Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Drukarex

 –  DAY DRINK
0:21
W końcu każdy wie, że jak się na coś przestaje zwracać uwagę, to ten problemnatychmiast sam znika –
 –  Już od paru ładnych lat mieszkamy i pracujemy z mężem za granicą. Zawsze jednaklubiliśmy nasze polskie morze i co wakacje wyjeżdżaliśmy tam na minimum miesiąc.W zeszłym roku postanowiliśmy w końcu kupić jakiś mały domek na miejscu, żebynie płacić co roku tak ogromnych kwot za wynajem. Miejscowość wybrana, domekteż. Przyjechaliśmy obejrzeć i w sumie tego samego dnia się zdecydowaliśmy nakupno. W czasie oglądania wspominaliśmy właścicielce, że na stałe mieszkamy pozaPolską i pewnie w tym roku już nie damy rady przyjechać (domek kupiliśmy podkoniec naszego wyjazdu). Wróciliśmy do siebie zadowoleni.W pracy poukładało nam się tak, że pomyśleliśmy, że dobrze by było podjechać,zobaczyć dokładnie co jest do remontu, zacząć coś robić, może wynająć ekipęremontową. Od słowa do słowa, wzięliśmy urlop i wybraliśmy się jeszcze na dwatygodnie do naszego nowego nabytku.Jakie było nasze zdziwienie gdy się okazało, że była właścicielka nadal wynajmowałaswój stary domek. Zostawiła sobie komplet kluczy i, myśląc że nas nie będzie, nieodwołała umówionych wcześniej gości.Nie wiem kto był bardziej zdziwiony. My czy pan gość domku przyłapany w samejbieliźnie w kuchni przy kawie.
 –
poczekalnia
W końcu znalazłam na FB moją najlepszą przyjaciółkę z podstawówki. Obie szukałyśmy się przez 10 lat. Powiedziałam jej, że myślę o niej za każdym razem, kiedy gram w planszówkę albo mijam kościół. Ona powiedziała mi, że wciąż używa mojego imienia jako hasła w pracy –
Ostatnią prośbą mojej kuzynki było, aby na jej pogrzebie były plecaki pełne zapasów dla potrzebujących uczniów zamiast kwiatów –
 –  Poszedłem dziś na rozmowę o pracę.Typiarka z HR dała mi laptopa i powiedziała:,,spróbuj mi go sprzedać". Więc wziąłemlaptopa i wyszedłem z nim z pokoju, a potemw ogóle z budynku. Pół godziny późniejzadzwoniła do mnie i zaczęła wrzeszczeć, żenatychmiast mam jej oddać laptopa. Na coja: 1000 zł i laptop jest twój.
 –
poczekalnia
 –  425K6.972
0:25
 –  Tool_TipsShortsSHIMANDEQUIPPED
0:19