Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 68 takich demotywatorów

Dzięki jego muzycznej pasji mieliśmy możliwość poznawania najlepszych artystów zza Żelaznej Kurtyny, takich jak Mike Oldfield, David Bowie, Pink Floyd czy Led Zeppelin. Całe płyty, tłumaczenia tekstów, autorskie wywiady, recenzje z koncertów – Serdeczne życzenia zdrowia, szczęścia i jeszcze wielu muzycznych olśnień
Źródło: internet
Już dosyć tłumaczenia ludziom,że to dziewczynka, a nie chłopiec –
 –  Fiksacje Seksualne Lewicy21 godz.Drodzy,może się zastanawiacie czemu ostatnio nic nie wrzucam,może nie, ale no zebrało mi się trochę na wyznania.Otóż przejechałem się strasznie na Konfederacji. Przezostatni czas jeszcze trochę walczyłem, że może oni nie sątacy źli, że odpierdalają po to, żeby, jak to mówił pan Janusz"dostać głosy od idiotów". Że może warto przymknąć oczydla uproszczenia systemu podatkowego.Ale no nie. Ja już nie mam na to siły.Po latach dotarło do mnie jaki to jest syf. Czarę goryczyprzelały dopiero tłumaczenia Korwina w sprawie aferyyoutubowej, i no kurwa, jaki to jest obrzydliwy człowiek.Sam mam 8-letnie dziecko i słuchając go po prostu sięzagotowałem. Lider partii politycznej bez cienia żenadyzaczął mówić, jaki to ustawowy wiek zgody jest bez sensu,lekka p*dofilia jest nieszkodliwa, a mężczyzna może sięczasem mylić. Nosz kurwa mać.To oczywiście nie jest jedyny problem. Chciałem, żeby wsejmie w końcu znalazła się partia wolnorynkowa, szanującamoje pieniądze i to, co chcę z nimi zrobić. Zamiast tegootrzymałem zbieraninę szurów. Jedni są przeciwko 5G, innimyślą, że ziemia jest płaska.Kurwa no poważnie znajdziecie tam całe spektrum teoriispiskowych wyjętych z dupy. I to nawet nie jest tak, że każdyw jakąś jedną głupotkę wierzy. Oni się prześcigają kto jestwiększym szurem, potrafią jednocześnie mówić oreptilianach, chemtrailsach, czipowaniu, cudownych lekachna raka (oczywiście do kupienia na stronie internetowejkandydata), wszystko kurwa na jednym wdechu.:Oczywiście do tego dochodzi jeszcze propaganda rosyjska,z którą nawet się nie starają ukrywać. No przez te 1,5 rokucałkowicie rozjebał mi się światopogląd.Wstydzę się tego, że wizja bardziej liberalnego państwaprzesłoniła mi oczy. Ale tego już jest za wiele, naKonfederacje nie oddam już głosu.Zebrałem tu sporo osób z poglądami zbliżonymi do moich,dlatego proszę was, przemyślcie to, Poczytajcie coś więcejniż tweety Mentzena, bo w taki sposób nie poznacieprawdziwej twarzy tej partii.Fiksacje Seksualne Prawicy ggPolub1,9 tys.SkomentujUdostępnij
Prokuratura zajmie się tą sprawą, jak tylko wyjaśni sprawę wystrzału granatnikiem na komisariacie i śmigłowca ścinającego linie energetyczne na pikniku –  Afera wizowa. Doniesienie do prokuratury naZbigniewa Rau. Tłumaczenia MSZ i ProkuraturyKrajowejSchengenwww.gov.pl/prOKURATURA KRAJOWAA KRAJOWAredakcjaPROKU16 września 2023 0ra-krajowaPROKURATURAKRAJOWAJRATURA KRAPROKURATURAKRAJOWA
Pewnie to był Tusk –  ANNA FOTYGAEUROPOSŁANKA PISPani poseł, to ja zapytam o reparacje.Jako szefowa MSZ w pierwszym rządzie PiS pisała pani...
Myślę, że w sytuacji, gdy ktoś czuje się pokrzywdzony, że nie wolno mu jeździć po pijaku, powinno mu się odbierać prawo jazdy dożywotnio –  Jerzy Stuhr: nic nie zrobiłem, więcwewnętrznie jestem kompletnie czystyPIOTR PARZYSZ Wczoraj, 16:17f FACEBOOK- Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty. Oczywiściedenerwują mnie pomówienia i stosunek prokuratury do mojej osoby, która proponowała corazwyższe kary i chciała mnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku - mówi Plejadzie Jerzy Stuhr,TWITTERJerzy StuhrE-MAILKOPIUJ LINKodnosząc się do kolizji, którą spowodował w październiku 2022 r. Aktor komentuje też swójobecny stan zdrowia.Jarosław Antoniak / MW Medial
Źródło: plejada.pl

Zamknijcie oczy

Zamknijcie oczy – Macie, powiedzmy, 40 lat, pracujecie na jakiejś uczelni. Skończyliście pięcioletnie studia i kilkuletni przewód doktorski, łącznie dobra dekada ciężkiej pracy. Pracujecie nad kilkoma projektami na raz, przepychacie się o granty, bo przecież środków zawsze brakuje. Gdy grant wpada, odpalacie poważne badania. Miesiącami siedzicie w laboratorium, badacie, powiedzmy, genetyczne uwarunkowania zachorowalności na grypę, świecące nanokryształy, nowe rodzaje powłok fotowoltaicznych, rozwój nowotworów, aerodynamikę skrzydła z nowych kompozytów czy laser do zestrzeliwania dronów. Oczy Wam puchną od setek godzin przed ekranami, w goglach, nad mikroskopem, w ciemni, w yellow-roomie, w kombinezonie biologicznym, przed tablicą i rzutnikiem. Zagadnienia, którymi się zajmujecie są na tyle wąskie, że szary człowiek ze średnio rozwiniętym zmysłem naukowym nawet nie jest w stanie ich zrozumieć bez dłuższego tłumaczenia. Jeździcie na sympozja i konferencje, gdzie wymieniacie się doświadczeniami z ludźmi z całego świata, proponujecie nowe projekty, podważacie dogmaty, rewidujecie consensusy. W międzyczasie uczycie kolejne roczniki studentów i doktorantów, którzy za kilka lat do Was dołączą. Ale gdy w końcu Wam się udaje, efekty Waszych prac przynoszą wcale nie abstrakcyjne Dobro. Udowadniacie, że da się zrobić coś, co jeszcze rok temu uchodziło za niemożliwe. Opracowujecie nowe metody, które umożliwiają zrobienie czegoś szybciej, lepiej, taniej, bardziej efektywnie. Tworzycie leki i techniki leczenia, urządzenia, które ratują życie, nowe źródła energii, nowe schematy zachowań ludzkich. Odkrywacie nieznane ludzkości fakty i prawa natury, które każą nam na nowo zadawać wielkie pytania filozoficzne, a niekiedy nawet udzielają na nie odpowiedzi.To ciężka praca i czasem przypomina orkę na ugorze, ale jednak macie satysfakcję, bo raz na jakiś czas Wnosicie Wkład.To jeden z tych wypadków. Udowodniliście nowe prawo lub podważyliście stare, mniejsza o to. Skumulowane efekty prac Was i Waszego zespołu, a także wszystkich tych, na których pracach i odkryciach się opieraliście, przynoszą owoce. Opisujecie to w artykule, dobrym artykule, sprawdzonym przez szereg weryfikatorów, których praca polega na znalezieniu dziury w Waszych wnioskach. Artykuł w renomowanym międzynarodowym piśmie. Ten pękaty od źródeł, analiz, symulacji i tabelek z danymi tekst, który będzie potem tysiące razy cytowany, którego ustalenia staną się podwaliną nowego consensusu w danej dziedzinie - to jest Wasz prezent dla ludzkości. I ludzkość z niego korzysta.Zamknijcie oczy.Macie, powiedzmy, 40 lat i skończyliście teologię czy inne prawo kanoniczne. Wasz kolega ksiądz proponuje Wam napisanie eseju o tym, że Jan Paweł II lubił grać w szachy, albo i nie, bo w sumie nie wiadomo. Sprawa jest prosta, bo pisaliście już o jego wycieczkach kajakowych oraz biografię jego ciotki, więc możecie obficie czerpać z własnych tekstów, ba, nawet recyklingować je całymi akapitami, bo przecież Wasz kolega ksiądz tego nie sprawdzi. Robicie dużą kawę i w dwa wieczory spod palca piszecie co trzeba. W tekście jest pięć źródeł na krzyż, z czego cztery to Wasze wcześniejsze teksty, a piąty to “źródło: internet”. Wnioski są proste, papież wielkim Polakiem był, ale jego dorobek wymaga dalszych badań, więc od razu umawiacie się na kolejny tekst o papieżowych sztukach teatralnych, bo czemu nie.Wasz kolega ksiądz puszcza to bez czytania, z literówkami i błędami logicznymi, bez żadnego klarownego wnioskowania, bez udziału recenzentów. Zanim zdążycie zaparzyć następną kawę, tekst leży we wszystkich ośmiu egzemplarzach jakiegoś kwartalnika, który przeczyta mniej ludzi, niż brało udział w procesie drukarskim.Zamknijcie oczy.W obydwu wypadkach dostajecie 200 punktów, najwięcej ile się da.A punkty to granty. Granty na kolejne badania.W Polsce, a gdzie? 0804 MCONON35 INTORECONOMICNOMICWh
 –
Policja zatrzymała aktywistę "Otwieramy Oczy" za posiadanie... 0,00 g marihuany – A właściwie to jakichś starych okruszków, które policjant wygrzebał z kieszeni mężczyzny. Nie pomogły nawet tłumaczenia, że legalnie może zażywać medyczną marihuanę i ma na to receptę. To nieważne - miałeś coś zielonego w kieszeni więc trzeba się zgarnąć na dołek. Musiał zostać nawet skuty kajdankami. Aktywista opisuje całą groteskę tej sytuacji i daje wskazówki jak się zachować gdyby kogoś spotkało coś podobnego Let'sgo.Cannabinacs
Drogi prąd w Polsce – Prywatny folwark, tłumaczenia dla motłochu i głupota Suskiego obnażone
 –
Jeśli obcy przylecą na Ziemię, będziemy musieli wytłumaczyć, dlaczego zrobiliśmy dziesiątki filmów, w których z nimi walczymy i ich zabijamy –
- Do tłumaczenia języka niemieckiego nie zatrudniamy osób ze znajomością tego języka, bo jak zatrudnialiśmy osoby ze znajomością języka niemieckiego to one nie chciały tłumaczyć tak, jak tego sobie życzyliśmy i nie wypełniały programu partii –

Introwertycy nie mają łatwo Najgorzej jest z ciągłym tłumaczeniem wszystkim dookoła, że wszystko jest w porządku (19 obrazków)

 –  Dzień dobry. Pracuję wwraz zmoją redakcję tworzę cykl serialidokumentalnych"Wkolejnym odcinku chciałabympokazać niskorosłość/karłowatość. Będę wdzięczna jeślizgodzi się Pani na udział wprogramie. Poniżej linki do moichok, a zna może Pani kogoś, ktomógłby być? Szukam już od 3-4miesięcy bohatera. Znalazłamjedną panią, ale z ZakopanegoNie dziękuję, nie jestemzainteresowana.Nie, my nie żyjemy w stadkach aninie znamy się ze sobą tylkodlatego że mamy tę samą mutacjęgenetyczną.Różnie bywa, dlatego pytam
Ktoś od tłumaczenia jest prawdziwym poliglotą –

Dzieci mają swoje własne zasady a ich logika jest trochę inna niż dorosłych osób Ich energia, dziwne pomysły i tłumaczenia uchwycone na zdjęciach (16 obrazków)

„Oferujemy rosyjskim żołnierzom wybór: umrzeć w niesprawiedliwej wojnie lub pełną amnestię i 5 mln rubli/hrywien (kwestia tłumaczenia) odszkodowania. Jeśli poddadzą się dobrowolnie" –
Każdy z nas słyszał o kultowej serii Lucy Maud Montgomery o Ani z Zielonego Wzgórza. Wiele z nas czytało ją z zapartym tchem. Obecnie ukazało się nowe tłumaczenie pierwszego tomu o tytule przetłumaczonym jako "Anne z Zielonych Szczytów". – Tłumaczka Anna Bańkowska zmianę tytułu uzasadnia tym, że oryginał brzmi "Anne of Green Gables", a "gables" to szczyt. Zaś "Anne", bo w Kanadzie żadna dziewczynka nie ma na imię "Ania". Tak samo nie ma "Karolka", "Jasia" itd. więc wszystkie imiona zostają w oryginale. Czy tłumaczenia mają być dosłowne? Czy może raczej oddające istotę oryginału? Czy będziemy psychicznie w stanie wyeksmitować Anię z Zielonego Wzgórza na szczyt, dodatkowo zmieniając jej imię? A w takim razie co z innymi tłumaczeniami wierszy, powieści, seriali, filmów? Ania z zielonego wzgórza
Badacze z Uniwersytetu Loranda Eoetvoesa (ELTE) w Budapeszcie przekonują, że psi mózg jest w stanie odróżniać języki. Sprawdzili to, zapoznając czworonogi z dwiema wersjami klasyka literatury – Jak podaje wprost.pl, intrygujące badanie psiego rozpoznawania języków rozpoczęto od niezbędnego szkolenia wstępnego. 18 psów, które wzięło udział w eksperymencie, musiało najpierw nauczyć się leżeć bez ruchu podczas badania rezonansem magnetycznym. Zadbano też o to, by zwierzęta miały wcześniej kontakt tylko z jednym językiem: węgierskim albo hiszpańskim.Czworonogom odczytano dwa tłumaczenia słynnego dzieła Antoine'a Saint-Exupery'ego – „Małego księcia”. Przeprowadzone przez zespół naukowców testy wykazały, że wzory reakcji mózgowych na oba wspomniane języki były u czworonogów wyraźnie różne. Co ciekawe, starsze psy z rozróżnianiem węgierskiego i hiszpańskiego radziły sobie lepiej.Na czele grupy badawczej stała Laurą V. Cuaya, właścicielka jednego z psów, które „zaproszono” do eksperymentu. Pomagający w testach Raul Hernandez-Perez wspominał o charakterystyce dźwiękowej języków i tłumaczył, że w trakcie swojego życia każdy czworonogów uczy się rozpoznawać język swojego właściciela.Zajmujący się badaniami neuroetologicznymi na ELTE Attila Andras zaznaczał z kolei, że nie wiadomo jeszcze, czy psy są szczególnie predysponowane do tego zadania w drodze ewolucji, czy też podobne talenty wykazują także inne gatunki zwierząt. Zapowiedział dalsze badania w tej materii. Jak podaje wprost.pl, intrygujące badanie psiego rozpoznawania języków rozpoczęto od niezbędnego szkolenia wstępnego. 18 psów, które wzięło udział w eksperymencie, musiało najpierw nauczyć się leżeć bez ruchu podczas badania rezonansem magnetycznym. Zadbano też o to, by zwierzęta miały wcześniej kontakt tylko z jednym językiem: węgierskim albo hiszpańskim.Czworonogom odczytano dwa tłumaczenia słynnego dzieła Antoine'a Saint-Exupery'ego – „Małego księcia”. Przeprowadzone przez zespół naukowców testy wykazały, że wzory reakcji mózgowych na oba wspomniane języki były u czworonogów wyraźnie różne. Co ciekawe, starsze psy z rozróżnianiem węgierskiego i hiszpańskiego radziły sobie lepiej.Na czele grupy badawczej stała Laurą V. Cuaya, właścicielka jednego z psów, które „zaproszono” do eksperymentu. Pomagający w testach Raul Hernandez-Perez wspominał o charakterystyce dźwiękowej języków i tłumaczył, że w trakcie swojego życia każdy czworonogów uczy się rozpoznawać język swojego właściciela.Zajmujący się badaniami neuroetologicznymi na ELTE Attila Andras zaznaczał z kolei, że nie wiadomo jeszcze, czy psy są szczególnie predysponowane do tego zadania w drodze ewolucji, czy też podobne talenty wykazują także inne gatunki zwierząt. Zapowiedział dalsze badania w tej materii.