Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 329 takich demotywatorów

Pierwsze zdjęcie całkowitego zaćmienia Słońca, wykonane 28 lipca 1851 roku –
Źródło: historia.ptma.pl
Mobilna bibliotekadla dzieci w Mongolii – „Trochę różnimy się od innych bibliotek” – mówi Jamba, który w taki sposób przewozi książki. „Ściany tej czytelni wykonane są z gór pokrytych lasem, dach to błękitne niebo, podłoga to stepy pokryte kwiatami, a żarówką do czytania jest słońce”
Przypadek? Nie sądzę –  NASA publikuje pierwsze zdjęcia z Marsa wykonane przez sondę 	Odnalazł się słupek wbity przez Jarosława Kaczyńskiego na Mierzei
Pierwsze zdjęcie Marsa wykonane lądownikiem InSight – Wygląda tak jak na filmach?
Rękawice z ludzkiej skóry wykonane przez seryjnego mordercę z Wisconsin, Eda Geina –
Najbardziej "inteligentne" zdjęcie grupowe wszechczasów. Zostało wykonane w 1927, podczas 5. konferencji dot. mechaniki kwantowej. Na fotografii obecni są tacy geniusze jak Albert Einstein, Maria Skłodowska-Curie czy Niels Bohr. Z 29 naukowców, 28 to laureaci Nagrody Nobla –
Ciekawe czy odważą mu się odpisać, czy od razu wyślą Stukasa... –  Solidarności 131a 00-898 Warszawa Dotyczy przesyłki: oraz Lokalizacji adresu: al. Solidarności 131a Szanowni Państwo w Warszawie DHL Parcel Polska ul. Osmańska 2 02-823 Warszawa Dział Kartografii. Pozwalam sobie zwrócić się do Państwa z uwagi na pewien problem związany z dostarczaniem przesyłek. Po raz (o ile mnie pamięć nie myli) czwarty doszło do zwrotu kierowanej do mnie przesyłki zaadresowanej na adres w Warszawie al. Solidarności 131a, abstrahując od faktu, że wedle systemu monitorowania przesyłek nie opuściła ona nawet magazynu w Niemczech, postanowiłem zgłębić temat. Zarówno Google Maps w wersji polskiej jak i niemieckiej wskazuje adres prawidłowo, podobnie jak wszystkie znane mi ogólnie dostępne programy do nawigacji. Powyzsze pozwala mi podejrzewać, że macie Państwo samodzielną komórkę zajmującą się kartografią korzystającą z autorskich rozwiązań. Jest to zapewne chwalebny trud wymagający ciągłych poprawek. Z uwagi na fakt, że budynek istnieje od lat 50tych, a al. Solidarności ma swoja nazwę od początku lat 90tych domniemywam, że korzystają Państwo z jakiś starszych rozwiązań. W sytuacji gdy jesteście Państwo firmą niemiecką wydaje się oczywiste, że jako bazę do swojego systemu nawigacji wykorzystaliście Państwo serię bardzo udanych map sztabowych wykonanych na zlecenie OKW. Z moich ustaleń mapy tego terenu zostały wykonane w 1934 oraz 1942 r. (w różnej skali) zasadniczo topografia tego terenu niestety ulegała pewnemu przemodelowaniu na przełomie 1944 i 1945 roku. W związku z tym jeśli mogę coś zasugerować proszę kierować się na mapach z 1934 r. w okolice ulicy Leszno 55 wg adresów z okresu sprzed 1945 r. i tam zacząć szukać budynku. Dla pewności przesyłam wydruki zdjęć lotniczych z dawną topografią oraz współczesną mapę. Strzałka wskazuje to samo miejsce na dawnej i obecnej mapie, powinno to pozwolić na odpowiednie skorygowanie Państwa systemu nawigacyjnego

Genialne fotografie, które zostały wykonane w odpowiednim momencie (22 obrazki)

PZInż 403 Lux-Sport. Prototyp samochodu osobowego zbudowany przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Warszawie w 1936 r. Oprócz nowoczesnej, opływowej karoserii z reflektorami w błotnikach, prototyp zawierał wiele nowoczesnych rozwiązań technicznych – Niezależne zawieszenie wszystkich kół oparte było na podwójnych wahaczach poprzecznych a prześwit można było regulować z wnętrza pojazdu w zakresie 180-230mm. Uproszczono również czynności związane ze smarowaniem elementów podwozia. Silnik V8 3,9 L  generował 96 KM i pozwalał rozpędzić samochód do 135 km/h. Korbowody silnika ułożyskowano ślizgowymi panewkami pływającymi, których wytwarzanie opanowano na świecie dopiero w latach 70. XX wieku. W PZInż 403 zastosowano półautomatyczną, 4-biegową skrzynię biegów sterowaną elektromagnetycznie. Prototyp pokonał ponad 100000km, głównie po szutrowych i polnych drogach i wykazał się niską awaryjnością. Produkcję seryjną planowano na początek lat 40.Prototyp nie przetrwał wojny. Prawdopodobnie spłonął we wrześniu 1939 w trakcie niemieckiego nalotu na Warszawę. Zachowały się dwa kompletne silniki i podwozie wykonane w celu prezentacji na targach, które obecnie stanowi eksponat Muzeum Techniki
Źródło: Obrazek: archiwum.rp.pl Treść: www.polskie-auta.pl
 –  „PRZYPRAWIENIE ROGÓW MOIRZESZOVII” W archiwum księcia Czartoryskiego znaleziono rachunek. przedłożony ongiś ks. Augustowi Poniatowskiemu, za ro-boty snycerskie wykonane w czasie re-stauracji kościoła w Krakowie. Rachu-nek brzmi: 1. Za wykonanie brody Bogu Ojcu —9 zł 2. Za konia pod św. Jerzego — zł 3. Trzy dziewice gołe dla św. Miko-łaja — 50 zł 4. Przyprawienie rogów Mojrzeszowi.) — 20 zł 5. Wyczyszczenie św. Jadwigi z przo-du i z tyłu — 60 zł 6. Zrobienie dziecka św. Elżbiecie —22 zt . Wyzłocenie gałek św. Jackowi —21 z? S. Zatkanie dziury św. Barbarze — zt 9. Skrzypce dla św. Augustyna —16 zł 10. Dorobienie ogona św.. Duchowi —12 zł H. Dorobienie nogi św. Łazarzowi —13 zł zachovva'na pisownia oryginalna.
 –  To jest nasze, przez nas wykonanei to nie jest nasze ostatnie słowo!FIRST TO FIGTH
Naturalnie i bez Photoshopa. Piękna kampania polskich marek – Najnowsza kampania Risk Made in Warsaw i Bodymaps to hołd oddany naturalności. Zdjęcia wykonane zostały bez żadnego retuszu, a w rolę modelek wcieliły się dziewczyny, które na co dzień nie pozują profesjonalnie. Wyszło zachwycająco
Kolejny ksiądz w kabriolecie. Tym razem święcił w 430-konnym BMW – Na początku czerwca 2018 roku internet obiegło nagranie pokazujące księdza jadące w procesji kabrioletem. Jego wyczyn przebił duchowny z Tych, który dokonywał święceń innym autem z otwartym dachem. Tylko ten wybrał BMW za ponad 400 tys. zł.Święty Krzysztof, czyli patron kierowców, jest wspominany 25 lipca. W tym roku najbliższa niedziela przypadała na 29 lipca i właśnie wtedy odbyło się tradycyjnie święcenie pojazdów. Trudno uwierzyć w zdjęcia wykonane w tyskiej parafii. Biskup oraz proboszcz święcili auta jadąc otwartym BMW M4 cabrio. Cena takiego auta to przynajmniej 402 600 zł. Jest to więc killukrotnie więcej niż warta jest Mazda MX-5 RF, którą wybrał ksiądz z Pszczyny.A miał kropić z Seicento?

Piękne i zachwycające torty wykonane przez cukiernika z duszą artysty (33 obrazki)

Źródło: Elena Gnut

Dostał paczkę niewiadomego pochodzenia, której nie zamawiał

Dostał paczkę niewiadomego pochodzenia, której nie zamawiał – Jacques Slade to youtuber zajmujący się recenzowaniem rozmaitych rzeczy (tzw. unboxing). Dostał przesyłkę, której nie zamawiał. Po otwarciu paczki i ujrzeniu czarnego pudełka z napisem „hand made”, wziął kamerę i uwiecznił odpakowywanie niespodziewanego prezentu . Okazał się on bardziej skłaniającym do myślenia manifestem, aniżeli zwykłym podarunkiem. Już podczas otwierania pudełka, napis „Hand Made” (rwykonane ręcznie), zaczął zmieniać się w „Slave Made” (wykonane przez niewolników). Po drugiej stronie eleganckiego pudełka z napisem „Slave Made”, znajduje się napis, że „Niewolnictwo nie zostało zniesione wieki temu. Do dziś są ludzie pracujący za niewiele, lub wręcz za nic. Ludzi kontroluje się za pomocą gróźb, długów i przemocy. To nic innego, jak współczesna forma niewolnictwa”. Informacje byłe ukryte na podeszwach, sznurowadłach, cholewkach, pod językiem i wyściółce. Wszędzie, gdzie się daKażdy może napisać na bucie, co chce, ale nie koniecznie musi być to prawda. Niestety. But został sprezentowany przez Tomson Reuters Foundation. Celem Thomson Reuters Foundation, jest informowanie ludzkości o problematycznych zjawiskach, tak by wszyscy mogli podejmować świadome wybory. I tym przypadku, ich misja jak najbardziej się udałaBądźmy świadomymi konsumentami. Sprawdzajmy co, i od kogo kupujemyKomfort na naszej stopie, może brać się z cierpienia milionów
 –

Niesamowite sposoby, jakimi ludzie pomagają naszej planecie

 –  Nietypowe wykorzystanie plastikowych butelekSneakersy wykonane z wyłowionych z oceanuśmieciPapier śniadaniowy z wosku pszczelegoWodoodporna "skóra" z liści bananowcaGrafenowe sito, które sprawia, że woda morskastaje się zdatna do piciaPrysznic, który zużywa o 70% mniej wody, niżtradycyjnyJadalne bańki wodyPlywający śmietnikUrządzenie pobierające wodę pitną prosto z
Trening czyni mistrza – Rysunki wykonane przez jednego autora w odstępie 15 lat
Źródło: www.kartdesign.pl
Pan Marian odrestaurował dla bogatego Niemca klasycznego Jaguara wartego ponad milion zł, a ten nie chce mu zapłacić za wykonane prace – Kilka lat temu, zgłosił się do Pana Mariana bardzo bogaty niemiecki kolekcjoner zabytkowych sportowych aut z prośbą o kompleksowe odrestaurowanie starego Jaguara, którego stan delikatnie mówiąc nie był najlepszy.Po przewiezieniu Jaguara do Polski Pan, Marian zabrał się za kapitalny remont auta. Pracę nad przywrócenie pojazdu do dawnej świetności trwały prawie dwa lata. Wykładając swoje pieniądze, jeżdżąc po całej Polsce i nie tylko w poszukiwaniu brakujących elementów auta, dorabiając w specjalistycznych warsztatach unikatowe części, naprawiając podwozie, nadwozie, układ jezdny, tapicerkę, a finalnie lakierując doprowadził ten zabytkowy wehikuł do stanu niemal idealnego i w tym momencie zaczęły się jego problemy…Kiedy auto było już gotowe, bogaty kolekcjoner zabytkowych aut z Niemiec stwierdza, że tak naprawdę to on zlecił Panu Marianowi tylko lakierowanie Jaguara, a nie jego kompleksowe odrestaurowanie. I oddał sprawę do Sądu, którą wygrał…Podczas rozprawy nie wzięto w ogóle pod uwagę argumentów "złotej rączki". Nie wspominając już nawet o innych naprawach, ale na "chłopski rozum" jak można by lakierować zardzewiałą, dziurawą, niekompletną karoserię auta? Mało tego sąd nakazał oddać Panu Marianowi to zabytkowe auto bogatemu niemieckiemu kolekcjonerowi i przyznał mechanikowi 280zł wynagrodzenia za swoją ciężką pracę trwającą prawie dwa lata.Pan Marian mimo takiego obrotu sprawy nie wydał auta (zostawiając je jako zabezpieczenie), stara się uzyskać na drodze sądowej należne mu wynagrodzenie
Zachwycające zdjęcia JowiszaPowstały z sondy Junowartej miliard dolarów – Jowisz w obiektywie sondy kosmicznej Juno wygląda jak dzieło sztuki. Nie tylko wygląd łączy go z cennymi obrazami.Fotografie zostały wykonane ze statku kosmicznego, który kosztował NASA miliard dolarów.Sonda Juno zakończyła 16 grudnia swoją dziesiątą trasę wokół największej planety Układu Słonecznego. Na pokładzie znajduje się aparatura JunoCam, dzięki której dziś możemy oglądać zapierające dech w piersiach ujęcia Jowisza.Barwy, które wydobyto, zachwycają

 
Color format