Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 356 takich demotywatorów

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora

Ten wpis spowodował, że wylała się fala krytyki na autora – A co Ty sądzisz o obecnym bezstresowym wychowywaniu dzieci i ich późniejszym zachowaniu? Czy bić dzieci?No czasem trzeba...Do tego wpisu przymierzałem się już od jakiegoś czasu.Ostatecznym impulsem okazała się sytuacja, która przytrafiła misię w ostatnią niedzielę w hipermarkecie. A było to tak...Wybrałem się na szybkie zakupy. Jakoś tak z rozpęduzapomniałem zgarnąć koszyka przy wejściu. A że przeszedłem jużkilka sklepowych alejek to postanowiłem wziąć jakiś wolny,który ludzie pozostawiają przy kasach. Akurat jeden wolny leżał wzasięgu mojego wzroku więc ruszyłem spokojnym krokiem w jegostronę. Gdy już schylałem się by go chwycić z jakichś 3 metrówusłyszałem głos ,,Ja go biorę”. Wyprostowałem się aby upewnićsię, czy słowa kierowane są na pewno do mnie i w sprawie tegokoszyka. Przed sobą zobaczyłem raczej skromnej postury, alebardzo pewnego siebie chłopaczka w wieku 14-16 lat.„Słucham" - zapytałem lekko unosząc brew w poczuciuniedowierzania.,,Ja go biorę" - powtórzył chłopaczek.On nie żartował. Naprawdę uważał, że należy mu się ten koszykpomimo tego, że byłem od niego straszy i byłem przy koszyku ojakieś 5 kroków wcześniej.,,No k... to jest chyba jakiś żart" - pomyślałem.„Tobie się coś nie pomyliło?" - zapytałem już z wyrazem twarzyjaką ma zwykle ostatnia osoba w kolejce w godzinach szczytuna poczcie.„Yyyy nie yyy” – wymamrotał gnojek i zawinął się na pięcie.Prawdopodobnie niezbyt często w życiu mu odmawiano i naszczęście w porę zorientował się, że ktoś kto ma od niego 2 razywiększy biceps i jest o głowę wyższy może zrobić z tego użytek.Tak, przyznaję. Pomimo, iż na co dzień zdecydowanie stronię odagresji to autentycznie nabrałem ochoty aby sprzedać mukarcącego liścia.Analizowałem później tę sytuację w głowie, szukałemw zachowaniu chłopaczka jakiegoś logicznego wytłumaczenia,ale naprawdę nie wymyśliłem nic poza tym, że był to niezwyklezmanierowany gnojek, który po prostu bierze co chce, nie patrzącna innych. Socjopatyczny twór bezmyślnego stosowaniabezstresowego wychowania.Takie wychowanie uważam w swym całokształcie za utopię,którą można stosować wyłącznie do określonych jednostek.Od razu wyjaśnię jednoznacznie.Nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, które ma je upokorzyć,autentycznie skrzywdzić czy okaleczyć.Uważam jednak, że niejednokrotnie pokazanie swojej wyższości wdomowej hierarchii jest odpowiednim sposobem na ukształtowaniecharakteru dziecka. Może być to np. klaps czy podniesienie głosu.Coś co będzie krótkotrwałym, negatywnym impulsem.Coraz większa masa psychologów jest takiemu postępowaniuprzeciwna i nowe rzesze rodziców wpadają w patologięwychowawczą polegającą na tworzeniu nad swoim dzieckiemklosza odseparowującego je od jakiegokolwiek życiowego stresu.Spoko są dzieci wyjątkowo spokojne i pokorne, którym wystarczycoś wytłumaczyć, a zrozumieją i się podporządkują. Nie ma więcsensu na siłę wprowadzać do ich wychowania bodźcównegatywnych. Porównując je do zwierząt, to trochętakie misie koala. Nakarmisz, pogłaszczesz i będą cały czasuśmiechnięte i zrobisz z nimi co zechcesz.Jest jednak wiele dzieci, które w genotypie mają mieszankęwybuchową. Są nadpobudliwe, niezdrowo ciekawskie,dominujące. Trochę jak Rottweilery.Wiecie, że chowanie Rottweilera bez wpojenia mu koniecznościposłuszeństwa, to bardzo zły pomysł prawda?Tłumaczenie, racjonalizowanie i głaskanie może wtedynie wystarczyć. Takie dziecko często potrzebuje poczuciazdominowania i autorytetu, aby chciało słuchać.Jeśli taki dzieciaczek w wieku kilku lat podporządkuje sobiewszystkich w domu (a widać takich dzieci coraz więcej),to prawdopodobnie wyrośnie na jednostkę egoistycznąnieprzystosowaną do życia w społeczeństwie. Będzie szkodziłaspołeczeństwu i nieświadomie także samemu sobie.W życiu nie znoszę skrajności i patologii.Rozumiem, że w naszym kraju jest ciągle zbyt dużo przemocystosowanej wobec dzieci.Stąd akcje typu ,,Stop przemocy".Uważajmy tylko, aby walcząc z jedną patologiąnie wpaść w kolejną.Życie bez stresu jest bowiem niemożliwe i wbrewnaturze. Tak się po prostu nie da. Miłość do dziecka nie polega, naspełnianiu wszystkich jego zachcianek. Więcej dobrego możeprzynieść odmowa, a czasem skarcenie.Wprowadzenie do wychowania rozsądnej dawki umiarkowanegostresu jest jak społeczna szczepionka. Chwilę będzie nieprzyjemne,ale pozwoli uniknąć dużo większego bólu w przyszłości.
Internauci oskarżyli chińskie zoo o to,że przebierają ludzi w stroje niedźwiedzi malajskich, bo widzieli jak chodziły one na dwóch łapach, a to niemożliwe – Przedstawiciele zoo odpowiedzieli na tę krytykę, że zwierzęta są jak najbardziej prawdziwe i są to niedźwiedzie słoneczne - co oczywiście nie przekonało podejrzliwych internautów. W sprawę zaangażowali się eksperci - Brytyjski Paradise Wildlife Park w Hertfordshire dla potwierdzenia słów przedstawicieli zoo opublikował zdjęcia dwóch niedźwiedzi słonecznych chodzących na dwóch łapach - z dopiskiem, że jest to całkowicie normalne.Wong Siew Te, biolog z Malezji, powiedział, że zdziwiła go reakcja internatów i "nie wiedział, czy śmiać się, czy płakać".Dlaczego dokonali takiego oskarżenia?- z niewiedzy- ponieważ Chiny dopuszczały się drobnych oszustw
Niemożliwe, Joachim Brudziński nigdy w życiu by nikomu nie załatwił pracy po znajomości – A nie... zaraz... Tak Brudziński miał załatwiać pracęradnemu. "Mateusz, przesyłam Ci dane"Wczoraj, 23:21f FACEBOOKE-MAIL 10 KOPIUJ LINKJoachim Brudziński miał załatwić u premiera Mateusza Morawieckiego posadę dla swojego protegowanegoze Szczecina Marcina Pawlickiego - wynika z wiadomości zamieszczonej w serwisie "Poufna Rozmowa",która publikuje wykradzioną korespondencję z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka.AsTWITTERPRadek Pietruszka / PAP

Zamknijcie oczy

Zamknijcie oczy – Macie, powiedzmy, 40 lat, pracujecie na jakiejś uczelni. Skończyliście pięcioletnie studia i kilkuletni przewód doktorski, łącznie dobra dekada ciężkiej pracy. Pracujecie nad kilkoma projektami na raz, przepychacie się o granty, bo przecież środków zawsze brakuje. Gdy grant wpada, odpalacie poważne badania. Miesiącami siedzicie w laboratorium, badacie, powiedzmy, genetyczne uwarunkowania zachorowalności na grypę, świecące nanokryształy, nowe rodzaje powłok fotowoltaicznych, rozwój nowotworów, aerodynamikę skrzydła z nowych kompozytów czy laser do zestrzeliwania dronów. Oczy Wam puchną od setek godzin przed ekranami, w goglach, nad mikroskopem, w ciemni, w yellow-roomie, w kombinezonie biologicznym, przed tablicą i rzutnikiem. Zagadnienia, którymi się zajmujecie są na tyle wąskie, że szary człowiek ze średnio rozwiniętym zmysłem naukowym nawet nie jest w stanie ich zrozumieć bez dłuższego tłumaczenia. Jeździcie na sympozja i konferencje, gdzie wymieniacie się doświadczeniami z ludźmi z całego świata, proponujecie nowe projekty, podważacie dogmaty, rewidujecie consensusy. W międzyczasie uczycie kolejne roczniki studentów i doktorantów, którzy za kilka lat do Was dołączą. Ale gdy w końcu Wam się udaje, efekty Waszych prac przynoszą wcale nie abstrakcyjne Dobro. Udowadniacie, że da się zrobić coś, co jeszcze rok temu uchodziło za niemożliwe. Opracowujecie nowe metody, które umożliwiają zrobienie czegoś szybciej, lepiej, taniej, bardziej efektywnie. Tworzycie leki i techniki leczenia, urządzenia, które ratują życie, nowe źródła energii, nowe schematy zachowań ludzkich. Odkrywacie nieznane ludzkości fakty i prawa natury, które każą nam na nowo zadawać wielkie pytania filozoficzne, a niekiedy nawet udzielają na nie odpowiedzi.To ciężka praca i czasem przypomina orkę na ugorze, ale jednak macie satysfakcję, bo raz na jakiś czas Wnosicie Wkład.To jeden z tych wypadków. Udowodniliście nowe prawo lub podważyliście stare, mniejsza o to. Skumulowane efekty prac Was i Waszego zespołu, a także wszystkich tych, na których pracach i odkryciach się opieraliście, przynoszą owoce. Opisujecie to w artykule, dobrym artykule, sprawdzonym przez szereg weryfikatorów, których praca polega na znalezieniu dziury w Waszych wnioskach. Artykuł w renomowanym międzynarodowym piśmie. Ten pękaty od źródeł, analiz, symulacji i tabelek z danymi tekst, który będzie potem tysiące razy cytowany, którego ustalenia staną się podwaliną nowego consensusu w danej dziedzinie - to jest Wasz prezent dla ludzkości. I ludzkość z niego korzysta.Zamknijcie oczy.Macie, powiedzmy, 40 lat i skończyliście teologię czy inne prawo kanoniczne. Wasz kolega ksiądz proponuje Wam napisanie eseju o tym, że Jan Paweł II lubił grać w szachy, albo i nie, bo w sumie nie wiadomo. Sprawa jest prosta, bo pisaliście już o jego wycieczkach kajakowych oraz biografię jego ciotki, więc możecie obficie czerpać z własnych tekstów, ba, nawet recyklingować je całymi akapitami, bo przecież Wasz kolega ksiądz tego nie sprawdzi. Robicie dużą kawę i w dwa wieczory spod palca piszecie co trzeba. W tekście jest pięć źródeł na krzyż, z czego cztery to Wasze wcześniejsze teksty, a piąty to “źródło: internet”. Wnioski są proste, papież wielkim Polakiem był, ale jego dorobek wymaga dalszych badań, więc od razu umawiacie się na kolejny tekst o papieżowych sztukach teatralnych, bo czemu nie.Wasz kolega ksiądz puszcza to bez czytania, z literówkami i błędami logicznymi, bez żadnego klarownego wnioskowania, bez udziału recenzentów. Zanim zdążycie zaparzyć następną kawę, tekst leży we wszystkich ośmiu egzemplarzach jakiegoś kwartalnika, który przeczyta mniej ludzi, niż brało udział w procesie drukarskim.Zamknijcie oczy.W obydwu wypadkach dostajecie 200 punktów, najwięcej ile się da.A punkty to granty. Granty na kolejne badania.W Polsce, a gdzie? 0804 MCONON35 INTORECONOMICNOMICWh
Jeżeli Komendant Główny Policji strzela w swoim gabinecie z granatnika, to musi być próba samobójcza – Wszak to niemożliwe, że tak wyszkolony oficer strzela sobie dla zabawy. W związku z tym nasuwa się pytanie:Czy General Szymczyk miał po tym zdarzeniu zbadany odbyt przez funkcjonariuszy?Wszak to standardowa procedura policji w tego typu przypadkach CJACERPAKSPOLICJ,POL
 –  NOWISOgoniec,2ProduktInformacja o najniższej cenie produktów objętychpromocje pod nazwą Wakacyjne promocja rabatowaz 30 dni przed rozpoczęciem promocji:VERVAVERVA ONEFECTA ONEXECTAORLE639 AARS ANiniej informacja pozorni przed obrazka1904 paliw wasnych i fraORLEN objeychOXOBiCRYOZeskon (kaplika251.34 2+38.49 Ljezł/L6.53GILBARCOVEEDER-ROOTVmin SLOrlen robi Polaków w balona? Na kartcewidać, że litr paliwa Effecta 95 przedpromocją kosztował 6,24 zł/l, a już po"obniżce" trzeba za ten sam litr zapłacić6,53 zł/l. Jeszcze do niedawna uzyskanieinformacji na temat najniższej ceny paliwaw ciągu 30 dni byłoby niemożliwe dlazwykłego Kowalskiego. Dlaczego zatem
Zwyczajnie niemożliwe, by niektórym ludziom udało się dojść do takiego poziomu głupoty w ciągu tylko jednego życia –
 – - Finansowane z budżetu państwa = płacisz Ty - Rząd dał = płacisz Ty - Rząd przeznaczył = płacisz Ty - Rząd sfinansował = płacisz Ty ZA RZĄD ZAWSZE PŁACISZ TY!
W pewnym wieku – Niemożliwe nie istnieje 1 .JOHINKERT(COOKIE)
Uniwersytet Jagielloński mógłby wezwać Dudę na ponowny egzamin, uznając, że to niemożliwe, aby skończył uczciwie prawo na ich uczelni –  Były promotor Andrzeja Dudy o "lex Tusk" i"Wstyd mi, że mam takiegoprezydencie.doktoranta"Opracowała Marta Wolf30.05.2023 21:14- Jest mi wstyd za taką osobę, która u mnie robiła doktorat i tak notorycznie łamiekonstytucję, a w tej chwili zupełnie jej się sprzeciwia - ocenił prof. Jan Zimmermann,odnosząc się do decyzji Andrzeja Dudy ws. "lex Tusk". Jak stwierdził, prezydent jednympodpisem przekreślił wszystko, co osiągnął w swojej karierze.3Posłuchaj artykułuAndrzejDUDA
Rząd nie dołożył do niej nawet złotówki – Ale propaganda trwa w najlepsze Michał Dworczyk@michaldworczykKiedyś niemożliwe - teraz staje sięfaktem ✔Wkrótce otwarcie tunelu podŚwiną -#Dotrzymujemy Słowa#InwestycjeStrategiczne@pisorgpl18:09 20 maj 23
 –  Aby uczcić pamięć ŁukaszaSponsored-Mój syn zginął w katastrofie lotniczej 20 godzin temuPrzez ostatnie kilka miesięcy swojego życia podróżował po całym świecie, zarabiając przy tymniezłe pieniądze. Był szczęśliwy, ale takie jest zycie... Teraz jestem zdruzgotana, ale piszę ten tekstna emocjach, tak bardzo tego chciał... Mój Łukasz...Jak już mówiłam, przez ostatnie kilka miesięcy miał życie swoich marzeń. Nie mogliśmy sobiewyobrazić, jak nasz syn, który pracował na zwykłej pracy, zdołał osiągnąć taki sukces. Kilka razymówił, ze prawie nie pracuje, ale my nie myśleliśmy, ze to niemozliwe.Jego ostatnia wiadomość SMS ujawniła dla nas całą prawdę... Ostatnią prośbą przed swojąśmiercią było opowiedzenie wszystkim o tej platformie do zarabiania. Kiedy otworzyłam jegokomputer, zrozumiałam, dlaczego napisał o tej platformie w swojej ostatniej wiadomościChciał, zeby ten sposób zarabiania stał się jak najbardziej znany dla jak największej liczby ludzi.To naprawdę bardzo prosty sposób na zarabianie pieniędzy, Łukasz dzięki niemu zarabiał ponad1000 złotych dziennie. Teraz rozumiem, dlaczego mój syn chciał, zebym zarejestrowała się na tejplatformie i chcę opowiedzieć o tym innym ludziom. To może być przydatne dla każdego, ktochce poprawić swoje życie.Mam nadzieję, że moja historia pomoże znaleźć nowe mozliwości. To była ostatnia prośba mojegosyna...←Łukaszek IMamo, samolot spadaESZAPE (TEFCo się stało?Mamo, mam do powiedzeniacoś ważnego!***Co dokładnie?Mam program, dzięki któremuostatnio zarabiam i chcę, abywszyscy się o niej dowiedzieli!
 –  venuskissed FollowKiedy byłam mała, moja mama zakopywałamonety w mojej piaskownicy, zostawiała wielkieodciski butów w piasku i mówiła mi, że nocąprzyszli piraci i zakopali w niej skarb. Spędzałamtam radosne godziny, poszukując monet, a mojamama miała spokojny poranek - za cenę garścimonet.Zawsze byłam sceptyczna wobec Mikołaja,Wielkanocnego Zajączka czy Wróżki Zębuszki,bo wydawało mi się, że odiwedzanie każdegodziecka na świecie było niemożliwe. Alepiraci odwiedzali tylko mnie, więc musieli byćprawdziwi.I taka jest historia tego, jak zostałamarcheologiem. A jaka jest twoja historia?
Saudyjska telewizja w relacji ze spotkania Angeli Merkel z królem ocenzurowała włosy kobiety – Chodziło o to, aby ludzi nie opanowało niemożliwe do opanowania pożądanie . -أخبار سياخرة
 –  JE NALOUISIAN20
 –  *Big Hands Check4339
Dla Polaka niemożliwe nie istnieje. Mieszkaniec Chrzanowa trafił na SOR mając we krwi niemal dwukrotną śmiertelną dawkę alkoholu. Pomimo tego, był w stanie wykłócać się z lekarzami – Dawka alkoholu we krwi, która zagraża życiu to około 4 promile. Mężczyzna, który trafił na SOR w Chrzanowie miał ich ponad 7. Wciąż rekordzistą pozostaje pewien kierowca z Ostrołęki, u którego w 2012 roku stwierdzono ponad 22 promile. Zmarł, ale nie bezpośrednio przez alkohol. Wjechał pod tir SZPITALPOWIATOWYW CHRZANDWIEDZMEH1FAVOR
By założyć konto na TikToku czy Snapchacie, do 15. roku życia potrzebna będzie zgoda rodziców, a poniżej 13. roku życia będzie to niemożliwe – Według nowego prawa popularne media społecznościowe będą musiały wdrożyć odpowiednie mechanizmy, aby skutecznie weryfikować wiek, oraz zgody prawnych opiekunów. Francja uzasadnia to koniecznością ochrony dzieci przed negatywnymi skutkami korzystania z sieci społecznościowych. Poniżej 13. roku życia założenie konta będzie to niemożliwe, niezależnie od opinii rodziców, natomiast między 13-15 rokiem tylko za zgodą opiekunów
Jeżeli dusi Was polityczna poprawność odpalcie sobie 13 posterunek – To jest niemożliwe, jak przez nieco ponad 20 lat zmienił się świat i jakie rzeczy kiedyś przechodziły w TV. Wypada zacząć od tego, że wóda lała się strumieniami i nie było odcinka, żeby nie padło słowo "dziwka". To jest jak lot na inną planetę
 –
0:10