Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 315 takich demotywatorów

Głos rozsądku:

 –  Do lewicowych, progresywnych aktywistów!Ode mnie, geja i Polaka!***To wy jesteście w błędzie.Jesteście w błędzie nie dlatego, że macie inne poglądy niż ja, czy mój krąg przyjaciół - #różnorodność poglądów jest potrzebna. Jesteście w błędzie, bo nie rozumiecie ani przeszłości, ani teraźniejszości. Z tej pierwszej wyciągacie błędne wnioski, a wobec tej drugiej macie szaleńcze oczekiwania.Nie rozumiecie przeszłości, bo myślicie, że to parady i szokowanie cokolwiek wywalczyły. Że "Stonewall" i inne zamiaszki, rozróby, że to dało nam, osobom nieheteroseksualnym prawa! Wydaje się wam, że kloszardzi obskurnych dzielnic San Francisco rzucający cegłami w policjantów zmienili podejście społeczeństwa do osób LGBT. Myślicie, że najpierw były parady lat 60tych i 70tych, a potem jakaś nagła rewolucja i zmiana nastrojów! A było dokładnie odwrotnie: najpierw zmienił się świat, a potem zmieniła się sytuacja osób homoseksualnych.Najpierw była wojna, która kompletnie zmieniła Europę i Amerykę. Runął dawny porządek świata i dawne autorytety. Naprzód poszła nauka: ludzkość poleciała na Księżyc, codziennością stały się antybiotyki, udoskonalano antykoncepcje. Kobiety, które podczas wojny pokazały, że są samodzielne, przestały być głównie żonami i matkami. Powstały pierwsze systemy ubezpieczeń i nowoczesna pomoc socjalna, która usamodzielniła pp części ludzi. Zmieniła się sytuacja mieszkaniowa - można było mieszkać w pojedynkę lub z partnerem, zapraszać obcych, randkować - wiele osób przeniosło się do anonimowych miast. Rodzina zmieniła swój charakter na "atomowy", nuklearny.Ze względu na te zmiany obniżyła się kontrola społeczna (czasem słuszna, często opresyjna), jaka wcześniej wisiała nad jednostką, a zwiększyła sie osobista wolność. Stopniowo zmniejszył się też wpływ i autorytet religii. I na sam koniec pojawiły się parady. Kiedy wystartował ruchy LGBT, świat był już inny i wystarczyło zmienić niewiele. Pomyślcie - jeszcze w latach 40tych te same marsze byłyby rozpędzone pałami i strzałami z karabinów. Ba! Nigdy by nawet się wtedy nie zebrały. To przez te kilka dekad zmienił się świat i to wszystko!Parady nic nie zmieniły! Były tylko wisienką na torcie, a wy teraz wciskacie wszystkim wisienkę, nie mając tortu!Tego nie rozumiecie z przeszłości. Teraźniejszość też jest dla was jednak sekretem, bo staracie się stosować metody z przeszłości i z obcych krajów, i dziwicie się, że one w Polsce nie działają. Ponieważ błędnie zakładacie, że szokujące marsze były przyczyną, nie zaś efektem zmiany, maszerujecie od prawie dwudziestu lat po Polsce bez efektu. Lata 60te dawno minęły, a wy ciągle w nich tkwicie. I do tego tkwicie w latach 60tych Europy Zachodniej i Ameryki, a Polska to nie Niemcy i Polska to nie wujek Sam.Polska jest jak konserwatywny ojciec. Ten ojciec jest zawsze strasznie uparty, często wkurzający i czasem niesprawiedliwy. Ale plucie mu w twarz i wyśmiewanie się z niego nic wam nie da. Z takim ojcem można wiele osiągnąć, ale tylko po dobroci. Taki ojciec musi zacząć najpierw swojego syna szanować, zanim zobaczy świat z jego perspektywy. A wy jakimi jesteście synami? Wy chcecie wszystkiego zaraz, już i teraz, i nawet nie umiecie podziękować.I nie cieszcie się zbytnio na sankcje i przymusy zagraniczne. Nawet, jeśli wam sypną jakieś okruchy, to się nimi długo nie najecie. Bo jeśli zmiana nie przyjedzie oddolnie, a z góry, to nie będzie trwała. To co narzucone może w każdej chwili zostać odrzucone. Zamiast więc paradować w para-religijnych procesjach z waginą w miejscu monstrancji, zajmijcie się budowaniem pozytywnego image'u. Wiem, że to męczące, ale wszystko co wartościowe, jest męczące!***Do StopBzdurom!Nikt nie ma prawa kraść, a wy co robiliście z rejestracjami samochodowymi?Nikt nie jest ponad prawem, a wy jak zachowywaliście się wobec policji?Nikt nie ma prawa nikogo bić, a wy co zrobiliście wolontariuszowi na ulicy?To wy zaatakowaliście pierwsi, teraz udajecie zdziwienie.Przestańcie używać osób LGBT jako tarczy! Jesteśmy ludźmi, nie mięsem armatnim!***Do zwykłych ludzi!Przemoc nie jest wyjściem! Chuligani nie mają prawa atakować legalnych, pokojowych demonstracji LGBT!Demonstranci LGBT nie mają prawa atakować policjantów!Nie dajcie się tym, którzy chcą eskalacji konfiktów, chaosu, przemocy!Nie dajcie się wykorzystywać anarcho-komunistom i ich płytkiej narracji o rewolucji. Dla rewolucji ludzki ból i cierpienie to tylko środek do celu!Jestem gejem, popieram związki partnetskie i chcę tolerancji. Ale droga do tolerancji prowadzi przez wzajemny szacunek i dialog.#StopPrzemocy #EndViolence #tolerancja
"Jestem chrześcijaninem,klękam jedynie przed Bogiem" – Tak powiedział Sam Coonrod, miotacz drużyny baseballowej San Francisco Giants. Jako jedyny z zawodników nie kleknął, w ramach wsparcia ruchu "black lives matter"
 –  MONIKA BRÓDKAWcale nie znamnie na pamięć!Zespól Kombi jeździłwtrasyminiuanem!WYNIKI SONDY WSRODCZYTELNICZEKWśród ulubionych kolorówbrąz dopiero na 8 miejscu.Ryszard Rynkowski odmiawiakomentarza!!!" Artur Roiezmienił się będąc samBRACIA GOLECnawet nie wystąpilio pozwolenie na budowę San Fransciscal
 –
San Escobar? –  Emrant To ja finansuję@Emigrant2006Znacie jakiś cywilizowany kraj, wktórym ministerstwo negocjujekontrakt wart 5 milionów złotychz pieniędzy podatników z osobą,która nie ma nawet działalnościgospodarczej?

O co chodzi z tekstem, który rapuje Andrzej Duda? Oto analiza utworu według strony PigOut, która wszystko wam wyjaśni:

 –  PigOut1 godz. · Andrzej Duda, "Ostry cień mgły" -> analiza utworu************************************"Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły"W pierwszej części zdania podmiot liryczny odnosi się do znanej w kręgach przedszkolnych maksymy -> "po nazwisku to po pysku", dając równocześnie do zrozumienia, że na osiedlu nikt nie pyta o imię, bo ono nie ma znaczenia, liczy się tylko tylko twój skill. Z dalszej części dowiadujemy się, że podmiot liryczny wśród swoich wrogów znany jest jako "cień mgły", gdyż niczym Batman wyłania się z ciemności, spuszcza szybki łomot, po czym rozpływa się jak mgła. Jest nieuchwytny, więc walka z nim nie ma końca -> "walczą" (czasownik niedokonany). Natomiast przymiotnik "ostry" pojawia się w tekście, gdyż podmiot liryczny jest "ostrym dzikiem", o czym przekonamy się w dalszej części utworu.************************************"To jest maj, nie pachnie Saska Kępa"Podmiot liryczny nawiązuje tu do kawałka Maryli Rodowicz "Małgośka" -> "To był maj, pachniała Saska Kępa", dając do zrozumienia, że jest maj, tymczasem Saska Kępa nie pachnie, a wszystko dlatego, bo niewdzięczny plebs rozmraża Marylkę tylko na Sylwestra, a przez resztę roku trzyma w stanie hibernacji. Podmiot liryczny hejtuje plebs i przy okazji spoileruje, że Marylka zostanie nominowana do czelendżu************************************"Może ktoś to gdzieś przewidział, ale wróżba raczej tępa"Podmiot Liryczny odnosi się do Wróżbity Macieja, który kilka lat temu przewidział, że w 2020 roku świat wywinie orła na skórce od banana. Podkreśla jednak, że Wróżbita Maciej w przeciwieństwie do podmiotu lirycznego nie jest ostrym dzikiem, więc jego wróżby równiez nie są ostre, a co za tym idzie -> "nie dziwota, że nikt nie dał faka na jego przepowiednie"************************************"Ostre niebo tu i teraz, ostra ziemia, ostry kurz"W tym akapicie podmiot liryczny udowadnia nam, że jest ostrym dzikiem i gdzie by się nie pojawił, czego by nie robił, zawsze jest ostro. Pierwsza część zdania odnosi się do jego relacji z kobietami -> "zagajam do ciebie i masz ostre niebo tu i teraz", nastomiast ciąg dalszy to przekaz dla wrogów -> "dojeżdzam cię i padasz na ostrą glebę, po czym wzbija się ostry kurz, bo mamy ostrą suszę".************************************"Wczoraj znika w nieostrości, jutro, dzisiaj, zaraz już"Z tego fragmentu dowiadujemy się, że podmiot liryczny w czasie kwarantanny totalnie pogubił się w kalendarzu i nie jest pewien, czy dziś wtorek, czy sobota. (*niech pierwszy rzuci kamieniem, kto tak nie ma)************************************"Ciepły wieczór, bez ciemności, trawa, spokój, my i wyMy i wy, my to oni, oni my"Podmiot liryczny daje do zrozumienia, że właśnie przyszedł piąteczek, poza tym jest wiosna, więc wieczorami jest jasno i ciepło ("bez ciemności"), czyli idealne warunki, żeby sobie przycupnąć z bongo ("trawa") i pochillować. Proponuje swoim wrogom zawieszenie broni na weekend - > "spokój", zapewniając, że jeśli oni nie będą kręcić dymów -> "wy", to on również da sobie siana -> "my". Podkreśla przy tym, że mimo iż dzielą ich różne sprawy, to jeśli chodzi o bongo i chillowanie, wszyscy jesteśmy tacy sami i wchodzimy w taką opcję, jak dzik w żołędzie -> "My i wy, my to oni, oni to my".************************************"Mocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała imWszyscy razem - chwała imMocne ręce ratowników, wszyscy razem - chwała im"Z tego fragmentu możemy wywnioskować, że weekend już się skończył i podmiot liryczny znowu dojeżdza swoich wrogów, jednak tym razem dojechał za mocno... na szczęście w ostatniej chwili pojawili się ratownicy i odratowali typów. "Chwała im" za to, bo inaczej odpowiadałbym z artykułu §158 (ciężki uszczerbek na zdrowiu)************************************Dalej mamy outro, z którego dowiadujemy się, że:1. Podmiot liryczny ziomkuje się z greckimi bogami-> "Bardzo dziękuje, Zeusowi, za to, że nominował mnie"2. Mimo iż podmiot liryczny jest ostrym dzikiem, jest również człowiekiem i jak każdy człowiek ma wady -> "Chciałem nominować Pectus, jeden z ulubionych zespołów moich i mojej żony"3. Marylka to nie gospodarka, żeby ją mrozić -> "Chciałem nominować, Panią Marylę Rodowicz"4. Nawet jeśli państwo jest z dykty, to z pomocą wysokiej klasy specjalistów może wyjść na prostą -> "Chciałem nominować Golec uOrkiestre, która przekonała wszystkich, że może być ściernisko ale zaraz będzie San Francisco. I, że można pociągnąć wóz pustaków choćby był bez kół"5. Chciał nominować Alicję Bachledę-Curuś, ale mylą mu się górole -> "Chciałem nominować Pana Sebastiana Karpiel-Bułeckę"6. Czekają nas nowe podatki -> I chciałem nominować Pana Premiera Mateusza Morawieckiego
Uroki San Francisco –
Mała dawka pozytywności. Zakonnice z klasztoru San Leandro w Sewilli postanowiły zrobić sobie przerwę w szyciu maseczek, aby pograć w koszykówkę –
Ruch uliczny w San Francisco na początku XX w. –
Źródło: Ruch uliczny w an Francisco w 1906 r.
To jest kolejka po jedzenie – To zdjęcie pokazuje skalę zapaści ekonomicznej, jaka nastąpiła w Stanach Zjednoczonych z powodu epidemii koronawirusa.Przed punktem dystrybucji żywności na przedmieściach San Antonio stanęły w czwartek gigantyczne kolejki. Około 10 tysięcy rodzin czekało w wielogodzinnych kolejkach na tzw. "Wielkie Rozdawanie". Łącznie wydano około 450 ton jedzenia
Nie boję się śmierci, ale bojęsię właśnie takiego umierania... –  Włochy. Zakażeni koronawirusem seniorzyumierają samotnie. "Błagała o pomoc wpożegnaniu z wnuczką"kn16.03.2020 10:20Odwiedziny w szpitalach są niemożliwe, więczakażone koronawirusem osoby starsze przedśmiercią nie mogą zobaczyć się z bliskimi i umierająsamotnie - opisują włoskie media.Fot. Mohammad Ghadamali / AP Photo- Oni są świadomi, przeczuwają, że śmierć nadchodzi.Co jest najgorsze? Widzieć pacjentów, którzyumierają kompletnie samotnie i błagają o możliwośćpożegnania się z dziećmi i wnukami - powiedziaładoktor Francesca Cortellaro ze szpitala San CarloBorromeo w Mediolanie, cytowana przez Sky News.Jak dodaje, jedna z pacjentek "błagała ją o pomoc wpożegnaniu się z wnuczką". - Zadzwoniłam do niej[wnuczki - red.] i ustawiłam połączenie wideo. Zdążyłysię pożegnać, wkrótce potem pacjentka umarła. Tychpołączeń jest więcej. Teraz mam ich w swoim telefoniecałą listę - mówi lekarka.DEMOTYWATORY.PLNie boję się śmierci, ale boję się właśnietakiego umierania...
Wegańska biegaczka z San Francisco chce, by sąsiedzi gotowali przy zamkniętych oknach, ponieważ podczas jej treningu przeszkadza jej zapach mięsaunoszący się zza okien –
Lombard Street w San Francisco - najbardziej kręta ulica na świecie –
W San Francisco wprowadzono przepisy, według których kradzież do wartości 950 dolarów nie jest przestępstwem,tylko wykroczeniem i nie możnaza nią aresztować – Oto skutki
0:25
Furmani z Morskiego Oka skazani za znęcanie się nad końmi – Sąd Rejonowy w Zakopanem uznał za winnych znęcania się nad końmi dwóch furmanów, którzy w 2016 roku prowadzili przewóz osób wozami konnymi na trasie do Morskiego Oka.Jan W. został uznany za winnego znęcania się nad chorym koniem i zmuszania go do pracy z pękniętym kopytem. Drugi skazany Wojciech Ch. zaprzągł do sań dwa konie, a gdy jeden z nich przewrócił się na trasie i nie był w stanie samodzielnie wstać, mężczyzna zmusił drugiego konia do samodzielnego ciągnięcia sań. Oprócz tego mężczyzna w dzienniku pracy koni w danym dniu wpisywał różne pary koni, podczas gdy nagrania z monitoringu dowiodły, że przez cały dzień zmuszał do pracy tę samą parę koni. Janowi W. zawieszono licencję na wykonywanie transportu na 6 miesięcy i odsunięto konia od pracy na pół roku. Wojciech Ch. sam zrezygnował z dalszego wykonywania przewozów turystów na trasie do Morskiego Oka. Obaj mężczyźni mają zapłacić grzywny i nawiązki na rzecz Tatrzańskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami
Anteny na szczycie wieży San Francisco Sutro wyglądają jak statek widmo –
 –
Keanu Reeves i Carrie-Anne Moss na planie Matrixa 4 w San Francisco –
Ciekawa oferta pracowników zoo z San Antonio. Za 5 dolarów możesz nazwać karalucha imieniem swojego "eks" i wraz z innymi w dniu Walentynek patrzeć jak zjada go inne zwierzę. Warte swojej ceny –
W 1915 Charles Hatfield przekonał miasto San Diego, że może przywołać deszcz używając specjalnych chemikaliów. Zapłacono mu 10.000$, żeby położył kres suszy i po kilku dniach miasto zalała najgorsza powódź XX wieku –