Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 206 takich demotywatorów

 –  Fot. DALE MACMILLAN/Getty AFP/East News
Jacek Kałucki: (...) Stanisław Mikołajczyk funkcjonował jako "jednoosobowa instytucja estradowa", współtworzył i organizował prawie wszystkie koncerty i programy w Warszawie i nie tylko – Scenariusze i teksty zostawiał zainteresowanym na klatce schodowej pod wycieraczką albo za kaloryferem, bo nigdy nie było go w domu. Tam też były adresy i godziny występów. Niestety często dochodziło do pomyłek. Właśnie z powodu totalnego chaosu (mówiąc delikatnie) grupa kolegów pojechała kiedyś do zakładu karnego z programem poetyckim opartym na wierszach Norwida. Podczas występu jeden z osadzonych podniósł rękę.- O co chodzi? - zapytał klawisz.- Żądam, aby mnie natychmiast odprowadzono do celi! Jola Zykun z Ireną Kwiatkowską i Jerzym Dukayem udali się do wskazanego przez Stasia klubu z wiązanką pieśni międzywojennych. Jola pierwsza wyszła na scenę i po skończonej piosence zapanowała cisza i dziwne poruszenie.Okazało się, że na widowni siedzieli pensjonariusze z pobliskiego zakładu dla głuchoniemych. Pod ten adres miał przyjechać... teatr pantomimy.
Odpowiedź brzmi: TAK –
 –
TVP to ma łeb do interesów. 4,5 mliona złotych za gwiazdę wieczoru, która propaguje LGBT –
Być może wreszcie będzie można pozwać wytwównię filmową za to, że zwiastun filmu okazał się być ściemą – A to dzięki dwóm Amerykanom, którzy zapłacili 4 dolary za film "Yesterday", po tym jak w zwiastunie zobaczyli aktorkę Anę de Armas, której potem w filmie już nie było - reżyser postanowili ostatecznie wyciąć jej epizodyczną scenę. Widzowie poczuli się oszukani i pozwali wytwórnię, żądając... 5 mln dolarów odszkodowania. Sędzia okręgowy niespodziewanie dał tej sprawie zielone światło, więc proces będzie się toczyć dalej
Coraz dziwniejsze te wstępy... –
 –
Rysiek Riedel nie potrzebował sztabu stylistów, ani tony makijażu. Wychodził na scenę w spoconym podkoszulku,w chustce na głowie, z harmonijkąw ręku i po prostu śpiewał –
Duchowny przebrał się za bezdomnego i poszedł do kościoła liczącego ok 7000 członków, gdzie miał być tego ranka przedstawiony jako główny Duchowny – Przyszedł do kościoła, który miał wkrótce objąć, 30 minut wcześniej, gdy ludzie schodzili się na zgromadzenie. Tylko 3 osoby z 1000 przywitało go, mówiąc: „Hello”. Prosił ludzi o drobne na jedzenie. NIKT z kościoła nie dał mu. Poszedł do kaplicy, usiadł z przodu i został poproszony przez osoby wprowadzające, aby zechciał usiąść z tyłu. Pozdrawiał ludzi, ale w odpowiedzi był pozdrawiany nieobecnymi i wrogimi spojrzeniami, a ludzie patrzyli na niego z góry i osądzali go.Siedząc z tyłu kościoła, wysłuchał ogłoszeń itd. Kiedy już wszystko zostało zrobione, starsi wyszli na scenę i byli bardzo podekscytowani możliwością przedstawienia nowego kapłana kościoła...„Chcielibyśmy wam przedstawić Duchownego Kapłana Jeremiasza Stepek". Wszyscy  rozglądali  się wokół, klaszcząc z radością i oczekiwaniem… Bezdomny człowiek siedzący z tyłu wstał… ruszył wzdłuż ławek… oklaski ustały, a oczy WSZYSTKICH były zwrócone na niego… Wszedł na podwyższenie, wziął mikrofon od starszych (którzy już tam byli) i zatrzymał się na chwilę,… po czym wyrecytował:„Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.Potem spojrzał na wiernych i opowiedział im wszystko, czego doświadczył tego ranka… wielu zaczęło płakać, sporo głów skłoniło się ze wstydem…Wtedy powiedział:„Dziś widzę tu zgromadzenie ludzi, a nie Kościół Jezusa Chrystusa. Na świecie jest wystarczająco dużo ludzi, lecz za mało uczniów… Kiedy WY zechcecie stać się uczniami? Po czym zakończył nabożeństwo do następnego tygodnia...Być chrześcijaninem to coś więcej niż twierdzicie. Jest to coś, czym się żyje i dzieli z innymi.
 –
 –
 – No bo zobaczcie - chłopak ma na koncie 1 (słownie: jeden) szlagier. A teraz spójrzcie na festyn dowolnej gminy większej niż 10.000 mieszkańców, albo dni jakiegokolwiek miasta. Na plakacie na pewno zobaczycie uśmiechniętą mordę Norbiego. Dwadzieścia jeden lat, a ten skurwiel dalej potrafi sprzedawać publice jedną i tę samą piosenkę. Pomyślcie o tym - granie od dwóch dekad w kółko tej samej melodii to nie jest taka bułka z masłem jak mogłoby się wydawać. Wyobraźcie sobie, że wychodzicie na scenę, przed wami godzinny występ, a wy macie w rękawie jeden hit, trwający trzy i pół minuty. Jakich zdolności logistycznych wymaga takie rozłożenie kolejnych bisów, żeby publiczność nie znudziła się, słuchając po raz piąty tego dnia "Kobiety są gorące"?! Pan Dudziuk wykorzystał swoją szansę od losu w sposób być może najwybitniejszy w historii polskiej muzyki, albo muzyki w ogóle. Otrzymał na pustyni lekko wilgotną ścierkę i wyżymał ją tak, że założył elektrownię wodną na środku Sahary. Nagranie bangera w teorii to jedno, ale to, czy banger chwyci to inna kwestia. "Kobiety są gorące" jako jedyny utwór w dyskografii ostródzianina chwycił, a mimo to do dzisiaj facet trzepie kasę chałturząc po całym kraju. Gdyby Norbi urodził się z jedną ręką i krztyną smykałki do sportu, pewnie regularnie dostawałby oferty walki o mistrzostwo Polski w boksie, jestem w stanie się o to założyć. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby on faktycznie miał choć odrobinę więcej talentu kompozytorskiego czy producenckiego. Pewnie na śniadanie jedlibyśmy przemielone CDki "Samertajm", bo wszystkie zasoby na Ziemi szłyby na tłoczenie płyt Norbiego. Powiecie może, że jechanie na jednym hicie nie jest takie trudne, ale weźcie Gabriela Fleszara. Kto to, kurwa, jest Gabriel Fleszar? No właśnie. On nagrał kiedyś hit "Kroplą deszczu namaluję cię", który ówcześnie był radiową petardą na poziomie "Kobiet...", i co? I gówno, panie oficerze. Słuch po nim zaginął, a piosenkę ledwo kto pamięta, mimo że jest młodsza. A Norbi jak grał po 10 koncertów w miesiącu, tak gra nadal. Założę się, że Fleszar ze starości spadnie z rowerka, a Norbi przyjedzie i zaśpiewa "Kobiety są gorące" nad jego grobem
0:13
Wyjątkowa sytuacja podczas Pol'and'Rock Festival - chłopakwyszedł na scenę i oświadczyłsię swojej dziewczynie! – Oczywiście się zgodziła! Życzymy szczęścia!
 –
0:10
W filmie "Stan posiadania" Krystyna Janda kręciła intymną scenę z młodym aktorem, który w dodatku był jej studentem. Po każdym pocałunku młody człowiek pytał: – - Tak dobrze, pani profesor?- Do jasnej cholery! - zdenerwowała się w końcu aktorka - Mógłbyś przynajmniej w łóżku zrezygnować z tej "pani profesor"
Kiedy myślisz, że granice głupoty zostały już przekroczone, na scenę wchodzi Bąkiewicz i reszta narodowców –
Wygłosił przemówienie – Brytyjski artysta w pewnym momencie zaprosił na scenę Macieja Stuhra, a następnie wygłosił tłumaczone przez aktora przemówienie. Sting mówił m.in., że "demokracja została zaatakowana. Demokracja bywa nieskuteczna, wymaga ciągłej uwagi, ciągłej naprawy, ale wciąż warto o nią walczyć. Jeśli nie będziemy jej bronić, stracimy ją na zawsze".''Sting nawiązał bezpośrednio do rosyjskiej inwazji. - Wojna w Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie. Jeśli przełkniemy to kłamstwo, ono nas zje. Ale kłamstwo panicznie boi się prawdy. Prawda musi zostać usłyszana i nie możemy przegrać tej batalii'' Brytyjski artysta w pewnym momencie zaprosił na scenę Macieja Stuhra, a następnie wygłosił tłumaczone przez aktora przemówienie. Sting mówił m.in., że "demokracja została zaatakowana", a "wojna w Ukrainie to absurd zbudowany na kłamstwie".
0:45
Kiedy zespół zauważył, co się stało, zabrali go na scenę na resztę koncertu –
0:21
Duchowny  przebrał się za bezdomnego i poszedł do kościoła liczącego ok. 7000 członków, gdzie miał być tego ranka przedstawiony jako główny Duchowny – Przyszedł do kościoła, który miał wkrótce objąć, 30 minut wcześniej, gdy ludzie schodzili się na zgromadzenie. Tylko 3 osoby z 1000 przywitały go, mówiąc: „Hello”. Prosił ludzi o drobne na jedzenie. NIKT z kościoła nie dał mu. Poszedł do kaplicy, usiadł z przodu i został poproszony przez osoby wprowadzające, aby zechciał usiąść z tyłu. Pozdrawiał ludzi, ale w odpowiedzi był pozdrawiany nieobecnymi i wrogimi spojrzeniami, a ludzie patrzyli na niego z góry i osądzali go.Siedząc z tyłu kościoła, wysłuchał ogłoszeń itd. Kiedy już wszystko zostało zrobione, starsi wyszli na scenę i byli bardzo podekscytowani możliwością przedstawienia nowego Kapłana  kościoła...„Chcielibyśmy wam przedstawić Duchownego Kapłana  Jeremiasza Stepek”. . .wszyscy  rozglądali  się wokół, klaszcząc z radością i oczekiwaniem… Bezdomny człowiek siedzący z tyłu wstał… ruszył wzdłuż ławek… oklaski ustały, a oczy WSZYSTKICH były zwrócone na niego… Wszedł na podwyższenie, wziął mikrofon od starszych (którzy już tam byli) i zatrzymał się na chwilę,… po czym wyrecytował:„Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie. Wówczas zapytają sprawiedliwi: Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie? A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”.Potem spojrzał na wiernych  i opowiedział im wszystko, czego doświadczył tego ranka… wielu zaczęło płakać, sporo głów skłoniło się ze wstydem…Wtedy powiedział:„Dziś widzę tu zgromadzenie ludzi, a nie kościół Jezusa Chrystusa. Na świecie jest wystarczająco dużo ludzi, lecz za mało uczniów… Kiedy WY zechcecie stać się uczniami? Po czym zakończył nabożeństwo do następnego tygodnia. … . Być chrześcijaninem to coś więcej niż twierdzicie. Jest to coś, czym się żyje i dzieli z innymi