Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 39 takich demotywatorów

W Rosji aresztowano Siergieja Toropa, który uważa się za kolejne wcielenie Jezusa – 59-latek jest twórcą i przywódcą sekty nazywanej Kościołem Ostatniego Testamentu. Oskarżono go o o czerpanie zysków z nielegalnej działalności i wyłudzanie pieniędzy od członków sekty. Ponadto miał stosować przemoc

List Romana Giertycha skierowany do wyborców Konfederacji:

 –  List do Konfederatów.Szanowne Panie i Panowie!Nie zdecydowałem się na napisanie tego listu z powodu wspólnoty poglądów. Różnimy się bowiem w dwóch zasadniczych punktach: podejście do UE (gdyż ja odmieniłem swój pogląd w tej sprawie wiele lat temu) i w podejściu do imigrantów (tutaj mam wrażenie wielu z Was znacznie wyostrzyło swoje przekonania). I mimo, że podejście do wolności gospodarczej i spraw światopoglądowych pewnie nas niewiele różni, to jednak nie mamy wspólnych przekonań i nie z powodu wspólnoty poglądów piszę. Nie piszę również ze względu na przeszłą współpracę z wieloma spośród Was, która jest tak długa jak odrodzona polska demokracja. Najdłuższą z osobami z dawnego UPR (Kongres Prawicy Polskiej w 1990 roku i wspólny start w wyborach w 1993 na listach UPR, oraz w kolejnych różnych kampaniach aż do 2007) oraz oczywiście współpracę ze środowiskami narodowymi, których głównych dzisiaj przedstawicielem jest Państwa kandydat na Prezydenta RP poseł Krzysztof Bosak - mój były kolega klubowy z Ligi Polskich Rodzin.Piszę dlatego, że pragnę się podzielić swoim doświadczeniem z szefowania formacją, która była w podobnym położeniu politycznym jak obecnie dziś Konfederacja. Moim zdaniem pierwszym celem PiS, po utrwaleniu swej władzy poprzez zwycięstwo A. Dudy, będzie zniszczenie Was. I zrobią to wszelkim środkami z wykorzystaniem prokuratury i służb specjalnych. Nie łudźcie się. Jako będący na prawo od PiS jesteście dla nich, tak jak kiedyś LPR, największym zagrożeniem.I chciałbym jeszcze jedną rzecz Wam powiedzieć. To nie jest tak, że PiS jest taką samą partią jak inne. PiS to jest swoista sekta, a nie partia. I gdy od Was zależy, czy w naszej Ojczyźnie będzie rządziła Pałacem Prezydenckim sekta czy też Wasi przeciwnicy polityczni, to jedynym racjonalnym wyborem jest zagłosować na Waszych przeciwników. Bo z nimi będziecie mieli spór i walkę demokratyczną, a z sektą nie ma żadnej dyskusji. Albo się do niej należy albo się jest jej wrogiem przeznaczonym do likwidacji (dzisiaj ta likwidacja nie nazywa się Bereza tylko Białołęka…). Dalsze rządy PiS mogą zniszczyć Polskę, naszą gospodarkę, wojsko, pozycję międzynarodową. Mogą jeszcze bardziej podzielić społeczeństwo, które już dziś przez kłamstwa TVP jest poróżnione jak nigdy wcześniej.Przyjmijcie proszę moją radę. Radę od człowieka, który poświęcił budowane latami stronnictwo, aby w 2007 roku doprowadzić do obalenia rządu, którego był wicepremierem, tylko po to, aby Polską nie rządził Jarosław Kaczyński (i nigdy ówczesnej decyzji nie żałowałem, gdyż Polska rządzona przez PiS od 2007 byłaby już skrzyżowaniem Białorusi z Wenezuelą).Idźcie na wybory i zagłosujcie na Trzaskowskiego, mimo, że się z nim totalnie nie zgadzacie. Wybierając kapitana statku na którym mielibyście płynąć i mając jedynie alternatywę: członek sekty lub przeciwnik osobisty, kogo byście wybrali? Statek dowodzony przez Waszego przeciwnika może dopłynąć w najgorszym razie do portu, którego byście nie chcieli. A statek kierowany przez członka sekty łatwo może pójść na dno. Jak pisał ks. Piotr Skarga. „Cóż ci człowieku z tego, że swoje tobołki ocalisz, gdy łódź na której siedzisz na dno pójdzie? „Od Waszego wyboru może zależeć przyszłość Polski na wiele dziesięcioleci.Idźcie i pogońcie PiS z Pałacu Prezydenckiego!Roman Giertych
No to Google,jesteś u prokuratora –  ordo iuris toordo iuris to opłacani przez kreml fundamentaliściordo iuris toordo iuris to opłacana przez kreml sekta fundamentalistówordo iuris tomasz piątekordo iuris to sektaordo iuris tok fmordo iuris toruńordo iuris to englishordo iuris in vitroordo iuris co to znaczy
 –  Bóg zapłać Sekta toruńsko smoleńska
Dziennikarz stwierdził, że założy swoją sektę, po tym jak dowiedział się, że dołączenie do innych sekt nie jest takie proste. Dewiza jego sekty to: „Trust me, Love me, Fuck me". Tekstu o innych sektach w rezultacie nie napisał i w pracy więcej się już nie pojawił –
Miałem kiedyś kolegę, któryprzyznał mi się, że był w sekciei został z niej wyrzucony – Wszedł do sekty, a dzień później poszedł do guru i zapytał:- A kiedy podzielimy się pieniędzmi?Guru ze zdziwieniem odparł:- Jakimi pieniądzmi?- No cóż, jak niektórzy, wszelkiego rodzaju frajerzy przynoszą ci swój majątek, akty własności mieszkania, itd. to trzeba to jakoś sprzedać i pieniędzmi się podzielić. No to pytam kiedy?W rezultacie, o ile mi wiadomo, został pierwszym adeptem, który został wydalony z sekty

Partia #R Revolution Mariusza Maxa Kolonko okazała się być swoistą sektą, w której oszukiwał i wykorzystywał swoich "wyznawców", którym kazał nazywać siebie "Generałem" i bez słowa sprzeciwu wykonywać wszystkie jego rozkazy

Partia #R Revolution Mariusza Maxa Kolonko okazała się być swoistą sektą, w której oszukiwał i wykorzystywał swoich "wyznawców", którym kazał nazywać siebie "Generałem" i bez słowa sprzeciwu wykonywać wszystkie jego rozkazy – Mariusz Max Kolonko dwa miesiące temu założył partię #R Revolution, która miała zrobić przewrót na polskiej scenie politycznej. Były wielkie plany, szumne zapowiedzi i powoływanie się na rzekomy dwumilionowy elektorat, do którego miał dotrzeć. Dziś wiemy, że nie udało się nawet zebrać wystarczającej liczby podpisów, aby w wyborach wystartować, a więcej światła na to, co działo się za kulisami, rzuca jeden z użytkowników serwisu Wykop o nicku WildAnimal, który w #R Revolution pełnił ważną rolę. A pisze on tak:Witam wszystkich,jako że byłem dowódcą najwyższego szczebla w #R Revolution, chciałbym opisać wam, jak od środka wygląda #R, co tam się dzieje i jak ja na to patrzę z perspektywy czasu..Dużo osób pyta mnie, czy #R to sekta. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ale przytoczę pewną sytuację z mojego życia.Kilka lat temu byłem w Częstochowie na mszy egzorcystycznej, w społeczności mamre. Ktoś mi opowiadał, że są w czasie mszy opętania przez szatana etc. Poszedłem z ciekawości.Warunkiem przystąpienia do mszy była konieczność wyspowiadania się. Bo niby niewyspowiadany byłeś łakomym kąskiem dla szatana. Więc poszedłem do konfesjonału... Ksiądz mówił pięknie, a to co mówił chwytało za serce, aż łzy napływały do oczu. Ale najważniejsze jest to, co mówił. A mówił: Żeby wierzyć, że wszystko to, co się dzieje na mszy, że to wszystko prawda. A jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, to są to podszepty szatana i demonów. Że tylko wiara może cię uratować... I inne rzeczy nakierowujące cię na to, że masz bezgranicznie wierzyć w to, co będzie się działo na mszy.Dokładnie tak samo było w #R, Max Kolonko specjalnie uformował #R w wojsko. Kazał nazywać się generałem i bezwarunkowo słuchać rozkazów. Nienawidził, jak robiliśmy coś sami, wszystko miało przejść przez niego. Kazał się o wszystkim informować, nie pozwalał na własne zdanie. To było bardzo sprzeczne z tym, co mówił, bo mówił, że #R to ruch oddolny. A w rzeczywistości tylko on mógł być osobą decyzyjną w #R. Ludziom wpajał w głowę lojalność, kazał być zawsze LOJALNYM, a ktoś, kto nie słuchał rozkazów, bądź myślał samodzielnie był zawsze nielojalnym. Takie osoby się ostentacyjnie „wysyłało w kosmos”.Max powtarzał ludziom, że wszędzie dookoła są żydzi oraz marksizm kulturowy. Że jak ludzie nie będą lojalni, to My jako #R przegramy.Teraz może opiszę różne sytuacje, gdzie Max po prostu prowadził propagandę i ordynarnie kłamał.Max wszystkim dookoła mówił, że jego strona maxtvgo ma setki tysięcy subskrybentów. Otóż nie. To zwykłe kłamstwo, bo kiedyś podczas narady wygadał się, że to nie setki tysięcy, tylko kilka tysięcy. Ludziom w #R powtarzał jak mantrę, że #R liczy 2 miliony ludzi. W rzeczywistości w zamkniętej grupie „sztab główny #R” było 900 osób, z czego aktywnych może 150 osób. Reszta to tak zwane śpiochy. Max uznał, że skoro na Youtube i Facebook ma łącznie 2 mln polubień, to znaczy, że tyle osób jest w #R. Pomijając sam fakt, że czy na osobnych kontach na YT, czy na FB to byli ci sami ludzie. Tych liczb nie można łączyć, bo to tak, jakby z jednej osoby robić trzy...To druga sprawa, Korwin, gdy pisał post na FB, miał polubień 5-6 tys., gdy Max pisał post, miał 2-3, mimo że polubień profilu miał znacznie więcej.Pamiętam, jak robiliśmy akcję „czarny sikacz”.Max zrobił zebranie dowództwa, poinformował nas o swoim planie bojkotu firmy foodcare. Powiedział, jak ma to wyglądać i zarzekał się, że wyciągnie od właściciela firmy tę kasę na powstańców warszawskich. Jak to On powiedział: „Jutro pójdę do jego biura i choćbym miał wydusić to z niego, to wyciągnę od niego tę kasę”.Ja mówię cel szczytny, więc całą niedzielę nagrywałem filmy dla niego, miałem nadzieję, że faktycznie coś ugramy dla tych powstańców. Ale czas mijał, a ten bojkot mocno kulał, firma foodcare nawet nie odniosła się do naszego bojkotu... Kolejna narada i tu ważne, na naradzie Max mówi: Świetnie idzie ta nasza akcja bojkotu, widziałem pełno filmów w internecie, jak ludzie rozjeżdżają te puszki, foodcare już pęka”. Ja słucham tego i myślę „Co On kurwa pierdoli?!” Ale nie odzywam się, myślę może coś mi umknęło. Ale po naradzie przeszukałem internety i nic nie znalazłem, o czym mówił. No kurwa, kolejna ściema. Dziwne, że od akcji czarny sikacz minęło tyle czasu, a Max nie odniósł się publicznie do jej rezultatu.Kolejną sprawą były tak zwane zbiórki organizowane przez nas. Razem z kilkoma osobami zrobiliśmy zbiórkę na samochód dla weteranów. To był naszym zdaniem ogromy sukces, bo zbiórkę zrobiliśmy wewnętrznie, w zbiórce wzięło udział 80 osób i udało się uzbierać trochę ponad 22.000 zł. Za tę cenę ciężko było kupić fajny samochód, ale zrobiliśmy co w naszej mocy, żeby to wyszło OK.Oczywiście Max był niezadowolony, bo uważał, że powinniśmy kupić nowy samochód. Ja mu mówię, że to nie realne, bo nowe auto kosztuje około 100.000 zł, a nas było 80 osób. Skomentował to tak: „uzbierajcie chociaż 100 zł, a ja zorganizuje całą resztę”. Pomyślałem, że może chce w to wkręcić jakiś zagranicznych inwestorów. O jak bardzo się myliłem... Max wierzył w to, że #R to naprawdę 2 mln ludzi, że założy stronę thanku.com, ogłosi tam zbiórkę i ludzie sami będą wpłacać pieniądze. O jakie było moje rozczarowanie...Akcja kupna samochodu, czyli akcja leonidas wyszła oddolnie. W dodatku, żeby ją zacząć, musiałem „bić się” z Maxem na email, bo nie chciał się na nią zgodzić. Mówił, że to niefajne, że to zniknie w szumie medialnym. Gdy w końcu udało się go przekonać, a cała akcja skończyła się sukcesem, Max skakał z radości pod sufit. Takie fajne zdjęcia zrobiliśmy, tak fajnie to było zorganizowane. Zdjęcia z tej akcji używa po dzień dzisiejszy. Bo to jedyna akcja i jedyne zdjęcia. Max nie ma nic więcej.Pamiętam, jak przed wyborami robiliśmy stronę internetową r-us.com. Max opowiadał, jaką chce stronę, jak to ma wyglądać. Opisał i przesłałem mu swoją stronę firmową, bo wiele z tych rzeczy co chciał było właśnie na mojej stronie. Chciałem zapytać, czy o coś takiego mu chodzi. Ten zobaczył stronę i się pyta, co to za strona, mówię że moja firmowa, on na to: „Pana strona, to Pan ma firmę? Dlaczego Pan nic nie mówił? Ja właśnie dzisiaj spotkałem się z właścicielem bardzo dużej firmy, który szuka podwykonawców, to mój kolega, byliśmy na obiedzie”. Jak zacząłem go pytać o szczegóły, to motał i zmieniał temat. Co to miało na celu? A no tylko tyle, żeby mi powiedzieć - „Jak będziesz grał w mojej drużynie, to będziesz miał mnóstwo pieniędzy”. Max czarował wszystkich dookoła pieniędzmi, obiecywał złote góry.Problem w tym, że wszystko, co robiliśmy, musieliśmy robić za swoje pieniądze. Max nigdy się do niczego nie dokładał, wręcz przeciwnie. Nawet od tego, co my inwestowaliśmy, chciał pobierać swój wilczy procent.Gdy ludzie ciągle pisali, że chcieliby naklejki na samochody, wpadłem na pomysł. Zrobimy małą zbiórkę, zrobimy sobie naklejki i roześlemy po wszystkich z #R. Gdy Max się o tym dowiedział, wpadł we wściekłość, powiedział, że nie ma zgody na własne inicjatywy. A wszystko musi przejść przez jego sklep na maxtvgo. Tak samo ze zbiórkami, nie mogliśmy już zbierać sami, bo zrobił stronę do zbiórek i zabierał 10% z tego, tzw. kosztu utrzymania? Kurwa, poważnie? Ja mam dokładać do tego, żeby go promować, a ten nie dość, że się nie dokłada, to jeszcze mi dziesięcinę podpierdala?Bardzo dużo rzeczy mnie denerwowało, ale siedziałem cicho. Bo skoro mówi, że ma plan, to OK, zaczekajmy, dajmy mu szansę. Tak sobie powtarzałem...Jak wyglądał plan Maxa:Max ułożył sobie plan, że zjednoczy prawicową scenę polityczną. Że cała Polska prawica wystartuje pod sztandarem #R.Max chciał przejąć elektorat Korwina, później dogadać się z Kukizem, a na koniec wchłonąć ruch narodowy. Max utonął we własnych kłamstwach, bo naprawdę uwierzył, że #R liczy dwa miliony ludzi. Mówił, że #R do nikogo nie pójdzie pierwsze, że to ludzie i partie mają do nas przychodzić, bo #R ma 2 miliony ludzi.Mas był dumny i zadufany w sobie, na koniec dnia został sam. I wtedy popełnił największy błąd, bo sam chciał wystartować w wyborach. Ludzie za własne pieniądze kupowali materiały, ulotki, banery i poświęcali swój czas, żeby zbierać podpisy. A ten truteń siedział na dupie w USA i jeszcze wymogi stawiał. Gdy było już jasne, że nie uzbieramy podpisów, że żadna lista się nie zarejestruje, to zrobił się agresywny, obwiniał wszystkich, tylko nie siebie. To On podjął decyzję o samodzielnym starcie, mimo tego że mu to odradzałem. Na koniec dnia okazało się, że król jest nagi i głupi, w dodatku bufon. Mnie zdegradował, bo miał do mnie pretensje, że nie poświęcam 24h na dobę dla #R, że nie walczę z trollami i konfederacją. Wtedy miarka się przebrała... Nie dość, że ostrzegałem go, to jeszcze na koniec mówi, że ja za mało robię i jestem nielojalny...Max sam kiedyś mówił, że nie zna polskich realiów i że potrzebuje doradców, żeby mu pomagali.Za doradców wziął sobie bezrobotnego 30-letniego kawalera na utrzymaniu rodziców, oraz około 50-letnią kobietę wpatrzoną w niego jak w obrazek, która na naradach powtarzała „tak Maksiu, właśnie tak”. A wziął ich dlatego, że mu ładne komentarze pisali. Nie ważne było, że oni się do tego nie nadawali, ważne było, że mu słodzą w komentarzach i klaszczą do wszystkiego, co mówi.Ej, weźcie sami spójrzcie, kto był lepszym doradcą:Max – startujemy w wyboracha) Max to zły pomysł, nie ma sensu, nie jesteśmy przygotowani i za mało czasu zostałob) Tak Maksiu, właśnie takNie wiem jak wy, ale Max wybrał BMax oszukiwał ludzi na każdym kroku, ludziom opowiadał coś, czego faktycznie nie ma. #R nie liczy 2 miliony ludzi, na maxtvgo nie ma setki tysięcy subskrybentów, Max nie ma kapitału na partię, na kampanię, na nic.Czasami mam wrażenie, że to całe zamieszanie to była jego ustawka. Że chciał po prostu, żeby ludzie z #R za własny czas i pieniądze promowali jego portal maxtvgo. Wszędzie kazał pisać, że "Maxtvgo to jedyna telewizja, którą warto oglądać". Miał też fioła na punkcie polubień, kazał "polubiać" wszystkie jego wpisy. Największego fioła miał na punkcie twitter, kazał lubić każdego swojego twitta i nie chciał nawet słyszeć, że jakiś będzie miał mniej niż 100 polubień.Czasami mam wrażenie, że te swoje twitty pisał częściowo po angielsku i często oznaczał amerykańską ambasador w Polsce, bo chciał być przez nią zauważony i może liczył na jakąś fajną fuchę w USA. Chciał pozorować na kogoś, kto ma realny wpływ na polską scenę polityczną
 –  BÓG ZAPŁAĆSEKTA TORUŃSKO SMOLEŃSKA
 –  Typowe cechy działalności sekt: 1. Nieograniczona władza przywódcy, 2. Nietolerowanie krytycznych pytań 3. Grupa jest źródłem wszelkiej wiedzy o style 4. Brak społecznej kontroli finansów. 5. Manipulowanie poczuciem Winy. 6. Dławienie indywidualności. Objawy uzależnienia od sekty: t Ogólne zmiany w zachowaniu — zmiana osobo, wo ki, nowy sposób odżywiania, zamknięc się w sobie. 2. Zmiany intelektualne — fascynacja nową literaturą, krytycyzm wobec do. tychczasowej religii, brak umiejętności samodzielnego myślenia. 3. Zmiany fizyczno-emocjonalne —nagie ochłodzenie relacji i brak więzi z N. dziną, lęki, myśli samobójcze, urojenia, zaburzenia psychiczne, zaburzeniaf zyczne, zły wygląd, brak snu, utrata wagi, podniecenie, nadmierna witalność,
Priorytety –  Sławomir Majman @SMajman • 7 godz. Szczyt Premierów 16 krajów Europy Środ.Wsch. I Chin w Sofii bez polskiego premiera. Kto wie dlaczego? 40 1.0 Łukasz Dąbroś @lukaszdab W odpowiedzi do @SMajman Polski premier miał dziś w harmonogramie wydarzenie o znacznie większej wadze - spotkanie sympatyków Radia Maryja: Ken @Ken_12345 Rok 1955. Stany Zjednoczone. Sekta "Świątynia Ludu"...
Wykonano karę śmierci na przywódcy japońskiej sekty, odpowiedzialnego za zamach w tokijskim metrze – Shoko Asahara, przywódca sekty Najwyższej Prawdy Aum, która rozpyliła w tokijskim metrze gaz bojowy sarin, został stracony w piątek - podała agencja KYODO. Wraz z nim zostało straconych 6 innych członków sekty.Atak w Tokio miał miejsce 20 marca 1995 r. około godziny 8.00 rano, w porze największego komunikacyjnego szczytu, pięciu członków sekty w wagonach pięciu linii stołecznego metra umieściło plastikowe worki z gazem bojowym sarin, który paraliżuje system nerwowy i ma działanie 500-krotnie silniejsze od cyjanku potasu. 12 osób poniosło śmierć, a kilka tysięcy w wyniku zatrucia zostało skazanych na ciężkie cierpienia
Jak wygląda życie Świadków Jehowy? Wstrząsająca relacja dziewczyny, której udało się wyrwać z tego środowiska –
Czy redaktor Michnikteż was tak wkurza? –  Mam już dość tego śmiesznego małegoczłowieczka, który wraz ze swoją sektądzieli Polaków na tych lepszych igorszych. Zawsze gdy ktoś wspomnijego brata, zachowuje się jak furiatgotowy zabić. Wciąż nie rozumiemskąd biorą się ludzie którzy są w staniemu zaufać. Wy też tak macie?
Dwie papugi siedzące na ogrodzeniuw osadzie Johnstown, gdzie 909 członków sekty Świątynia Ludu popełniło samobójstwo w 1978 r. –
 –  Pis sekta Diablo PRL Kukiz
Przywódca sekty atakuje kobietę – Czyli przykład tego, jak w takich miejscach nauczają "moralności"
Uwaga! Nowa groźna sekta!Pozbawia połowy mózgu i całego gustu muzycznego –
W Czarnobylu zamieszkała pewna sekta religijna – Codziennie spotykają się przed sarkofagiem czarnobylskiej elektrowni, by medytując i odprawiając hipnotyczne mantry, chłonąć życiodajne promieniowanie z reaktora. Robią to świadomie, bo uważają ten sarkofag za miejsce potężnej, niemal boskiej mocy
Sekta – Kościół Rzymsko-Katolicki spełnia 14 z 18 punktów bycia sektą według swojej własnej definicji