Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 39 takich demotywatorów

Istnieją jeszcze ludzie o dobrych sercach i rozumieją w jakiej jesteśmy sytuacji. Brawa dla wynajmującego! –
 –  tSławomir Mentzen 3 godz. • 0 Rzeczpospolita opisała sytuację właściciela działki, który wyciął 33 drzewa o jeden dzień za wcześnie. Pomylił się przy liczeniu terminów. Ponieważ nasze państwo działa tak sprawnie jak nigdy dotąd, urzędnicy dostrzegli tą wielką zbrodnię i nałożyli na człowieka karę w wysokości 54 tysiące złotych. To w Polsce częste, że drobna pomyłka, drobne zdarzenie może nas kosztować dziesiątki lub setki tysięcy złotych. Nie jesteś podatnikiem VAT i sprzedałeś na Allegro stary telefon lub laptop? To już z automatu od tego momentu jesteś na VAT. Na kontroli za 4 lata mogą to wykryć i nałożyć VAT na całą Twoją sprzedaż przez te lata. To samo gdy nieopatrznie wystawisz fakturę na doradztwo. W równie wielkim stresie żyją przedsiębiorcy na ryczałcie. Wystarczy jedna faktura na usługę z bardzo długiej tabelki i cały ryczałt idzie się gonić. Masz błąd w RODO, BDO, zapomniałeś o CRBR? Jaka szkoda, kara milion złotych. Mamy w Polsce taką słodką asymetrię. Jeżeli zwykły obywatel nie będzie znał jakiegoś przepisu, jeżeli pomyli się o jeden dzień, to od razu jest mieszany z błotem i wyciąga się względem niego najgorsze konsekwencje. Wtedy dura lex sed lex i bardzo nam przykro, ale za nieznajomość prawa się płaci. Jeżeli jednak błąd robi urzędnik, to oj tam, oj tam. Każdemu może się zdarzyć. To na pewno nie było rażące naruszenie prawa, nie ma co go pociągać do odpowiedzialności, nie niszczmy życia dobremu człowiekowi
Kiedyś się zapraszało na wywiad, teraz już za to trzeba zapłacić – Choć to z podatków, więc jak za darmo Prawdziwek19-12 @Prawdziwekl Pani Dulkiewicz, czy ta okładka kosztowała 49.200z1 Czy zapłaciła Pani za tekst w którym napisane jest: "Współpracownicy nazywają ją Panią Premier." Na tyle zł opiewa faktura za "usługę wywiadu i publikacji", którą Gdańskowi wystawił koncern Ringier Axel Springer Polska. KARCZEWSKI, JAK CZY WYWIADY NAJBARDZIEJ SIĘ DOBRZE JESTEŚ Z DICAPRIO, ORT« LUKSUSOWY MARSZAŁEK POZWIESZ? PRACOHOLIKIESM 1 TARANTINO
Właściwa odpowiedź dla internetowego oszusta –  Drogi A. Rys,Mialbym olbrzymią prośbęNie bardzo mam jak otworzyć załącznik, ale myślę, że poradzimy sobie z tym zaraz.Wydrukuj proszę tę fakturę, najlepiej na papierze technicznym, takim o gramaturze powyżej130g/m2. Następnie złóż ją na dwa razy, jeśli dasz radę to na trzy. Teraz spróbuj ten wydruk zwinąćw możliwie maly rulon. Może być trudno, ale proszę, postaraj się, to dla Twojego dobraJeśli postąpileś zgodnie ze wskazówkami, powinieneś trzymać w ręku niewielką papierową rurkę.Posmaruj ją obficie wazeliną i wlóż sobie możliwie głęboko w dupę.To jest najwłaściwsze miejsce dla całej naszej korespondencji.Serdecznie pozdrawiamNagatoW dniu 2019-05-09 10:33:55 użytkownik <a.rys@interia.eu> napisal:Dzien dobryprzesylamy fakture, która znajda Panstwo w zalaczniku. Ponizej prezentujemy jejpodsumowanie.Numer faktury: F/20202140/05/19Data wystawienia: 09.05.2019Numer konta Klienta: 27685576
Pani Beatko! Głupkom Pani tego nie wytłumaczy! Ja od lat się przy tym upieram, ale elektrownia, gazowania i mój operator komórkowy mają zupełnie inne zdanie –
 –
Do ciekawych wniosków doszli mieszkańcy spółdzielni analizując rachunki za usługi komunalne. Gdyby dostarczono tyle ciepła, za ile każą im płacić, lej po wybuchu kamienicy było by widać gołym okiem z Księżyca –
Orange sprzedaje faktury za 16 złotych za sztukę! Bareja się w grobie przewraca – "Zamówiłem laptopa a otrzymałem fakturę za dostarczenie faktury kurierem, pobranie 16zł. Zamówienie wg. Orange zakończone. Ani sprzętu ani kasy. Wg. mojej oceny to sprzedawanie papieru a nie sprzętu lub usługi. Tak wiem, mogę reklamować... i czekać, czekać... OrangeEkspert zasugerował kontakt z infolinią 505205205. Dwa razy uzyskałem tam informację, że na tej infolinii nie można sprawdzić statusu zamówienia, tylko sprzedają nowe usługi. Jeden z konsultantów spod 505205205 polecił mi zadzwonić na 505205205, czyli ten sam numer. Infolinia sklepu na której nie można sprawdzić statusu złożonego zamówienia? Czy Wy w tym Orange palicie coś w pracy?"
 –  Katarzyna Użytkownik jest online ID: 37439861 Garmi Fenix 3 HR faktura zegarek 1 250 zł dzisiaj, 13:46 Witam kiedy i gdzie był kupiony zegarek czy był może naprawiany? dzisiaj, 13:50 Nie był naprawiany. Kupiony w Poznaniu na ul. Długiej 14 w Poznaniu , 26 czerwca 2017r wszystko jest na foto paragonu napisane... Ona do tej pory sprzedają te zegarki na Allegro dzisiaj, 14:03 dzisiaj, 14:06 Chcę sprzedać, bo potrzebuję pieniędzy na wyjazd do Bombaju, gdzie będę uprawiał sex-turystykę z hordą napalonych transwestytów :-))) A co za różnica jaki powód???
Trzyletni chłopiec, wysiadając z auta rodziców, uderza jego drzwiami w przód samochodu sąsiadów. Ku zdziwieniu tych pierwszych, uszkodzenia są dość spore i bardzo widoczne (maluch ma krzepę!) – Rodzice są gotowi na poniesienie kosztów naprawy uszkodzenia, o czym informują właścicieli samochodu. Ci z kolei, zobowiązują się do przygotowania kosztorysu takiej naprawy. I rzeczywiście to robią!Kilka dni później rodzice trzylatka otrzymują od sąsiadów wiadomość z załączoną fakturą. Rachunek wygląda tak jak na zdjęciu. Tłumacząc:"Witaj sąsiadko! Zgodnie z umową, przesyłamy fakturę za zniszczenia samochodu:Naprawa u mechanika: 1500 funtów.Nowe części: 300 funtów.Herbata wypita w oczekiwaniu na naprawę: 28 funtów.Ciastka zjedzone podczas oczekiwania: 10 funtów.Takie rzeczy się zdarzają: minus -1838 funtów.Brak opłat!Jedyne, o co prosimy w zamian, to dalsze odbieranie paczek, gdy nie ma nas w domu, dziękujemy!" My silly 3 year old accidentally hit a neighbours car last week when opening his door. We admitted it at the time and told the owner we'd pay for the repair (cheaper than going through insurance ) Chased him up today and got this invoice .... Wow such wonderful

Autentyczny list do banku od wkurwionego klienta

 –  LIST DO BANKU - AUTENTYK:Witam Serdecznie, jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością o mnie w tych ciężkich dla bankowości czasach.Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH, WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów Państwa banku. Przepustka do tego świata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty Polskiej.Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele korzyści. Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości. Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść, to korzyść BANKU w postaci 4,50 zeta za "obsługę karty”. Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się VIP- em.!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą.No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a!! Otóż okazuje się, iż głownie BANK VIP-a w DUPIE ma!!! WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY żadną kartą kredytową!!! ŻADNĄ oznacza ŻADNĄ, ani dla siebie, mojej firmy, mojego kota, ani chomika!!! Po prostu żadną!!!! Osoby nadal nie rozumiecie określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii lub słownika języka polskiego!!! Jakież było moje zdumienie, gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem pocztą ten (dla niektórych) plastikowy przedmiot pożądania. W liście podpisanym przez samego prezesa (sratatata) było stwierdzenie, iż teraz wystarczy tylko abym udał się  do oddziału i AKTYWOWAŁ kartę.Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza (notabene wywalam tam wszystko, czego nie chcę, nie chciałem i o co nie prosiłem). Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedzielę do konta interenetowego, zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10 tys. do karty, której NIE AKTYWOWAŁEM i o którą NIE PROSIŁEM i której NIE CHCIAŁEM!!Co więcej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabelą opłat i prowizji" ściągnięto mi 4,50 zł tytułem "obsługa karty "tak, tak, tak dokładnie tej samej karty, której nie chciałem i o którą nie prosiłem!!! Sytuacja ta jest BULWERSUJĄCA i wybitnie NAGANNA!! W dupie (bez przeproszenia) mam 4,50 zeta, natomiast nie zgadzam się na traktowanie mnie jak IDIOTY i IMBECYLA.Nie wnikam czyja to WINA. PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego byłem WYBITNIE zadowolony. Cała tę sytuację odbieram jako złodziejską praktykę banku, której to mówięZDECYDOWANE NIE! NINIEJSZYM ŻĄDAM i DOMAGAM SiĘ!!! (nie proszę) natychmiastowego zamknięcia subkonta kartowego ORAZ bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!!Domagam się również:a) PISEMNYCH PRZEPROSIN!b) usunięcia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH z Banku.Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatemnr B, gdyż mail ten zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy otrzymam jakakolwiek przesyłkę reklamową od BANKU, poinformuje o tymfakcie GIODO. (Główny Inspektorat Ochrony Danych Osobowych).Pozdrawiam Serdecznie, Michał XXXXXXXP.S. We wtorek podstawię pod siedzibę banku mojego Jeepa wraz z kluczykami i fakturą za wynajem tego auta na miesiąc! Faktura będzie wystawiona na 2000 złotych VAT tytułem "Promocyjne WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU" Ja wiem, że państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa nie chcecie i nie potrzebujecie wynajmować. Ale dla mnie jesteście prawdziwymi mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi.. A każdy mistrz to prawdziwy VIP!!! I jako VIP-y załapaliście się na specjalna ofertę promocyjna mojej firmy: "JEEP na miesiąc za jedyne2 tysiące”. Wkrótce planuję szereg nowych promocji, w których weźmiecie jako bank udział wbrew swej woli. No, bo przecież w Banku to normalne, prawda???

Kijowski w restauracji

Kijowski w restauracji –  Obywatelski napiwekNiedawno byłem w restauracji,w której zawsze daje taki sam napi-wek, czyli 10 zł.Bardzo mi przykro, ale od tejpory napiwek dla pani będzie niższypowiedziałem surowo do kelnerki.Czy zrobiłam coś nie tak? - za-pytała przestraszona.Nie, po prostu przypomniałemsobie, że pani przecież nie wystawiafaktury - po czymskrupulatnie odliczy-łem 7,70 zł. Obojestrasznie się przytym uśmialiśmy, a jajeszcze zaoszczę-dziłem 2,30 zł. Mateusz Kijowski z Warszawy
 –

Magia stacji benzynowych

Magia stacji benzynowych –  Ja uwielbiam stacje benzynowe. Wpadasz tankujesz i chcesz zapłacić. Najpierw kolejka 10 osób. Co druga osoba kupuje hotdogi a nie paliwo.- JAKI SOSIK DO KABANOSA?- A JAKIE SO ?- MEKSYKAŃSKI, KECZUP, MAJONEZOWY, SALSA, CZOSNKOWY ...- TO PROSZE MAJONEZOWY I MUSZTERDE ALE TEGO MAJONEZOWEGO WIĘCEJ.- AKURAT SIĘ MAJONEZOWY SKOŃCZYŁ- TO NIE WIEM- TO MOŻE SAM KECZUPi tak co drugi ..Smakosze kurwa ... hotdogowi. I tak czekasz w kolejce gimbazistów, kurierów i innych Januszy. Po 10 minutach dochodzisz do kasy ...- faktura paragon ?- paragon- punkciki ?- nie dziękuję, nie zbieram- może założoyć kartę ?- nie dziękuję- a może dwa snikersy w cenie trzech ? - nie dziękuję- poproszę nip- miał być paragon ...Od jakiegoś czasu tankuję do pełna ... i tylko w nocy
Roman regularnie okrada budżet państwa! – Sam naprawia swój samochód i nie wystawia sobie faktur za usługę
Post wkurzonego klienta Orange – Nie pozwólmy korporacjom robić z nas idiotów! Nie musisz klikać "mocne". Wystarczy, że udostępnisz Moi drodzy. bardzo proszę o udostępnienie tego posta przez wszystkich.którzy nie chcą być oszukiwani i wykorzystywani przez korporacjetelekomunikacyjne. którym wydaje się, że w konfrontacji z klientem sąbezkarne i cierpliwym wysyłaniem makulatury są w stanie zniechęcić go doroszczenia swoich praw.Historia w 100% prawdziwa. bo moja własna. W grudniu 2015. skuszonyoferta firmy Orange. zmęczony ciągłymi awariami w Netii, postanowiłem. zanamową konsultanta mobilnego Orange, przenieść od 1 stycznia doOrange wszystkie usługi (telefon. internet. telewizję cyfrową). Konsultantmobilny Orange. niejaki Pan J. S. zobowiązał się w moim imieniuwypowiedzieć umowę w Netii. Uczyniłem go więc swoim pełnomocnikiem.wypełniłem wszystkie niezbędne dokumenty. Pojawiły się po drodzeperturbacje z przeniesieniem numeru telefonu - bywa - sprawa opóźniła sięo ponad miesiąc. W międzyczasie otrzymałem od Orange numertymczasowy. Do tego momentu wszystko da się zrozumieć i wybaczyć. Od8 czy 9 lutego. alleluja, mój numer także został przeniesiony do Orange.I wtym miejscu zaczyna się szopka. Uwaga. szopka będzie w dwóchaktach. z czego pierwszy akt to pikuś w porównaniu z drugim. Pan Pikuśchcę się rzec.Akt 1. Przeniesuony numer telefonu nie działa. Zgłaszam w BOK. Mijają dnizero odzewu. Dzwonię do BOK na jakim etapie jest moja sprawa? Jak tona jakim. Awaria naprawiona. numer działa. Tak mówią. Tylko. że ja niemogę ani dzwonić na ten numer ani z niego dzwonić! Za to wciąż działanumer tymczasowy. który z dniem przeniesienia miał zostać wyłączony. Pomiesiącu i 2 kolejnych telefonach do BOK udało się dojść przyczyny iuruchomić numer. Działał przez 3 dni. Potem przestał. Kolejny telefon doBOK. Scenariusz śię powtarza. Jak nie działa. jak działa? Czułem się jak wjakimś urzędzie za czasów PRL w którym nikt nie wie o co chodzn i klientodsyłany jest od Annasza do Kajfasza. Albo w Procesie Kafki. Ale ok. Wkońcu i ten drugi problem się rozwiązał. Darowałbym. Kilka pomyłek jak wczeskim filmie każdemu może się zdarzyć. Ale tu zaczyna się akt 2.Akt 2. W marcu otrzymuję fakturę od Netii z opłatą za luty za usługitelekomunikacyjne. Lekko podminowany. bo zmęczony przepychanką zOrange. dzwonię do BOK Netii z pretensjami. że za co ta faktura. skoro odstycznia przeniosłem wszystkie usługi do innego dostawcy i w styczniuuregulowałem wszystkie zaległości względem Netii. Słyszę niekłamanezdziwienie w głosie po drugiej stronie słuchawki - ale jak to? Przecież tylkotelefon został przeniesiony. Internet i telewizja wciąż działa. Jak działa.skoro od 1 stycznia mam telewizję i Internet od Orange?? A jednak działanie korzystam. ale to nie znaczy. że nie działa. Umowa nie zostaławypowiedziana. Od stycznia więc płacę dwóm dostawcom: Netii i Orangeza telewizję i Internet. Dzwonię do Pana J.S. mobilnego konsultantaOrange. Ale Pan Mobilny Konsultant nie odbiera. To było miesiąc temu.Próbowałem parę razy. Dotąd nie odebrał. Dzwonię do BOK Orange byzgłosić sprawę. Zostaję wysłuchany- Otrzymuję obietnicę wyjaśnieniasprawy. Zgłaszam skargę na Pana Mobilnego Konsultanta. Pytam co robić?Czy mam sam wypowiedzieć umowę w Netii? Bo lada chwila minie kolejnyokres rozliczeniowy i otrzymam tv za kolejny miesiąc za usługi. z którychnie korzystam. Słyszę. że nie ma takiej potrzeby, że oni wszystko wyjaśnią iotrzymam zwrot od Orange za zapłacone FV dla Netii. No więc czekam. Po2 tygodniach otrzymuję pismo od Orange. że nie widzą podstaw moichroszczen. Że wypowiedziana miała być tylko umowa na telefon. Wodpowiedzi, mocno już podkur... wysłałem historię korespondencji mailowejz Panem J. S. Mobilnym Konsultantem, z której jasno wynika. żerozmawialiśmy o wszystkich usługach. Dodałem najuprzejmiej jakpotrafiłem. że nie życzę sobie być tratowany jak idiota. który dobrowolniepłaci za te same usługi dwóm operatorom. Dodałem również. że jeśli nadalbędę tak traktowany. podzielę się tą sprawą z szerszą publicznością. Dziśotrzymałem list od Orange z podtrzymaniem wcześniejszej decyzji. DoPana Mobilnego Konsultanta się nie przyznają. Skoro oni mogą byćkonsekwentni - ja także zamierzam.Podsumowanie. Nie zamierzam zgłaszać sprawy do rzecznika prawkonsumentów czy sądu. szkoda czasu i energii. Sam wypowiedziałemumowę w Netii. Zapłacę koleją fv. a co. stać mnie. Mam jednak wrażenie ~ iliczę. że nie jestem wtym wrażeniu odosobniony - że korporacjomtelekomunikacyjnym powinno trochę bardziej zależeć na PR jaki mająwśród swoich klientów i nie traktować ich bezkarnie jak debili. Powinny teżbrać odpowiedzialność za swoich pracowników. bo tym sposobem budująswoją rzetelność i pozytywny wizerunek.Dlatego gorąca prośba o udostępnienie. Liczę. że ten post dotrze w koncuokrężną drogą do Orange i uświadomi im. że straciliby dużo mniejwykonując 3 proste czynności (trzecia najprostsza - a najbardziej mi jejbrakowało):opłacając 2 FV 2 Netiiwypowiadając w moim imieniu umowę w Netii na pozostałe usługipisząc "przepraszamy za błąd naszego konsultanta"Amen
Źródło: facebook
Marzysz o byciu coachem?Oto krótki poradnik: – Coraz więcej osób skrycie marzy o tym, żeby zostać coachem. Wiadomo: pieniądze, podróże, samorozwój i ogromna satysfakcja z bycia chu***;1. Lanie wodyMusisz posiadać umiejętność pier*** bez kontaktowania się z mózgiem.Dlatego, jeśli czasami lubisz się zatrzymać i zapytać sam siebie: "Co ja właściwie pier*** i co znaczą słowa, które wypowiadam", to bycie coachem zdecydowanie nie jest dla ciebie.2. ArogancjaKażdy z nas czuje naturalny opór przed publicznym zabieraniem głosu w sprawach, o których nie ma pojęcia. To antyczne uczucie, zwane pokorą, całkowicie wyklucza cię z grona potencjalnych coachów.Prawdziwy coach pokorę czuje jedynie w sytuacji, kiedy po przyjściu na spotkanie okazuje się, że ktoś ma droższe buty od niego.Jako 22-latek z licencjatem z marketingu będziesz musiał doradzać ludziom, którzy przeżywają realne dylematy egzystencjalne. Jedynym ratunkiem dla twojego braku wiedzy i kompetencji będzie kategoryczny ton, bezczelne poczucie wyższości i podsumowywanie każdej wypowiedzi głupim uśmiechem na ryju.3. Brak skrupułówDobrego coacha powinna cechować przedsiębiorczość i głowa do interesów. Dlatego kiedy matka zapyta cię o to, jaką zupę zrobić na obiad, powinieneś wykorzystać tę okazję nie tylko po to, żeby jej doradzić, że pomidorową z ryżem, ale również przy okazji zrobić jej szybkie szkolenie z optymalizacji procesu podejmowania decyzji i jeszcze przed deserem wręczyć jej certyfikat po angielsku wraz z fakturą na 1500 zł.4. WyglądNiezależnie od tego, jak arogancki i chu*** będziesz, musisz pamiętać, że zatkane pory na nosie i resztki serka wiejskiego między zębami, zrujnowały niejedną świetnie zapowiadającą się karierę. Najlepszą wizytówką twojego sukcesu jesteś ty sam.Dlatego jeśli z twarzy bardziej niż Tomasza Kammela przypominasz Fiata Multiplę, to od razu sobie daruj i spróbuj kariery w sortowni na poczcie. Czysta cera, białe zęby i równo przystrzyżona broda nie tylko zagwarantują ci pełne sale na szkoleniach z technik wkładania ludziom gówna w głowę, ale przede wszystkim elegancko zamaskują twoje martwe, cyniczne wnętrze ch***, którym jesteś
A u nas w kraju gatunek posiadający najmniejszy mózg – To polityk Wśród ssaków najmniejszy mózg w stosunku do masy ciała ma koala. Dodatkowo gładka faktura mózgu uniemożliwia mu wykonywanie bardziej skomplikowanych czynności,jak zjedzenie liścia eukaliptusa leżącego na płaskiej powierzchni. Innymi słowy: gdyby zerwać taki liść z drzewa i położyć przed koalą, nie wiedziałby, co z nim zrobić.
"Po odrzuceniu oświadczyn, mężczyzna wysyła kobiecie fakturę na kwotę $185.000 za wszystko co wydał na nią" – Wydaje się być to sprawiedliwe