Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 15 takich demotywatorów

 –  4 У Рівному демонтуютьмонументи радянської епохиНа пагорбі СлавиІНФОITVСЛАВА ГЕРОЯМ1939-1945
0:08
Taki skandaliczny transparent z napisem "Armia Czerwona wyzwoliła Warszawę 17 stycznia 1945 roku" wywiesili wczoraj cypryjscy kibice podczas meczu Omonia - Legia – Ciekawe, jak UEFA na to zareaguje.Na razie do sprawy odniósł się za to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski: "W czasie, gdy na rozkaz Putina codziennie spadają bomby na ukraińskie miasta, mordowani są cywile, na meczu Omonia - Legia Warszawa cypryjscy kibice prowokują oburzającym hasłem o rzekomym "wyzwalaniu" Warszawy przez Sowietów w 1945 roku. To niedopuszczalne. Za ten skandaliczny transparent ktoś musi przeprosić. Agresora nie nazywa się wyzwolicielem. Kropka".Legia Warszawa pokonała w Nikozji Omonię 3:0 UEFA CONFERENCE LEAGUEna żywoUEF17/1/1945 THE RED ERU LIRERATED WARSAWGULLNATICS FANL BTDELIVERY 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.rmf24.pl
 –
Źródło: tvn24.pl
Zapakowany do wysyłki pomnik Żołnierzy Armii Czerwonej – Na najbliższej sesji Rady Miejskiej w Tczewie, jeszcze w marcu, stanie wniosek o usunięcie pomnika żołnierzy Armii Czerwonej lub chociaż usunięcie czerwonej gwiazdy zwieńczającej pomnik. Z usunięciem pomnika może być problem, to mogiła zbiorowa prawie 500 żołnierzy. Tymczasem wczoraj pomnik został zapakowany i czeka na wysyłkę do Rosji. Pod akcją podpisali się Anonimowi Tczewscy Artyści
Mój mąż i ja służyliśmy w armii – Kiedy dzwoniliśmy do siebie zza oceanu, nasze rozmowy były monitorowane i przekazywane z małym opóźnieniem, na wypadek wyjawienia jakichś wrażliwych informacji.Kiedy ktoś powiedział coś, czego nie powinien, rozmowa po prostu była natychmiast przerywana.Rozmowy te są monitorowane przez oddział armii. Podczas ostatniej misji mojego męża, żartowaliśmy sobie zawsze witając i żegnając "Łącznościowego Freda".Trwało to 12 miesięcy i podczas każdej rozmowy witaliśmy i żegnaliśmy "Łącznościowego Freda". W trakcie naszej ostatniej rozmowy przed powrotem mojego męża do kraju postanowiliśmy pożegnać Freda ostatni raz i życzyć mu wszystkiego dobrego.No więc - zanim odłożyłam słuchawkę, powiedziałam, że życzę "Fredowi" wszystkiego najlepszego i podziękowałam mu za jego służbę. Rozmawiałam na głośnomówiącym (akurat gotowałam obiad) i palec już wisiał nad czerwoną słuchawką, kiedy usłyszałam ciche i delikatne "Mam na imię Jason" Kiedy dzwoniliśmy do siebie zza oceanu, nasze rozmowy były monitorowane i przekazywane z małym opóźnieniem, na wypadek wyjawienia jakichś wrażliwych informacji. Kiedy kktoś powiedział coś, czego nie powinien, rozmowa po prostu była natychmiast przerywana.Rozmowy te są monitorowane przez oddział armii zwany Signal Corps. Podczas ostatniej misji mojego męża, żartowaliśmy sobie zawsze witając i żegnając "Łącznościowego Freda".Trwało to 12 miesięcy i podczas każdej rozmowy witaliśmy i żegnaliśmy "Łącznościowego Freda". W trakcie naszej ostatniej rozmowy przed powrotem mojego męża do kraju postanowiliśmy pożegnać Freda ostatni raz i życzyć mu wszystkiego dobrego.No więc - zanim odłożyłam słuchawkę, powiedziałam, że życzę "Fredowi" wszystkiego najlepszego i podziękowałam mu za jego służbę. Rozmawiałam na głośnomówiącym (akurat gotowałam obiad) i palec już wisiał nad czerwoną słuchawką, kiedy usłyszałam ciche i delikatne "Mam na imię Jason".
Tak Armia Czerwona "wyzwalała" Polaków –
Podczas najbliższych obchodów wyzwolenia obozów w Auschwitz, które odbędzie się w Izraelu, organizatorzy odmówili udzielenia głosu Prezydentowi RP – Wiadomo na razie, że głos zabierze m.in. prezydent Putin, co jest oczywiste, bo to w końcu Armia Czerwona nas wyzwoliła. Prezydent Niemiec - co jest mniej oczywiste, ale zrozumiałe. Prezydenci Francji i Węgier - głównych kolaborantów III Rzeszy. Prezydent Duda otrzymał zaproszenie, ale do 3, ostatniego rzędu
Zapomina tylko o tym, na czympolegało to "wyzwolenie" –  SLD z Torunia każe nam dziękowaćArmii Czerwonej za wyzwolenieUIEA ks. Tomasz Trzaska@ksFiloNapadnieto mnie w domu.Z pomocą przyszedł sąsiad. Wspólnie wyrzuciliśmybandyt...Sąsiad powiedział, że skoro pomógł to teraz to będzierównież jego dom.Protestującemu bratu wybił zęby. Ojca zastrzelił izakopał w ogródku.Sprowadził kumpli.Tak nas "wyzwalali" Sowieci.9:04 PM 27 lis 2019 Twitter for Android3,1 tys.844podania dalej
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Cóż za nieprawdopodobna historia! Mamy nowego bohatera! – Autor, pan Marcin Robert Maź, umieścił tę informację u siebie na profilu, ale dał nam możliwość posłania tej historii dalej. Historia ta jest absolutnie niezwykła!"Gdy Armia Czerwona wyzwoliła Auschwitz-Birkenau w obozie pozostawało 4800 byłych więźniów, których stan dyskwalifikował do pędzenia na zachód w marszach śmierci. Szybko przesuwający się front sprawił, że hitlerowcy nie zdążyli ich zabić, a komory gazowe były już wówczas wysadzone w powietrze. Obóz wyzwolono 27 stycznia, to co zastali Rosjanie nie mieściło się w ludzkim pojęciu. Zagłodzeni, schorowani, umierający ludzie kilkunastu narodowości, jak im pomóc. Wtedy nie czekając na żadne odgórne decyzje lekarz Czerwonego Krzyża z krakowskiego szpitala przy Grzegórzeckiej skrzyknął 38 wolontariuszy, lekarzy i pielęgniarek, zebrał po szpitalach podstawowe leki i wyruszył z nimi do Oświęcimia, dotarli na miejsce 5 lutego. Mieli być tam krótko, byli osiem miesięcy.    Organizowali wszystko, od sprzątania i grzebania zwłok, przez skomplikowane operacje, kuracje, akcję odwszawiania, po podstawową pomoc psychologiczną. Tego wszystkiego dokonał były żołnierz Legionów Piłsudskiego, powiatowy lekarz z Pińczowa Józef Bellert, postać zupełnie nieznana. Przez osiem miesięcy prowadził największy szpital ówczesnej Europy, który opuściło 4620 byłych więźniów. Spośród tych wszystkich ciężko chorych ludzi zmarło tylko 180 osób, do dziś jest to uznawane za cud. Leczył, a wyleczonym organizował transport do ojczyzny dbając, aby na podróż dostali bieliznę i żywność. Nazwisko Józefa Bellerta w latach powojennych było przez władze pomijane, komuniści nie mogli mu darować legionowej przeszłości, a o tym co się działo po wyzwoleniu obozu starano się nie mówić. Zebrałem dane i stworzyłem hasło na Wikipedii, bo o takim człowieku nie wolno zapomnieć"
Źródło: www.facebook.com
Tego też dnia w 1945 roku miała miejsce likwidacja i wyzwolenie KL Auschwitz – Niemcy pod wpływem zbliżających się wojsk sowieckich rozpoczęli likwidację obozu już dużo wcześniej, co jednak nie znaczyło, że zaprzestali mordowania ludzi, wręcz przeciwnie. W obozie wybuchały bunty, które były krwawo pacyfikowane. W sierpniu 1944 r. rozpoczęła się w obozie sukcesywna ewakuacja więźniów w głąb Rzeszy. Do połowy stycznia 1945 r.. wysłano tam około 65 tys. osób, w tym niemal wszystkich Polaków, Rosjan i Czechów.W połowie stycznia 1945 r. Niemcy przystąpili do ostatecznej ewakuacji i likwidacji obozu. 58 tys. ludzi zostało ewakuowanych, z czego śmierć z powodu osłabienia i chłodu poniosło 9-15 tys. osób. W obozie zostało 9 tys. więźniów, w tym około 500 dzieci, które zostały uznane przez Niemców za zbyt słabe, żeby nadawały się do ucieczki. Z tej grupy zabito 700 osób, z czego 200 spalono żywcem. Przez cały okres likwidacji obozu Niemcy na każdym kroku zacierali ślady swojej morderczej działalności. Palono dokumentację, wysadzano piece i inne nieludzkie przyrządy, których używano do torturowania i mordowania ludzi. W walkach o wyzwolenie obozów Auschwitz, Birkenau, Monowitz oraz miasta Oświęcimia zginęło 231 żołnierzy sowieckich, wśród nich dowódca 472 pułku, ppłk. Semen Biesprozwannyj. 66 żołnierzy zginęło podczas walk w strefie obozowej, wśród nich ppor. Gilmudin Baszirow. Wyzwolenia tam doczekało łącznie około 7 tys. więźniów. Armia Czerwona wyzwoliła też około pół tysiąca więźniów w kilku podobozach. Proces przywracania wyzwolonych do normalnego życia był długotrwały i bardzo bolesny, nierzadko kończył się śmiercią na skutek zbyt długiego braku pożywienia
Na dziedzińcu Szkoły Podstawowej w Bińczach stoi sobie pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej. Czyż akcja dekomunizacyjna nie jest potrzebna? –
Nie oceniaj człowieka po okładce,tylko po czynach –  Grób Nieznanego Żołnierza w Moskwie - istniejący od1967 roku pomnik ku czci poległych żołnierzy ArmiiCzerwonej walczących. Napis na tablicy brzmi:„Twoje imię jest nieznane, Twoje czyny nieśmiertelne".
Źródło: faktopedia.pl

"Nazwa żadnego innego kraju nie ma w sobie tyle romantyzmu co słowo Polska"

"Nazwa żadnego innego kraju nie ma w sobie tyle romantyzmu co słowo Polska" –  Merian C. Cooper (1893-1973)- amerykańskiproducent i reżyser filmowy. Generał brygadier ArmiiStanów Zjednoczonych i podpułkownik pilot WojskaPolskiego. Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej1919-1920. Jeden z organizatorów EskadryKościuszkowskiej.Merian od młodości był zafascynowany Polską. Jegoprapradziadek walczył ramię w ramię z KazimierzemPułaskim (nazywanym "ojcem amerykańskiejkawalerii") podczas wojny o niepodległość StanówZjednoczonych Ameryki. W trakcie I wojnyświatowej, Merian skonczył szkołę pilotażu, anastępnie wstąpił do Amerykańskiego KorpusuEkspedycyjnego, który został wysłany do Europy.Jego eskadra składała się z 7 rozlatujących siędwupłatowców typu de Havilland, przezywvanychprzez pilotów "latającymi trumnami!". Podczas walkinad Francją z samolotami niemieckimi, zostałzestrzelony i ciężko ranny dostał się do niewoli. Kiedyogłoszono zawieszenie broni, Cooper poczuł sięrozczarowany. Rany się zagoiły i był gotów walczyćdalej. Jego marzenia wkrótce miały się spełnić.W 1919 roku Amerykański Urząd Pomocy, kierowanyprzez Herberta Hoovera, wysłał Meriana do Polski,w celu dostarczenia żywności głodującymmieszkancom Lwowa. Kiedy tam przebywał, jeszczebardziej zaczął podziwiać Polaków. W jednym zlistów wysłanych do ojca pisał, że Polacy tonaród, który nie chciał umrzeć".Kiedy Merian dowiedział się o wybuchu wojnypolsko-bolszewickiej, błyskawicznie zaoferował onchęć walki po naszej stronie. Józef Piłsudski wyraziłzgodę. Młody Amerykanin pojechał do Paryżanamawiać swoich kolegów po fachu, aby wstępowalido Wojska Polskiego. Udało mu się zebrać 7 osób (dokońca wojny ich grono powiększyło się do 17nazwisk), wśród nich był Cedric Errol Fauntleroy,który latał w słynnej eskadrze Eddiego RickenbackeraHat in the Ring". To właśnie on objął dowodzenienowo powstałej jednostki.Jeden z pilotów (Elliot Chess) stworzył godło eskadry:kosy i rogatywka na tle biało-czerwonych pasów iniebieskich gwiazd. Niewątpliwie pomysł podsunąłmu Merian, który chciał spłacić dług wdzięczności zato, że dwaj Polacy, Puławski i Kościuszko (stądrogatywka i kosy, symbole powstaniakościuszkowskiego) walczyli dla StanówZjednoczonych.Kiedy już wkroczyli do działania, to walczyli od świtudo nocy. Zrzucali ręcznie bomby na kozaków, anastępnie lotem nurkowym strzelali 2 karabinówmaszynowych. Często ich samoloty byłypodziurawione, ponieważ latali bardzo nisko nadziemią, czyli w zasięgu karabinów wroga. Lotnicywnieśli duży wkład w przepędzeniu Armii KonnejBudionnego spod Lwowa.Tymczasem Armia Czerwona poniosła klęskę i musiałauciekać spod Warszawy. Jednak na miesiąc przedkońcem wojny, Merian Cooper zniknął. Sądzono, żezginął. Ale nasz bohater, nie dałby się tak łatwo zabić.Trafił do obozu jenieckiego, pod Moskwą. Razem zkilkoma Polakami, udało mu się uciec. W maju 1921roku znalazł się w Polsce, gdzie został odznaczonykrzyżem Virtuti Militari. Po jakimś czasie napisał:
Źródło: zapisane w kronikach
Najzwyczajniej w świecie zrobiło mi się przykro... –
Bo to Polska – jest opdowiedzialna za wszystko...
Źródło: wgospodarce.pl

1

 
Color format