Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Z nami od: 2 lutego 2015 o 0:41
Ostatnio: 27 grudnia 2020 o 16:48
Wiek: 34
Płeć: mężczyzna
Exp: 6405
Jest obserwowany przez: 74 osoby
  • Demotywatorów na głównej: 4886 z 5852 (931 w archiwum)
  • Punktów za demoty: 1517636
  • Komentarzy: 15
  • Punktów za komentarze: -23
  • Obserwuje: 0 osób
 

Ściana

 –

Oto casting na rolę czarnego kota w filmie "Tales of Terror", który odbył się 15 grudnia 1961 roku.

Oto casting na rolę czarnego kota w filmie "Tales of Terror", który odbył się 15 grudnia 1961 roku. – Jak się pewnie domyślacie po tytule samego filmu, czarny kot nie grał tam jakiejś wyjątkowo wesołej roli. W jednej ze scen miał zostać omyłkowo zamurowany we wnęce piwnicy. Oczywiście, biały kot w żadnym wypadku nie zagrałby tak dobrze tej kreacji. Ani też żaden inny. Czarne koty są bowiem owiane złą sławą od kilku stuleci i doskonale nadają się do odgrywania mrocznych postaci oraz złowieszczych omenów. Jednak, wbrew pozorom, ich kulturowe konotacje wciąż stanowią ogromny problem, i to nie tylko w masowym odbiorze na wielkim ekranie. Zarówno bowiem statystyki, jak i dane naukowe jednoznacznie wskazują na to, że to właśnie czarne koty spędzają najwięcej czasu w schroniskach, najrzadziej są adoptowane i najczęściej poddawane są eutanazji. Wygląda więc na to, że to nie ludzie mają pecha z powodu kotów, lecz koty z powodu, cóż, ludzi.Jak to się właściwie zaczęło? Otóż, według pewnej brytyjskiej legendy sprzed pięciuset lat, pewnego razu wędrujący nocą ojciec i syn natknęli się na czarnego kota, który przeciął im drogę. Nagłe pojawienie się w ciemnym lesie małej i podejrzanej kreatury z odblaskiem w oczach i sierścią w kolorze przywołującym najgorsze sceny z piekieł zrobiło na wędrowcach niemałe wrażenie. Oczywiście, negatywne wrażenie. Przestraszyli się oni tak bardzo, że rzucili się na kota z kamieniami. Zranione i spłoszone zwierzę czym prędzej czmychnęło do pobliskiej chaty, którą - jak na ironię losu - zamieszkiwała kobieta, w otoczeniu uznawana za pustelniczkę. Kiedy rankiem kolejnego dnia odkryto, że jest ona poraniona i kuleje, bez wahania wydedukowano, że z pewnością musi być czarownicą umiejącą przeobrazić się w kota. Czarnego kota, bo to przecież ewidentna ingerencja sił nieczystych.No i tak to się właśnie zaczęło. A przynajmniej, tak twierdzi legenda. Przekonanie o tym, że niektóre kobiety są w stanie zamieniać się w koty i później z powodzeniem hasać sobie po miejskich ulicach lub po lasach było jednym z powodów, którymi motywowano polowanie na czarownice, tak rozpowszechnione w XVII wieku. Oczywiście polowano także na czarne koty wierząc, że są nimi zaklęte wiedźmy. Dane historyczne wskazują na to, że we Francji do 1630 roku miesięcznie palono regularnie aż kilka tysięcy kotów! Co ciekawe, w żadnym stopniu nie wpływało to na zmniejszenie się liczby narodzin czarnych osobników.Oczywiście, z czasem polowań zaprzestano, jednak przesąd o czarnym kocie przetrwał i pozostał żywy w kulturze wielu krajów. Żywy do tego stopnia, że wciąż stanowi realny problem. Kwestia utrudnionej adopcji to tylko jeden aspekt tego absurdalnego casusu. Niektóre schroniska w Stanach celowo zawieszają lub ograniczają adopcję czarnych kotów w okolicach Halloween, z obawy, że zwierzęta będą wykorzystywane do tortur lub do "żywych dekoracji", a następnie - porzucane. Czarne koty dużo częściej są także zwracane do schronisk, ponieważ - o zgrozo! - nie fotografują się tak dobrze, jak osobniki innego koloru, co dla niektórych właścicieli, lubujących się we wspólnych selfie z pupilem, jest warunkiem sine qua non. Dane? Królewskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (RSPCA) podaje, że w ciągu ostatnich lat aż 70% porzuconych kotów, które trafiły pod jego opiekę miało czarne umaszczenie.I to właśnie z powodu tego jakże przykrego "syndromu czarnego kota" włoskie Stowarzyszenie Obrony Zwierząt i Środowiska oraz Ruch Obrony Czarnych Kotów zdecydowały się wyznaczyć w kalendarzu Dzień Czarnego Kota, który w Polsce obchodzimy właśnie dzisiaj. Jego celem jest poprawa losu i wizerunku czarnych kotów, które z powodu zupełnie absurdalnych ludzkich wymysłów cierpią, choć nie zrobiły niczego złego.
Zima w Grinderwald, Szwajcaria –
0:15
 –
 –

Pamiętacie restaurację "Piu" we Wrocławiu która zasłynęła z chamskiego właściciela? Dla dociekliwych, oto dalsze losy tej restauracji

 –
W 2017 roku pies o imieniu Odyn odmówił pozostawienia swojego stada kóz za sobą podczas pożaru w Kalifornii, gdy jego właściciele uciekli w bezpieczne miejsce. – Kilka dni później właściciele wrócili do swojej posiadłości, by odkryć, że Odyn ocalał. Udało się utrzymać wszystkie kozy, a także niektóre jelenie, które dołączyły do stada
 –  Piotr Grzymowicz@grzymowiczNo walnął w drzewo. I co?Niech rzuci kamieniem każdy, ktow życiu nie uderzył w drzewo popijaku.
Zawsze powinieneś swojemu rozmówcy dziękować, zamiast przepraszać. Na przykład, nie mów "Przepraszam za spóźnienie", tylko "Dziękuję, że poczekałeś"; nie mów "Przepraszam, że potrąciłem twoje dziecko", tylko "Dziękuję, że twoje dziecko jest takie małe i nie uszkodziło zbytnio samochodu". –
 –
archiwum
Chirurdzy w Indiach usunęli w tym tygodniu ponad 600 gwoździ z żołądka mężczyzny po tym, jak tomografia komputerowa ujawniła masę metalu w brzuchu 48-latka. –
archiwum – powód
Trening, który możesz wykonać w domu. Potrzebujesz tylko łóżko i psa –
0:15

Krótka historia pięknej miłości

 –
Jak co roku w samo południe cała Polska śpiewa hymn. Niezależnie gdzie jesteś, w kraju czy zagranicą i co w danej chwili robisz, zatrzymaj się na chwilę by zaśpiewać Mazurka Dąbrowskiego –
 –  13:20 Google Jak wygląda sytuacja na granicy z Białorusią 13:30 gle Jak zmienić kategorię wojskową z A na E
Nie każdy upada tak nisko, ale każdy jest w stanie się podnieść –
 –  NAGROBKIPOSEZONOWA OBNIŻKA CEN
Kaczka pobiegła w nowojorskim maratonie, wzięła ze sobą nawet buty. I teraz jest sensacją w social mediach –
0:08
"Mogę tylko powiedzieć, że zamówię je ponownie w każdym kolorze. Oto ja tocząca się i zjeżdżająca z góry, bo bałam się wstać. Legginsy nie podarły mi się ani trochę a utknęłam na skałach i drzewach." –
archiwum
 –