Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 329 takich demotywatorów

Testy na narkotyki już tak –
 –

10 celebrytów, którzy zaczynali kariery od zagrania w filmach porno (11 obrazków)

Dziewczyny, jeżeli któraś czuje się przeze mnie zmolestowana, to załatwmy to teraz, zanim osiągnę światową sławę –
Dlaczego najlepsi kucharze świata, to mężczyźni? – To proste. Kobieta w pogoni za karierą nie pójdzie przecież do garów
Oczywiście molestowanie seksualne jest złe, ale może gdyby ludzie nie dawali dupy za karierę, to bogaci ludzie nie myśleliby, że to w porządku –
 –  Więc zrobisz wszystko, by dostać tę rolę?Tak, co tylko chceszŚwietnie, twoja kariera z całą pewnością na tym zyska!Nie, nie, naczynia postaw koło tego pudła ze sprzętem kuchennym!
Ten filmik z śmiesznym występem piątoklasistów obejrzało już 5 milionów ludzi – Czterech chłopaków z Katolickiej szkoły New Braunfels w USA przygotowało zabawny występ w którym przebrali się za niemowlaki. Kariera w show biznesie stoi przed nimi otworem
Luty 2005, jeden z pierwszych treningów Kuby Błaszczykowskiego w Wiśle Kraków – O zaproszenie go na testy zabiegał u dyrektora sportowego klubu, Grzegorza Mielcarskiego, wujek piłkarza – Jerzy Brzęczek, który od lat kieruje piłkarską karierą chłopca, mającego za sobą niewyobrażalną tragedię (11-letni Kuba na własne oczy widział jak ojciec śmiertelnie ugodził nożem matkę). Błaszczykowski uchodzi za duży lokalny talent, ale dwa lata wcześniej zrezygnował z niego Górnik Zabrze i za 20 piłek oddał go z powrotem do amatorskiego KS Częstochowa. Nic więc dziwnego, że Mielcarski nieszczególnie wierzy, aby nieznany junior z IV ligi mógł się do czegoś przydać mistrzom Polski, głupio mu jednak odmówić staremu koledze z reprezentacji olimpijskiej. Błaszczykowski błyskawicznie przekonuje jednak do siebie trenera Vernera Liczkę, Mielcarskiego, a nawet właściciela Wisły Bogusława Cupiała („Kim jest ten chłopak?” – kręci z niedowierzaniem głową, obserwując jego występ w pierwszym sparingu). „Ale wzmocnienie, boki zrywać” – komentują informację o transferze kibice Białej Gwiazdy, nie mając jeszcze możliwości zobaczenia Kuby na boisku
 –  ŚWIAT PĘDZLI PO GODZINACH[nietypowa klientka] TO BĘDZIE HIT tej grupy czuje ze długo nikt mnie nie przebije Przychodzi dziewczyna na makijaż próbny z narzeczonym oczywiście bez uprzedzenia i juz od progu mówi ze on nie będzie przeszkadzał tylko patrzył... Delikwent zajmuje miejsce w bliskiej odległości i patrzy uważnie. BA! Nawet robi notatki wiec na lekkim wkurwie z uśmiechem na twarzy pytam co tak skrzętnie notuje ? Nastaje chwila grozy ... Wymieniają spojrzenia ... Dziewczyna rozkazującym tonem mówi : " no powiedz jej" Odpowiedz zbija mnie z nóg : " jestem pracownikiem domu pogrzebowego, szef zwolnił wizażystkę i teraz ja mam malować. To się chciałem podszkolić" Od tego momentu myślałam luz tylko o tym ze musze
Odwiedzajmy naszych rodziców póki czas... –
Źródło: Włącz dźwięk
W 3146. odcinku "Klanu" pojawił się aktor porno! Z pewnością fani polskich filmów dla dorosłych go rozpoznali. To Toxic Fucker, który wcielił się w kuriera, którzy przywozi płytki! – Mężczyzna, który posługuje się pseudonimem Toxic Fucker, to nie wcale naturszczyk, któremu zamarzyła się kariera w filmach pornograficznych. Ukończył on bowiem szkołę filmową i oprócz ról w porno, marzą mu się większe i ambitniejsze. Tyle że w produkcjach kinowych

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu

Mija 7 lat od śmierci Manute'a Bola - jednego z najwyższych koszykarzy w historii NBA, ale przede wszystkim wspaniałego samarytanina o wielkim sercu i człowieka, który przewidział zagrożenie ze strony Bin Ladena i islamu – 19 czerwca przypada 7. rocznica śmierci najbarwniejszej - zdaniem wielu ekspertów i kibiców koszykówki - postaci w historii NBA, Manute'a Bola. W 1985 roku nieznany nikomu "dziwoląg" z Sudanu przebojem dostał się do najlepszej koszykarskiej ligi świata.Mierzącego 231 cm zawodnika, wywodzącego się z afrykańskiego plemienia Dinka (jego członków uznaje się za najwyższych ludzi świata), podczas draftu wylosowała ekipa Washington Bullets (obecnie Wizards). Tak rozpoczęła się kariera przybysza z Afryki, który w kolejnych latach porwał serca fanów basketu na całym świecie. Oprócz Wizards występował również w barwach Golden State Warriors, Philadelphia 76ers i Miami Heat.Rekordy sportowe Bola muszą robić duże wrażenie. Już w swoim debiutanckim sezonie w NBA Sudańczyk rozegrał 80 spotkań. Jego średnia bloków w sezonie - 4,97 na mecz - po dzień dzisiejszy jest drugim wynikiem w historii ligi. 23-letni wówczas zawodnik zablokował 397 rzutów, co pozostaje rekordowym osiągnięciem w lidze dla debiutanta.Bol przez całą karierę był koszykarzem wyjątkowo szczupłym, co przy jego słusznym wzroście (231 cm) i stosunkowo niedużej wadze (zaledwie 90 kg) wyglądało wręcz komicznie. Stąd też wzięła się łatka "dziwoląga".
 - Moja mama mierzyła 208 cm, a tata 203. Najwyższy w rodzinie był pradziadek, który miał 239 cm. Mój wzrost nie jest więc niczym szczególnym - powiedział Bol na łamach "The New York Times" w 1985 roku.Manute Bol z pewnością nie odejdzie długo w zapomnienie. Nie tylko przez pryzmat sportowych wyników, ale - może nawet przede wszystkim - przez zaangażowanie się w akcje charytatywne, których celem było niesienie pomocy ogarniętemu wojną domową Sudanowi. Przez dziesięć lat kariery w NBA (w latach 1985-94), sportowiec przekazał na rzecz swojego rodzinnego kraju ok. 3 mln dol. amerykańskich. Oprócz tego pomagał finansowo licznej rodzinie - tej bliższej, jak i dalszej.- Bóg zesłał mnie pewnego dnia do Ameryki i dał dobrze płatną pracę. Dał mi też serce. Ja kocham ludzi - przyznał w rozmowie z amerykańskimi mediami.O rodakach nie zapomniał nawet wtedy, kiedy był zmuszony przerwać grę w koszykówkę z powodu problemów zdrowotnych. Badania lekarskie wykazały, że cierpiał na reumatyzm kolan i nadgarstków. Po zakończeniu kariery robił co mógł, by zarabiać pieniądze i przekazywać je do ojczyzny.
Bol doskonale wiedział, że dzięki swojej dziwacznej posturze może wciąż zarabiać duże pieniądze. Występował więc w telewizji. Brał udział w walkach celebrytów w ringu bokserskim, a nawet zagrał w hokeja na lodzie, pomimo tego, że nigdy wcześniej nie jeździł na łyżwach. Prowadził życie cyrkowego klauna, wystawiając się na pośmiewisko, ale najważniejsze dla niego było pozyskiwanie funduszy dla potrzebujących ludzi w Sudanie.
Działalność Samarytanina sprawiła, że w ojczyźnie był postrzegany jak bohater narodowy.

- Manute jest inteligentnym i mądrym człowiekiem. Czyta "New York Times" i orientuje się w wielu dziedzinach. Mówił w narzeczu Dinka i w języku arabskim zanim nauczył się angielskiego. Gdyby takich jak on było więcej, świat byłby z pewnością o wiele lepszy. W takim świecie chciałbym żyć - powiedział w jednym z wywiadów Charles Barkley. Legendarny amerykański koszykarz był jednym z przyjaciół słynnego Afrykanina w NBA.
Bol nie ograniczał się jedynie do przekazywania pieniędzy rodakom. Często odwiedzał obozy dla uchodźców i pomagał rebeliantom. Angażował się w budowę szkół i szpitali w kraju położonym w północno-wschodniej części Afryki, a także w politykę. W 2001 roku otrzymał nawet propozycję objęcia stanowiska ministra sportu w rządzie Sudanu, ale nie mógł jej przyjąć. Warunkiem było bowiem przejście na islam, co nie wchodziło w rachubę. Był bowiem chrześcijaninem.Odmowa przyjęcia stanowiska ministra wiązała się z poważnymi sankcjami. Odebrano mu paszport i objęto aresztem domowym, zamykając drogę powrotu do USA. Dzięki pomocy Stanów Zjednoczonych udało mu się jednak uciec do Egiptu, gdzie założył szkołę koszykarską (jednym z jego podopiecznych był Luol Deng). 
Bol ostrzegał świat, kiedy jego rodzinny kraj udzielał azylu Osamie bin Ladenowi. - Islamizacja źle się skończy - mówił, ale wówczas nie traktowano tej sprawy zbyt poważnie.
W 2004 roku - po powrocie do Stanów Zjednoczonych - bohater Sudańczyków miał poważny wypadek samochodowy w Colchester (w stanie Connecticut). Miał pecha, bo wsiadł do taksówki, którą prowadził pijany kierowca. W wyniku obrażeń odniesionych w wypadku spędził ponad trzy miesiące w szpitalu. Zapadł w śpiączkę. Nie posiadał ubezpieczenia, więc leczenia pochłonęło resztę oszczędności. Wyszedł z tego, ale ze zdrowiem było coraz gorzej.19 czerwca 2010 roku świat obiegła smutna informacja. Bol zmarł w Virginia Medical Center w Charlottesville (stan Wirginia). Były sportowiec, który pod koniec życia zmagał się z niewydolnością nerek i powikłaniami po zespole Stevensa-Johnsona (groźna choroba skórna) odszedł w wieku 47 lat.- Zmarł świetny sportowiec i wielki człowiek. Przy nim każdy stawał się lepszym człowiekiem. Manute Bol nie odejdzie w zapomnienie - pisały amerykańskie media, oddając hołd Sudańczykowi.
Nie wyprowadzam się od rodziców, bo zamiast kariery wybrałem rodzinę –
DZIĘKUJEMY CI ZA WSZYSTKO! –
21 – Jesteś taka młoda22 – Jesteś taka młoda23 – Jesteś taka młoda24 – Jesteś taka młoda25 – Wyszłaś za mąż? Jak twoja kariera? –
Rok 2058:Noriaki Kasai kończy karierę –
Okazało się że Krzysztof Materna ma nieślubnego syna, ale najciekawsze w tym jest fakt, że jego syn... – ...49-letni  Jacek Bazan nigdy nie szukał ojca, dopiero żona zauważając podobieństwo do Krzysztofa Materny namówiła go na badania genetyczne, które wykazały bezsprzecznie ojcostwo. Pan Jacek przez całe życie był nieświadomy, kto jest jego prawdziwym ojcem, a jednocześnie jego życie i kariera przypominała tę biologicznego ojca - zaczął karierę w radiu i cały czas jest związany z mediami, rodzinę założył późno, a różnica wieku między nim a jego żoną podobna jest do różnicy wieku Krzysztofa Materny i jego żony
Źródło: Pudelek
 –  axan gaz w najlepszej cenie jako klient polecam norbi
Jack Dawson - ubogi artysta, który wygrał bilet na Titanica w 1912, wbijał na obiady w pierwszej klasie, podpieprzył Serce Oceanu, posmakował życia na bogato, przetrwał katastrofę, sprzedał klejnot, spędził 10 lat mnożąc swój majątek – W 1922 przeniósł się do West Egg jako Jay Gatsby - milioner z niejasną przeszłością i strachem przed basenami