Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

Ja kiedyś zagadałem i teraz mam żonę –  HAHINKIN
Wprawdzie cały czas chciałem pobyć sam, ale nie miałem wyjścia. Bo wiem, że przyjdzie taki dzień, że przestanie mnie zagadywać –
 –  Mam bardzo dobre relacje z matką mojego męża. Często chodzimy razem na spacery albo do kina. Pewnego dnia jechałyśmy autobusem na działkę. Na jednym z przystanków dosiadł się całkiem przystojny facet i zaczął mnie zagadywać.
Czujny kierowca autobusu ratuje dziewczynkę z opresji – Do jadącej miejskim autobusem w Warszawie 12-letniej dziewczynki dosiadł się podejrzany typ, na którego od razu zwrócił uwagę czujny kierowca autobusu. Gdy siedzący obok dziewczynki mężczyzna zaczął ją zagadywać, kierowca postanowił interweniować i nakazał mu natychmiast odsunąć się od dziewczynki. Wystraszona całą sytuacją mała pasażerka zdołała jedynie pokiwać głową w geście podziękowania. Po zdarzeniu mama dziewczynki podziękowała kierowcy nazywając go bohaterem, choć jak on sam mówi, to był zwykły gest i każdy powinien się tak zachować. Niestety kamery pokazały, że nie we wszystkich budzi się czujność i troska o dobro bezbronnego dziecka
Ja kiedyś zagadałemi teraz mam żonę –
 –  TATO, DAJ MI HAJS ŻEBYM PRZEZ 4 LATA CHLAŁ, ĆPAŁ I RUCHAŁ SZLAUFYPOJEBAŁO CIĘ?TATO, OPŁACISZ MI STUDIA?A SPOKO CZEMU NIE
 –  AlexYOU MATCHED WITH ALEX ON 2016-03-04Twój stary i twój chłopakzamienili się ciałami i umrąza dwa dni. Jedyny sposóbby ich uratować i odczarowadćto wyruchać jednego z nichKogo ruchasz, swojegochłopaka w ciele swojegoojca, czy swojego ojca wciele swojego chłopaka?Apr 13, 2016, 8:08 PMZwykłe "cześć" bywystarczyło
Nie polecam zagadywać do kobiet. Ja kiedyś zagadałem i teraz mam żonę –
O tym, jak Krecik uratował świat – Poniedziałek. Warszawa. Tramwaj. Do zatłoczonego wagonu wchodzi z wózkiem i dwójką dzieci młoda kobieta o rysach egzotycznych - muzułmanka, pozawijana w chusty, widać ją z daleka. Młodszy chłopiec, na oko dwulatek, płacze, krzyczy, mama nie może go ogarnąć. Myślę sobie - ależ ja jej współczuję, współczuję podwójnie. Nie dość, że zbiera spojrzenia za strój, to jeszcze zbiera spojrzenia za "złą matkę". Wiecie, te wymowne chrząknięcia - „no niech pani coś z nim zrobi", „co to za matka, własnego dziecka nie może uspokoić" i tym podobne, kiedy to matkę zalewa zimny pot i wie, że sobie nie radzi z sytuacją, a cały świat gotów ją ukamienować. Znam to uczucie! A więc stoję i współczuję, nie mając pomysłu jak jej pomóc, ludzie się rozglądają, starsze panie, Matki Polki Doświadczone, zaczynają chrząkać - w powietrzu wisi dramat.I nagle pan w gajerku, lat 30-40, wyciąga komóreczkę, odpala youtuba, włącza znaną od pokoleń bajkę o kreciku i wręcza zrozpaczonemu dwulatkowi. Dzieciak się uspokaja, matka odzyskuje przytomność umysłu. I dzieje się cud - wszyscy wokół zaczynają się uśmiechać i pytać, jak mogą kobiecie pomóc, czy ma dosyć miejsca, czy można coś dla niej zrobić. Matki Polki emerytowane chwalą zaradnego pana, mówią że jest bohaterem, a później zaczynają zagadywać młodą mamę i komplementować urodę dzieci.Tylko tyle było trzeba! Jeden przebłysk geniuszu, jeden impuls odwagi i świat został uratowany. Życzliwość zmienia wszystko. Jest dla Ciebie nadzieja, Warszawo!

Pewna para zamieściła w internecie taki wpis: "Kochany Internecie, właśnie wróciliśmy z mężem z wakacji. Niestety oboje nie lubimy zagadywać na żywo do obcych ludzi, przez co nie mamy żadnego wspólnego zdjęcia Pomożecie'?" Internauci naprawdę pomogli!

 –
 –  Hej :* co tam?Właśnie wróciłam do domu i jestem taka samotna. Może wpadniesz? :*
W dzieciństwie mówiono, że na ulicy będą mnie zagadywać źli ludzie, proponować seks, narkotyki, alkohol – No i gdzie oni, k*rwa, są?!
Ja tak bardzo szanuję dziewczyny – ...że boje się do nich zagadywać, aby ich nie urazić swoją osobą

1