Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1117 takich demotywatorów

 –  Opowieść mieszkańca Kijowa: Wyszedłem ze schronu i zobaczyłem samochód z kluczykami w stacyjce niedaleko sklepu. Obserwowałem go przez dwie godziny, czekałem mna właściciela - nie przyszedł. Zabrałem rodzinę, wsiadłem do samochodu i uciekliśmy do Winnicy do krewnych. Znalazłem numer telefonu w schowku i zadzwoniłem do właściciela: - Przepraszam, ukradłem twój samochód. Uratowałem rodzinę. - Dzięki Bogu, nie martw się, mam 4 samochody i trzy zostawiłem specjalnie. Moja rodzina jest bezpieczna. Reszta samochodów zapełniła się i odjechała w różnych miejscach, w środku jest numer telefonu do mnie. Jak zapanuje spokój, to się zobaczymy. Dbaj o siebie!
 –
 –
Samochody popierających rosyjskie działania zostały obrzucone końskimi odchodami –
Źródło: twitter.com
Miejsce nie było przypadkowe - w Berlinie mieszka duża społeczność rosyjska –
0:27
Od 5 kwietnia do kraju, który zdecydował się napaść na Ukrainę, przestaną napływać m.in. biżuteria i samochody klasy premium –
Źródło: www.rmf24.pl
Europejscy urzędnicy doszli do wniosku, że pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo oraz ekologię fakt, gdy kraje członkowskie pozbędą się prywatnych samochodów osobowych, które mają nabite ponad 250 tysięcy kilometrów na liczniku – Nie dotyczy to samochodów, które zdobędą status zabytkowych, jednak procedura ta ma zostać zaostrzona, aby nie dopuścić do sytuacji, aby „uciec” od tego przepisu. Urzędnicy argumentują swoją decyzję tym, że auta, które mają tak duży przebieg są już w sporej mierze wyeksploatowane i niepotrzebnie zatruwają środowisko oraz stanowią zagrożenie na drogach. Holandia i Belgia wyraziły pełne poparcie dla projektu i zamierzają wprowadzić te przepisy u siebie już od 12 grudnia. Po tym czasie właściciele aut kwalifikujących się do zezłomowania dostaną wezwania, aby dostarczyć swoje samochody w celu ich zniszczenia i dostaną równowartość ich wartości, plus dodatkowe 10%
 –
Gdy dowiedział się, że zawsze był to ten sam rowerzysta, przygotował odpowiednią akcję –
0:10

Gdyby wojna 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się w Polsce

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.Odpalasz telewizję — Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami — wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Słubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciągle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.Korek się nie posuwa przez godzinę. Jest już noc z 24 na 25 lutego. Czytasz, że bomby spadły blisko Twojego bloku, widzisz zdjęcia na Twitterze, jak sklep, w którym wczoraj kupowałeś jedzenie na kolacje jest w gruzach, obok leżą przykryte zwłoki. Z bezsilności chcesz wyć, zaraz paliwo Ci się skończy, gdyby nie ten przyjacielski człowiek z sąsiedniego auta z kanistrem, pewnie byś nie dojechał nawet do granicy. Mija kolejny dzień, ludzie robią prowizoryczne obozowiska i cos gotują, choć ciężko jeść od takiej dawki stresu. Ostatecznie przekraczasz granice 26 lutego o 3:00 w nocy, wyczerpany, nieumyty, mięśnie bola od nerwów, boisz się co z domem, czy na pewno zamknąłeś mieszkanie, czy okupant nie będzie go szabrował jak za czasów II Wojny, co wspominała kiedyś babcia. No nie - zapomniałeś zabrać cennej pamiątki po ojcu i nie domknąłeś chyba lodówki. Już sam nie wiesz, za szybko się to działo.Dojeżdżasz do przedmieści Berlina w poranek 26 lutego. Ludzie Ci pomagają, trafiasz do sali gimnastycznej, gdzie nocujesz na łóżkach polowych. Dostajesz jedzenie, ruszenie jest pokrzepiające. Mija kolejny dzień. Dowiadujesz się, że rakieta uderzyła w Twoje blokowisko. Z wściekłości chce ci się rzygac, krzyczeć, wyć, bluzgać bez opamiętania. Na Twitterze widać dobitnie - to Twój blok, Twoja klatka, nie ma, rozerwana ściana, spalona elewacja, wszędzie leżą kawałki cegieł, okien i czyiś telewizor, który wypadł na zewnątrz. W środku ponoć byli ludzie. Godzinę później odbierasz telefon. Twój sasiad, który pomagał Ci przy remoncie i świętował z Tobą parapetówkę w październiku, zginął od ataku. Wykrwawił się na smierć gdy ściana spadła mu na nogi. Jego żona jest ciężko ranna. Z osiedla wywieziono kilkanaście ciał. Nie ma ładnej uliczki, wiaty na rowery, wszystko zniszczone. Kolejne zdjęcia na Twitterze, widzisz, jak Twoja kuchnia straciła ścianę i kawałek podłogi. Nie masz gdzie wracać. Twój szef poszedł na front, koledzy z pracy tylko niektórzy zdążyli uciec, większość trafiła na front z powodu mobilizacji. Twoja praca może też przestać istnieć — firma zawiesiła działalność przez wojnę.Mijają dwa tygodnie. Nie wysypiasz się w sali gimnastycznej ani razu. Ciągle budzi cię płacz, telefony, gadanie, koszmary innych. Wolontariusze, którzy dostarczali jedzenie, musieli wracać do swoich prac. Nie chcesz być pasożytem, musisz mieć za co żyć, może nie wrócisz do Polski nigdy, a tak się w niej urządzałeś. Odpalasz Facebooka, pierwsza lepsza grupa, „Arbeit in Potsdam — praca w Poczdamie”.Nie znasz niemieckiego, no ale nie planowałeś się tu znaleźć. „Szukam pracy, cokolwiek, jestem inżynierem, ale wezmę cokolwiek, potrzebuje pieniędzy.” Dodaj. O, są pierwsze komentarze po 20 minutach.WON NA FRONT TCHÓRZU, NIEMIECKIEGO NIE ZNASZ?POLACTWO CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNE, PRACE NAM CHCECIE ZABIERAĆ?MAM JUŻ TEGO DOŚĆ, ZA DUŻO TYCH POLAKÓW WSZĘDZIE, WSZĘDZIE POLSKI SŁYSZĘWY TU UCIEKACIE PRZED WOJNA CZY CHCECIE NAS KOLONIZOWAĆ? WON DO SIEBIEJA NIC NIGDY ZA DARMO NIE DOSTAŁEM, A WY POLACY MACIE WSZYSTKO I JESZCZE WAM MAŁOPOMOC TAK, A NIE PRZYWILEJE!!!Kolejnego dnia widzisz zdjęcie swojej Skody zaparkowanej w mieście, która wziąłeś w leasing w zeszłym roku, na jakimś niemieckim portalu z obrazkami. PATRZCIE, TAKIMI FURAMI ROZBIJAJĄ SIĘ POLACY. TAKA TO U NICH BIEDA TAK? A AUTA NOWE TO MAJĄ?Następnego dnia dostajesz informacje, że Twoi kuzyni zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego, gdy uciekali z otoczonego i bombardowanego Legionowa. Rosjanie niszczą sklepy, ulice, wszystko — najbardziej bolą widoki zrujnowanych, wyremontowanych miejsc, które tak starannie odnawiano, żeby nasz kraj był piękniejszy i nowocześniejszy. Nie ma nic.Idziesz do sklepu, bo musisz wreszcie zrobić jakieś zapasy, masz dość poczucia winy, że wszystko dostajesz. W kasie dowiadujesz się z kartki po polsku, że masz rabat 20%. W sumie to masz oszczędności, wiec nie umrzesz z głodu długo, ale kobieta przed tobą widać, że uciekła z niczym i żyła w biedzie. Cieszy się, że za bezwartościowe złotówki wymienione na euro chociaż trochę mniej będzie myślała wydać. CHOLERNE POLACTWO, JAKIM PRAWEM MAJA WSZYSTKO POD NOSEM? ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE, ZOBACZYCIE NIEMCY, JESZCZE PRZYJMOWANIE TEGO POLACTWA WAM WYJDZIE BOKIEM, DLACZEGO ONI DOSTAJĄ PRZYWILEJE? - czytasz wpis po wklejeniu go w translatora.Mijają 23 dni. Dalej nie widać końca wojny. Słyszysz, jak wczoraj w Bundestagu deputowany AFD wezwał do zaprzestania przyznawania przywilejów polskim pasożytom i ostrzegł przed przesiedleniem mas ludzkich z Polski. Tymczasem kolejne bomby niszczą coraz wieksze połacie Twojej ojczyzny. Koszmar trwa.Brzmi surrealistycznie? Tak od 3 tygodni wygląda życie ponad 2,5 miliona Ukraińców, którzy uciekli do Polski nie z kaprysu, widzimisie czy wyrachowania. Jakim trzeba być socjopatą, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo wyzutą z empatii i rozumu jednostką, aby szczuć i pomstować na ludzi, którym świat się zawalił w jeden dzień?
Źródło: www.wykop.pl
Skąd się biorą nowe samochody –
0:11
 –
 –
0:12
Źródło: twitter.com
 –  Samochód sprzed 20 lat w mojej głowie: Samochód sprzed 20 lat naprawdę:
Samochody należały do ofiarzamachów na World Trade Center –
Strażacy z województwa lubuskiego przekazują sprzęt i pojazdy strażakom na Ukrainie. Oby te samochody,które dziś wyjechały, uratowałyjak najwięcej życia i mienia –
A nie mówiłem, że się zmieści? –
 – 10. Chucka Norrisa nie martwią wysokie ceny paliwa. Jego samochody jeżdżą na strachu.9. Chuck Norris nie potrafi celnie strzelać. Jego naboje wiedzą, że lepiej nie pudłować.8. Wielka Stopa twierdzi, że raz widział Chucka Norrisa.7. Kalendarz Chucka Norrisa przechodzi z 31 marca na 2 kwietnia. Nikt nie nabierze Chucka Norrisa.6. Chuck Norris nosi okulary, by jego oczy nie uszkodziły słońca.5. Chuck Norris nie nabiera powietrza. On przetrzymuje powietrze jako zakładnika.4. Gdy potwór idzie spać, sprawdza czy przypadkiem w jego szafie nie ma Chucka Norrisa.3. Gdy Chuck Norris się urodził, to on odwiózł swoją mamę ze szpitala do domu.2. Śmierć kiedyś otarła się o Chucka Norrisa.1. Chciano wykuć twarz Chucka Norrisa w górze Rushmore, ale granit był za miękki na jego brodę.A jakie są wasze ulubione żarty o Chucku?
Napisana w 1863 roku powieść opisywała Paryż lat sześćdziesiątych, w którym istnieją samochody napędzane gazem, szybkie pociągi, drapacze chmur, światła elektryczne, faksy, windy, prymitywne komputery, a nawet Internet. Po raz pierwszy została wydana w 1994 roku, 131 lat po jej napisaniu –  JULIUS VERNEPARIS XX.SIECLE
W 1894 roku księgarzowi Václavowi Klementowi zepsuł się rower. Zwróciłgo producentowi - niemieckiej firmie „Seidel&Neumann”, wraz z pismem,w którym prosił o naprawienie zgodniez gwarancją – W odpowiedzi otrzymał list, w którym było napisane po niemiecku: „Jeśli chcesz uzyskać odpowiedź na swoją prośbę, musisz pisać w języku, który rozumiemy”. Obraza była tak silna, że Vaclav, mimo braku umiejętności technicznych, postanowił otworzyć warsztat naprawy rowerów, znalazł wspólnika, a następnie zaczął produkować własne rowery i motocykle, od 1905 r. samochody osobowe, a po I wojnie światowej ciężarówki. Tak rozpoczęła się historia Škoda Auto W odpowiedzi otrzymał list, w którym było napisane po niemiecku: „Jeśli chcesz uzyskać odpowiedź na swoją prośbę, musisz pisać w języku, który rozumiemy”. Obraza była tak silna, że Vaclav, mimo braku umiejętności technicznych, postanowił otworzyć warsztat naprawy rowerów, znalazł wspólnika, a następnie zaczął produkować własne rowery i motocykle, od 1905 r. samochody osobowe, a po I wojnie światowej ciężarówki. Tak rozpoczęła się historia Škoda Auto.
 
Color format