Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 339 takich demotywatorów

Fot. Rafał Ganowski –
Rezvani Tank, SUV, który wygląda jak pojazd filmowego złodupca –
 –
Przez 27 lat była w śpiączce – Niemal trzy dekady spędziła w stanie wegetatywnym w szpitalu.W chwili tragicznego wypadku miała 32 lata. W samochód, którym podróżowała uderzył rozpędzony autobus. Na tylnym siedzeniu auta siedział jej 4-letni syn. Widząc zbliżający się pojazd i chcąc ratować dziecko, kobieta zasłoniła je własnym ciałem. W wyniku zderzenia doznała poważnego urazu mózgu.Kobieta miała odzyskać świadomość po tym, jak w szpitalnym korytarzu usłyszała głos swojego syna.Obecnie jest w stanie komunikować się z innymi bez większych problemów.Wybudzenia po tylu latach są niezwykle rzadkie
Autonomiczny bus będzie woził pasażerów w Gdańsku – Na wrzesień 2019 roku zaplanowano testy autonomicznego, elektrycznego busa, który będzie woził mieszkańców Gdańska. Pojazd ma się poruszać na krótkiej wyznaczonej trasie w okolicach gdańskiego ogrodu zoologicznego.EZ10 może zabrać jednorazowo 9 pasażerów, według planów pojazd będzie się poruszał ze średnią prędkością 10 km/h krótką trasą prowadzącą od ulicy Spacerowej w Gdańsku do bramy miejskiego ogrodu zoologicznego. Bus ma odbywać w ciągu godziny przynajmniej 2 kursy, będzie dostępny przez pięć godzin (między godz. 10 a 18) przez 4 tygodnie września br.
Narzekasz, że pchałeś samochód? Oni musieli pchać... tramwaj! – Jak donosi krakow.naszemiasto.pl do tej nietypowej sytuacji doszło w poniedziałek na ulicy Zwierzynieckiej. Tramwaj linii nr 1 zatrzymał się na tzw. przerywaczu, czyli w miejscu, gdzie w sieci trakcyjnej nie ma prądu. Dlatego nie mógł ruszyć dalej. Z pomocą przyszli pasażerowie, którzy... przepchnęli pojazd
Odcinkowy pomiar prędkości zaskarżony. Kierowca z Tychów nie godzi się na nagrywanie – Kierowca z Tychów zaskarżył działania ITD jako naruszanie dóbr osobistych. Chodzi o odcinkowy pomiar prędkości, który zbiera dane niewinnych kierowców. Wszystko oparł na podobnej sprawie z Niemiec.Argumentuje tym, że system nagrywa każdy pojazd niezależnie od prędkości jazdy.Pan Marek twierdzi, że brak jest jakichkolwiek podstaw do takiego działania. W przeciwieństwie do fotoradarów, które robią zdjęcia jedynie kierowcom łamiącym ograniczenie prędkości, system odcinkowego pomiary rejestruje wszystkich — robi zdjęcie na wjeździe i wyjeździe — także tych niewinnych. Oskarża ITD o inwigilację
Tymczasem w pojazdachmarki BMW –
Dramatyczna akcja – Malutka dziewczynka bosa, z pieluchą, ubrana jedynie w koszulkę biegła poboczem drogi. Zauważyła ją kobieta kierująca autobusem. Natychmiast zatrzymała pojazd i zabrała dziecko do środka.Jego matka prawdopodobnie przeżywała załamanie psychiczne. Ze względu na jej stan służby przekazały dziewczynkę ojcu.Dziecko było zmarznięte i przestraszone, ale nie odniosło żadnych obrażeń."Całe szczęście, że kobieta znalazła się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie..."
Polski kierowca TIR-abohaterem na Słowacji – Gdyby nie jego interwencja, wszystko by się spaliło. To mój bohater - mówi kobieta, która przeżyła ostatnio chwile grozy.W jej samochodzie miała miejsce awaria i auto zaczęło się palić. Kobieta zatrzymała pojazd i wyskoczyła na zewnątrz, ale uwięzione w środku zostały jej psy.Na szczęście z pomocą Słowaczce przyszedł polski kierowca TIR-a. - Zatrzymał się i ugasił ogień. Nie wiem, co by się stało, gdyby do przyjazdu straży pożarnej nie pomógł mi z całą sytuacją.Sytuacja została opanowana, a Polak ukłonił się i odjechał.Kobieta była w takim szoku, że nie zdążyła go nawet poprosić o kontakt. Miała jednak zdjęcia z miejsca wypadku, a na jednym z nich uwieczniony numer rejestracyjny polskiej ciężarówki.Przy pomocy internautów, kobiecie udało się właśnie skontaktować z Polakiem. - Bardzo mu podziękowałam, ale poprosiłam też o adres, żebym mogła mu wysłać jakiś podarunek - mówi nam szczęśliwa Słowaczka.Dodaje, że jest bardzo wdzięczna wszystkim internautom, którzy przyczynili się do odnalezienia "jej bohatera".Cieszę się, że są wśród nas dobrzy ludzie...
Zaczęła rodzić, gdy kierowca taksówki wyrzucił ją z auta – „Byłam w dziewiątym miesiącu ciąży, gdy postanowiłam pójść na drobne zakupy do sklepu spożywczego oddalonego od mojego domu jakieś 6 przystanków tramwajem”.Wydawało mi się, że to nie jest daleko, a ja czułam się na siłach, więc wybrałam się tramwajem. Oczywiście od razu jakiś chłopiec ustąpił mi miejsca i nawet wziął bilet, aby mi go skasować. Jak się niestety zaraz państwo dowiecie, nie każdy ma wobec młodych kobiet spodziewających się dzieci dobre zamiary.„Wysiadłam z tramwaju, skierowałam swoje kroki do spożywczego, zrobiłam zakupy i chciałam wrócić na przystanek”Jednak w jednej chwili dopadł mnie tak ogromny ból w podbrzuszu, że nie byłam w stanie w ogóle się ruszyć. Nagle poczułam także, że moje majtki stają się coraz bardziej mokre i już wtedy wiedziałam wszystko – odeszły mi wody.Zawsze tłumaczyłam sobie, aby nie wpadać w takiej sytuacji w panikę, ale gdy zorientowałam się, że jestem daleko od domu i nie ma w pobliżu żadnej bliskie mi osoby, zaczęłam się denerwować. Zobaczyłam postój taksówek i i stojący na nim jeden pojazd. Jakimś cudem doczłapałam się do niego, chwyciłam za klamkę, a kierowca już zdawał sobie sprawę, że coś jest ze mną nie tak. Wyszeptałam do niego wtedy, że odeszły mi wody i bardzo proszę aby zawiózł mnie  do szpitala, ponieważ za chwilę zacznę rodzić. Na co on odwrócił się do mnie, spojrzał mi w oczy i powiedział:„No chyba pani żartuje! Nie ma takiej szansy, żeby mi tu pani wsiadała do samochodu. Kto potem to będzie czyścił? Przecież nie pani tylko ja! Nie ma szans, do widzenia”.Gdy już myślałam, że urodzę na ulicy, całej rozmowie przysłuchiwała się pani, która akurat szła w stronę swojego auta i powiedziała, że mnie podwiezie. Gdyby nie ona i to w jaki sposób mnie potraktowała, myślę, że mogłabym urodzić w miejscu, które nie byłoby komfortowe ani dla mnie, ani dla mojego dziecka."Karygodne zachowanie, nie mieści mi się w głowie..."
ŻARCIK na poprawę nastroju –  Policjant zatrzymuje pojazd imówi do kierowcy.Siódmy raz pana zatrzymuję isiódmy raz gubi pan ładunek!A ja siódmy raz panupowtarzam, że jest zima, a tenpojazd to piaskarka...
Biało-czerwony CWS T-1 torpedo "Flagowy" uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu – W przededniu 100-lecia Odzyskania Niepodległości przez Polskę, pojazd niemieckiej marki VW na zakręcie wpadł w poślizg i z dużą siłą uderzył w polskiego, noszącego barwy narodowe CWSa, który był pojazdem symbolicznym. Zniszczenia jego przodu są poważne, jednak dzięki myśli technicznej jego genialnych projektantów konstrukcja CWSa była na tyle wytrzymała, że zdołała osłonić przez uderzeniem symbol Orła na chłodnicy, które auto dumnie nosiło. Niestety, samochód ten nie będzie mógł wziąć udziału w tych szczególnych obchodach Odzyskania Niepodległości 11 listopada.Każdy z nas może pomóc w przywróceniu świetności auta po wyrządzonej szkodzie wpłacając choć symboliczną kwotę na numer bankowy:Nr rachunku: 44 1140 2004 0000 3402 4542 4992
Przetarg rozstrzygnięty i pojazdy rządowe już nie będą miały kolizji –
Po tym, jak spalono mu samochód, ruszyła akcja pomocy, która przerosła najśmielsze oczekiwania! – Pomogli ludzie z całej Polski. Żuka wyszukano aż w Szczecinku. Stamtąd trafił do grupy działającej charytatywnie w Wielkopolsce, gdzie pojazd odnowiono i nadano mu "włodkowy" charakter. W piątek, 12 października auto na lawecie dotarło do Tczewa i stanęło na "manhattanie". Szacunek dla wszystkich dobrych ludzi, którzy pomogli Panu Włodkowi!
Ma on znacznie usprawnić poruszanie się prezydenckiej kolumny –
PZInż 403 Lux-Sport. Prototyp samochodu osobowego zbudowany przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie w 1936 r. Oprócz nowoczesnej, opływowej karoserii z reflektorami w błotnikach, prototyp zawierał wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – Niezależne zawieszenie wszystkich kół oparte było na podwójnych wahaczach poprzecznych a prześwit można było regulować z wnętrza pojazdu w zakresie 180-230mm. Uproszczono również czynności związane ze smarowaniem elementów podwozia. Silnik V8 3,9 L  generował 96 KM i pozwalał rozpędzić samochód do 135 km/h. Korbowody silnika ułożyskowano ślizgowymi panewkami pływającymi, których wytwarzanie opanowano na świecie dopiero w latach 70. XX wieku. W PZInż 403 zastosowano półautomatyczną, 4-biegową skrzynię biegów sterowaną elektromagnetycznie. Prototyp pokonał ponad 100000km, głównie po szutrowych i polnych drogach i wykazał się niską awaryjnością. Produkcję seryjną planowano na początek lat 40.Prototyp nie przetrwał wojny. Prawdopodobnie spłonął we wrześniu 1939 w trakcie niemieckiego nalotu na Warszawę. Zachowały się dwa kompletne silniki i podwozie wykonane w celu prezentacji na targach, które obecnie stanowi eksponat Muzeum Techniki
Te progi zwalniające wypełnione cieczą nie-newtonowską zachowują się jak płyn, kiedy samochód porusza się poniżej ograniczenia prędkości i kierowca odczuwa tylko lekkie spowolnienie. Jeśli pojazd przekroczy dozwoloną prędkość, ciecz twardnieje i zachowuje się jak próg zwalniający –
0:14
Marsjański łazik Opportunity od 80 dni nie nadał sygnału. Pojazd nie reaguje na komendy z Ziemi – Na Marsie trwa potężna burza piaskowa i naukowcy nie potrafią jeszcze stwierdzić czy stracili pojazd, czy ten jeszcze odżyje. Opportunity prowadzi swoją misję od 2004 roku
Zawsze bądź czujny w pobliżudużych pojazdów –
0:19