Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 301 takich demotywatorów

A jednak jest w Polsce miasto, w którym wszystko działa tak, jak należy –
Źródło: Włącz głos
 –  (11 Spotted: Madka , 20 gociz ciemno zielona rzadka kupka u 2,5 latka fifusiowa mama 2012.02.20 [11:23] co może oznaczać taka kupka? Mały miał kiedyś skazę białkową ale po 1 roku życia mu przeszła. Możliwe żeby znów dostał uczulenia na mleko? A może to jeszcze coś innego? agula8 2012.02.20 [12:11] może to byc objaw jakiegos uczulenia albo początek biegunki. ja podałabym probiotyk-np.Lactoral jest bez białek mleka i skonsultowała się z lekarzem. Lgtos > fifusiowa mama 2012.02.20 [12:12] w dodatku kupka ma słodki smak, boję się że to cos powaznego Komentarze: 1056 109 udostępnień
Do takich rozmiarów może urosnąć anakonda zielona –
...a i tak mam ochotę niektórymludziom przypie*dolić –
Co sądzisz o zielonej róży? –
Pomimo 28 lat na karku, dopiero wczoraj po raz pierwszy obejrzałem Zieloną Milę – Pewnie domyślacie się, jak się teraz czuję...
 –  Zaczynał od kawy Potem byty energetyki Natępnie twarde dragi I w końcu zielona herbata
Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu –
Umawiam się z pogodynką – Miło w końcu poznać kobietę, która wie, że nie zawsze ma rację Polska Po południu Gdańsk Kołobrzeg Olsztyn Bydgoszcz Szczecin Poznań Warszawa Łódź Opole Katowice Kraków Zielona Góra
Bezbronny Toi Toi z Zielonej Góry – Nie prowokował, nie zagrażał, a jednak komuś przeszkadzał
Tak wygląda autor najpopularniejszego zdjęcia na świecie – Jest nim Charles O’Rear, którego dziełem jest najpopularniejsza w historii tapeta komputerowa.Zielona trawa porastająca wzgórze, nad którym wznosi się błękitne niebo, udekorowane białymi obłokami. Mogłoby się wydawać, że jest to efekt pracy zmyślnego grafika, ale nic z tego. Najpopularniejsze zdjęcie w historii Windowsa, które nosi nazwę „Bliss”, zostało wykonane przez fotografa w 1996 roku w Sonoma County w Kalifornii
 –  ZielonaWieczna młodośćNiebieskaOddychanie pod wodąCzarnaNiewidzialnośćRóżowa1 000 000 $w gotówcePurpurowaPodróżowanie w czasie

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia

Przerażona żona dzwoni do męża. Dziś jest na ustach tysięcy osób, których rozbawiła ta historia – "Dzisiaj zobaczyłam mysz w pokoju mojego syna.Mysz.Stewart Malutki zdecydował się przyjść do mojego domu i zrobić sobie kemping w pokoju moich synów.Zobaczyłam ją i zamarłam.I to był ten rodzaj zamrożenia, kiedy czujesz, że nie powinno się nawet oddychać.Próbowałam też uspokoić swój puls po tym, jak moja córka zdecydowała się wejść do pokoju - a ja krzyczałam nie! I to nie było po prostu "nie”. To było najgłośniejsze nie, jakie w życiu wykrzyczałam.Więc zatrzasnęłam szybko drzwi i zostawiłam małego Jerry 'ego w pokoju.Postanowiłam zadzwonić do męża, że w domu jest mysz, a kiedy jest mysz w domu, to nie ma czasu na zbyt rozsądne myślenie.On odbiera telefon, a ja mówię cicho ”mysz", bo jestem kurewsko przerażona. To nie Myszka Miki. To jest Ratatouille, ale mniejszy i nie robi wcale zupy. Mysz robi pewnie wszędzie kupy i pewnie chodzi po poduszkach i dotyka w nocy uszy moich synów i moich ust... Myszka w moich ustach!!!– He? - on pyta.– Mysz w domu - mówię, wciąż wstrząśnięta.– Kot w kapeluszu – odpowiedział.– Nie kochanie, w pokoju Luca jest mysz! Musisz wrócić do domu i zabrać ją na zewnątrz!.– Och kochanie, po prostu weź ją na zewnątrz, albo po prostu zabij.– Zabij ją???Najwyraźniej ten facet nie widział filmu "Czarownice”, w którym czarownica zamienia się w mysz po zjedzeniu zupy, dostaje wpierdol przez szefa kuchni i spryskana zostaje zieloną ropą.– W domu są dzieci. Twoje dzieci. Musisz tu przyjść. Ja nie mogę ich ocalić.– Śmieje się. On myśli, że ja żartuję.– Ta twarz nie żartuje. Ta twarz boi się, że ta mysz zadzwoni do innych myszy, że mogą przyjść i zrobić imprezę. Ale NIE na mojej zmianie!Oczywiście on nie widzi mojej twarzy, bo rozmawiamy przez telefon.– Dobra, mówię poważnie, w domu jest mysz, a ja przysięgam, jestem przerażona i przeklinam.– Gdzie ona jest? – pyta.– W pokoju Lucasa.– Gdzie dokładnie?– Nie wiem, boję się otworzyć drzwi.W końcu uchylam drzwi powoli... milimetr po milimetrze, w ślimaczym tempie, tak wolno, że słyszę męża pytającego, czy nadal tam jestem.I jest tam. W tym samym miejscu.– Nie żyje– krzyczę i zamykam drzwi.O Mój Boże, mysz nie żyje. Mam martwą mysz w moim domu. Zaczynam płakać.Ona jest martwa!– Kochanie, po prostu weź kawałek papieru i wyrzuć ją do kosza. Muszę iść na spotkanie.Więc jestem jak zwykle sama z problemem. Jestem sama i muszę być tą odważną… więc biorę kilka łyków whisky i mówię: Dobra Laura, dziś jest dzień, w którym będziesz walczyć ze swoim największym strachem w życiu i usuniesz martwą mysz ze swojego domu.Powiedziałem to dla odwagi 10 razy w lustrze, zanim dotarłam do drzwi i weszłam do pokoju jak rycerz w lśniącej zbroi z kawałkiem papieru i krzycząc jak wojowniczka, którą przecież jestem.Nagle zdaję sobie sprawę, że to nie jest martwa mysz…To nawet nie jest mysz…To mały lampart…Zabawka.Wtedy mówię cicho do siebie: "Nigdy nikomu o tym nie powiem".Mój mąż wrócił do domu 4 godzin później i zapytał mnie jak sobie poradziłam? Powiedziałam: Stary, po prostu się tym zajęłam!"
Chyba najlepszy przykład trollingu wśród polskich kibiców – 2009, Gorzów Wielkopolski, żużlowe derby Stal Gorzów - Falubaz Zielona Góra. Trzech przyjezdnych kibiców podrzuca do rozwinięcia flagę "Tylko Falubaz" na jeden z droższych sektorów na stadionie znienawidzonej Stali, po czym natychmiast się ewakuują. Nieświadomi niczego kibice z Gorzowa Wielkopolskiego rozwijają ją ku konsternacji kilkunastu tysięcy fanów. To jedna z najbardziej spektakularnych akcji ośmieszających rywali, jaką kiedykolwiek widziały polskie stadiony tylko falubaz
Oby te ławki tylko wytrzymałykontakt z użytkownikami... –  Ławki z Wi-Fii ladowaniem telefonów są juž w Zielonej GórzeŁawki z Wi-Fi i ładowaniem telefonówsa już w Zielonej GórzePrzez zielonanews 31 lipca 2017W Zielonej Górze możemy skorzystać już ze sprytnych ławek wyposażonych w Wi-Fi i zmożliwością ładowania telefonów. Urządzenia pojawily się dzięki budżetowi obywatelskiemuNa te propozycję głosowało ponad 2 tys. mieszkańców. Ławki sa wyposażone w panelesłoneczne i sa całkowicie zasilane poprzez energię słoneczną. Sa w trzech miejscach wmieście. Jedna znajduje się przy al. Niepodległości 10, druga w okolicach fontanny przy pl.Bohaterów, a trzecia przy ratuszu.Ławki dostarczyła firma SEEDia za 65 tys. zł. SEEDiA to krakowska firma założona przezPiotra Hołubowicza, inżyniera z AGH i Artura Racickiego, twórcę Social WiFi. Produkuje ławkiwyposażone w WiFi, USB do ładowania telefonu oraz panele słoneczne.
Źródło: zielonanews.pl/lawki-z-wi-fi-i-ladowaniem-telefonow-sa-juz-w-zielonej-gorze
Mówi się, że Polacy narzekają – Na całe szczęście są jeszcze ludzie, którzy mają trochę finezji i polotu w smutnym jak pi*da mieście.Ulewa w Zielonej Górze 28.06.2017
Scena, na której nawet prawdziwi mężczyźni mogli uronić łzę –
I nagle jeb...Czytała Krystyna Czubówna... –
I co się gapisz?! –
Jestem zmęczony, szefie. Zmęczony wędrówką, samotnie jak jaskółka w deszczu. Zmęczony tym, że nigdy nie miałem przyjaciela, żeby powiedział mi skąd, gdzie i dlaczego idziemy – Głównie zmęczony tym, jacy ludzie są dla siebie. Zmęczony jestem bólem na świecie, który czuję i słyszę... Codziennie... Za dużo tego. To tak, jakbym miał w głowie kawałki szkła. Przez cały czas