Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 333 takie demotywatory

Coś jest nie tak ze społeczeństwem, które jeździ samochodem na siłownię, żeby tam pojeździć na rowerku stacjonarnym –
Są plany wprowadzenia karty rowerowej – Zamiast wprowadzać kartę rowerową, która na prowincji będzie iluzją, lepiej egzekwować przepis nakładający obowiązek posiadania przez rowerzystę sprawnego hamulca i oświetlenia roweru (tył i przód). Kto jeździ przez wsie ten wie ilu niewidocznych rowerzystów jeździ po zmroku
I pamiętajcie, żeby nie zostawać w Polsce – Tam jest taka bieda, że nawet prezydent jeździ na starych oponach
Znalazłem takie coś na jednym z portali, a pod obrazkiem ochy i achy, jaka ta Dania cudowna, bo obywatelom wszystko w magiczny sposób jest zapewniane za darmo. Nie wiedzą jednak, że: – Duńczycy płacą 60% podatku za roczny przychód powyżej 55 tys. dolarów. Mają najwyższe na świecie rachunki za prąd. Trzykrotnie większe ceny za paliwo. Duńczycy muszą płacić 180% wartości samochodu w ramach podatku rejestracyjnego (nie zastanawialiście się, czemu tylu Duńczyków jeździ na rowerze?) Duńczycy zarabiają 25 dolarów na godzinę, ale większość tego zabiera rząd. Nie istnieje takie coś jak "za darmo". Wszystko skądś się bierze Życie w Danii:- Darmowa służba zdrowia- Darmowa edukacja- Płacą ci za studiowanie (550dolarów miesięcznie)- Nie ma granicy wieku potrzebnej dospożywania alkoholu- Seks legalny od 15 roku życia- Najszczęśliwsi ludzie na świecie- Jeśli nie stać cię na mieszkanie, rządci je zapewnia.
Prawdziwie polska limuzyna! – Fiat 126p 1992 rok przerobiony na długą limuzynę i oficjalnie zarejestrowany jeździ po polskich drogach
Dominika Kulczyk zajmuje się działalnością ekologiczną – Jeździ Bentleyem, który spala 20 litrów na 100 km
Obcy są wśród nas – Codziennie setki takich obcych jeździ z nami

Bądź jak Rafał

Bądź jak Rafał –
Według Kolei Mazowieckich pies przewodnik osoby niewidomej nie jest psem tylko opiekunem i trzeba w związku z tym kupować mu bilet. "Zwykłe" psy jeżdżą Kolejami Mazowieckimi za darmo – Każdy zwyczajny pies jeździ Kolejami Mazowieckimi za darmo. Tylko psom przewodnikom osób niepełnosprawnych trzeba kupić bilet.Udawanie, że to zwykłe psy byłoby oszustwem - tłumaczą kolejarze. - Dla mnie to sytuacja absurdalna - mówi konduktorka w Kolejach Mazowieckich, która opowiedziała nam o psim regulaminie tego przewodnika. - Przecież pies to pies...
"Do wszystkich myśliwych zabijających zwierzęta dla jedzenia, wstyd! Powinniście iść do sklepu i kupić tam mięso, które zostało tam wyprodukowane, bez szkody dla zwierząt." – Śmieszne? Może, ale przestaje być, kiedy zdasz sobie sprawę, że autor tej wypowiedzi jest pełnoletni, ma prawo jazdy i jeździ po ulicy samochodem, a co gorsza ma też prawa wyborczeI prawdopodobnie rozmnaża się
92 letni Edmund Bacon ostentacyjnie łamie zakaz jazdy na desce w parku – W 2002 roku przebudowano park tak, żeby utrudnić w nim jazdę na deskach. Facet, który pierwotnie park zaprojektował, w ramach protestu jeździ po nim na desce
Dożyliśmy czasów, kiedy dzieci szybciej uczą się jeździć na takich wynalazkach, niż chodzić – Jesteśmy zgubieni. Przyszłość z Wall-E zbliża się ogromnymi krokami
Kolejny mistrz marketingu – Punto na sprzedaż Mam do sprzedania moją bestię czyli Punto 1.1 Pojazd skutecznie udaje normalne auto, pod warunkiem że jest ciemno i ogląda się go z daleka. Sam kupiłem ten sprzęt jako przejściowy, po tym jak straciłem swój normalny samochód i kilkakrotnie musiałem skorzystać z urokliwej i miażdżąco zawodnej Bachowskiej komunikacji miejskiej. Sprzedaję, ponieważ uzbierałem na "normalne" auto. Z góry uprzedzam że nie będę ubarwiał i słodził jaki to fenomenalny sprzęt sprzedaję. W tej kategorii cenowej jest jeszcze kilka maluchów, kilka dwudziestoletnich francuskich trupów, być może jakiś ładny i dobrze utrzymany mebel ogrodowy ze stajni alfa romeo, bądź też dobry znajomy każdego mechanika, czyli ford Ka w pełnej opcji. Jeżeli ktoś się spodziewa super fury w cenie złomu, to polecam popatrzeć na ogłoszenia od jakichś magików gdzie indziej. Zalety: - Odpala - Jeździ, skręca i hamuje - Posiada niedawno zrobiony przegląd (w normalnej stali diagnostycznej, a nie u jakiegoś znajomego za browara i sztangę fajek) - Tuż po zakupie (trzy miesiące temu) został wymieniony olej w silniku i jakieś inne eksploatacyjne detale, gdzieś nawet miałem na to rachunek, jak komuś bardzo będzie zależeć to spróbuję znaleźć, ale trzymanie papierologii dotyczącej mojego bolidu nigdy nie było moim priorytetem Wady (uwaga, słabsi nerwowo powinni przestać czytać): - na aucie miejscami malowniczo zaznacza się rdza, w najróżniejszych miejscach i konfiguracjach, coś dla autentycznych fanów sztuki nowoczesnej. Nie dociążałem auta szpachlą żeby nie psuć jego nieposkromionej dynamiki - słowami mechanika który robił przy zawieszeniu: "niech pan sobie za dużo nie obiecuje od tego auta". Toteż nie obiecuję za wiele po zawieszeniu, ani sobie, ani nikomu innemu. - klamki to jedna wielka pomyłka w tym modelu, jeżeli ktoś chce jeździć tym sprzętem dłużej (po porządnym remoncie zawieszenia i odświeżeniu wnętrza jest to jakiś pomysł), to zalecam wymienienie tej zbrodni na sztuce motoryzacyjnej (tj klamek, przynajmniej z przodu) na coś co nie grozi kontuzją dłoni - auto posiada opony wielosezonowe z tyłu oraz zimówki z przodu. Tył jest jeszcze znośny, ale przód wypadałoby wymienić w najbliższej przyszłości żeby uniknąć przyspieszonego kursu tańca na jezdni - auto nie jest szczególnie zadbane. Kilku ostatnich właścicieli traktowało to auto jako środek przetransportowania się z punktu A do punktu B przy najmniejszym możliwym wysiłku i minimalnym koszcie. Ostatni kosmetyk samochodowy jaki ten sprzęt widział znajdował się na mijanej obok przydrożnej reklamie. Dodatkowe informacje: Auto ma absolutnie nieweryfikowalny przebieg (przynajmniej dla takiego laika jak ja). Licznik jest pięciocyfrowy, i wskazuje ok 69000 km, co równie dobrze może oznaczać 169k, 269k albo i nawet 569k km. Mi to nie przeszkadzało, dojrzałej damy o wiek się nie pyta, zwłaszcza jak to jest włoszka @ Bestia posiada tylko jeden kluczyk, który na dłuższą metę można na stałe zostawiać w stacyjce - żaden szanujący swoje życie złodziej nie zaryzykuje brawurowej ucieczki tym sprzętem albo robienia ciasnych winkli na ręcznym żeby zgubić pościg. Auto w ciągłej eksploatacji . Dwa razy zostawiłem je na włączonych światłach (brak dźwiękowej 'przypominajki) i w związku z tym dwa razy musiałem odpalać na pych, kiedy to doceniłem niską wagę auta. Nie licząc tych dwóch przypadków wynikających tylko i wyłącznie z mojego roztargnienia, auto nie marudziło nigdy i zawsze odpalało, co zresztą było dla mnie głównym celem kiedy sam je kupowałem - transport bardziej niezawodny niż wrocławska komunikacja miejska. Przyznaję, nie jest to wysoko postawiona poprzeczka, ale zawsze... Samochód poddałem optycznemu tuningowi - zamontowałem najtańszą nakładkę na kierownicę jaką znalazłem. Na koniec - przepraszam wszystkich uczulonych na szczerość, tak już mam i nic na to nie poradzę. Jeżeli NIE JESTEŚ już zainteresowany kupnem mojej srebrnej, wściekłej fury, ale doceniasz wysiłek jaki włożyłem w jego szczery i bezpośredni opis, zawsze możesz przelać mi 5 zł na konto, na metaforyczne piwo, w podzięce za ten przejaw artystycznej ekspresji oraz odsłonięcie wszystkich najskrytszych i najszczerszych uczuć jakimi darzę to auto.
Źródło: facebook
Burmistrza niewielkiego miasteczka szkalują za to, że jeździ do pracy rowerem. Miasteczko Sejny jest bardzo zadłużone, więc Arkadiusz Nowalski, jego nowy burmistrz stwierdził, że "oszczędzanie należy zacząć od siebie" i sprzedał służbowe auto – Ponieważ taka postawa to rzadkość wśród rządzących, o Nowalskim napisały media, a jego oponenci polityczni nie mogli się z tym chyba pogodzić.  Na oficjalnej stronie radnych pojawiło się mnóstwo złośliwości pod adresem nowego burmistrza. No tak, oszczędzanie na sobie to dla niektórych rzecz nie do pomyślenia...
Źródło: wspolczesna.pl
Bo wszystko co dobre – W końcu musi mieć swój koniec Rashid bin Saeed Al Maktoum, Emir Dubaju w latach 1958-1990 powiedział kiedyś o światowej ekonomii kręcącej się wokół ropy naftowej: "Mój dziadek jeździł wielbłądem, mój ojciec jeździł wielbłądem, ja jeżdżę Mercedesem, mój syn jeździ Land Roverem, jego syn będzie jeździł Land Roverem, ale jego syn będzie jeździł wielbłądem."
Rosja kraj w którym jeździ się na świniach –  Rosja kraj w którym jeździ się na świniach –
Korwin miał wypadek i jeździ na wózku."Powinniśmy oglądać zdrowych i pięknych, a nie inwalidów" - JKM – Czyli chyba prędko go nie zobaczymy w mediach...
Trzymamy kciuki,żeby nie trzeba było rozbierać – ...bo to urzędniczo-papierkowa Polskai tu miejsca na ''gospodarskie myślenie' NIE MA Most groził zawaleniem, w kilka dni mieszkańcy sami postawili nowy. "To naprawdę dobra konstrukcja"Po apelu sołtysa mieszkańcy Kijów (woj. lubuskie) sami zabrali się za budowę nowego mostu, który zastąpił starą poniemiecką konstrukcję, grożącą zawaleniem. Załatwili ciężki sprzęt, ludzi do pracy i w kilka dni wybudowali przeprawę. Problem w tym, że wszystko odbyło się bez wymaganych zgód. Teraz postarają się o nie urzędnicy. - Jesteśmy na dobrej drodze - przekonuje Ignacy Odważny, burmistrz Sulechowa.Problemy ze starym, poniemieckim mostem na rzece Jabłonna, pojawiły się już 4 lata temu. Powoli próchniał i korodował, co sygnalizowane było władzom powiatu. Te jednak nie były w stanie się nim zająć. Mieszkańcy wykazywali się dużymi pokładami cierpliwości, ale ta kiedyś musiała mieć swój koniec. W maju sołtys Kijów osobiście sprawdził konstrukcję mostu. Widok był przerażający - główna belka była złamana, most groził zawaleniem.- Zgłosiłem sprawę do starostwa, ale tylko wydali decyzję o wyłączenie obiektu z użytkowania i zagrodzili most. Mieli też pomysł, aby nowy zrobić z drewna. Ale co nam to da, skoro miałby nośność 3,5 tony? Sprzęt rolniczy swoje waży, nikt konikiem już nie jeździ. No i za kilka lat potrzebny byłby kolejny remont - tłumaczył sołtys Roman Wilczyński.
Jaka jest różnica między brzydką a ładną Polką? – Brzydka jeździ do Niemiec na ogórki, a ładna na kasztany do Dubaju
Burmistrz Sejn jeździ rowerem, odebrał urzędnikom służbowe komórki i kazał powiesić na Urzędzie Miasta energooszczędną lampę ledową – 2000 zł oszczędności miesięcznie