Granta w roli geja w serialu A Very English Scandal
Wie czego się spodziewać –  Z CAŁEGO TEGO TŁUMU TYLKO JATRAFI E DO PIERDLA, PRAWDA?
Kalkulator z automatu zakłada szczepienie 850 tys. osób tygodniowo, więc trzeba sobie zmienić w ustawieniach na realną wartość –  Wyniki ALAIIII Według podanych przez Ciebie informacji, jest między 8 233 568 a 14 781632 osób przed Tobą w kolejce do szczepienia przedw COVICt-19 w Polsce. Przyjmując zakdenie szczepienia 230 000 osób tygodniowo i wyszczepia/ność wśród ludzi na poziomie 47%, otrzymasz swoje dwie dawki szcmpionld między 22/05/2022 a 25/06/2023, a polne odporność uzyskasz 02/07/2023.
Skoro stacja TVN wyrzuciła Dominica D’Angelica z Top Model, to kiedy mogę się spodziewać, że przestaną pokazywać Dagmarę Kazimierską - kobietę skazaną prawomocnym wyrokiem za kierowanie grupą przestępczą, która werbowała i zmuszała kobiety do prostytucji, stręczycielstwo i sutenerstwo? –
Wigilia 2020 – Niespodziewani goście których możemy się spodziewać w tegoroczne Boże Narodzenie!
 –  0Tomasz Terlikowski@tterlikowskiSmutna refleksja po "Don Stanislao". Od kard. Dziwiszaprawdy nie możemy się spodziewać Konieczny jestraport na temat jego roli w Watykanie, ale także olatach zaniedbań w Polsce. O sprawie poznańskiej,wrocławskiej innych. Nie leczona moralna gangrenazabija Kościół.8:10 PM • Nov 9, 2020 G
Niby żart, ale w obecnej sytuacjiwszystkiego można się spodziewać –  Ruszył Program Chryzantemy+. Rząd odkupi kwiaty i przekaże je osobom, które nie załapią się na respiratory.
Mogli wprost napisać "Hej kibole, pomóżmy naszym przyjaciołom z policji w pałowaniu kobiet" –  To My Kibole3 godz. · OTO MY KIBOLE! CZĘSTOCHOWA, KATEDRA 18:45 !!NIE WIEMY CZEGO MOŻEMY SIĘ SPODZIEWAĆ, PROSIMY OOBECNOŚĆ WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI !!#BROŃSWOJEGOKOŚCIOŁAJestenne Dnt Myryk Organoweji KameralneWArchikatedrre tonriej13, 15.20,22,27.29 partriernir 2020 gedz 1900
Źródło: Facebook
 –  KotyprzeklinająKot wydaje 10 różnychrodzajów dźwięków. Jed-nym z nich jest tzw.kocieprzeklinanie. Naukowcy zeszwedzkiego uniwersytetuw Lund ustalili, że ponagla-jące miauczenie, które kotwydaje np. przy napełnia-niu jego miski, odpowiadaniecenzural-nym ludzkimsłowom.Terazzapewne jużspojrzyszna swojegokota inaczej,gdy miau-cząc, będziemówił dociebie naprzykład:„Daj mi k.jeść". MJM