Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 19 takich demotywatorów

 –  Before The Plasticstraw banQUALITY ISOUR RECIPEⓇAfter the plasticstraw banWont
 –  How to make thebest airplane
0:22
 –  Jakiś rok temu będąc w delegacji zatrzymałem się w dosyćosobliwym hotelu, w którym recepcja znajdowała się na 5piętrze. Czyli najpierw trzeba było jechać windą na 5piętro, tam przesiadało się do drugiej windy i dopierowtedy jechało się do swojego pokoju.*Windę z 5 piętra aktywuje się magnetyczną kartą -przykładasz kartę, wciskasz numer i jedziesz. Śniadaniarównież podawano na 5 piętrze.W sobotę z samego rana wracam do pokoju po śniadaniu.W rękach trzymam telefon, papierowy kubek z kawąi kartę od pokoju. Wchodzę do windy, próbuję przyłożyćkartę i wtedy telefon wyślizguje mi się z rąk. Odruchowopodstawiam stopę, żeby zamortyzować upadek. Telefonodbija się od nogi i wpada w szczelinę...Godzina około 7 rano, a o 11 mam lot do domu...Planowałem od razu po śniadaniu zebrać swoje rzeczyi ruszyć na lotnisko. Wpadam spanikowany na recepcję.Tam mi mówią, że dzisiaj sobota, więc może trochę minąćczasu zanim pojawi się ktoś od windy... A do tego już kilkarazy zdarzały się takie sytuacje i niestety telefony niewychodziły z tego cało... Ja już w myślach zastanawiam sięile będę musiał wydać pieniędzy na nowy. I modlę sięw duchu, żeby chociaż kartę sim udało się odzyskać.Dzwonimy do operatora wind i o mój boże! Gość mówi, żebędzie za 10 minut! Przyjeżdża, otwiera windę i naszymoczom ukazuje się kolejny cud! Telefon przeleciał tylko półmetra i zatrzymał się na jakimś wystającym elemencie.Nawet rysy na nim nie było! Cała akcja ratownicza trwałaze 20 minut, więc bez problemu zdążyłem na lot.Morał z tej historii jest taki: jeśli chcesz sprawić, żeby ktośpoczuł się dobrze, musisz najpierw sprawić, żeby poczułsię źle, a następnie przywrócić wszystko do poprzedniegostanu :)Teraz za każdym razem, gdy wchodzę do windy, na wszelkiwypadek wkładam telefon do kieszeni.
 –
0:40
 –
 –  Drodzy Czytelnicy!Po niespełna dwudziestu pięciu latach wspólnej przygody powinniśmy chyba zacząć od “kochani”. Dziękujemy za cierpliwość – zwłaszcza w ostatnim czasie, kiedy sami nie wiedzieliśmy jeszcze, co z tego wszystkiego wyniknie.Teraz możemy ogłosić – z nieskrywaną radością – że prawa do marki CD-Action (oraz PC Format) przejęła od wydawnictwa Bauer agencja gamingowa Fantasyexpo. Z chłopakami znamy się od dawna – to oni w 2014 zorganizowali nam CD-Action Expo, sami są też związani emocjonalnie z CDA. Nie wyobrażamy sobie lepszego obrotu spraw.Co dalej? Przede wszystkim nie musicie obawiać się o papierowy magazyn – będzie ukazywać się zgodnie z harmonogramem, a za tworzenie go odpowiedzialna będzie dobrze wam znana ekipa. Każdemu jednak, kto wie, czym na co dzień zajmuje się Fantasyexpo, do głowy przychodzi jeszcze jedna oczywista korzyść z takiej współpracy.Od kilkunastu lat w redakcji CD-Action regularnie powracał temat nowoczesnego serwisu internetowego i wysokiej jakości materiałów wideo. Nie ma co owijać w bawełnę – cdaction.pl w obecnej formie nie jest serwisem, na który sobie zasłużyliście.Teraz to zmienimy. Redakcja, Fantasyexpo i Wy – bo każdy z was może dołożyć swoją cegiełkę. Zarówno do rozwoju czasopisma, jak i nowego serwisu czy profesjonalnego studia wideo. Szczegóły znajdziecie pod tym adresem: https://beesfund.com/wkrotce/cdaction
Praca na budowie vs koronawirus – Jak wygląda praca na budowie w czasie pandemii? Realia są takie, że tłuści prezesi firm deweloperskich siedzą w bezpiecznych domkach, a budowy pracują. Na budowie pracuje jednocześnie około 100 osób, codziennie przyjeżdżają dostawy materiałów budowlanych(10-12 transportów z różnych firm). Pracownicy dojeżdżają do pracy własnymi autami, transportem, który zapewnia pracodawca("lublinek" 9-cioosobowy), transportem publicznym. Są z różnych części Warszawy, spod Warszawy, z Ukrainy, Z Białorusi...Żadnemu pracownikowi firma nie zapewni nawet zwykłego mydła do umycia rąk, a już środek antybakteryjny czy ręcznik papierowy to za dużo. Jeszcze im się pracownicy zepsują, staną się roszczeniowi..A tłusty deweloper zabrania zaniechać robót na tydzień, bo piniążki się nie będą zgadzać, a sam boi się na budowę przyjechać i porozmawiać z pracownikami osobiście.  Pracownicy też nie są chętni iść na urlop, bo tłusty deweloper zatrudnia ich bez umowy, albo na najniższą krajową, a resztę płaci do ręki
Źródło: Odpowiedzialność pracodawcy
Najlepsze jest to, że w latach 80/90 byliśmy bardziej eko niż teraz. Pepsiw szkle, ptyś w szkle, mleko w szkle... Woda z sokiem z saturatora – Mija 20 lat i wracamy do tego Jeszcze się dobrze z plastikiem nie rozprawili, a już się za papier biorą.Kawa na wynos jest wszechobecna w centrach miast. Teraz sieć Starbucks pilotażowo wymaga od klientów zapłacenia 5 centów za każdy papierowy kubek. „Pieniądze przydadzą się środowisku”, pisze niemiecki dziennik Frankfurter Allgemeine Zeitung.
 –
Byłem dzisiaj na siłowni, gdzie jest cały rząd bieżni, no będzie z 10. Po 15-minutowej rozgrzewce, tak jak Pan Karmowski przykazał, zastosowałem się do regulaminu i poszedłem po papierowy ręcznik i płyn dezynfekujący – Jak wróciłem, to trochę się zamyśliłem i kurde pech chciał, że wyczyściłem bieżnię obok, zamiast tej, na której biegałem. Najgorsze, że widziały to dziewczyny, które ćwiczyły za mną na orbitrekach. Kątem oka zauważyłem, że się uśmiechają. Nie chciałem wyjść na idiotę, więc zacząłem czyścić wszystkie bieżnie po kolei. Zauważyłem gdzieś w kącie wiadro i mopa, więc wlałem dwie nakrętki ajaxu i przejechałem całą salę. Ogólnie nie palę fajek, ale sprzątaczka się mnie spytała czy idę na szlugę, więc skoczyłem z nią i pomarudziliśmy trochę, że dużo dzisiaj roboty. Jutro zaczynam o 6 rano
Rezygnacja z gotówki to "koniec wolności, zagrożone prawa człowieka" – Wizja zupełnego odejścia od gotówki nie wszystkich przekonuje. Może się skończyć tak, że rząd i korporacje będą miały wgląd w każdy nasz wydatek. Pytanie też - jak wówczas zapłacimy za rower z piwnicy, który kupimy od przyjaciela, albo wózek dla dziecka od koleżanki. Co z płatnościami i za korepetycje, albo datkami na tacę w kościele?

Jak udawać, że umiesz w życie, chociaż trochę nie umiesz i trochę cię nie stać? Jutro wpadają znajomi, albo rodzice? Na szczęście masz nas!

Jak udawać, że umiesz w życie, chociaż trochę nie umiesz i trochę cię nie stać? Jutro wpadają znajomi, albo rodzice? Na szczęście masz nas! – 1) Umyj drzwi wejściowe jakimś aromatycznym płynem. Wchodzący będą mieli wrażenie, że mieszkanie było dopiero co pucowane. Potem może już trochę śmierdzieć, nieważne.2) Kup jakieś makarony, kasze czy ryż i wsyp w słoiki. Udawaj, że masz spiżarnię i plan.3) Kup butelkę wody mineralnej w butelce, ale koniecznie szklanej. Trzymaj w lodówce. Niech goście wiedzą, że traktujesz serio regularne nawadnianie się. To wzbudza szacunek. Jeżeli gości jest niewiele, polej im z tej nieszczęsnej butelki. Będą myśleć, że tak wygląda twoje życie na co dzień.4) Wyciągnij światełka z choinki i powieś gdzieś, niech świecą i "robią atmosferę". Ważne: pozbądź się choinki, już czas.5) Wyczyść kibel i zlew, przetrzyj lustro. Pewne rzeczy muszą być zrobione.Syf może być, ale te trzy kluczowe rzeczy dobrze nadrabiają i dają wrażenie, że nie żyjesz jak brudne zwierzę.6) Schowaj w łazience te rzeczy których używasz (szczotka do zębów, szczotka do włosów) i wyłóż te rzeczy, których używasz rzadziej. Jakieś kremy, jakieś fantazyjne mydełko zajumane z hotelu.7) Weź wszystkie czyste ręczniki jakie masz, ładnie ułóż i połóż w widocznym miejscu w łazience. Goście poczują onieśmielenie.8) Wstaw jakieś zioła do szklanki z wodą. Może być natka pietruszki z Biedry. Cokolwiek, byle zielone, umoczone w wodzie.9) Miej kwiatek w doniczce. Może był mały kaktus. Cokolwiek co będzie dowodem, że potrafisz utrzymać coś przy życiu. Nie przejmuj się, jak uschnie. Kupisz nowego.10) Kup tyle cytryn, ile zmieści się do największej miski jaką masz w domu. Nie pytaj, zrób tak. To najlepszy wystrój mieszkania jaki możesz mieć za kilka złotych.11) Jeżeli nie stać cię na cytryny, użyj orzechów włoskich. Ale nie dawaj otwieracza, bo zjedzą. Jeżeli goście mają silny chwyt i mogą zjeść, użyj szyszek. Można je za darmo wziąć z lasu, nie psują się a też ładnie wyglądają w misce.12) Kup ze cztery różne herbaty. Mogą być tanie, tylko wrzuć do słoików. Ważne, żeby otumanić gości możliwością wyboru, naucz się smaków na pamięć i szybko wypowiadaj jeden po drugim. Poleć tę herbatę, której masz najwięcej.13) Kup takie serwetki z Ikei. Kosztuje to grosze a wygląda zajebiście, dużo lepiej niż wycieranie mordy rękawem.14) Nie, ręcznik papierowy się nie liczy.15) Jeżeli kupujesz jakiś alkohol, kup inny w drugim kolorze. Potem przy stole tak niby się zamyśl, który będzie lepiej pasować.16) Opóźniaj moment podania jedzenia, ale na stół daj chleba ze smalcem i ogórki. Że niby tylko dodatek. Ważne: użyj słowa "rustykalne".Goście z głodu zapchają się kanapkami i z głowy. Jeżeli są wege, niech jedzą ogórki.17) Kup półgotowe danie, wsadź do piekarnika, dodaj jakiejś zieleniny albo z grzankami. Jest zapach, niby umiesz zrobić obiad, załatwione.18) Jako deser podaj niechlujnie połamaną tabliczkę gorzkiej (to ważne) czekolady i kawałki jabłka. Jedno odbiera chęć na drugie, a wygląda zajebiście wyrafinowanie.19) Weź książkę, wstaw tam jakąś zakładkę, że niby czytasz. Połóż obok łóżka. Zakładkę włóż bliżej końca, hehe.20) Schowaj nieumiejętnie prezerwatywy, żeby trochę wystawały. Z podobnych powodów, co książka UDAWAJ
Kto pamięta? Łapka w górę –
Już wkrótce listy powędrują do kategorii "gimby nie pamiętają" –  PSE PANA, A CO TO JEST?TO JEST...TO JEST...PAPIEROWY SMS
Rzut papierowym samolocikiem – Robisz to dobrze! Rzut papierowym samolocikiem – Robisz to dobrze!
Wyjątkowe sytuacje – wymagają wyjątkowych rozwiązań
Tak wyglądam przez pierwszy tydzień po zakupie nowych butów –  Tak wyglądam przez pierwszy tydzień po zakupie nowych butów –
Jak sprawić – By papierowy samolot latał bez końca Jak sprawić – By papierowy samolot latał bez końca
Bądź dla mnie jak jesienny liść, jak papierowy samolocik, puszczony na wiatr, jak garść brokatu, wyrzucona w powietrze... – ... po prostu SPADAJ!
Źródło: digart.pl

1